Bardzo dobrze poznałam w przeszłości właścicieli tej firmy. Nie mam w zwyczaju obrażać ludzi, bo tym samym zniżam się do ich poziomu, ale: brak szacunku, poniżanie, chamskie odzywki( właściciel , który przyjeżdża do firmy na 14 i mówi, że kto rano wstaje temu Pan Bóg garba daje) Właścicielka firmy o godzinie 16 kiedy ma być koniec pracy, wychodzi ze swojego kantorka i mówi do pracowników" nie myślcie sobie, że jak nie ma klientów to pójdziecie do domu). Pracownicy byli zmuszani do siedzenie po godzinach i mieli płacone mniej niż za normalną godzinę) Wszystko było na czarno, wypłaty, lewe paragony. Myśleli, że są Bogami.
Wmawiaj sobie dalej, wmawiaj. Że masz firmę i jesteś na poziomie Jeffa Bezosa. Dalej pewnie wylewasz żale w internecie i zmieniasz pracę co 3 miesiące. Firma na poziomie, pracuję od paru miesięcy i wszystko w najlepszym porządku. Pensja z premią uznaniową, atmosfera luźna, kolorowo i przyjemnie jeśli chodzi o asortyment. Właściciele są zdystansowani, ale bez problemu idzie się z nimi dogadać. Można bardzo wiele się nauczyć, gdzie nigdy nie miałam większej styczności z komputerem, a na ten moment niemalże z tygodnia na tydzień podnoszę swoje kompetencje. Czy będę pracować tu wiecznie? Nie wiem, ale na pewno czuje się w pracy stabilnie i jestem doceniona. Być może osoby, które nie pracowały w firmach, gdzie naprawdę człowieka traktuje się jak numerek czy gdzie jak nie wyrobisz normy to jesteś do zwolnienia to mogą ponarzekać. Kto zna rynek pracy to wie, że znaleźć swoje miejsce jest ciężko. Nie wspominając o korporacjach, gdzie są masowanie zwolnienia. Tu jak pokażesz, że chcesz pracować i jesteś elastyczny, odpowiadasz na konstruktywną krytykę to ułożysz się z szefem idealnie :)
Byłam na rozmowie o pracę dnia 14.11. Pieniądze, które proponują są na razie największe jakie mi zaproponowano, a szukam w paru miejscach pracy. Krótka rozmowa, opis stanowiska mi pasują, szczególnie, że praca podobna do mojej byłej. Dokumenty, wystawianie faktur oraz w późniejszym czasie doglądanie sali sprzedaży.
Chyba ściemniasz, bo pracowałam 2 lata i nigdy żadna premia magazyniera nie była zależna od ilości spakowanych paczek :) Chyba, że trafiłeś/trafiłaś na pracę w listopadzie / grudniu, gdzie przewala się tysiąc zamówień dziennie, a ty pakowałeś/pakowałaś pięć paczek na godzinę, to faktycznie podziękowano ci z góry :D Pewnie nawet nie otrzymałeś/łaś premii do wypłaty, bo zwyczajnie nie pracowałeś/łaś parę dni nawet, żeby mówić o jakiejkolwiek wypłacie pod koniec miesiąca. No i faktycznie, ciężka sprawa z tą kawą, pracodawca powinien podać ci ją w trakcie pracy w filiżance z ciasteczkiem ;)
Firma odstrasza samym faktem, iż nie ma w niej komfortu dla pracowników. Brak kawy, herbaty, ekspres jest lecz tylko dla vipow..szef wesoły, lecz jego teksty potrafią zwalić z noga . Nie wspomnę o jakiejkolwiek kulturze od pracowników panów którzy są bardzo nie uprzejmi lecz szef się z tego cieszy
Nie zgodzę się, fajna firma, fajni ludzie prowadzą. Z tego co wiem to wypasiony ekspres był kupiony dla wszystkich, korzystali wszyscy - ale nikt go nie czyścił, nawet nikt nie raczył nacisnąć guzika żeby przepłukać dyszę. Czekali jak właściciel wyczyści. W ekspresie zalągł się grzyb i pleśń. Także nie opowiadaj bajeczek, że ci nie podano kawki. Właściciel udostępnia wodę, herbatę i kawę rozpuszczalną. Ale jak ci brak ekspresu to pozostaje korpo, tam cie pracodawca zatrzyma owocowymi wtorkami :)
Pracowałam rok w firmie, później zmieniłam w ogóle branże, ale pracę wspominam bardzo dobrze. Premie były do wypłaty, praca do 16:00, trochę komputera, trochę chodzenia po sali, miks obowiązków, jednak wszystko do wyuczenia, proste. Jak już ktoś wspomniał, rewelacyjne połączenie z każdą częścią Krakowa.
Hej, wspominacie tu o rotacji pracowników. Macie na myśli bardziej salę sprzedaży, biuro czy magazyn? Bo mieli niedawno ofertę dla sprzedawcy/fakturzysty i myślałam nad złożeniem papierów. Praca miałaby się odbywać od poniedziałku do piątku w godzinach 08:00 - 16:00, a tu piszecie też o nadgodzinach. Może one tylko w okresach świątecznych się zdarzały, gdy liczy się jednak ta sprzedaż bardziej?
Niestety wszystkie negatywne opinie to prawda! Te dobre piszą sami wlasciciele. Na szczescie jest nas więcej i szykuje sie pozew zbiorowy. (usunięte przez administratora) jest na porzadku dziennym wyzywanie pracownikow od (usunięte przez administratora) i glupich , zmuszanie do zostawania po godzinach a jak pójdziesz to obraza. Wystarczy popytac pracownikow ile pracują, szczegolnie na sali i w biurze. Kazdy ucieka. A zarobki to jakis zart, najnizsza krajowa i moze kilka stów premii jak za duzo nie bedziesz narzekac,oczywiscie pod stołem.
Frikolino, big toys, graf - to wszystko to samo, jeden wielki żart!! Zatrudniają na okres próbny, a po tygodniu zwalniają, czterech szefów, niewiadomo kogo słuchać... Chore miejsce - nie idźcie tam serio! Kilku znajomych też było na dniach próbnych i zrezygnowało.
Frikolino, big toys, graf - to wszystko to samo, jeden wielki żart!! Zatrudniają na okres próbny, a po tygodniu zwalniają, czterech szefów, niewiadomo kogo słuchać... Chore miejsce - nie idźcie tam serio! Kilku znajomych też było na dniach próbnych i zrezygnowało.
Bardzo dobrze poznałam w przeszłości właścicieli tej firmy. Nie mam w zwyczaju obrażać ludzi, bo tym samym zniżam się do ich poziomu, ale: brak szacunku, poniżanie, chamskie odzywki( właściciel , który przyjeżdża do firmy na 14 i mówi, że kto rano wstaje temu Pan Bóg garba daje) Właścicielka firmy o godzinie 16 kiedy ma być koniec pracy, wychodzi ze swojego kantorka i mówi do pracowników" nie myślcie sobie, że jak nie ma klientów to pójdziecie do domu). Pracownicy byli zmuszani do siedzenie po godzinach i mieli płacone mniej niż za normalną godzinę) Wszystko było na czarno, wypłaty, lewe paragony. Myśleli, że są Bogami.
Otwórz sobie firmę to będziesz mogła przyjeżdżać do pracy kiedy będziesz chciała, proste. Właściciele prowadzą działalność od ponad 30 lat, a ty będziesz im wypominać na którą do pracy przychodzą, to jest dopiero szczyt chamstwa. Ja pracowałam parę lat i naprawdę to co piszesz to są bzdury... No ale jak się nie chce pracować to wszystko będzie przeszkadzać. Mam nadzieje, że w firmie nie będą nigdy pracować tacy ludzie, bo tylko psują atmosferę. Pozdrawiam moich byłych pracodawców, bo to była jedna z moich fajniejszych prac. Gdyby nie wyjazd męża za granicę, pewnie dalej bym pracowała.
bardzo proszę czytać ze zrozumieniem, nie wypominam pracodawcy na którą przyjeżdża do pracy, tylko w kontekście nie szanowania czasu i pracy swoich pracowników, jak dla mnie to w ogóle nie musieli przyjeżdżać. W całym moim zawodowym życiu nie spotkałam takich prostych ludzi( nie chcąc napisać prostaków). A firmę swoja już mam, więc dziękuję za radę, jest zupełnie zbędna. Pozdrawiam
Na bank masz swoją firmę, już to widzę Z takim podejściem nigdy byś firmy nie poprowadziła i dobrze o tym wiesz :) Sama piszesz jak (usunięte przez administratora) wypominając godzinę na którą przyjeżdża właściciel firmy. Pracuje długi czas i nikt nikogo do zostawania nie zmusza, sama zostaję czasem dokończyć jakieś zajęcie, nadgodziny są płatne albo można sobie odebrać innego dnia więc nie wiem w czym masz problem.
Wmawiaj sobie dalej, wmawiaj. Że masz firmę i jesteś na poziomie Jeffa Bezosa. Dalej pewnie wylewasz żale w internecie i zmieniasz pracę co 3 miesiące. Firma na poziomie, pracuję od paru miesięcy i wszystko w najlepszym porządku. Pensja z premią uznaniową, atmosfera luźna, kolorowo i przyjemnie jeśli chodzi o asortyment. Właściciele są zdystansowani, ale bez problemu idzie się z nimi dogadać. Można bardzo wiele się nauczyć, gdzie nigdy nie miałam większej styczności z komputerem, a na ten moment niemalże z tygodnia na tydzień podnoszę swoje kompetencje. Czy będę pracować tu wiecznie? Nie wiem, ale na pewno czuje się w pracy stabilnie i jestem doceniona. Być może osoby, które nie pracowały w firmach, gdzie naprawdę człowieka traktuje się jak numerek czy gdzie jak nie wyrobisz normy to jesteś do zwolnienia to mogą ponarzekać. Kto zna rynek pracy to wie, że znaleźć swoje miejsce jest ciężko. Nie wspominając o korporacjach, gdzie są masowanie zwolnienia. Tu jak pokażesz, że chcesz pracować i jesteś elastyczny, odpowiadasz na konstruktywną krytykę to ułożysz się z szefem idealnie :)
Rozmowa o pracę krótka, konkretna, zarobki powyżej minimalnej, godziny 9 do 17, praca za biurkiem i na sali, duża przestrzeń, dojazd tramwaj pod nosem
Jak wygląda każdy z etapów rekrutacji w Przedsiębiorstwo Handlowe Graf sp.j. Jacek Bigaj Bogusława Bigaj?
Byłam na rozmowie o pracę dnia 14.11. Pieniądze, które proponują są na razie największe jakie mi zaproponowano, a szukam w paru miejscach pracy. Krótka rozmowa, opis stanowiska mi pasują, szczególnie, że praca podobna do mojej byłej. Dokumenty, wystawianie faktur oraz w późniejszym czasie doglądanie sali sprzedaży.
Serio......a na umowie tyle samo co faktycznie zarabiasz? Czy w papierach najniższa krajowa a resztę w kopercie?
Jest jakiś powód, że rozgraniczasz faktyczny zarobek od kwoty wpisanej w umowie? To nie jest tu to samo? Czy jako były pracownik możesz coś więcej napisać o pracy tutaj?
Niestety dobre opinie to chyba piszą właściciele. Zero wprowadzenia w obowiązki, podstawowych informacji o wszystko trzeba sie dopytywac, umowa zlecenie po prawie miesiącu, arogancja właściciela i chamskie odzywki, docinki i glupie komentarze. Paweł z magazynu to juz dopiero szczyt, wiecznie chamski, bezczelny, wyzywa współpracowników a szefowie na to pozwalają bo jest na każde ich zawołanie.Prawie najnizsza krajowa plus premia na lewo liczona od spakowanych paczek, co wogóle nie przrkłada sie na zaangażowanie. Na spakowanie paczki 2 minuty, tylko nikt nie patrzy na to,ze paczki są często duże i dłuzej schodzi pakowanie. Ogromna rotacja ludzi gdzie jeszcze trzeba nowym wytłumaczyć i wprowadzic w obowiązki. Ogólnie nie polecam,chyba,ze na chwile. Brak szacunku do pracownika i jego pracy o braku wody,rekawic czy kawy juz nie wspomne.
Hmm. Prawie najniższa krajowa, to ile dokładnie wynosi na dziś dzień, o ile się orientujesz, i czy to stała kwota dla każdego pracownika magazyny, czy można próbować dogadać się na wyższą podstawę z właścicielem podczas rozmowy o pracę? Bo to z nim są rozmowy kwalifikacyjne? I czy to właśnie wtedy pojawia się info, że premia jest z pominięciem konta płacona i ile jej jest?
O kawy ci nie podano? No faktycznie spartańskie warunki w tej pracy :D Ja pracowałem przełom listopada i grudnia na magazynie 2 tygodnie, bo na tyle się umówiłem i na tyle potrzebowałem. Normalne tempo pracy, nikt nad nikim nie stoi, ale faktem jest jak inni pakują 20 paczek na godzinę, a ty 8 to chyba logiczne, że się nie nadajesz. Dlaczego inni mają pracować na pełnych obrotach, a ty nie i dostawać taką samą stawkę??? Co do rotacji ludzi, to napisz ile pracowałeś, może nie wiedziałeś, że przed sezonem świątecznym wiele osób przychodzi tylko na sezon i są o tym informowani - najlepsi i ci co chcą zostają zatrudnieni na stałe. Co do opinie o kawie to aż szkoda komentować, w życiu nie spotkałem się z firmą gdzie jest kawka za darmo, może jeszcze frytki do tego? Zejdź na ziemie.
Taka tu dyskusja się toczy o te premie, a mnie zastanawia czy w ogóle warto je wyrabiać. Podstawa prawie najniższa krajowa, a te premie to ile mogą wynosić? Jest to liczone od paczki czy jakiegoś celu, który trzeba spełnić np. dziennie? Powiedzcie proszę czy ci najlepsi, którzy zostają na dłużej, mają szansę już na umowę o pracę? Czy zlecenie się ciągnie dalej?
a kto ci powiedział, że najniższa? byłeś/byłaś na rozmowie albo pracowałaś/łeś , że tak piszesz? ja tam nie mam najniższej, wręcz przeciwnie + umowę o pracę poza tym inna jest pensja na magazyn a inna do biura (inne też premie), a tu strasznie mieszają w tym wątku zanim coś napiszesz to się może dowiedz
A jaką masz kwotę podstawy i na jakim etacie, możesz zdradzić? Jestem ciekawa czy najniższa jest na początek, a potem dają lepszą kasę, tak było w Twoim przypadku? To może napisz jasno i wyraźnie różnice między biurem, a magazynem? Tak żeby było to wyjaśnione.
Chyba ściemniasz, bo pracowałam 2 lata i nigdy żadna premia magazyniera nie była zależna od ilości spakowanych paczek :) Chyba, że trafiłeś/trafiłaś na pracę w listopadzie / grudniu, gdzie przewala się tysiąc zamówień dziennie, a ty pakowałeś/pakowałaś pięć paczek na godzinę, to faktycznie podziękowano ci z góry :D Pewnie nawet nie otrzymałeś/łaś premii do wypłaty, bo zwyczajnie nie pracowałeś/łaś parę dni nawet, żeby mówić o jakiejkolwiek wypłacie pod koniec miesiąca. No i faktycznie, ciężka sprawa z tą kawą, pracodawca powinien podać ci ją w trakcie pracy w filiżance z ciasteczkiem ;)
Pracowałam 2 lata w firmie i wszystko było całkowicie w porządku. Dobry kontakt z właścicielami, pensja z co miesięcznymi premiami, godziny pracy regularne, nigdy nie miałam problemu, żeby wyjść wcześniej jeśli miałam coś ważnego w danym dniu. Rozwiązała się tu dyskusja na temat kawy, ale jest to dla mnie po prostu śmieszne i dziecinne, żeby narzekać, że nie ma kawy z ekspresu. W kuchni zawsze była woda, herbata, cukier. Dogodna lokalizacja, łatwy dojazd, komunikacja pod nosem. Ogólnie nie było się do czego doczepić. Ilość obowiązków zależne od sezonu, ale w większość miesięcy spokojny rytm dnia, nikt nie stoi na pracownikami, nie pośpiesza, nie krytykuje. Bardzo mi się to podobało.
Firma odstrasza samym faktem, iż nie ma w niej komfortu dla pracowników. Brak kawy, herbaty, ekspres jest lecz tylko dla vipow..szef wesoły, lecz jego teksty potrafią zwalić z noga . Nie wspomnę o jakiejkolwiek kulturze od pracowników panów którzy są bardzo nie uprzejmi lecz szef się z tego cieszy
Serio a tą kawą? A jak zwykły pracownik z niego skorzysta, to co? Jest nagana, objęcie premii? A jest jakieś miejsce typu socjalka, gdzie można zjeść? Nawet bez kawy i herbaty, ale ze stołami i np. z wodą do picia? Czy tego komfortu też nie ma?
Co ty piszesz w ogóle? Kawa, herbata (czarna owocowa, zielona), cukier, woda, wszystkie jest w zapleczu w kuchni, wszystko jest dostępne dla wszystkich. (usunięte przez administratora)
WSZYSTKO JEST W KUCHNI - to co ta osoba napisała powinno być skierowane do sądu jako zniesławienie. Zaplecze jest wyposażone w wodę, kawę, różne herbatki, cukier, sok malinowy, cytrynę. Jest stół, krzesełka, kuchnia z lodówką, łazienka. Ja korzystałem parę razy z ekspresu, nie wiem skąd opinia, że jest tylko dla Vipów. Jak ktoś nie lubi z ekspresu to jest rozpuszczalna. Chyba ktoś zwolniony czuje się bardzo sfrustrowany i chce zrobić na złość :)
Szanowny panie moderatorze - proszę nie prowokować głupich wypowiedzi. Pracodawca nie ma obowiązku częstować pracowników ani kawą ani herbatą. Pracowałam ok 1,5 roku w firmie Graf i zawsze była dostępna woda i herbaty różnego rodzaju. Cukier w szafce, różne dodatki typu syrop imbirowy, cytryna również dostępne dla każdego. Może dany pracownik o tym nie wiedział, a może po prostu ktoś mu tak powiedział na złość? Moderator powinien być podpisany jako moderator, a nie wymyślać loginy i podszywać się pod osobę zainteresowaną.
Słusznie. A osoba poważnie zainteresowana pracą nie może nawet znaleźć potrzebnej jej informacji. Bo przeglądam Internet oraz stronę firmy i ciągle nie widzę, czy na jakieś stanowisko można by aktualnie lub w niedalekiej przyszłości uzyskać tu zatrudnienie? Mam doświadczenie w pracach na magazynie, a czytam, że firma jest hurtownią zabawek. Czy więc praca odbywałaby się, w wymienionych na stronie godzinach, to jest od 8.00 do 16.00, a w soboty od 8.00 do 13.00 i czy dwie soboty na zmianę są pracujące?
Nie zgodzę się, fajna firma, fajni ludzie prowadzą. Z tego co wiem to wypasiony ekspres był kupiony dla wszystkich, korzystali wszyscy - ale nikt go nie czyścił, nawet nikt nie raczył nacisnąć guzika żeby przepłukać dyszę. Czekali jak właściciel wyczyści. W ekspresie zalągł się grzyb i pleśń. Także nie opowiadaj bajeczek, że ci nie podano kawki. Właściciel udostępnia wodę, herbatę i kawę rozpuszczalną. Ale jak ci brak ekspresu to pozostaje korpo, tam cie pracodawca zatrzyma owocowymi wtorkami :)
rozmowa o pracę do sklepu bardzo miła, krótka i na temat, jestem zaproszona na dzień próbny stawka godzinowa bardzo dobra, sobota, niedziela wolne, duzy sklep, kolorowo i przyjemnie
Wszystko ok, fajna atmosfera, pracy sporo, ale dość powtarzalne, dobre warunki na umowie
Jeśli od razu jest umowa o pracę, to na jaki czas jest ona zawierana i kiedy można się spodziewać umowy na stałe? I na jaką stawkę można się dogadać?
Głównie fakturowanie, praca z dokumentami i to ze sporą ilością ale wszystko banalnie proste Osobiście mnie "klepanie" relaksuje
Czyli jak klepanie faktur cię relaksuje, to znaczy, że jesteś odpowiednią osobą na odpowiednim miejscu. Tak ogólnie to jakie stanowisko zajmujesz? Widzę, że niektórzy piszą, że praca jest dość "mieszana" ale to na plus bo przynajmniej się nie nudzi. Za takie klepanie ile można zarobić? Chodzi mi o podstawę...
Ja nie będę tu pisać kwot, bo nie wiem czy wolno :) Ale jak chodziłam na rozmowy o pracę to wszyscy dają podstawę, a tu o wiele więcej. Czy mieszana, to nie określiłabym tego w tej sposób, ale fakt pisanie faktur i obsługa klienta to podstawa, ale przy większym ruchu fajnie pomóc koleżance czy koledze, który układa towar na pólkach.
Pracowałam rok w firmie, później zmieniłam w ogóle branże, ale pracę wspominam bardzo dobrze. Premie były do wypłaty, praca do 16:00, trochę komputera, trochę chodzenia po sali, miks obowiązków, jednak wszystko do wyuczenia, proste. Jak już ktoś wspomniał, rewelacyjne połączenie z każdą częścią Krakowa.
Bardzo fajna atmosfera, dzień próbny pisanie faktur, obsługa sali sprzedaży, ogólnie praca z komputerem. Pensja + premia dobrze to wygląda, dobry kontakt z kierownikiem.
Bardzo fajne miejsce pracy, miła atmosfera, pensja dla mnie super (mam 37l) Pracowników około 15, są osoby fajne, ale są też beznadziejne, kierownik super, szefowa i szef mili ludzie, ale raczej zdystansowani, zajęci swoimi sprawami. Stałe godziny pracy, blisko komunikacja miejska, plus wielki parking, żeby zaparkować auto. Obowiązki różne, fakturowanie, obsługa sali sprzedaży, choć większość przez telefon lub e-mail, czasem dołożenie towaru z dostawy. Praca odpowiedzialna, ale w miarę lekka.
rozmowa rekrutacyjna na poziomie, bardzo konkretna, pieniążki na start powyżej pensji minimalnej także za to duży plus, zostałam zaproszona na dzień próbny.
Praca jak praca, najważniejsze, że pensja na czas i z premią, praca do 16-17, łikend wolny, przerwa kiedy się chce, urlop bez problemu, dobra komunikacja. Pracownicy średni, ale jest parę osób, co można się dogadać.
Spora rotacja pracownikow,firma ,,rodzinna"nie wiadomo kto jest szefem i kogo słuchać brak porozumienia między szefami, no i trzeba byc uniwersalnym żolnierzem od wszystkiego a i tak na końcu źle wszystko robisz pochwał nigdy nikt nie usłyszał typowi prywaciarze,oszczedzić nawet na folii jak sie da
Praca bardzo fajna, spokojna, są dni w które trzeba zostać dłużej, w okolicach gwiazdki czy dnia dziecka Nadgodziny można robić, z wolnym nie ma problemu, premie są regularnie przyznawane, ja jestem zadowolona
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Przedsiębiorstwo Handlowe Graf sp.j. Jacek Bigaj Bogusława Bigaj?
Zobacz opinie na temat firmy Przedsiębiorstwo Handlowe Graf sp.j. Jacek Bigaj Bogusława Bigaj tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 28.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Przedsiębiorstwo Handlowe Graf sp.j. Jacek Bigaj Bogusława Bigaj?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 19, z czego 12 to opinie pozytywne, 6 to opinie negatywne, a 1 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!