

Kurz opadł i czas minął. Finał projektu niestety widzimy jak wygląda. Szkoda, firma miała możliwości, budżet i naprawdę bardzo dobrą i oddaną załogę. Niestety w zestawieniu z mega korporacją z Chin nie dało się lokalnie produkować w cenie miski ryżu. Dodatkowo tak niewielka produkcja nie jest w stanie spełnić oczekiwań mega korporacji. Prowadzenie pełnej księgowości czy sumiennej pracy w systemie ERP dużo kosztuje. Rozbudowane biura są drogie i trzeba je utrzymać relatywnie małą produkcją i uzależnionym od dostawców montażem. Raczej kiepskie wsparcie technologiczne ze strony firmy matki i po prostu brak zainteresowania produkcją w Polsce doprowadziły do takiego losu. Czy winiłbym za to management? Raczej nie, to nie ten zarząd postanowił wynajmować za miliony halę i wylewać za setki tysięcy białe posadzki. Co można im zarzucić? Za mało się uśmiechali do zarządu z niemiec aby chcieli płacić sensowne pieniądze za zlecenia? Czy może do dostawców, że nie chcą na podzespoły dać lepszej ceny za dwie sztuki niż jak przy zakupie seryjnym. Po prostu "centrala" nie chciała aby Axito się udało a plan od początku był założony ze zbyt dużym rozmachem, koszta zjadły potencjalne zyski, montaż nie był w stanie pracować tak szybko i tak tanio bo nie da się niektórych procesów automatyzować. Wszystkim którzy jeszcze pracują w Axito życzę powodzenia, nie szukajcie winnych pośród siebie.
Panie i Panowie z czystą przyjemnością ogłaszam, że spełniło się to co kilka lat temu było przepowiadanie. Dzięki wielkiemu zaangażowaniu niekompetentnej i przypadkowej kadry kierowniczej JEBŁO!! Firma matka ogłosiła upadłość. Brawo, brawo!!!
Ja przecież docisnęłam ten okręt do dna haha
No ale przecież montaż miał się rozwijać, z tego były pieniądze, a to tylko ta nieudolna produkcja ciągnęła firmę na dno... :( Więc co poszło nie tak???
Co poszło nie tak? Chyba wszystko, a rozpoczęło się to w momencie gdy arab dojechał z walizka pieniędzy do Wrocławia i poznał Beatke i Piotrusia.
Znam przypadki gdzie firmy ogłaszały upadłość i przenosiły swoich ludzi na nowe działalności, co finalnie kończyło się dobrze. Tutaj to nie przejdzie?
Jak tam idzie zwijanie firmy? Ponoc ostatnio już nawet cały sprzęt wyjeżdżał? Dużo was tam jeszcze zostało. Optymistyczny Sebix chyba ostatni z Piotrkiem H będzie wkrótce gasił swiatlo
Dużo tutaj piszą o upadłości firmy i to prawda. Jednak zanim to nastąpiło w pierwszej kolejności nastąpił upadek moralny ludzi którzy tam pracują. Koło wewnętrznej adoracji zaczynające się od Piotra łapiąc hr i Panią z logistyki z którą chyba już nikt nie ma ochoty pracować poza jej azorem Sebastianem.
A jeśli pracownik będzie chciał więcej zarabiać to też może liczyć jedynie na uscisk i zrozumienie? Niedawno parę osób pytało o podwyżki i nikt nawet sie nie odniósł a można chociaż napisać ze nie to nie czy coś…
Ktoś może powiedzieć jak aktualnie wygląda sprawa upadłości, coś wiadomo? Widzę sporo wpisów na temat zwolnień co może bardzo niepokoić potencjalnych kandydatów.
Potwierdzicie ze tak łatwo was tu zwalniają? Jakieś sugestie tutaj teraz padają odnośnie tego ze roboty braknie i też zastanawiam się co z ludźmi wtedy sie stanie. Stabilnej firmy szukam
Cała? Nie została żadna ostatnia osada Asteriksa, gdzie niedobitki będą dalej działać ;) ? A tak bardziej serio, to brzmi jak strzał w stopę. Albo przenoszą produkcję gdzie indziej...
Cześć, czemu nie odnosisz się do tej sugestii o przeniesieniu produkcji? kolega dobrze trafił i nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem?
A koordynatora z obróbki też zwolnili ten gościu trochę zrobił dla tego działu.
Piszesz tak jakby ktoś został zwolniony bezpodstawnie. Nie ma problemu z dopytaniem o konkretnie powody? Kandydaci raczej woleliby się dowiedzieć w czym mogą mieć problem.
@Boguśka. Produkcja jeszcze coś tam produkuje, więc montaż chwilowo pracę ma. Co stanie się z pracownikami montażu gdy zabraknie produkcji nie trudno się domyśleć. Poza tym moja wypowiedź miała charakter pytania, więc mnie o to nie pytaj
Montaż miał zostać przy założeniu, że Chińczycy kupią produkcję i będą dla nich wykonywać elementy montażowe. W obecnej sytuacji, gdy Chińczycy wycofali się z zakupu, a nowego nabywcy nie widać na horyzoncie samoczynnie nasuwa się pytanie "co będzie montował dział przesympatycznego i zawsze szczerego Piotra H"?
Bardziej niż to co będzie ten dział montował interesuje mnie los ludzi na nim. nie ma do teraz żadnych zwolnień ani innych takich? Co oni robią jak nie ma pracy?
Moje oczy zaatakowało to stwierdzenie ze jedynie wybrani podwyżki mogą tu dostać… wystarczy dobrze robić swoje żeby przynależeć do tej grupy? Myślę ze większy dym byłby o to gdyby aż tak nie fair postępowali i dawali z sympatii tylko
(usunięte przez administratora)
Nawet jeśli kasa będzie można sie na spokojnie pochwalić uważasz ze pod tabu sie ja podciągnie? Mam nadzieję ze były tu chociaż jakieś podwyżki a nie jak u mnie na zakładzie. Totalne 0
(usunięte przez administratora)
Chłopak tylko pytanie zadanie nie wiem do czego pijesz. Sam ciekaw jestem konkretów co do aktualnego położenia pracowników. opiszecie te sytuacje?
(usunięte przez administratora)
On może i nie zna sytuacji firmy ale ty zdajesz się coś wiedzieć albo jedynie zgrywasz się na wiedzącego. Dasz radę napisać jak sytuacja firmy wpływa na zatrudnione w niej osoby?
A to pierwszy raz macie taka akcje ze wam dział odpada? Często pewnie w takich sytuacjach rozrzucają ludzi po innych działach żeby tylko ich nie zwalniać. Tu też tak idą na rękę?
Czemu tutaj podstaw nie można się dowiedzieć? To chyba żadna tajemnica wiedzieć ile mniej więcej człowiek będzie zarabiał... No i pozwoli to na podjęcie decyzji w ogóle o zatrudnieniu a nie pchać się w rekrutację...
Mało w życiu rzeczy widziałeś człowieku w takim razie bo jak czytam o ich sytuacji to znam firmy które z większego dna wychodziły i to bez szwanku. Oni widzę ze na stronie wciąż sie ogłaszają. Z nudów by nie rekrutowali chyba?
Witam, Ogólnie jeszcze jakiś czas temu była możliwość rozwoju. Ostatnimi czasy to co się działo w firmie niezbyt profesjonalnie wyglądało. Aktualnie firma funkcjonuje na zasadzie rob nawet jakby to było głupie. Cały czas wmawiają ludzie, ze montaż będą rozwijać. Od kilku lat to szlyszymy ale nie widzimy tych deklarowanych maszyn. Hala specjalnie produkowana pod Anito, płaca za nią jak za zboże i próbują ludziom wmówić że utrzymają 10 stanowiskami montażowym cały ten biznes. Szczerze życzę sukcesu i mam nadzieje że się mylę.
Przecież gdyby upadali to by ludzi do siebie nie szukali a ja widziałem oferty na necie więc nie przesadzajcie. To jakieś zmiany prawne tam u nich lub cięcie konkretnych wakatów? te co teraz szukaja sa bezpieczne?
Hej wyjaśni mi ktoś te sugestie co do jakiejś upadłości? Ja tu chciałam pracować i teraz nie wiem czy ktoś żarty sobie stroi czy jednak już na zapas lepiej ich omijać bo szkoda czasu. chyba ze z ludźmi ktoś ich przejmie i nie będzie tak źle?
Czy firma ogłosiła oficjalnie upadłość lub jest w stanie likwidacji?
Jak się wam patrzy w lustro z rana, kiedy okłamujecie ludzi co do zamknięcia firmy? Ciekawe ile osób stawi się w pracy w przyszłym tygodniu
Takie tu wizje snujecie że firmę mają zamknąć. Czas mija a nic się nie dzieje. Chyba nieźle macie tam skoro tak się boicie o swój zakład? Jakby źle płacili to by wam nie zależało raczej ?
Jak byś miał trochę oleju w głowie to byś wiedział że proces sprzedaży firmy zajmuje trochę czasu. To nie McDonald's w którym pracujesz , gdzie wszystko jest praktycznie gotowe po kilku minutach. Taki proces zajmuje trochę czasu


Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Axito Sp. z o.o.?
+ -
Jakie są opinie pracowników o pracy w Axito Sp. z o.o.?
+ -
Jak wygląda rekrutacja do firmy Axito Sp. z o.o.?
+