Opinie o Klinika Małych Zwierząt Wąsiatycz Sp. z o.o. w Poznań

Poniżej przeczytasz opinie byłych oraz aktualnych pracowników o firmie Klinika Małych Zwierząt Wąsiatycz Sp. z o.o.. Zobaczysz poniżej też opinie kandydatów do pracy w firmie Klinika Małych Zwierząt Wąsiatycz Sp. z o.o. o przebiegu rozmowy kwalifikacyjnej.


Branże: Weterynarze
Weterynarze Poznań

Najnowsze opinie pracowników, klientów i kandydatów do pracy o Klinika Małych Zwierząt Wąsiatycz Sp. z o.o. w Poznań

sylwia
Inne
 Pytanie

Drodzy właściciele zwierząt! Przeczytajcie uważnie moją opinię zanim zawieziecie jakiekolwiek zwierze do tej kliniki tym bardziej w ciężkim stanie, a zazwyczaj w takim stanie trafiają zwierzęta na pogotowie weterynaryjne. Moja opinia będzie w 100% szczera, nieprzekoloryzowana. W połowie października u mojego psa nasiliły się problemy kardiologiczne. Na szczęście tego dnia w zupełnie innej klinice w Poznaniu trafiliśmy na najlepszego lekarza kardiologa jakiego mogliśmy kiedykolwiek spotkac i który uratował zycie mojemu pieskowi. Nie bede pisała jaka to klinika i nazwiska lekarza, bo oczywiscie za chwilę pojawi się komentarz pseudo kliniki wąsatycz - czytaj umieralni zwierząt, ze komentarz dodała złośliwa konkurencja. Tymczasem komentarz dodaje właścicielka psa, jestem gotowa do dyskusji. Zwierzęta kocham nad zycie i dodamy komentarz ma na celu uchronić właścicieli czworonogów, którzy przez niekompetencje kliniki moga stracić ukochanego przyjaciela. Lekarz kardiolog do którego trafiłam z moim pieskiem nie pracuje w klinice 24h i niestety musiał odesłać nas na noc do kliniki 24 godzinnej do komory tlenowej. Wszystkie zalecenia dokładnie wypisał- jakie leki i w jakich godzinach ma mieć wstrzykiwane. Na łapce pieska zostawił wenflon żeby nie musieli go ponownie kłuć. Na skierowaniu prośba o pilne przyjęcie ponieważ stan psa nie pozwalał na oczekiwanie na korytarzu-Pan doktor wszystkie wytyczne dokładnie zapisał- jakie dokładnie leki ma mieć podawane przez cała noc. Kiedy przyjechałam z pieskiem do kliniki Wasatycz około 22:30-23:00 pieska zostawiłam w samochodzie aby najpierw załatwić formalności a następnie zabrać go z samochodu od razu na przyjęcie do komory tlenowej. Tak zalecił kardiolog. Każde obciążanie fizyczne psa było dla niego ryzykowne. Podeszłam do rejestracji i Pan technik który rejestrował inne zwierzęta powiedział: -cytuję:” nie przyjmę psa dopóki go nie zobaczę niech go pani przyniesie, nie bede z Panią teraz rozmawiał”. Na nic zdały sie moje tłumaczenia i informacje od kardiologa, ten pan był nie ugięty. Od razu skieruje tutaj słowa do właściciela lub menadżera kliniki który odpowiada na negatywne komentarze i często próbuje je podważyć- macie kamery w klinice wiec sprawdźcie monitoring, odsluchajcie nagrania. Nie macie nic na swoje usprawiedliwienie. Cały personel kliniki nadaje sie co najwyżej do pracy w kamieniołomach. Byle bez kontaktu z ludzmi i zwierzętami. Niestety musiałam przynieść mojego psa z samochodu i dopiero jak zauważono w jakim jest stanie podjęto dalsze kroki. Weszłam z psem do gabinetu, podano tlen, zostawiono nas samych w klinice. Minęło 10-15 minut i nikt do nas nie przyszedł. Wiedziałam ze zbliża sie kolejna dawka leku która pies musi otrzymać. Dopiero po interwencjach „zaopiekowano” się psem. Zostawiłam go na noc z myślą, że mu pomogą ale nic bardzie mylnego. Na szczęście pies przeżył noc, ale rano nie był w dobrym stanie. Mało tego – bandaż z wenflonem, który miał na łapce był nie tknięty (zrobiłam zdjęcie przed oddaniem psa) a to wlasnie przez wenflon miał mieć podawane leki. Nic mu nie podano. Tylko komora tlenowa. Rano zabrałam go z powrotem do lekarza prowadzącego, był w szoku jeśli chodzi o zaniedbania przez noc ze strony kliniki – nie są to działania konkurencyjne i zle wypowiadanie się na temat konkurencji. Gdyby tak było nie odsyłał by nas do nich. Pies niestety miał też szrame na pyszczku – jakby nacięcie czymś ostrym, był przestraszony po nocy spędzonej w tej klinice. Jest mnóstwo zaniedban z ich strony, ale nie jestem pierwszą osobą, której zwierzę tak potraktowano, jedynym plusem było to ze mój piesek przeżył ,bo miał siłę żeby walczyć. Co dzieje się za drzwiami kiedy Ci pseudo weterynarze zabierają zwierzę i właściciel nic nie widzi? Wolę nie myśleć. Jestem gotowa do konfrontacji, mam dokumentację z której wynikają liczne zaniedbania. Mam nadzieję, że ta klinika w końcu przestanie istnieć a pseudo weterynarze tam pracujący pójdą do pracy w której nikogo nie skrzywdzą, bo minęli się z powołaniem. Jest to najgorsze miejsce jeśli chodzi o usługi weterynaryjne na mapie Polski. Przestrzegam wszystkich!!!!!!!!!!!!!

Klinika weterynaryjna Wasiatyc
Inne
@sylwia

Zgadzsm się w 100% to klinika!!! Tylko pieknie brzmi, ale tylko brzmi i wygląda. Zainteresowania żadnego oraz pomocy. Co tu dużo mówić przyjechać z kotkiem w ciężkim stanie o godz 24 i czekac 5 godzin wypraszajac by choc tlen podali to gdzie to mowa o profesjonalizmie!!! Ktos kompetentny powinien się zajac i zamknac ta umieranie zwierząt zanim następne zwierzatka przeniosą na stronę ????????. Telefonów nie odbierają, wlasciciel i zwierzę zostaja sami sobie pozostawieni na poczekalni. Drzei gabinetów tej pieknej kliniki pozamykane. Pytam gdzie jest wetetynarz i co robi w tym czasie. Może reanimuje pracowników. Zlamanego grosza bym nie zapłaciła a ich wszystkich wysłała w kosmos!!!! Proszę zastanówcie się zanim tam pojedziecie. Moze ktos się tym zaintetesuje i zrobi z tego uzytek i zamknie ten zakład nie kompetentnych "fachowców" - Zakład pogrzebowy! A jeśli juz to proponuję nazwę - Klinika wiecznego szczescia za ????mostem. ???????????????????????????? Moja opinia to (- 10).

Krzysiek
Inne
 Pytanie

1 gwiazdka to i tak za dużo. Trafiliśmy z naszym kotem w piątek wieczorem przekierowani od innego weterynarza, bo to było jedyne miejsce mające szpital 24h w rejonie. Kot apatyczny, bez apetytu, stan pogarszający się z godziny na godzinę, z płynem w opłucnej, stan zagrażający życiu, zapadnięte płuco, niewydolność oddechowa. Wstępna diagnoza tej pseudo kliniki? - niewydolność serca lub nowotwór. Nie zrobiono ŻADNYCH badań krwi od piątku do poniedziałku włącznie kiedy zabraliśmy stamtąd kota, ani żadnego porządnego usg (chociaż zapłaciliśmy za kilka takich badań), ani nic. Odciągnięto płyn w trakcie dwóch punkcji, podano podstawowe leki, podano tlen i w zasadzie tyle, w ogóle nie kierując podejrzeń na infekcję, tylko 2 najcięższe warianty, żeby wydębić jak najwięcej pieniędzy, bo każda "doba hotelowa" to łącznie około 500zł z obsługą + dodatkowe badania jak na przykład tomograf za 2500zł. Kot miał mieć na cito echo serca jeszcze w sobotę, tak nas informowano telefonicznie, następnie przełożono wizytę na noc z soboty na niedzielę, a następnie na środę - a tego terminu nikt z nami nie konsultował zabierając nam cenny czas. Oczywiście jak konfrontowałem to w trakcie wizyty udawali, że nic im na ten temat nie wiadomo. Płyn z opłucnej wysłano do labu w celu wykonania cytologii, przyszły do dziś tylko częściowe wyniki, pomimo krytycznego stanu zwierzaka klinika zasłaniała się, że to jest zewnętrzne laboratorium i nie ich wina, bo mają 7 dni roboczych, a w ogóle to są urlopy. Nie dano nam żadnej instrukcji żywienia, postępowania, niczego, jedynie zapisano leki diuretyczne, żeby kota odwodnić - by ograniczyć zbieranie się płynu w płucach i oczywiście kontrola na kolejny dzień, bo kolejne pieniążki dla kliniki. W poniedziałek miała być punkcja, ale bez żadnej informacji do nas kota poddano dodatkowym zabiegom, o ile w ogóle, tylko po to, by wyciągnąć kolejne kilkaset złotych, poprawy stanu zwierzaka nie było żadnej. W poniedziałek zabieramy ostatecznie kota stamtąd uszczupleni o grubo ponad 2 tysiące pln BEZ ŻADNEJ DIAGNOZY, BO ONI BEZ BADAŃ, KTÓRYCH USILNIE NIE WYKONYWALI NIE BYLI W STANIE NIC POWIEDZIEĆ. Ostatecznie kot trafia do prawdziwych weterynarzy, którzy w ciągu jednego dnia kierują podejrzenia na rozległą infekcję płuc, podane zostają prawdziwe leki mające na celu ratowanie życia, bo każda minuta jest na wagę złota. Po zrobieniu echa serca wychodzi, że kot serce miał jak dzwon, wykonane usg przez prawdziwego fachowca wykazuje galopującą infekcję płuc, a nie żaden nowotwór, postępującą już martwicę tkanek i zajęcie już obu płuc i oskrzeli, a wyniki krwi były FATALNE, wszystkie wskaźniki grubo poza skalą. Jedyny ratunek dla kota byłby w operacji resekcji płuca, ale w tym stanie nie przeżyłby zabiegu. Gdzie Wąsiatycze twierdziły, że jedno płuco jest czyste, drugie jest w złym stanie i to na pewno rak, albo niewydolność, bo przecież nie może być nic innego, zamiast ratować życie naszego kota, liczyli kolejne $$$ kasując nas nawet za gumowe rękawiczki... Niestety, kot odszedł dziś rano, organizm nie dał rady już walczyć z infekcją, straciliśmy za dużo czasu... Jeśli kochacie swoje zwierzaki, nie idźcie tam, jedyne na czym im zależy to pieniądze, podłość i wyrachowanie, to najdelikatniejsze słowo, jakie jestem w stanie znaleźć, żeby opisać ich podejście. Nie polecam, to jakby nic nie powiedzieć, a nazwać ich weterynarzami, to splunąć w twarz prawdziwym lekarzom, może i jest tam ktoś dobry, ale nasz kot zmarł mi na rękach przez ich chciwość i opieszałość. Jedyne co ich trzyma na rynku, to fakt, że są dostępni 24h.

1
Izabela
Inne
@Lakarnum

Zgadzam się, w ogłoszeniu dla technika niedawno dostępnym jest informacja, że ostatnia zmiana dla technika wypada jakoś od 21 do 8 rano. Jak jest jakiś nagły przypadek rozumiem, że ściągany jest wet, to są jakieś dyżury domowe dla weterynarzy? Jak to wygląda?

Mieczysław Nowy wpis
Inne

Na jaki czas zawiera się pierwszą umowę o pracę? Bo taka była proponowana pół roku temu forma zatrudnienia na stanowisku Recepcjonistki. A że podkreślano stabilne warunki zatrudnienia na pełnym etacie (po okresie próbnym atrakcyjną premię za dobre wyniki w pracy), to chciałbym jeszcze wiedzieć, kiedy miałabym umowę o pracę na czas nieokreślony?

Aga Nowy wpis
Inne

Ostrzegam przed leczeniem zwierzaków w klinice Wąsiatycz! Brak profesjonalizmu,nastawienie na kasę.Dopóki płacisz, to jest pięknie.Nasz piesek po operacji,która kosztowała 3.700 został wypisany trzeciego dnia.W wypisie można przeczytać, że operacja się udała,a stan jest dobry. Po dwóch dniach piesek zmarł.- nie doczekał wizyty kontrolnej.Chcieliśmy skontaktować się z właścicielem lub lekarzem prowadzącym.I w tym momencie zderzyliśmy się z murem.Totalna znieczulica!Pani w recepcji powiedziała , że nie ma takiej możliwości.Mamy skierować swoje zastrzeżenia do działu reklamacji.To jest przedmiotowe traktowanie zwierząt.Uzyskaliśmy informację,że nie wymagają sekcji zwłok i w ciągu 14 dni uzyskamy odpowiedź. po tygodniu otrzymaliśmy pisemko,że z ich strony nie widzą żadnych błędów.Mamy ogromny żal, że nie poinformowano nas o operacji wysokiego ryzyka,wypisano psa po drugiej dobie,a potraktowanie zrozpaczonych właścicieli przechodzi wszelkie granice braku ludzkiej empatii.

anonim Nowy wpis
Inne

Empatii co do zwierząt mi nie brakuje, dlatego myślę o zatrudnieniu się jako rejestratorka w firmie. Napisano, że praca odbywa się również w weekendy i święta. Czy w takie dni stawki dla takich pracowników są większe niż za standardowy dzień pracy? Jest to opcjonalne dla chętnych czy ustalone odgórnie?

Misia Nowy wpis
Inne

Cześć, jestem tu w sprawie ogłoszenia na posadę asystent ds. zamówień i gospodarki lekami. W ofercie pracy jest podane, że pracuj się w trybie 2- zmianowym: od 7:30 do 15:30, od 14:30 do 22:30. Macie info o przerwach? Czy jest jedna wyznaczona godzina przerwy i wpisana do grafiku, czy jest dowolność, kiedy kto ma przerwę?

 Rozmowa kwalifikacyjna
Czy kandydat na stanowisko Recepcjonistka/ Recepcjonista w firmie Klinika Małych Zwierząt Wąsiatycz Sp. z o.o. ma szansę poznać potencjalną ścieżkę rozwoju zawodowego już na rozmowie kwalifikacyjnej? Jak przebiega rekrutacja? Podziel się swoimi doświadczeniami.
DJ
Inne

Zgadzam się, że w klinice liczy się przede wszystkim pieniądz! Zaproponowano mi (przez panią technik) operację szczeniaczka bez rozmowy z lekarzem, bez jakiejkolwiek informacji o rokowaniach dla pieska. Za takie pieniądze (1000zł) oczekiwałabym profesjonalizmu!

pracodawca
Inne
 Pytanie

Niestety tez nic dobrego nie mogę powiedziec o tej fabryce i majstrach tam pracujących bez empatii dla zwierzat i ogromnej znieczulicy dla chorych zwierzat .Jedynym celem tej pseudokliniki jest wysoki rachunek za usłiugę /nie leczenie / ktora nawiasem mówiac nie jest zgodna z wykonanymi czynnosciami .

anonim
Inne
@pracodawca

Wiesz może na jakiej podstawie są zatrudniani Ci majstrowie? Nikt nie monitoruje pracy tych osób i nie widzi podejścia do zwierząt? Jak te osoby się zachowują względem tych pacjentów, podaj choć jeden przykład?

Artur
Inne

Czy pracownicy mogą przyprowadzać do pracy swoje zwierzęta? Czy raczej się to nie zdarza? Trudno powiedzieć, czy takie rozwiązanie pomagałoby w pracy czy jednak niekoniecznie. Ktoś z pracowników mógłby się wypowiedzieć?

anonim
Inne
 Pytanie

Nie stety Moje doświadczenie jest okropne z tą pseudo kliniką po przyjeździe do kliniki o3:50 w nocy dopiero ponoć 13:30 zaczęto pilna operacje cesarskiego cięcia bo suka nie mogła sama urodzić i było już w momencie przyjazdu pilna operacją i zanim operacji doczekał piesek wraz z psiakami w brzuchu .ale jeszcze 10 wcześniej za nim niby do operacji doszło zadzwoniono do Mnie celem pytania czy życzę sobie sączek zaszyty po operacji i czy zapłacę kolejna operacje za dobę jak powiedziałam czy to nie powinno być obligatoryjne zaszyć sączek po operacji?i że kolejnej nocy nie będę opłacać to 10 minut po rozmowie przekazano mi informację że piesek nie żyje -od razu to dziwne było więc postanowiłam sprawdzić to i tylko zewnętrznie cięciem powłok brzucha było i psa(usunięte przez administratora) oddano . Odradzam całkowicie ta (usunięte przez administratora) klinikę dodam żeby uratować psa 4 godziny w nocy jechaliśmy a tu takie (usunięte przez administratora)i wyzysk i tylko płacz ???? został z tej wizyty zero empatii nawet jak zostawiłam psa to pracownica o pożegnaniu mówiła co już uderzyło Mnie o zareagowałam błąd zrobiłam że wyszłam z ośrodka zamiast być do końca przy psie wtedy nie kłamali by że żył tak długo i beszczelności bez skrupułów wyciągania po śmierci psa nie doświadczyła bym omijajcie ten ośrodek jeśli jest Wam na Sercu dobro pupila.

anonim
Inne

Ja też właśnie widziałam tą ofertę pracy na recepcję. W ogłoszeniu pisali, że trzeba mieć pasję do zwierząt, a jak to jest weryfikowane podczas rekrutacji? To jest praca bardzo stresująca skoro wymagana jest odporność na stres? Można wiedzieć co jest najbardziej stresujące? Ile weekendów w miesiącu jest pracujących?

Daria
Inne

Niestety klinika ta jest jedyną czynną 24h placówką w mojej okolicy i dlatego tam trafiłam czego długo sobie nie wybaczę , ponieważ trafiłam tam z kotem z problemami pokarmowymi a wróciłam z kotem który ma już kolejny tydzień wszystkie objawy stresu czyli nie jedzenie , nie mycie się, wypadanie sierści iid. ponadto mój kotek wrócił ze stłuczonym kręgosłupem !!!! , który leczymy kolejny tydzień. Nie chce myśleć co to biedne zwierze przeszło gdy "technicy" zabrali go na dwie godziny w celu zrobienia badań. Masakra w jaki sposób muszą tam Ci niby profesjonalni i "Kochający" zwierzęta ludzie traktować nasze pociechy , że kotek wesoły ufny w stosunku do ludzi wraca w takim stanie . Piszę to żeby przestrzec wszystkich właścicieli przed wizytą w tej klinice, która jest nastawiona tylko i wyłącznie na wyciąganie kasy !!!

anonim
Inne

Jestem studentką weterynarii. Potrzebuję zrealizować swoje praktyki. Myślicie, że w tym miejscu zatrudniają praktykantów? Jeśli tak, czy są to praktyki darmowe, czy można liczyć za nie na jakieś wynagrodzenie? Główne komentarze, które tutaj widać, to od klientów, więc ciężko poznać jak to wszystko wygląda od strony pracowniczej...

Maja
Inne
 Pytanie

NIE POLECAM! wczoraj bylam z 6 miesięcznym myszoskoczkiem! miał problem z oddechem i był pół żywy z tego co się dowiedziałam miał podobno niską glukoze i temperature i podobno dostał zastrzyk na glukoze gdzie mi powiedziano że jego stan sie poprawia. Pani powiedziała że mam jechac do domu i przyjechac wieczorem bo on będzie pod stałą kroplówką. i po 2 godzinach pani do mnie zadzwonila i powiedziala znowu że dobrze się czuje i zaraz dostanie jedzenie ja powiedzialam ze okej i kazala mi przyjechac o 18 po niego. i co? po 15 minutach do mnie zadzwoniono i powiedziano że doszło do zatrzymania krążenia serca i zrobiono mu masaż serca i leki i że nic noie pomogło (usunięte przez administratora)i nawet mi nie powiedziano z jakiego powodu doszlo do zatrzymania krążenia a przypominam że nie był chory na serce ani nic! ODRADZAM JECHANIA TAM

Katarzyna
Inne

Bardzo dziękuję za uratowanie życia mojego Lakiego ❤️❤️❤️ w dniu 20-11-2023 w godzinach wieczornych całej załodze głównie Panu doktorowi Walkowiek za troskę i do końca za opiekę oraz Pani doktor Walkowiak jesteście wielcy mój wiekowy piesek żyje dzięki wam ❤️❤️❤️❤️❤️ dziękuję

Maciej
Inne

Chcę z CAŁEGO SERCA ODZIEKOWAC CAŁEMU ZESPOLOWI Lekarzom tak jak i Paniom z recepcji za uratowanie mojej Herki przyjechałem dzis i od rzau zostalismy przyjeci Lekarz któy nami sie zajął odrazu zooperował nasza sunię NAPRAWDE POLECAM KLINKIĘ DOBRZY LEKARZE BARDZO MILI UPRZEJMI TAK SAMO CHCE NAPISAC O PANICH W RECEPCJI JESZCZE RAZ BARDZO DZIĘKUJE

anonim
Inne

Widzę, że dwa miesiące temu poszukiwano pracowników na recepcję. Orientujecie się, czy te stanowiska są już obsadzone? Może znajdzie się jeszcze jedno wolne miejsce? C: Bardzo podoba mi się ta firma i chciałabym się zatrudnić. Jeśli chodzi o okres próbny, to ile on trwa? Bo czytam, że po nim można liczyć na premię. :> Skoro jest to praca i w weekendy, i w święta, to można liczyć na jakieś dodatki do wynagrodzenia za te dni? :)))

Krzysztof
Inne

Dziękuję po raz drugi klinice „Wąsiatycz” wszystkim pracownikom oraz lekarzom za pełen profesjonalizm wspaniałą opiekę nad naszymi zwierzętami a w szczególności chciałem podziękować Pani dr Magdalenie Sosnowskiej za wrażliwość, empatię, kompetycję na wysokim poziomie, ogromną wiedzę w każdej sytuacji nawet tej bardzo trudnej. Mój piesek SPAJK również pani Dziękuję. Moja świadomość, że dobrzy lekarze czuwają nad naszymi pupilami utwierdziła mnie w przekonaniu, że Wasza klinika powinna być brana jako autorytet. Zdecydowanie polecam i Pozdrawiam cały Zespół Kliniki Wąsiatycz.

Krzysiek
Inne
 Pytanie

1 gwiazdka to i tak za dużo. Trafiliśmy z naszym kotem w piątek wieczorem przekierowani od innego weterynarza, bo to było jedyne miejsce mające szpital 24h w rejonie. Kot apatyczny, bez apetytu, stan pogarszający się z godziny na godzinę, z płynem w opłucnej, stan zagrażający życiu, zapadnięte płuco, niewydolność oddechowa. Wstępna diagnoza tej pseudo kliniki? - niewydolność serca lub nowotwór. Nie zrobiono ŻADNYCH badań krwi od piątku do poniedziałku włącznie kiedy zabraliśmy stamtąd kota, ani żadnego porządnego usg (chociaż zapłaciliśmy za kilka takich badań), ani nic. Odciągnięto płyn w trakcie dwóch punkcji, podano podstawowe leki, podano tlen i w zasadzie tyle, w ogóle nie kierując podejrzeń na infekcję, tylko 2 najcięższe warianty, żeby wydębić jak najwięcej pieniędzy, bo każda "doba hotelowa" to łącznie około 500zł z obsługą + dodatkowe badania jak na przykład tomograf za 2500zł. Kot miał mieć na cito echo serca jeszcze w sobotę, tak nas informowano telefonicznie, następnie przełożono wizytę na noc z soboty na niedzielę, a następnie na środę - a tego terminu nikt z nami nie konsultował zabierając nam cenny czas. Oczywiście jak konfrontowałem to w trakcie wizyty udawali, że nic im na ten temat nie wiadomo. Płyn z opłucnej wysłano do labu w celu wykonania cytologii, przyszły do dziś tylko częściowe wyniki, pomimo krytycznego stanu zwierzaka klinika zasłaniała się, że to jest zewnętrzne laboratorium i nie ich wina, bo mają 7 dni roboczych, a w ogóle to są urlopy. Nie dano nam żadnej instrukcji żywienia, postępowania, niczego, jedynie zapisano leki diuretyczne, żeby kota odwodnić - by ograniczyć zbieranie się płynu w płucach i oczywiście kontrola na kolejny dzień, bo kolejne pieniążki dla kliniki. W poniedziałek miała być punkcja, ale bez żadnej informacji do nas kota poddano dodatkowym zabiegom, o ile w ogóle, tylko po to, by wyciągnąć kolejne kilkaset złotych, poprawy stanu zwierzaka nie było żadnej. W poniedziałek zabieramy ostatecznie kota stamtąd uszczupleni o grubo ponad 2 tysiące pln BEZ ŻADNEJ DIAGNOZY, BO ONI BEZ BADAŃ, KTÓRYCH USILNIE NIE WYKONYWALI NIE BYLI W STANIE NIC POWIEDZIEĆ. Ostatecznie kot trafia do prawdziwych weterynarzy, którzy w ciągu jednego dnia kierują podejrzenia na rozległą infekcję płuc, podane zostają prawdziwe leki mające na celu ratowanie życia, bo każda minuta jest na wagę złota. Po zrobieniu echa serca wychodzi, że kot serce miał jak dzwon, wykonane usg przez prawdziwego fachowca wykazuje galopującą infekcję płuc, a nie żaden nowotwór, postępującą już martwicę tkanek i zajęcie już obu płuc i oskrzeli, a wyniki krwi były FATALNE, wszystkie wskaźniki grubo poza skalą. Jedyny ratunek dla kota byłby w operacji resekcji płuca, ale w tym stanie nie przeżyłby zabiegu. Gdzie Wąsiatycze twierdziły, że jedno płuco jest czyste, drugie jest w złym stanie i to na pewno rak, albo niewydolność, bo przecież nie może być nic innego, zamiast ratować życie naszego kota, liczyli kolejne $$$ kasując nas nawet za gumowe rękawiczki... Niestety, kot odszedł dziś rano, organizm nie dał rady już walczyć z infekcją, straciliśmy za dużo czasu... Jeśli kochacie swoje zwierzaki, nie idźcie tam, jedyne na czym im zależy to pieniądze, podłość i wyrachowanie, to najdelikatniejsze słowo, jakie jestem w stanie znaleźć, żeby opisać ich podejście. Nie polecam, to jakby nic nie powiedzieć, a nazwać ich weterynarzami, to splunąć w twarz prawdziwym lekarzom, może i jest tam ktoś dobry, ale nasz kot zmarł mi na rękach przez ich chciwość i opieszałość. Jedyne co ich trzyma na rynku, to fakt, że są dostępni 24h.

1
aaa
Inne
@Krzysiek

Bardzo mi przykro z powodu kotka. I przepraszam za pytanie ale zrodziło mi się w głowie automatycznie. W nocy kto się zajmuje zwierzętami tam? Obecny jest zawsze weterynarz, technik czy kto?

Lakarnum
Kandydat
@aaa

Obecni są technicy i w nagłych przypadkach wet

MW
Inne
@Lakarnum

Lekarze są obecni w klinice 24h na dobę

Izabela
Inne
@Lakarnum

Zgadzam się, w ogłoszeniu dla technika niedawno dostępnym jest informacja, że ostatnia zmiana dla technika wypada jakoś od 21 do 8 rano. Jak jest jakiś nagły przypadek rozumiem, że ściągany jest wet, to są jakieś dyżury domowe dla weterynarzy? Jak to wygląda?

anonim
Inne

Czy jeśli wyślę cv jako technik weterynarii to zostanie ono rozpatrzone, bo widziałam wolny etat 2 miesiące temu i zastanawiam się czy sprawa nadal aktualna? Czy okres próbny trwa 3 miesiące czy może dłużej? Ile dni w miesiącu pełni się dyżury nocne?

Administrator

Klinika Małych Zwierząt Wąsiatycz Sp. z o.o. szukała niedawno pracowników w mieście Poznań. Kto podzieli się opinią na temat pracy w tej firmie?

1
YYYYY
Inne

Przez ile szczebli rekrutacji trzeba przyjść by uzyskać posadę recepcjonistki? Takie ogłoszenie znalazłam, gdzie poszukiwane są dwie osoby na umowę o pracę. Napisali, że po okresie próbnym będzie atrakcyjna premia za dobre wyniki w pracy. Czyli, jak długo trwa okres próbny i czy z reguły przedłużają umowy? No i o jakich kwotach mowa, w przypadku podstawy oraz tej premii?

Zostaw merytoryczną opinię o Klinika Małych Zwierząt Wąsiatycz Sp. z o.o. - Poznań

Możesz oznaczyć pracodawcę w treści opinii wpisując znak @ np: @Pracodawca

Administratorem danych jest GoWork.pl Serwis Pracy sp. z o.o. Dane osobowe przetwarzane są w celu umożliwienia ... Czytaj więcej


Drogi Użytkowniku,

Pamiętaj, przed dodaniem opinii o Pracodawcy, koniecznie zapoznaj się z poniższą informacją:

NIE dodawaj opinii, która:

ikona dobre praktyki
łamie prawo polskie
ikona dobre praktyki
jest niezgodna z regulaminem serwisu GoWork.pl
ikona dobre praktyki
jest wulgarnym komentarzem
ikona dobre praktyki
jest niemerytoryczna

Każda merytoryczna opinia jest ważna, każda z nich może być zarówno pozytywna jak i negatywna, dlatego zachęcamy do tego by dzielić się swoimi przemyśleniami, które dotyczą Pracodawcy. Nie pisz jednak pod wpływem negatywnych emocji.

Zadbaj o kulturę pozytywnego feedbacku, nie pisz tylko negatywnych informacji o Pracodawcy, zwróć uwagę na stosowne aspekty i realia w swojej opinii. Wszystkie oceny są wartościowe. Wspólnie zadbajmy o sens merytorycznych opinii.

Dodaj pomocną opinię, którą sam chciałbyś przeczytać o swoim potencjalnym Pracodawcy. Podziel się swoimi przemyśleniami, a poniższe przykłady możesz potraktować jako podpowiedzi o czym Użytownicy lubią czytać odwiedzając profile firm.

ikona dobre praktyki
przebieg on-boardingu nowego pracownika
ikona dobre praktyki
proponowane przez Pracodawcę wartości wynagrodzenia
ikona dobre praktyki
codzienna praca, również w relacji z przełożonymi
ikona dobre praktyki
panująca atmosfera w pracy
#TwójGłosMaZnaczenie

Często zadawane pytania

  • Jak się pracuje w Klinika Małych Zwierząt Wąsiatycz Sp. z o.o.?

    Zobacz opinie na temat firmy Klinika Małych Zwierząt Wąsiatycz Sp. z o.o. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 4.

  • Jakie są opinie pracowników o pracy w Klinika Małych Zwierząt Wąsiatycz Sp. z o.o.?

    Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 3, z czego 0 to opinie pozytywne, 2 to opinie negatywne, a 1 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!

Klinika Małych Zwierząt Wąsiatycz Sp. z o.o.
1.6/5 Na podstawie 7 ocen.
  • Zobacz wywiad
  • Księcia Mieszka I 18
    61-689 Poznań
  • NIP: 9721294953 REGON: 381533882 KRS: 0000752155
gemius

Na podstawie badań Mediapanel prowadzonych przez Gemius w okresie od 1 marca do 31 marca 2024: wskaźniki "Real Users" platforma internet.

Ranking Użytkownicy
(real users)
  1. GoWork.pl 3 634 470
  2. Pracuj.pl 3 137 130
  3. LinkedIn 3 035 232
  4. Olx.pl 2 564 298
Klinika Małych Zwierząt Wąsiatycz Sp. z o.o.
Przejdź do nowych opinii