Przestrzegam wszystkich przed jakąkolwiek współpracą z NRIKR. Jestem właścicielem mieszkania, które NRiKR wynajmuje ode mnie i podnajmuje lokatorom od 2020 roku. NRiKR regularnie opóźniał się z płatnościami, aż całkowicie zaprzestał płacenia - dochodzę w sądzie ok 37 tys zł, a kwota wciąż rośnie. Moje mieszkanie jest cały czas wynajęte i NRiKR pobiera od najemców czynsz, ale nie płaci mi i twierdzi, że ma do tego prawo. NRiKR nie oddał mi mieszkania, mimo skutecznego wypowiedzenia umowy najmu, Krzysztof Twardosz poinformował mnie w zeszłym roku, że bardziej mu się opłaca bezumowne korzystanie z nieruchomości niż najem. Lokatorzy poinformowali mnie, że NRiKR nie regulował również innych zobowiązań, co doprowadziło do odcięcia prądu w mieszkaniu, nie mają również internetu - mimo, że uzgodnie z umową najmu powinni mieć. NRiKR nie przeprowadza napraw w mieszkaniu i regularnie dochodzi do nadmiernego zużycia wody, a kosztami obciąża najemców. Proszę o kontakt wszystkie osoby pokrzywdzone działalnością NRiKR: wilenska5krakow@gmail.com
Również odradzam zawierania umowy z firmą NRIKR sp. z o.o. Pan Krzysztof - członkek Zarzadu spółki to bowiem zwykły (usunięte przez administratora) Jestem właścicielem mieszkania, które jest wynajmowane przez NRIKR. Fima od kilku miesiący nie płaci mi należnego czynszu. Na pytanie dlaczego nie płaci odpowiada raz , że rachunek został zablokowany, innym razem, że to skomplikowane i ze wkrótce przedstawi pewną propozycję w tym zakresie. Platności nie nastąpują, a dług rośnie. I tak w kółko. W tym samym czasie oczywiście pobiera czynsz od osób, które mają umowy podnajmu. Co się dzieje z tymi pieniędzmi to nie wiadomo.
Stanowczo odradzam zawieranie jakichkolwiek umów z tą firmą. Powiedzieć, że są nieuczciwi, to zbyt eleganckie słowa. Wynajmowałam od NRIKR pokój na ulicy Kordiana w Krakowie i: - Nie zwrócono mi kaucji i nie przedstawiono dlaczego (dostałam tylko zdawkowego maila o rzekomych uszkodzeniach), urwano wszelki kontakt. Zachodzi więc podejrzenie, że firma wyłudza pieniądze od ludzi. W korespondencji powołują się na paragrafy w umowach, które nie istnieją i chcą wprowadzać ludzi w błąd. Zatrzymują kaucję na poczet uszkodzeń, które nie widnieją na protokole zdania pokoju. - Dochodziło do łamania regulaminu przez jednego z lokatorów (palenie papierosów na mieszkaniu) i mimo kilkunastu moich i reszty lokatorów interwencji, sprawa została zbagatelizowana. Przez 2 miesiące nie doprowadzono do tego, by lokator przestał palić w mieszkaniu, na dodatek dalej tam mieszka i smrodzi innym lokatorom. - Doszło do takiej sytuacji, że przed 30 dni nie było ciepłej wody w łazience. Firma nie zareagowała na to, a w korespondencji mailowej dostałam informacje, że "to nie ich wina, że lokatorzy nie umieją obsługiwać urządzeń zapewniających ciepłą wodę". Przerwa w dostawie ciepłej wody była ewidentnie nie po stronie sprzętu. Z resztą, nawet gdyby zepsuł się sprzęt, to administracja powinna wysłać kogoś do sprawdzenia tego sprzętu. Ciepłej wody nie było przez miesiąc, a administracja mimo moich próśb, nie z rabatowała czynszu. Nie dopełnili warunków umowy (dostęp do ciepłej wody) i wymagali 100 % płatności. Opiekun mieszkań kreuje się na osobą zatrudnioną przez tajemniczych "nich", a sam w umowie widnieje jako członek zarządu i podejmuje wszystkie decyzje na równi z innymi. Mieszkanie pod tym adresem to horror, a załatwianie spraw z administracją to koszmar. J.
Odradzam tą firmę jeśli chodzi o wynajem mieszkania czy pokoju. Z właścicielem nie można się dogadać. Mimo wielu niedociągnięć ze strony firmy nie zgadza sie na rozwiązanie umowy ze skutkiem natychmiastowym. Nie chce odebrać kluczy ani nawet nie odbiera telefonu. Nawet w sezonie grzewczym nie wstawił stacjonarnego grzejnika nie mówiąc o podpieciu grzejnika normalnie. Były umawiane 3 terminy i nie doszły do skutku