Ogłoszenie na koordynatora działu sprzedaży lub podobne w stylu manager sprzedaży to w zasadzie nic innego jak rekrutacja na agentów , być może jak będziesz pracowity to będziesz miał własny zespół ale na pewno nie zatrudniają do razu do stanowisko jakie jest w ogłoszeniu. Uczciwiej będzie dla wszystkich jak ogłoszenie będzie dotyczyło stanowiska na agenta z własną działalnością gospodarczą i szerokimi kontaktami, bo kogoś musisz ubezpieczać ;) To zaoszczędzi obu stronom czasu.
Jakie są mocne strony pracodawcy Pramerica Życie TUiR S. A.?
Niestety miałam wątpliwą przyjemność pracować kiedyś w oddziale Warszawa ulica Wspólna 70. Oni zatrzymali się w latach 90-tych. Tytułują się panie dyrektorze, Panie Manager itd., może kawka a może pocałować w d...ę i niestety oszukują klientów co dla mnie było dyskwalifikujące dla zarządzającego tym oddziałem. Dziwna firma patrząc przez pryzmat tego oddziału ale jak szef sprzedawał kiedyś Wódkę w pewnej korporacji to takie są skutki - nie polecam...
Co pozytywnego wyniosłaś ze swojej pracy w jednym z oddziałów firmy Pramerica Życie TUiR? Ciekawi mnie, czy udało Ci się nauczyć czegoś, co przydało Ci się w dalszej karierze zawodowej.
Do osób, które chcą pracować w branży ubezpieczeń. To nie jest praca dla każdego. Wchodzisz do firmy i nikt Ci nie da bazy, czy kontaktów na spotkania. Jeśli na początku nie sprzedasz w rodzinie czy u znajomych mała szansa na pracę w 2 czy 3 miesiącu. Obowiązuje RODO skąd jest duża obawa, że dzwoniąc do nieznajomych ktoś Cię oskarży. Pamiętasz że masz działalność stąd TY odpowiadasz za swoją pracę, a nie firma Pramerica. W firmie są ogromne cele do sprzedaży. Dla porównania w Axa by dostać premie dostaniesz od każdego produktu, polisy. Mnóstwo osób swego czasu właśnie dlatego odeszło z Pramerica do Axa. Wracając do pracy. Ciągłe wiszenie na telefonie. Jak ktoś cudem się zgodzi jedziesz na wywiad pierwsze spotkanie by poznać potrzeby. Na 2 spotkaniu dajesz dopiero rozwiązanie. Naprawdę rzadko ktoś obcy to kupuje. Jeśli trafisz na żyłę złota czyli polecenia do bogatych ludzi to Ci się uda. Wytrzymasz 2 może 3 lata. Pas startowy to tak naprawdę prowizją. Nie sprzedajesz to kończysz współpracę. To nie etat. Nikt nie trzyma cię dla zasad naprawczych. Swego czasu w Warszawie zwolnili cały rzut jesienny. Daje do myślenia? Kilkanaście osób. I od nowa rekrutacja.
Zeby była jasność- to, czy ktos chce pracowac w ubezpieczeniach i na dzialnosci-jego interes, nikt tego nie neguje. Ale fora tego typu co go work, sa po to, bysmy wymieniali sie jako pracownicy/ex pracownicy/potencjali kandydaci wiedza, zeby nikt jak ta firma nie wciskal nam kitu. Nikt nie chce byc nabity w butelke. Ja stary wyga, malo osob mnie raczej oszuka, ale szkoda mlodych ambitnych, ktorzy wirza jeszcze w bajeczki i nie zdaja sobie zawsze sprawy jakie pytania zadac.Bo zeby zadac wlasciwe pytanie i obnazyc ten niekeidy nieuczciwy proceder, trzeba wiedzy i doswiadczenia. owodzenia
Nie do końca się zgodzę , mam znajomego który pracuje jako Lifeplaner w Pramerika już chyba z 15 lat ....pracuje, chwali sobie, finansowo całkiem nieźle skoro 2 x w roku jest z rodziną na wakacjach. Nie sądzę żeby ciagle wisiał na telefonie.
Czy jest Pani z Axa? Bo te same słowa (i dpowiedzi na nie) są przeklejane na kilku różnych forach dotyczących pracy
Gratuluję, że masz tyle wolnego, ale w tym wątku skupiamy się przede wszystkim na opiniach osób zatrudnionych w Pramerica Życie TUiR. Od kilku miesięcy nikt nie wypowiadał się na temat warunków wynagrodzenia i atmosferze w firmie. Na stronie https://www.unum.pl/kariera/ jest kilka ogłoszeń rekrutacyjnych oraz wyszczególnione benefity dla nowych pracowników. Należą do nich szkolenia, konferencje i warsztaty, bogaty pakiet świadczeń dodatkowych, elastyczne godziny pracy i atrakcyjny system motywacyjny – premie, nagrody dla najlepszych pracowników w formie wyjazdów zagranicznych. Będziecie składać CV?
Może warto podkreślić, że ta praca jest dla ludzi którzy potrafią się uczyć, są ambitni i którzy chcą być profesjonslistami w dziedzinie ubezpieczeń . Najłatwiej jest wymagać od wszystkich,nie od siebie co właśnie jest skutkiem tego, że po 3 miesiącach ludzie wypadają z tej firmy.
Chcesz przez to powiedzieć, że pracodawca ma tak wysokie wymagania względem nowych pracowników? Jeżeli tak to pewnie w firmie Pramerica Życie TUiR panuje duża rotacja, chyba, że pracodawca ma sprawdzone sposoby w trakcie rozmowy kwalifikacyjnej na to, aby odpowiednio sprawdzić potencjalnego kandydata. Wiesz może, jak wygląda proces rekrutacyjny?
Powiem tak... Pracowałam w pramerica /unum jakiś czas. Wiedziałam od początku że to ubezpieczenia czysta sprzedaż i działalność gospodarcza ok pasowało mi to, jak również obietnice elastycznego czasu pracy zarządzanie własnym biznesem, super! Ludzie ta praca to zwykle korpo z tą różnicą że samemu się płaci za siebie zus i podatek. Rozliczany jesteś z każdej godziny swojego czasu, obowiązek biurowy 4 razy w tygodniu, ciągle wyjazdy "szkoleniowe" na których mieli się ten sam temat. Dowiedziałam się że jak chce wziąć wolne to muszę przedstawić zwolnienie lekarskie bo nie wolno brać urlopu w pierwszym roku pracy... Korpo korpo korpo i dorabianie ideologii do zwykłych ubezpieczeń. Zmieniłam firmę również na ubezpieczenia i jestem mega zadowolona że moja dyrektor nie pisze do mnie w niedzielę o 22 jaki mam plan na nadchodzący tydzień :)
Ciesze się, że zechciałaś nam - w sposób dosyć szczegółowy - opowiedzieć o specyfice pracy w Pramerica Życie TUiR. Nie ukrywam, iż trochę zdziwił mnie fakt, że w pierwszym roku pracy firma nie pozwala wziąć urlopu. Wspomniałaś na początku, iż firma zatrudnia w oparciu o działalność gospodarczą. A nie ma innej możliwości?
Rekrutacja ukryta na key account managera. Pytania o rodzine niestosowne. Dluga rozmowa o niczym, bo nic sie nie dowiedzialam o stanowusku tylko o firmie, chociaz powtarzalam, ze zapoznalam sie z informacjami na stronie. Zaproponowano trzy kolejne spotkania informacyjne plus dwa rekrutacyjne. Odmowilam po wymuszeniu informacji, ze to dzialalnosc i po takim dziwacznym unikaniu odpowiedzi.
O wszystko - doswiadczenie, oczekiwania, rodzinę.
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Nie dostałem pracy
CZĘŚĆ 1. Pracowałem w Pramerica/UNUM przez chwilę jako Life Planner. Pracę mogę bardzo ogólnie scharakteryzować jako akwizycję, nie ma co ukrywać, idziesz sprzedawać ubezpieczenia z własnej inicjatywy, często kompletnie niezainteresowanym osobom, rodzinie i znajomym. Ale od początku ???? - Rozmowa kwalifikacyjna Oferta pracy jest bardzo ogólna i raczej nie jakoś jawna (rekrutacja ukryta), czyli na początku nie wiesz, do jakiej firmy idziesz, a jak nie miałeś z ubezpieczeniami żadnej styczności, to tym bardziej nic nie wiesz, co dokładnie będziesz robił. Manager zaprasza Cię na pierwsze spotkanie, na którym w sumie ty opowiadasz o sobie ogólnie, oni w ten sposób starają się wybadać czy twoja sytuacja rodzinna i twój charakter pasują do profilu agenta ubezpieczeniowego. Na tym pierwszym spotkaniu nie ma żadnych konkretów, UNUM chce w ten sposób Cię urobić i zaciekawić, żebyś przyszedł na kolejne spotkanie. Drugie spotkanie ma może już więcej konkretów, jest prezentacja, zainteresowanie możliwym wynagrodzeniem i benefitami m.in. wycieczką, która jest nagrodą dla najlepszych sprzedawców, tydzień gdzieś tam w świecie w całości opłacony przez firmę. Fajna sprawa, ale trzeba naprawdę mieć dobre wyniki, żeby się tam znaleźć. Pod koniec tego spotkania Manager prosi o przygotowanie twojego biznesplanu na kolejne spotkanie, tu nie chodzi o nic więcej jak o wypisanie 200 osób z imienia i nazwiska, profesji, wieku i przybliżonego zarobku rocznego (bez danych kontaktowych) z twojego otoczenia. Czyli rodziny, przyjaciół, znajomych czy byłych współpracowników. Chcą w ten sposób sprawdzić, czy masz rynek na sprzedaż ubezpieczeń, bo ty od nich nie dostaniesz żadnej bazy osób, musisz sam ją dostarczyć, żeby móc komuś sprzedawać. Na trzecim spotkaniu znów są ogólne informacje, jest omawiany Twój biznesplan i generalne nawijanie makaronu na uszy, czyste sztuczki sprzedażowe, które mają za cel sprzedać Ci idee pracy w tej organizacji. Masz informacje o zarobkach, które wyglądają następująco: Podstawa określona na podstawie twoich dotychczasowych zarobków, np. zarabiałeś do tej pory 5000 PLN brutto, to dostaniesz propozycję 5500-6000 PLN brutto jako podstawy. Podstawę masz płatną przez pierwsze dwa lata (tzw. TAP), pierwsze 3 miesiące jest to pewna kasa, ale później, aby otrzymać 100% TAP musisz wyrobić pewne normy/wyniki, jeśli ich nie wyrobisz, to podstawa spada w miesiącu 4-5 o 20% od wysokości TAP, jak znów nie wyrobisz to w miesiącach 6-7 znów o 20% TAP spada wypłata, zasadniczo jak nie masz wyników, to ci wypłata maleje, a jak masz taki, że norma się zgadza to dostajesz TAP. Z każdej sprzedanej polisy masz prowizję przez pierwszy rok jej utrzymania, przykładowo sprzedałeś polisę, której wartość roczna wynosi 2000 PLN, to prowizji jest 1000 PLN (50%). Ale jak jesteś w okresie TAP to, żeby dostać podstawę + prowizję musisz wyrobić ponad normę, prowizje Ci się zbierają na twoje konto, ale wypłacone będziesz je miał tylko jak wykonasz np. 150% normy, wtedy z tego, co zebrałeś w koncie prowizji wypłacane Ci jest 50% tej wartości, bo o 50% przekroczyłeś wyrobienie normy. Taki system, masz wyniki, masz dobrą kasę, nie masz wyników, to masz podstawę, ale Ci się zmniejsza. Oceniam ten system jako całkiem ok, trzeba jednak go zrozumieć, zanim się zdecydujesz na współpracę, wypada o to dokładnie pytać na rozmowie z Managerem. Zatem zapraszają Cię na kolejne spotkanie, czwarte, i na tym spotkaniu jest już dyrektor oddziału, Manager i dodatkowy rekruter, znów opowiadasz o sobie, nie badają twoich umiejętności twardych tylko miękkie i jak im spasujesz, to zapraszają cię na ostatnią rozmowę z dyrektorem regionalnym.
Tak sobie czytam te wszystkie opinie i oczom nie wierze jak cos takiego wogóle jest mozliwe w powaznej firmie ubezpieczeniowej? Wlasnie zlozylam swoja aplikacje na stanowisko "Specjalisty ds. Nowego Biznesu" w unum gdzie opis stanowiska gwarantuje : - Tworzenie dokumentacji ubezpieczeniowo – technicznej do polis ubezpieczeń grupowych (umowy ubezpieczenia, aneksy, wnioski ect) - Weryfikacja dokumentów do zawarcia nowych umów ubezpieczenia grupowego - Ocena ryzyka ubezpieczeniowego - Analiza rynku pod względem zmian w regulacjach i ich praktycznego zastosowania w ubezpieczeniach grupowych - Bieżąca współpraca z siecią sprzedaży i wsparcie procesu sprzedaży - Inicjowanie i prowadzenie projektów optymalizacyjnych w pionie ubezpieczeń grupowych Stanowisko wg opisu wymarzone dla mnie bo obecnie wlasnie tym sie zajmuje i mam na tym polu duze doswiadczenie, ale jak przeczytalam wszystkie opinie i mijanie sie z prawda pracodawcy to moj entuzjazm lekko opadl. Czy ktos moze podzielic sie swoja opinia nt pracy na podobnym stanowisku w tej firmie? Jak wyglada obecnie proces rekrutacji? Pytania o zycie prywatne, rodzine dzieci i zarobki w uprzednich firmach zgodnie z prawem sa chyba zabronione? Osoby zajmujace sie rekrutacja powinny o tym wiedziec a osoba aplikujaca o prace ma prawo odmowic odpowiedzi na takie pytania. Z gory bardzo dziekuje za wszystkie opinie i informacje.
Witam. Pracowałam w firmie Pramerica ponad rok. Dzisiaj jestem pracownikiem administracyjnym w służbie zdrowia. I nie żałuję tej decyzji. Koszmar nie praca. Liderka zespołu wzięła sobie do serca że to misja nie praca i kocha ją ponad wszystko. Gdyby mogła zamieszkała by pod moim łóżkiem. Oferowała w moje życie osobiste. Ciągły stres. Powtarzam się ale to koszmar nie praca.Nie polecam wręcz odradzam każdemu kto pracuje żeby żyć A nie odwrotnie. Ubezpieczenie oczywiście znajomych, rodziny i patrzenie na każdego jak na potencjalnego klienta. Brrrrr....
Całkiem sensownie. Fajna podstawa. Plan jakoś nie specjalnie wygórowany idzie zarobić
Firma bardzo nie poważnie podchodzi do informowania przyszłych współpracowników. Wysyłają na rozmowy po 200 km od miejsca pracy (i to nie raz), wypytują szczegółowo o rodzinę, rodziców, rodzeństwo. Dopytują o stan finansów, prywatny majątek, zamożnych znajomych. Ogólnie masa pytań, spotkań, straconego czasu i pieniędzy. Jeśli ktoś szuka poważnej pracy to szkoda czasu..
Byłam na rozmowie, totalna porażka, strata czasu, nie polecam! Zaczęło się od tego, że zadzwonił do mnie rekruter i zaprosił na rozmowę. Po przybyciu w wyznaczonym terminie okazało się, że rekrutera wezwano do "centrali" i go nie ma w biurze ale w zamian za to ktoś inny ze mną porozmawia. Była to Pani manager która zaczęła rozmowę od tzw. small talk które nie było takie któtkie bo zaczęła opowiadać o swoich dzieciach etc. Później rozłożyła na stole katalog z opisem firmy i ich ofertą, przez chwile zastanawiałam się czy jestem na rozmowie o pracę czy może chce mi ubezpieczenie sprzedać :) później padły pytanie typu: jakie są moje marzenia, czy moja rodzina ma wpływ na decyzje co do mojej kariery, skąd pochodzę, ile mam lat, ile chce zarabiać. Następnie przeszła do mojego CV, oczywiście nie była zupełnie przygotowana, pytała np. " a Pani to w dużej firmie pracuje?". Pani Manager głównie to opowiadała o sobie jak to firma ją wspiera, co udało jej się kupić, jak to wyrwała się z małego miasta do "tej" Warszawy itp. Podsumowując miałam ochotę jej podziękować i wyjść ale grzecznie poczekałam do końca. Nie polecam, nie traćcie czasu :)
A na jakie stanowisko aplikowalas jesli moge wiedziec?Wlasnie wyslalam im moje cv na st.Specjalisty ds.Nowego Biznesu.opis stanowiska dosc enigmatyczny niestety.
Firma trochę nieuczciwie podchodzi do tematu i przyciąga ogłoszeniami typu key account manager , z odpowiednią stawką, oczywiście rekrutacja ukryta . Nie podaje jaka umowa, na jakich warunkach. Bardzo miła pani dzwoni i proponuje spotkanie ale przez telefon nie chce odpowiedzieć na proste pytania. Jak się okazuje to na pozycję managera trzeba sobie zasłużyć. Zaczyna się od stanowiska LP..., umowa o pracę jest niby bezpośrednio z Pramerica, ale szkoda mi czasu na spotkania jak tyle niewiadomych i nieprawdziwych danych na starcie...
Nie ma umowy o pracę za to oczywiście jest działalność, podstawa i prowizja , oklamuja jak to wygląda w praktyce , otóż podstawa co miesiąc maleje na poczet prowizji , ale tego nie każdy się dowie . W praktyce praca polega na ubezpieczeniu rodziny i znajomych. Jeśli po trzech miesiącach się odejdzie to prowizja przepada ...
Nie do końca masz rację. Nikt nikogo nie okłamuje, współpraca rzeczywiście jest w oparciu o umowę agencyjną i działalność, ale nikt nie zmusza nikogo do ubezpieczania rodziny. System wynagradzania jest jasny i można zarobić gigantyczne pieniądze, ale nie każdy się nadaje....
Zaproszony Pan na rozmowę ewidentnie zapamiętał co chciał jak i wyciągnął wnioski jakie chciał.
Czyli byłeś na rozmowie kwalifikacyjnej? Jeśli tak to powiedz proszę jak wyglądała. Jakie pytania padały? Jakie wymagania są stawiane przez pracodawcę? To na pewno będą przydatne informacje dla innych użytkowników forum.
Nie zgodzę się, kwestie wynagrodzenia są bardzo dokładnie wytłumaczone na 2 spotkaniu, a nawet na ostatniej rozmowie kwalifikacyjnej wiedza o sposobie wynagradzania jest weryfikowana! Nikt tam nikogo nie okłamuje, przez pierwsze 3 miesiące rzeczywiście Twoje prowizje są zamrożone, ale dostajesz je od 4 miesiąca ( ja wziąłem w 4 miesiącu 25.000 zł wypłaty ). Nic nikomu nie przepada, a jeśli odchodzisz po 3 miesiącach, to znaczy że po prostu nie nadajesz się do tej pracy..... Potwierdzam, że jest działalność, podstawa i prowizja, potwierdzam, że od 4 miesiąca podstawa maleje, a rosną prowizje, ale reszta Twojej wypowiedzi to wytwór Twojej wyobraźni......
Niektórzy to potrafią jedynie narzekać. Żeby coś uzgodnić trzeba umówić się na spotkanie w firmie, ludzie to normalne działanie.
Wojtek, ukryta forma współpracy to nie jest normalne działanie. A o tym dowiesz się na 3 spotkaniu. Pierwsze dwa spotkania to czysta reklama firmy. Konkurencja już nawet od tego odeszła. Kiedyś tak robiło ING bo nikt nie lubi umów agencyjnych.
Na placach jednej reki zlicze ILE FIRM DAJE OGLOSZENIE IDENTYCZNE JAK PRAMERICA-CZYTAJ DALEJ KLAMLIWE. Moje dosweiadczenia sa nastepujace-wiele firm potwioerdza praktyka i sklowem podczas rekrutacji to co w ogloszeniu ale zdarzaja sie kwiaty, ktore nie potrafia napisac: Stanowsiko Agent ubezpieczeniowy..fiorma zatrudnienia umowa o dzial, widelki placowe..., dla lubidz bez dosiwadczenia.iiitp, wiec co?Tak ciezko napisac?Rzetelna firma nie boi sie zlych skojarzen. ale o to Wam chodzi:przyjdzcie jelenie, traccie czas bo a noz sie zaangazujecie, jesliscie mlodzi.;)
Zostałem zaproszony na rozmowę na stanowisko Key Account Menager... Ogłoszenie było ukryte.., nie wiadomo jaka branża, etc... Osoba prowadząca rekrutację miała duże doświadczenie w sprzedaży... Jednakze w moim przypadku.. Człowiekowi z wieloletnim doświadczeniem w zarządzaniu sprzedażą na poziomie National Key Account Menager... Zaproponowano chodzenie po domach i sprzedaż bezpośrednia dla przysłowiowego Kowalskiego... Żenada... Fakt dla osoby startujące w sprzedaży na 100% super warsztat i doświadczenie. Kilkanaście lat temu gdybym trafił na taką szansę bez chwili zawachania bym się zgodził. W tej chwili... To spotkanie i propozycja to głupi żart... Moje sugestie dla Pramerica Życie TUiR S. A.: Proponuję w ogłoszeniu pisać fakty, jeżeli szukacie przedstawiciela, to szukajcie przedstawiciela, jeżeli szukacie menagera z wieloletnim stażem, to zaproponujcie mu odpowiednie stanowisko... Wprowadzanie w błąd ludzi i zwabianie ich na spotkania na których okazuje się, że proponuje im się stanowiska jakie mieli kilkanaście lat temu, jest delikatnie mówiąc żenujące...
Niestety potwierdzam. Trwa rekrutacja tej firmy już 3, czy 4 miesiąc. Byłam w wakacje nich. Podobny ściągacz do firmy. Niby stanowisko managera a trzeba po prostu sprzedawać polisy ubezpieczeniowe i może obok uda Ci się zbudować twój zespół. Lepiej daje na start Axa Ing Aegon, gdzie w trakcie szkolenia robi się rekrutację i można od razu zacząć pracę kierownika.
Jak by nie te sztuczki z ukrytą rekrutacją to nikt by nie przyszedł - proste Ja osobiscie nie wysyła CV na ukryte rekrutację bo jak firma nie chwali się swoim " brandem" to chyba nie jest dobrze !
Na plus dobre produkty i uczciwe jasne zasady pracy, wynagrodzenia, awansu. Trochę długi proces rekrutacji ale dopiero po przejściu całego zrozumiałem po co on był... Własna działalność -no niektórzy np ja akurat chce zerwać że sztywnym etatem. Mam wrażenie że dla uczciwych i pracowitych ludzi lubiacych poprostu kontakt z innym człowiekiem to może być praca do końca życia i to również dla mnie ogromna korzyść bo nie chce za kilka lat znów czegoś zmieniać. Tyle... negwtywne komentarze które przeczytałem w mojej ocenie nie mają nic wspólnego z prawdą. Wszędzie są ludzie , może ktoś źle trafił...albo pisze po jednym spotkaniu na ktorym pojawił się negatywnie nastawiony. Wtedy nawet rozumiem.... Ale po kilku spotkaniach powoli zmieniam zdanie i zaczynam rozumiec skąd takie podejście.
Sorry w ogłoszeniu Key Account Menager.. Czyli osoba która obsługuje kluczowych klientów w Polsce, ewentualnie np w 5 województwach, a nie koleś biegajacy po domach "Kowalskiego", żenada... Piękne słowa, ale już na wstępie oszukujecie ludzi... Szczerze... Nie wiem dlaczego nie "parsknalem" śmiechem.. P. S jeszcze raz podkresle dla początkujących przedstawicieli super warsztat.. M
Ok masz rację jeżeli startujrsz i zaczynasz...Jestem pewien że wiele Cię nauczą i będziesz miał warsztat na lata. Ale sory jeżeli jesteś menadżerem i odpowiadasz za kluczowych klientów, tak jak w moim przypadku za całą Polskę, to sory, ale to jest pierd..lenie ... I żenada.. Szukają wybitnych handlowców, nie KAM ów..
Mógłbyś napisać dokładniej jak przebiega proces rekrutacji od początku do końca? Ta informacja na pewno przyda się osobom, które szukają zatrudnienia i chcą zacząć współpracę z Pramerica Życie TUiR. Napisałeś, że w Pramerica jest możliwość awansu - czy możesz powiedzieć jak to wygląda w tej firmie?
Jasne , na początku firma rzeczywiście wiecel mówi "o sobie" niz pyta. A tłumaczy dlaczego tak robi dopiero na którymś z kolejnych spotkań... robi to po to zeby potencjalny kandydat który nie jest przekonany do tej pracy poprostu odpuścił, przecież dla obu stron lepiej odpuscic od razu niż po kilku miesiącach. Pramerica podczas tych spotkań informuje o wszystkich minusach i zagrożeniach, a nie tylko obiecuje złote góry jak ktoś tu napisał. Nikt mi tez nie kazał dzwonić do znajomych... to chyba powinno wyjść od każdego samoczynnie...jesli nie chcesz zeby Twój przyjaciel był dobrze zabezpieczony to chyba on nie powinien nazywać Cię przyjacielem - taka dygresja po długich przemyśleniach. A o awansie - tak , jest podobno taka możliwośc dla każdego, jest to na tyle uczciwe że od poczatku wiesz co masz zrobic żeby awans dostać i nie decyduje o tym nikt personalnie tylko spełnienie z dołu okreslonych wymagań. Awansujesz i dalej wiesz jakie są kolejne kryteria aby iść wyżej, prosta sciażka co akurat mi się podoba. Tak jak pisałem wczesniej pewnie co człowiek to obyczaj...ja akurat te rozmowy odbyłem w Katowicach
Jako były pracownik mogę tylko powiedzieć i oddziale w którym byłam - masakra i w życiu nikomu nie polecę. Centrala też reaguje z opóźnieniem dopiero w momencie jak coś zaczyna się sypać. Niby jesteś niezależnym przedsiębiorcą, ale nie jesteś. Jeśli nie wyrobisz 200% targetu to nie wyciągniesz wszystkich prowizji. Przesłuchania z każdego spotkania tak szczegółowe że szok. Szkolenia w centrali dramat, już nawet nie dno bo dokonali odwiertu. W kółko te same opowiastki i historyjki wyssane z paluszka a powtarzane przez wydawałoby się poważnych ludzi. Sporządzanie w trakcie rekrutacji biznes planu gdzie masz wpisać 200 osób z którymi możesz spisać wniosek produktowy jest po to aby przeanalizować na jakim jesteś rynku i czy masz potencjał na bogatych klientów. Jak ktoś ma chody u dyrektora regionalnego albo krajowego to kryteria też łatwiej zrobić w postaci przepisywania klientów od agenta który już odchodzi. Dużo by pisać o tej firmie co dzieje się w środku, dużo koloryzowania na początku a potem wychodzą realia nie mające nic wspólnego z tym co było koloryzowane... Ogólnie nie polecam ja byłam przerażona jak zaczęłam dostrzegać zagrywki rodem z sekty.
Rekrutacyjna porażka- wysyłasz ogłoszenie w rekrutacji ukrytej, dzwoni do Ciebie jakas pani, namawia do pracy w firmie (praca, która zachęca Cię byś ją podjął...sami sobie odpowiedzcie)zaprasza na pranie mózgu, podczas którego obiecuje złote góry, próbuje zindoktrynować manipulacjami, których nie powstydziłby się sam Goebbels, nastepnie śmiesznymi tekscikami z lat 90 tych przekonuje o tym że Twoje marzenia i plany się zrealizują-głupi ten, kto jest szczery podczas tego typu prób przesłuchiwania. Wlasna działalność gospodarcza i wciskanie ubezpieczen?Kto chętny jeszcze dorzuce telefon do tych oszołomów.
Przypominam Ci, że na forum niedozwolone jest używanie obraźliwych słów w stosunku do innych osób. Jest to naruszenie regulaminu: https://www.gowork.pl/regulamin Komentarze, które łamią regulamin mogą zostać usunięte.
a kim jesteś - zawodowym prostowaczem prawdziwych opinii a niewygodnych dla Pramerica? jeszcze chwila i sama opiszę jak to wszystko wygląda a nie będzie to dla was miłe Martino był zbyt delikatny.
Potwierdzam. Kolego Martino Wladimir-zapomniales dodac, ze jeszcze zaszczytem roku jest wypisanie 200 nazwisk znajomych, fo ktorych jako potencjalny jelen bedziesz dzownil. innymi slowy, to co tygryski lubia najbardziej- pozyskiwanie klienta, wyciskanie i jego indoktrynowanie, po czym gdy 200 znajomkow sklresli Cie z oficjalnej listy swoich znajomych, firma wywali Cie placac rowne 0. Ale jak to mowia, lepiej byc na 0 zł niż na miniusie;)a i tacy byli;)Pieniazki z prowizji zobaczycie, jak kklient podtrzyma decyzje. Czytac ze zrozumieniem ludziska, bo ja bylem raz na dzialanosci i wiem o czym mowie.
@Klient, to może napiszesz nam jakie wymagania trzeba spełniać, aby dostać pracę w Pramerica Życie TUiR? Współpracowałeś z tą firmą? Jeśli tak to napisz nam proszę o swoich doświadczeniach związanych z pracą w tej firmie.
Duża rodzina, dużo znajomych którym sprzedasz produkty w typie polis. Najlepiej byś była majętna, bo takich znajomych klientów trzeba szukać. Z Polsce ubezpieczenie to rzadkość z uwagi na wysoki koszt w stosunku do zarobków.
Enigmatyczna rekrutacja,ze ero konkretów-pytania musisz wymuszac, co spotyka sie z dezaprobata. Jestem moze starej daty ale lubie fakty-kto, co kiedy, za ile, jak. Jezyk manipulacji zbiorowej do mnie nie trafia. dla mlodych i n aiwnych albo nie majacych innego zajecia.
Produkty maja super Wsparcie dwuletnie Czytelne ścieżki awansu Nikt nie mówi, ze będzie lekko Moje sugestie dla Pramerica Życie TUiR S. A.: Pomyśle Lubię atmosferę w Pramerica Życie TUiR S. A. za: Elastyczność
@Ttttt, a jak z atmosferą pracy? Jakie są relacje między pracownikami i szefostwem? Interesuje mnie również czy w firmie Pramerica Życie TUiR istnieje możliwość rozwoju? @anonymous, pracujesz w Pramerica? Interesuje mnie jak wygląda proces rekrutacji w tej firmie. Możesz napisać jakie warunki proponuje pracodawca? Jak Ci się pracuje w Pramerica?
Podpowiedzcie czy firma prowadzi aktualnie rekrutacje?
Często zadawane pytania
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Pramerica Życie TUiR S. A.?
Kandydaci do pracy w Pramerica Życie TUiR S. A. napisali 15 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.
