Firma reklamuje się jako niezależny start-up zajmujący się DSP do m.in. słuchawek bezprzewodowych z aktywnym wyciszaniem. Realnie zajmują się podwykonawstwem dla swojego jedynego klienta, a praca w polskiej lokalizacji nie jest w ogóle związana z cyfrowym przetwarzaniem sygnałów. Nazwa stanowiska nijak ma się do wykonywanych obowiązków, podczas rozmowy kwalifikacyjnej pojawiło się sporo kłamstw na temat charakteru pracy. Atmosfera, mimo wymuszonych regularnych obiadów z szefami i współpracownikami, nie sprzyja dzieleniu się wiedzą i rozwojowi umiejętności. Scrumy są tylko teoretyczne, nie jest przestrzeganych wiele założeń, np. brak podziału na product ownera i scrum mastera, defniowanie zadań doraźnie zamiast na początku sprintów, nierówny podział zadań, przerzucanie zadań na niewygodne osoby. Przeszkadzanie w wypowiedzi oraz kłamanie podczas spotkań to również częste zachowanie, na które jest przyzwolenie ze strony zespołu. Brak jest osoby nadzorującej projekty od strony technicznej, decyzje podejmują najczęściej najmniej kompetentne osoby. Jedynym plusem mogą wydawać się proponowane stawki, pensja rzędu 15000 zł brutto na starcie to tutaj nic szczególnego, aczkolwiek uważam, że takie pieniądze można zarabiać w milszej atmosferze.
Cześć niezadowolony, dzięki za opinię, staramy się poprawiać warunki pracy dla naszych pracowników przez ciągły feedback. Życzymy Ci powodzenia w dalszych krokach Twojej kariery.