Pracowałam w salonie Peugeot Polska Oddziały Krakowska/Radzymińska przez ponad kilkanaście lat. Pracodawca nie liczy się ze zdaniem pracownika,wszystko co najwyżej możesz załatwić to wyłącznie ścieżką przez swojego przełożonego(choć szefów tu nie brakuje 1:1 pracownik ), który zależnie od humoru wydaje decyzje.A jak on jest problemem to problemu dla dyrekcji nie ma tak samo mowy o awansie bo w Peugeot Polska stoisz w miejscu, brak perspektyw rozwoju chyba że tylko dla znajomych. Dział kadr i dyrekcja zamiata wszelkie niewygodne sprawy,spory czy problemy pod dywanik. Przełożeni stosują jawny mobbing,przeklinają, wydzierają się na pracowników oraz są niekompetentni,nie znają się na specyfice swojej pracy bo zostali przyjęci po kolesiowemu i siedzą na stołkach po 20 lat. W firmie panuje duży stres i straszny bałagan w dokumentach. Auta nie są terminowo przekazywane na przeglądy bo stoją miesiącami dosłownie w krzakach .Obiecują duże wynagrodzenia ale tylko na papierku bo realnie plany są nie do wykonania a zarobki bardzo niskie.Zatrudniani są pociotki kolesie,koledzy kierowników, rodzina itd. czyli atmosfera podkopywania .Także fachowców szukać tu darmo zresztą wystarczy porozmawiać z pracownikami a po kilku zdaniach wiadomo że nic nie wiadomo .O jakości serwisu nie wspomnę bo może 3 mechaników na 12 zna się na robocie a na lakierni paproch na paprochu płynie pod lakierem (nabijają kasę z ubezpieczeń malując i krojąc całe auta) .Nowe samochody mają dużo wcześniej pouruchamiane gwarancje bo stoją zarośnięte krzakami a ludziom wciskają kit że dostaną przedłużenie gwarancji tylko że fabryczna jest bez limitu km. A jak już to dają tylko do 40tys km. Peugeot używany to jasna kpina oprócz rocznych aut po wynajmie i rencie-wypożyczalni z gwarancjami fabrycznymi(często nieaktywnymi bo przegląd serwisowy nie był wykonany na czas) to żaden inny nie ma gwarancji bo nawet nie wjeżdża na serwis przed zakupem tylko wstawiany jest od razu po myciu na plac .Gwarancje zamiast seriws po kontroli auta wystawia handlowiec bez uprawnień. Sam certyfikat dekry to totalny absurd i bujda bo mają kody mechaników i sami handlowcy zatwierdzają stan auta.Nie dostaniesz tu protokołu z przęgladu przed zakupem bo go nie ma . Ogólnie sytuacja nadaje się do gazet i tv co się tu wyrabia i jak nabijają ludzi. Jak zostawisz tu auto w rozliczeniu to za pół darmo a na drugi dzień zobaczysz na otomoto w jakimś komisie wystawione 50% drożej bo tam zaraz po odkupie są sprzedawane.Atmosfera pracy z pozoru jest spokojna ale wymagają od pracownika wszystkiego co nienalezy do umowy. Główna niepisana zasada siedzenia ponad godziny za,które nie płacą,nie ma listy obecności ani harmonogramu pracy(tylko szef mówi jak masz pracować) Jeśli chodzi o wypłaty to kierownicy liczą je według sobie znanych sposobów a zwolnienia nie są mile widziane.99% pracowników jest z pod W-wy : Mińska maz. Wyszkowa i okolic. Pracę polecam wszędzie tylko nie w Peugeot .Pozdrawiam ludzi szanujących ludzi. Ps.Firma pozamykała wszystkich dealerów w mieście bo chce mieć monopol tylko nie ten poziom ani jakość aut.Po za jakimś kosmicznym wyglądem nowych modeli siada elektryka i co chwile kasujemy błędy,w silnikach benzynowych 1.2 110km i 130km po 2-3 latach i około 60tys km czyli po gwarancji rozpuszczają się paski rozrządów i wtedy motor do wymiany, motory 1.6thp to już legenda awaryjności i królowie lawet. Diesle mają awarie wtrysków, kół dwumasowych, sprzęgła, filtrów cząstek stałych itd.
Opinie o Peugeot Polska Sp. z o.o. w Warszawa
Poniżej przeczytasz opinie byłych i aktualnych pracowników o firmie Peugeot Polska Sp. z o.o.. Znajdziesz poniżej również opinie kandydatów do zatrudnienia w Peugeot Polska Sp. z o.o. o rozmowie kwalifikacyjnej.
Branże: Produkcja samochodów osobowych