No cóż tak jak reszta opinii moja nie będzie sięwiele różnić od innych.Pan Tomasz Plewa okazał się CHAMEM, brak kultury to jego drugie imię. Slowo profesjonalizm to ten czlowiek nie wie co oznacza.Sprawa skończyła się na Policji i to nie koniec z mojej strony.Slowa (usunięte przez administratora) że jestem tępa, wyzywanie od uchodzcow, biedakow to norma. Umawia sie na cos, po czym robi cos innego.Ten osobnik kwalifikuje sie do psychiatrycznego leczenia leczenia.Stwierdzil, ze nie potrafi naprawic tej maszyny, koszt 700 zl lub 800 zl, wiec powiedzialam, zeby nie naprawial i ze sprzet odbiore kiedy przyjade, kuedy bede w Polsce, po czym znalazl kupca i powiedzial , ze ja jedna naprawi. Zgodzilam sie po czym powiedzial, ze za magazynowanie , ubezpieczenie???? ogrzewanie, , dolicza najpirw 49 zl za msc, pozniej 60 zl, a w efekcie 86.10 , wiec powiedzialam , zeby sobie dal spokoj.Wystawil dziwny rachunek i poinformował, że zapłacił(usunięte przez administratora)( który w Pl nie istnieje).Straszył, komornikiem, firma skupująca długi (Windix),sadem.Powiedzial, że maszyny nie wyda beż Policji do której udałam wg życzenia tegoż pana.Caly czas obelgi, obrażanie, przekleństw. Przestrzegam innych przed jakimkolwiek kontaktem z Panem.Szkoda czasu i nerwów. Żałuję, że wcześniej nie poczytałam opini o tym panu(nawet nie zasłużył, żeby to pisać to z dużej litery).
Nie polecam tego Pana Pan jest niekulturalny, po wysłaniu maszyny do serwisu, Pan nie kontaktował się ze mną przez ponad trzy tygodnie, po wykonaniu telefonu przeze mnie, Pan był oburzony że w ogóle dzwonię, zaczął wyklinać że musiał spędzić wiele czasu przy mojej maszynie a mógłby sobie spokojnie w tym czasie naprawić kilka innych, zaczął przeklinać a na moje pytanie na kiedy przewidziany jest koniec naprawy- skwitował że Go "wkurzam" i jak śmiem zadawać takie pytania- Jemu jako profesjonaliście. Powiedział że zamówił części w Niemczech ( pomimo tego, że przed wysłaniem maszyny do serwisu zapewniał mnie iż ma wszystkie części do tego modelu co wielokrotnie podkreślał). Cierpliwie czekałem aż w swojej łaskawości Pan Plewa odezwie się gdy już maszynę naprawi, to się jednak nie stało i po dwóch kolejnych tygodniach postanowiłem zadzwonić i dowiedzieć się na jakim etapie są prace. Zadzwoniłem raz ok godz 11:00 - niestety nie odebrał, czekałem aż oddzwoni, niestety nie oddzwonił dlatego postanowiłem o godz 14:00 dzwonić do skutku, dzwoniłem 4 razy ale nie odbierał, w końcu gdy zadzwoniłem z numeru zastrzeżonego ( dosłownie minutę później) odebrał, odpowiedział na pytania i zakonczyliśmy rozmowę. Następnie skojarzywszy fakty oddzwaniał na mój numer który już wczesniej miał zapisany. Niestety nie mogłem odebrać, dlatego Pan upisał sms epopeję w której zaczął się wytrząsać że On jest profesjonalistą i jak ja mogłem Go tak potraktować żeby dzwonić z numeru zastrzeżonego ( którego - jak dodał- nigdy nie odbiera ale wyjątkowo w tym dniu postanowił odebrac połączenie z numeru zastrzeżonego). Oddzwoniłem do Pana w najbliżej możliwej chwili chcą się dowiedzieć czy może się ustosunkować do wysłanej wiadomości sms. Pan Plewa zaczął ponad 10 min monologu w którym dowiedziałem się że jestem "gówniarzem", że On może nie naprawiać tej maszyny i mi ją odesłać ale najpierw popsuje ją tak, że już nikt sobie nie poradzi z naprawą. Zaczął wyklinać na mnie, na maszynę, użalać się nad sobą i poniżać inne serwisy naprawiające maszyny. Wysłuchałem tego wszystkiego ponieważ po odgrażaniu się że uszkodzi maszynę i mi ją odeśle postanowiłem nie komentować sprawy. Po naprawieniu maszyny Pan zadzwonił a rozmowę zaczął: nie mam ochoty z panem rozmawiac, ale maszyna jest gotowa. Stopień bezczelności tego Pana jest tak wielki jakiego w życiu u żadnego cywilizowanego człowieka nie spotkałem. Maszyna została przysłana oczywiście po wcześniejszym przelaniu pieniędzy na konto Pana Plewy. Po odebraniu maszyny napisałem sms ( ponieważ nie chciałem wysłuchiwać znów jakim to ja jestem "gówniarzem") z prośbą o przesłanie faktury za usługę. Pan odesłał mi sms zwrotnego że nie jest płatnikiem Vat, więc poprosiłem w kolejnym sms aby wystawił rachunek na którym będzie widniał mój nip, no i się zaczęło. Pan zadzwonił, na dzień dobry poinformował mnie że po raz kolejny "Go wkurzam" i że nie wystawi mi ani faktury ani rachunku ponieważ ma zawieszoną działalność. Na moje pytanie- to jakim sposobem przyjmuje pieniądze skoro ma zawieszoną działalność odpowiedział: że nie będzie dawał zarobić Panu Kaczyńskiemu. Ale dodał również że może mi wystawić rachunek, ale doliczy po 23% do kwoty którą mu zapłaciłem za usługę i części i oczywiście ja będę Mu musiał za to zapłacić ponieważ ( jak to ujął) wtedy policzy cenę "normalną" za części ponieważ odwiesi działalność specjalnie dla mnie. Nie miałem ochoty kontynuować tej rozmowy więc powiedziałem że nie chcę już żadnego rachunku. Za parę dni dostałem sms od Pana Plewy z informacją : jako że chce spełnić życzenie klienta dlatego wystawi rachunek ale z datą z przyszłego miesiąca a rachunek prześle mailem, więc podziękowałem i poprosiłem o przesłanie. Minęło 3 tyg a rachunku niestety nie ma nadal. Nie polecam usług tego Pana, chyba że ktoś jest masochistą i lubi bluzganie i poniżanie przez telefon.
Właśnie jestem aktualnie w podobnej sytuacji, żałuję, że dopiero przeczytałem Pana opinię.
Nie polecam usług tego Pana. W pierwszej rozmowie zaczął przyjęcie zgłoszenia od szkalowania innych serwisów i nazywania ich oszustami i złodziejami. Po wykonaniu naprawy niedbale spakował przesyłkę i odesłana po serwisie maszyna do szycia dotarła do mnie uszkodzona!!! Nie reagował na moje zgłoszone SMSem uwagi. Zadzwoniłem. Próbowałem to z nim wyjaśnić, ale najpierw oszukiwał mnie w rozmowie, że maszyna już do niego przyszła uszkodzona. Oszukiwał także, że dzwonił i o tym informował jakąś niby panią... Obrażał mnie, był niegrzeczny w rozmowie, insynuował mi dwukrotnie, że jestem kretynem i to moja wina, bo nie potrafię spakować maszyny. Gdy mu udowodniłem kłamstwo na podstawie wysłanego prez niego do mnie zdjęcia po zakończonm serwisie, odesłał mnie do samodzielnej reklamacji uszkodzeń transportowych w DPD, choć to bezprawne, bo jako przedsiębiorca odpowiada za każdą przesyłkę wysyłaną do klienta (Kodeks Cywilny + interpretacje UOKiK). Próbowałem interweniować. W odpowiedziach wielkokrotnie mnie obrażał SMSami nazywając mnie debilem czy pajacem, choć ja nigdy nie obraziłem go ani jedenym słowem. Pisał, że jestem dla niego "wielkim gównem". Pan Tomasz Plewa nie odesłał mi także pokrowca, z którym mu wysłałem maszynę. Rzekomo miał tyle zleceń, że taką szmatką nawet się nie zainteresował. Klientów traktuje z góry, jak niższy gatunek człowieka. Siebie ma za jedynego mądrego, inteligentnego na ziemi. W romowie z nim czuć pogardę dla drugiego człowieka. Co do samej naprawy maszyny do szycia Husqvarna, to maszyna była testowana przez niego na grubych materiałach, a na cienkich niestety nie była już taka precyzyjna. Nie dawała możliwość szycia dużych dziurek. Gdy poinformowałem go, że w tej sytuacji żądam zwrotu pieniędzy za nienależycie wykonaną usługę lub zamierzam zglosić sprawę do UOKiK zorientowałem się, że nie otrzymałem rachunku za wykonaną usługę!!! Po moich naciskach wystawił mi go dopiero po dwóch tygodniach z datą wsteczną, bo postraszyłem go urzędem skarbowym, po czym jak się okazalo odwiesił działalność gospodarczą!!! Gdy sobie sprawdziłem w zapisach CEDG to zorientowałem się, że działalność miał zawieszoną od września 2020 r., a prowadził ją na czarno, na pełną skalę ukrywająć dochody i przyjmując zlecenia!!! (usunięte przez administratora) i (usunięte przez administratora) tak tylko mogę go podsumować. Nie polecam, omijajcie szerokim łukiem ten pseudo serwis.
