Zero szacunku dla kandydata. Wszystko pięknie i ładnie do momentu wysłania zadania rekrutacyjnego (które swoją drogą do najkrótszych nie należało). Po wysłaniu zadania kontakt nagle zamarł. Rekruterka nie odpisuje na maile ani nie odpowiada na telefony, po 4 tygodniach już dałem sobie spokój. Żenada.
I co w ogóle się do ciebie nie odezwali z feedbackiem czy rozbiłeś zadanie dobrze czy nie? Ty jakie miałeś odczucia? Zanim wysłałeś zadanie miałeś dobry kontakt z rekruterką? Rozmawiałeś z nią o warunkach czy dopiero po wysłaniu zadania miała być właściwa rozmowa kwalifikacyjna?
Do programistek/programistów aplikujących Firma niestety zatrudnia pod konkretny projekt, jak jesteś na ławce i nie ma dla Ciebie projektu to firma Ciebie się po prostu się pozbywa. Szukanie projektu często przebiega jak typowa rekrutacja. Firma oferuje usługi typu Body leasing. Często jesteś zdany sam na siebie bez jakiegokolwiek wsparcia zespołu. Wartość dodana dla innych pracowników aby rośli często nie wraca kiedy sam/a tego potrzebujesz. Słowa prezesa, że zapewniające, że na pewno projekt się znajdzie mając na uwadze kompetencje będąc na ławce polecam brać bardzo z dystansem bo to na pewno nie zawsze znaczy na pewno.
Do zatrudnienia podchodzimy ostrożnie — prawdą jest, że zatrudniamy najczęściej w sytuacji, gdy skalujemy zespół w konkretnym projekcie. Dzięki temu każdy, kto rozpoczyna z nami współpracę już na etapie rekrutacji wie, z jakim zespołem będzie pracować, czego może wymagać od klienta i projektu. Podobne podejście mamy w ramach wewnętrznych rekrutacji, o czym mówi polityka alokacji https://careers.codeandpepper.com/project-allocation, która jest publiczna i ogólnodostępna. Jest w niej mowa, że angażujemy pracowników w rozmowy z potencjalnymi klientami. Dlaczego? Bo zależy nam na ich rekomendacjach i wspólnym podejmowaniu decyzji. W Code & Pepper staramy się tworzyć środowisko i warunki umożliwiające rozwój. Dobrze wiesz, że do dyspozycji pracowników są: spotkania w ramach grup kompetencyjnych, kursy i szkolenia sponsorowane przez Code & Pepper, budżet szkoleniowo-konferencyjny oraz określona pula wolnych dni na samorozwój. W sytuacji, gdy kończy się projekt, robimy wszystko, co w naszej mocy, aby kontynuować współpracę w ramach kolejnego. Niestety jednak otoczenie gospodarcze, w jakim przyszło nam funkcjonować jest obecnie bardzo trudne i złożone, dlatego pomimo rekordowych przychodów (nie zysków) musimy patrzeć na finanse, ryzyka w perspektywie długoterminowej — nie tylko tu i teraz. Walczymy do samego końca o każdą zatrudnioną osobę, transparentnie informujemy o szansach na alokację i potencjalnych projektach.
W jaki sposób są weryfikowane są umiejętności kandydata na rozmowie kwalifikacyjnej w Code&Pepper Sp. z o.o.?
Najgorsza agencja wynajmu ludzi w jakiej dotychczas pracowałam. Zero szacunku dla pracownika, zero empatii i zero możliwości rozwoju. Atmosfera w firmie, ZZLi i dział sprzedaży to jakaś masakra. Cieszę się, że ten krótki i nieudany epizod mam już za sobą.
W czym przejawia się ten rzekomy brak szacunku? Skoro nie ma tutaj możliwości rozwoju, to żaden awans nie wchodzi w grę? ;/ A jak zarobki? Chociaż na nie można liczyć, że są okej? ;)
(usunięte przez administratora)
A o jakim stanowisku mówisz? Ja to przyszłam, bo co jakiś czas właśnie widze, że są ogłoszenia na Senior Node.js Developer, ostatnie jakoś w sierpniu, miałam spytać o aktualną sytuację. To co, krótko ten projekt trwa czy jak? O ile mowimy o tym samym.
Odkąd firma zmieniła Prezesa atmosfera i sytuacja w firmie jest fatalna. Ciągłe zwolnienia, brak nowych klientów i perspektyw Na początku roku 2023 Dział Sprzedaży został ograniczony do praktycznie jednej i to najbardziej ze wszystkich niekompetentnej osoby. Wszyscy wiedzą, że Pani Olga P. pracuje tylko dlatego, że jest żoną Prezesa. Dzięki jej "ciężkiej" pracy i licznym sprzedażowym sukcesom ławeczka jest coraz dłuższa. A jak się robi za długa to Cię (usunięte przez administratora) . . . tzn. przepraszam , to jak mówi prezes "skalują zespoły pod konkretnego klienta" Odradza zatrudnianie się tam komukolwiek.
Cała prawda o C&P. Adam P. i Olga P doprowadzą tą firmę do upadku. Jak ja się cieszę, że już tam nie pracuje
Ciężko jest nam zgodzić się z Twoimi zarzutami — nie jest to dla nas konstruktywny feedback. Wspomniana przez Ciebie restrukturyzacja została przeprowadzona 1,5 roku temu. Optymalizacja dotknęła całą firmę — w poszczególnych zespołach pozostały najbardziej doświadczone osoby, które współpracują z Code & Pepper od wielu lat, mają najlepszą wiedzę domenową i najlepsze zrozumienie naszego biznesu. Zarzut dotyczący nepotyzmu jest nieuzasadniony — Olga jest z nami od ponad 7 lat, dużo wcześniej niż jej mąż został prezesem. Zmniejszona liczba nowych projektów jest wynikiem globalnej sytuacji na rynku IT, która dotyka wiele firm, nie tylko Code & Pepper. Chętnie wyjaśnimy Ci ich przyczyny i odeślemy do źródeł w bezpośredniej komunikacji.
Pozwolę się z Panem Prezesem nie zgodzić jest to jak najbardziej konstruktywny feedback, który dla mnie jest jak najbardziej pomocny i rzeczowy bo pokazuje jak wygląda proces zatrudniania w firmie. Wewnętrzne relacje panujące w niej i perspektywy stabilnego zatrudnienia. Bardzo słaby dział sprzedaży, oparty na kumoterstwie i jak Pan Prezes zauważył nepotyzmie nie wróży dobrych perspektyw, skoro jak prawie każdy na tym forum twierdzi, zatrudniacie pod konkretny projekt. Czy zatrudnienie Pana żony to nepotyzm? Nie wiem. Jeśli 7 lat temu miała kompetencje, doświadczenie w IT lub kierunkowe wykształcenie to napewno nie. Ale ... Jeśli tak jak udało mi się sprawdzić, organizowała spotkania w bibliotece (usunięte przez administratora), a jej jedyna wiedza o technologii i IT, to te mądrości na temat telewizora: "Telewizor często jest przez wielu starszych ludzi pieczołowicie dekorowany, tak jak dawniej domowy ołtarzyk. Można by wręcz sądzić, że zastąpił święte miejsce w pokoju," hmmm. To wygląda na czysty NEPOTYZM. A o jej skuteczności i kompetencjach jakie nabyła przez te 7 lat, napewno najlepiej świadczy ilość nowych ogłoszeń o pracę na Waszej stronie, które jak łatwo sprawdzić od dłuższego czasu wynosi okrągłe ZERO.
Senior Node.js Developer może pracować zdalnie z domu? Szukam jakichś ogłoszeń, coś tam było sprzed czterech miesięcy, ale tak generalnie to bez szczegółów na ten temat. A ja tylko taką pracę biorę pod uwagę, najlepiej od pierwszego dnia żeby już była możliwość pracy w takim trybie.
Jesteśmy firmą, która działa całkowicie zdalnie — informacje na ten temat znajdziesz na naszej stronie www.careers.codeandpepper.com, jak również we wszystkich naszych ofertach pracy.
Ooo, to super. Uwielbiam pracę zdalną. Czy firma zapewnia odpowiedni sprzęt do pracy? Czy to już leży w rękach pracownika? Jak to jest? Dajcie znać, bo myślę nad aplikacją
Rekrutacja sama w sobie na poziomie. Zadanie rekrutacyjne i rozmowy bardzo dobrze, kontakt również. do czasu. Bo po ostatnim etapie rozmów nastała cisza. Brak odpowiedzi na maile oraz brak wyników rekrutacji.
--
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Nie dostałem pracy
Słyszałam, że mają projekty, czy też jakiś specjalny team operujący w Ruby. Stąd pytanie, czy dopierają do niego wyłącznie seniorów, czy ktoś startujący w języku ma szansę dołączyć i trochę się podciągać wśród wyjadaczy? Jakie ewentualnie warunki finansowe ma się na takim projekcie?
Tak, mamy projekty rozwijane w Ruby, ale zatrudniamy w nich tylko doświadczonych regular i senior developerów.
To konkretna informacja, a czy można poprosić o wskazanie w podobny sposób, projekty z przewagą jakiego języka są tymi, w których widzicie najchętniej juniorów, jesteście otwarci na ich rozwój i wsparcie?
Z informacji na tym forum tworzy się obraz miejsca, które jest niczym innym jak agencją pracy dla programistów udającą przedsiębiorstwo IT. Zatrudniają pod konkretny projekt , na krótki czas a potem się Ciebie pozbywają. Zatrudniają seniorów lub ewentualnie midów. Zero szans, na rozwój, wsparcie i stabilne zatrudnienie. Czy to coś złego? Nie, o ile komunikuje się to otwarcie a nie udają kogoś kim napewno nie są. Czy są transparentni i uczciwi? Napewno nie. Warto mieć to z tyłu głowy przy rekrutacji i odpowiednio wysoko negocjować swoje warunki finansowe uwzględniając w swojej stawce szybkie zwolnienie po zakończeniu zadania. A jeśli jest się u nich to szukać alternatyw i traktować "posadę" u nich jak krótki freelancing. Biorąc pod uwagę ich reputację, ja bym radził omijać szerokim łukiem. Pamiętacie tą aferę na wykopie o nierównym traktowaniu kobiet i mężczyzn. To też byli oni.
Na dzień dzisiejszy zatrudniamy w pełni samodzielnych programistów — regular i senior developerów.
Jaka jest rekrutacja na stanowisko Sales Support Specialist? Kto ją prowadzi, potencjalny przełożony? Wiecie jakie pytania są, jakie zadania i generalnie jaka atmosfera?
Rekrutowała Szefowa Działu Olga. Z tego co słyszałam od znajomej, to dziewczyna na tym stanowisku popracowała tylko kilka miesięcy. Obiecano jej wyzwania, perspektywy i stabilizację. Szefowa zapewniała ją, że jest zadowolona z jej pracy i pomimo perturbacji w firmie, jej stanowisko miało być ważne i perspektywiczne a praca pewna. A dwa dni później ją zwolniła. Cała Olga. Zero zasad i moralności, fałsz i obłuda.
Czy Code&Pepper Sp. z o.o. organizuje swoim pracownikom szkolenia podnoszące ich kompetencje?
Tak, nasi pracownicy mają dostęp do platform szkoleniowych. Każdy we własnym zakresie może wykorzystać budżet szkoleniowo — konferencyjny, który wynosi obecnie 2500 zł na rok. Dodatkowo dzielimy się wewnętrznie wiedzą na comiesięcznym spotkaniu (usunięte przez administratora) o kodzeniu. Nagrywamy również podcast o tej samej nazwie, żeby dzielić się umiejętnościami z ludźmi spoza Code & Pepper.
Znalazłem ofertę na Senior Angular Developer. Widzę na na UOP można zarobić mniej niż na b2b.. co bardziej polecacie ? Jest to różnica nawet 10 k w zarabianiu dlatego dziwi mnie taki rozstrzał ? Do tego jest informacja o możliwości pracy zdalnej, w jakim stanie ten sprzęt w ogóle jest co wydają ? I czy ktoś się jeszcze odniesie do tych zwolnień?
Widełki dla Senior Angular Developera wynoszą od 20 000 do 25 000 na B2B i 16 600 do 21 000 na UoP. Różnica wynika z kosztów, jakie ponosimy jako pracodawca — forma zatrudnienia jest dowolna, niczego nie narzucamy, decyzja należy do Ciebie. Sprzęt jest w pełni sprawny, jeśli nie mamy komputerów „na stanie”, wtedy kupujemy nowy. Zwolnienia są dla nas ostatecznością — walczymy o każdego pracownika, szukając alokacji w rozwijanych przez nas projektach.
W jaki sposób są weryfikowane są umiejętności kandydata na rozmowie kwalifikacyjnej w Code&Pepper Sp. z o.o.?
Umiejętności kandydata weryfikowane są na podstawie zadania rekrutacyjnego lub udostępnionej nam przez kandydata próbki kodu. Dodatkowo organizujemy rozmowę ogólno-techniczną, która trwa zwykle około 1h. Część spotkania prowadzona jest w języku angielskim.
Czyli najpierw zadanie a dopiero potem rozmowa. Długo trzeba czekać na feedback między tymi dwoma etapami? Osoby które nie przejdą rekrutacji też dostają informacje z wyjaśnieniem co było nie tak?
Tak, rekrutacja może przebiegać według wskazanej przez Ciebie kolejność. Każdy kandydat ma też możliwość skorzystania z odwróconego procesu rekrutacji — tj. spotkania, po którym wysyłamy zadanie lub otrzymujemy próbkę kodu. Średnio czas rekrutacji wynosi 2 tygodnie. Z kandydatami jesteśmy w ciągłym kontakcie i na bieżąco informujemy ich o statusie rekrutacji. Jeśli decyzja jest negatywna, przekazujemy pogłębiony feedback.
Wspomniałeś o rozmowie w języku angielskim. Trzeba mieć jakiś potwierdzony certyfikat znajomości języka czy wystarczy że kandydat się płynie posługuje i zna słownictwo branżowe?
Firma to typowy body-leasing, który szuka klepaczy kodu. Nie mają pojęcia o dobrych praktykach, ani o podeściu do architektury. Firma na czarnej liście za brak kultury feebdacku.
Trudno jest odnieść się nam do Twojej oceny. Prawdą jest, że tworzymy zespoły, które współpracują z zespołem klienta. Nie oznacza to jednak, że nasi programiści są pozostawieni sami sobie lub tracą połączenie z C&P. Tworzymy wiele wydarzeń, które służą wymianie wiedzy i doswiadczeń. Nie zatrudniamy "klepaczy kodu", tylko osoby, które są proaktywne i walczą o lepszą jakość kodu i tworzonych rozwiązań. O tym co i jak robimy w projektach - również w kontekście architektury, możesz dowiedzieć się na naszej stronie: https://careers.codeandpepper.com/projects
Zero szacunku dla kandydata. Wszystko pięknie i ładnie do momentu wysłania zadania rekrutacyjnego (które swoją drogą do najkrótszych nie należało). Po wysłaniu zadania kontakt nagle zamarł. Rekruterka nie odpisuje na maile ani nie odpowiada na telefony, po 4 tygodniach już dałem sobie spokój. Żenada.
I co w ogóle się do ciebie nie odezwali z feedbackiem czy rozbiłeś zadanie dobrze czy nie? Ty jakie miałeś odczucia? Zanim wysłałeś zadanie miałeś dobry kontakt z rekruterką? Rozmawiałeś z nią o warunkach czy dopiero po wysłaniu zadania miała być właściwa rozmowa kwalifikacyjna?
Do programistek/programistów aplikujących Firma niestety zatrudnia pod konkretny projekt, jak jesteś na ławce i nie ma dla Ciebie projektu to firma Ciebie się po prostu się pozbywa. Szukanie projektu często przebiega jak typowa rekrutacja. Firma oferuje usługi typu Body leasing. Często jesteś zdany sam na siebie bez jakiegokolwiek wsparcia zespołu. Wartość dodana dla innych pracowników aby rośli często nie wraca kiedy sam/a tego potrzebujesz. Słowa prezesa, że zapewniające, że na pewno projekt się znajdzie mając na uwadze kompetencje będąc na ławce polecam brać bardzo z dystansem bo to na pewno nie zawsze znaczy na pewno.
Potwierdzam powyższe słowa ^^ Firma "chwali się" na LI że ma rekordowe zyski a w międzyczasie pozbywa się ludzi xD Wylądowanie na ławce tak naprawdę oznacza krótką drogę do zwolnienia. Polecam firmę tylko dla osób, którym nie zależy na stabilności i długich projektach :(
A czy zatrudniając się jesteśmy informowani o niepełnym wakacie ,że to jednak praca "dorywcza"? Na umowie o pracę ciężko jest bez powodu zwolnić pracownika . Jakie są warunki i co oferują w takim razie ? Chodzi mi o umowę i pensję głównie...
Do zatrudnienia podchodzimy ostrożnie — prawdą jest, że zatrudniamy najczęściej w sytuacji, gdy skalujemy zespół w konkretnym projekcie. Dzięki temu każdy, kto rozpoczyna z nami współpracę już na etapie rekrutacji wie, z jakim zespołem będzie pracować, czego może wymagać od klienta i projektu. Podobne podejście mamy w ramach wewnętrznych rekrutacji, o czym mówi polityka alokacji https://careers.codeandpepper.com/project-allocation, która jest publiczna i ogólnodostępna. Jest w niej mowa, że angażujemy pracowników w rozmowy z potencjalnymi klientami. Dlaczego? Bo zależy nam na ich rekomendacjach i wspólnym podejmowaniu decyzji. W Code & Pepper staramy się tworzyć środowisko i warunki umożliwiające rozwój. Dobrze wiesz, że do dyspozycji pracowników są: spotkania w ramach grup kompetencyjnych, kursy i szkolenia sponsorowane przez Code & Pepper, budżet szkoleniowo-konferencyjny oraz określona pula wolnych dni na samorozwój. W sytuacji, gdy kończy się projekt, robimy wszystko, co w naszej mocy, aby kontynuować współpracę w ramach kolejnego. Niestety jednak otoczenie gospodarcze, w jakim przyszło nam funkcjonować jest obecnie bardzo trudne i złożone, dlatego pomimo rekordowych przychodów (nie zysków) musimy patrzeć na finanse, ryzyka w perspektywie długoterminowej — nie tylko tu i teraz. Walczymy do samego końca o każdą zatrudnioną osobę, transparentnie informujemy o szansach na alokację i potencjalnych projektach.
Pracuję tutaj już pół roku i mam same pozytywne wrażenia! Atmosfera wśród pracowników fajna, firma ma bardzo przejrzystą politykę wewnętrzną, model Team Augmentation jest dużo przyjemniejszy niż zwykły software house. Zarobki bardzo dobre, ponad średnią w branży, nie ma problemów z płatnościami. Chciałbym móc napisać coś negatywnego, ale naprawdę, nic mi nie przychodzi do głowy :)
Rozumiem, że pracujesz pół roku na jednym projekcie? Bo tu są głosy, że jak kończy się projekt to może już nie być miejsca w firmie dla danej osoby, co szczerze mówiąc trochę mnie zniechęciło.. A te zarobki ponad średnią to konkretnie ile wynoszą ;) Choćby widełki?
Czy rozmowa kwalifikacyjna do Code&Pepper Sp. z o.o. odbywa się w siedzibie firmy?
Nie polecam. Chyba, że ktoś szuka na chwilę.
Niby zatrudnienie na stałe, a rekrutują pod projekt, projekt się kończy i pozbywają się ludzi.
No ale Ciebie jak widać się nie pozbyli jeszcze. Cały czas nad tym samym projektem jesteś?
Brałem udział w rekrutacji i mimo, że nie zakończyła się ona nawiązaniem współpracy, to proces stał na wysokim poziomie. Pierwszy etap to była półgodzinna rozmowa z Panią HR. Usłyszałem sporo o firmie, jak pracują, w jakich technologiach i jakie mają otwarte projekty. Dostałem też możliwość zadania własnych pytań. Na pewno nie był to stereotypowy pracownik HR, który nic w sumie nie wie. Drugi etap to godzinna rozmowa techniczna, w tym krótka konwersacja po angielsku. Pytania były konkretne i nie były jakimiś głupimi wymysłami na potrzeby rekrutacji. Wszystko było raczej prowadzone w takim tonie, aby kandydat czuł się możliwie komfortowo. Trzeci etap, to miało być rozwiązanie zadania (lub przedstawienie własnego projektu) samemu poza rekrutacją i wysłanie do oceny. Na rozmowie technicznej zaprezentowałem się kiepsko, a ponadto moje doświadczenie też było trochę inne, niż te którego szukała firma. W oczekiwaniu na zadanie (poprosiłem aby wysłać za parę dni), dostałem jednak odpowiedź, że nie jestem odpowiednim kandydatem. I tutaj też plus, że mój przypadek został potraktowany indywidualnie i po prostu nie poświęciłem czasu na bezcelowe rozwiązywanie zadania, tylko po to, aby w ostateczności i tak usłyszeć negatywną odpowiedź. Przy okazji dostałem wystarczający feedback dlaczego nie jestem odpowiednim kandydatem. Proces rekrutacji oceniam pozytywnie.
W sumie to brzmi to bardzo dobrze. A jeśli chodzi o tą konwersację po angielsku to na jakim jest poziomie? Trochę boje się że w stresowej sytuacji nie zrozumiem co do mnie mówią..
No niestety, stres jest jest najgorszy w tego typu sytuacjach. Mnie też zjadł :) Nie wiem jaki jest twój poziom angielskiego, ale Pan mówił wyraźnie, a słówka które użył, to były raczej z zakresu "popularnych". Powodzenia
@Kamil, cieszymy się, że proces rekrutacji spełnił Twoje oczekiwania. Dziękujemy, że poświęciłeś swój czas na podzielenie się z nami swoimi wrażeniami i opinią.
rekrutowałem się do Code&Pepper na początku roku i moje doświadczenie było baaardzo złe. rekruterka zachowywała się jakbym był intruzem, zadanie rekrutacyjne było w sumie bez sensu, bo niczego nie wnosiło ani dla mnie, ani dla firmy, a na koniec musiałem się przypominać z prośbą o feedback, żeby dostać totalnie z czapy odpowiedź punktującą mi jakieś mega szczegóły, do których dla zasady można było się przyczepić. kicha!
Firma opiera się na jednym wielkim kłamstwie. Z tego co widzę jest to agencja rekrutacyjna wrzucająca ludzi na zagraniczne projekty nazywająca siebie "software house'em". Gdy tymczasem wrzucają pojedynczych ludzi lub całe zespoły do firm, które uda im się pozyskać. Mówią, że pracują w i są "ekspertami w fintech". Bzdura i to wierutna. Nie mam pojęcia jak poważne firmy chcą z nimi rozmawiać, bo Code&Pepper nie zna się na fintechu, co dopiero o byciu "ekspertem". Obiło mi się o uszy, że "są ekspertami w blockchain i są bardzo mocni w Ruby". Ani jedno, ani drugie nie jest prawdą. Po prostu jest to agencja rekrutacyjna Z PODLASIA (chyba mentalność też mają z Podlasia). Dział HR to panienka z przerośniętym ego udająca mądralę na każdym kroku i strzelająca fochy.
W C&P bazujemy na dwóch rodzajach usług- Product Development oraz Team Augumentation. Wszystkie informacje znajdują się na naszej stronie internetowej. Przykro nam czytać zarzuty o kłamstwie, ponieważ kluczową wartością jest dla nas szczere podejście zarówno do pracowników, kandydatów jak i klientów. Staramy się być firmą z transparentnym podejściem. Jeśli coś jest dla Ciebie niejasne, daj nam znać!
Nie tworzycie żadnych produktów. Wynajmowanie ludzi i zespołów to wasza działalność. Nikt przy zdrowych zmysłach nie powierzyłby wam napisania choćby linijki kodu, a już tym bardziej jakakolwiek firma z sektora finansowego…
Oj jesteś coś negatywnie nastawiony na tę firmę. Coś Ci złego zrobili? Korzystałeś z ich usług, czy może tam pracowałeś i jesteś niezadowolony?
Firma nie daje żadnych perspektyw rozwojowych dla pracowników, poza tym praca w ciągłym stresie pod presją (usunięte przez administratora) W tak skrajnie nieprzyjaznym środowisku nie da się pracować. (usunięte przez administratora)
Z mojej perspektywy firma dba o to, aby każdy pracownik miał przestrzeń do rozwoju. Służą temu rutynowe spotkania 1:1 z przełożonym, podczas których omawiane są wszystkie ważne aspekty związane z dotychczasową współpraca oraz planami na przyszłość. Faktycznie nie ma sformalizowanych ścieżek karier. Działa to raczej na zasadzie podejścia do pracownika w sposób indywidualny, dbając przy tym o odpowiednie narzędzia w postaci np. szkoleń/ literatury/ spotkań zespołowych odnośnie nowinek technologicznych itd.
Ok, a skoro mowa o niesformalizowanym podejściu w Code&Pepper. Zastanawiam się, czy na takich stanowiskach (bo nabór jest na wiele merytorycznych plus dla IT Recruitera), dobrze jest mieszkać w Suwałkach lub w Warszawie, a może da się całkowicie bazować na zdalnej pracy? https://codeandpepper.com/careers/junior-mid-node-js-developer/
Wszystkie nasze rekrutacje bazują na pracy 100% zdalnej. Zespół C&P jest rozproszony po całym kraju :)
Rekrutacja trwała 1h. Przez 50 minut zostałem przemaglowany przez cały przekrój tematów i technologii. W tym około 10min pytań technicznych po angielsku. W miarę sensowne zagadnienia i rekruter od strony technicznej. Na koniec pytanie o wymagania finansowe + około 5-10 minut na moje pytania (których trochę przygotowałem i nie zdążyłem zadać + po tak intensywnym maglowaniu trudno było się skupić). Po samej formule takiej rekrutacji można wywnioskować, że nie zależało im na znalezieniu pracownika, który ma robić cokolwiek więcej poza klepaniem kodu. Zero przedstawienia firmy, tego jak pracują, co jest dla nich ważne, kogo szukają tylko pytania, pieniądze i nara. Otrzymałem odmowę i poprosiłem o feedback. Był on w jednym zdaniu i parafrazując było to "ktoś inny miał większe doswiadczenie w rzeczy x"(o którą nie byłem za bardzo pytany, więc trochę nie rozumiem takiego feedbacku). Sami oceńcie czy to jest ok, ale moim zdaniem niezbyt i to mnie skłonilo do opisania na forum.
Dziękujemy za Twoją opinię. Staramy się, aby nasz proces rekrutacyjny był przejrzysty dla wszystkich kandydatów. W obecnej formie podczas I etapu kandydat ma okazję spotkać się z przedstawicielem HR, który przedstawia szczegóły związane z firmą i stanowiskiem. Podczas takiej rozmowy wyjaśniamy następne kroki. Rozmowa techniczna trwa na ogół ok. 1h - jest to czas, który pozwala nam na poznanie kandydata od strony technicznej, jego doświadczenia i dopasowania do zespołu. Jeśli czas poświęcony na odpowiadanie na pytania przekroczył planowany czas spotkania, warto zakomunikować osobie rekrutującej, że jest jeszcze kilka kwestii, które wymagają doprecyzowania. Podchodzimy do długości rozmowy rekrutacyjnej w sposób elastyczny i zdajemy sobie sprawę z tego, że każda rozmowa kieruje się własnymi prawami. Mimo wszystko wpadki się zdarzają, a my staramy się wyciągać z nich wnioski.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Code&Pepper Sp. z o.o.?
Zobacz opinie na temat firmy Code&Pepper Sp. z o.o. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 15.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Code&Pepper Sp. z o.o.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 9, z czego 2 to opinie pozytywne, 6 to opinie negatywne, a 1 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Code&Pepper Sp. z o.o.?
Kandydaci do pracy w Code&Pepper Sp. z o.o. napisali 1 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.