O tym co dzieje się w Nethone, można by napisać książkę, ale poniżej zbiór kilku smaczków dla osób, które potencjalnie zastanawiają się czy warto: 1. Zarząd to grupka kolegów z wyjątkiem CTO, który został zatrudniony na miejsce wcześniejszego CPO, który był mało wygodny i kwestionował mądrości prezesa. Żaden z nich (z wyjątkiem CTO), nie ma doświadczenia w prowadzeniu biznesu czy zarządzaniu ludźmi i uczą się tego "na żywym organiźmie". 2. (usunięte przez administratora)jest bardzo częstym zjawiskiem i to najczęściej ze strony zarządu. Zarząd nie potrafi sobie radzić ze stresem wywieranym przez inwestorów i przenoszą to na pracowników niższego szczebla. Liczne komentarze o wyzwiskach, poniżeniach i krzykach w stosunku do pracowników to nie są wymysły i nie są to pojedyncze przypadki. Pracując bliżej zarządu, należy przygotować się na ciągły stres i presje. 3. Pracownicy są traktowani jak podludzie, żeby nie użyć dosadniejszego określenia. Zwolnienia z dnia na dzień bez ostrzeżenia (i to również pracowników na szczeblu Head of), wspomniany wyżej (usunięte przez administratora)czy zastraszanie to częste zjawiska. Ciężko również o docenienie pracowników, którzy włożyli w tą firmę całe serce i pracują po kilka lat, niekiedy tworząc firmę od samych jej początków. W momencie przejęcia spółki przez Mangopay, zarząd postanowił chwalebnie podzielić się planem opcji na akcje spółki. Fajna sprawa. Problem polegał na tym że ludzie którzy pracowali po 5-7 lat dostali tyle samo udziałów co ludzie zatrudnieni 3 miesiące przed przejęciem. Potwarz. Umowy dot. potencjalnych udziałów są spisane w taki sposób, że realnie nie ma żadnej gwarancji że cokolwiek dostaniesz. 4. Wspomniałam o Mangopay i przejęciu. Dość ciekawy zabieg gdzie zarząd wolał mamić pracowników, że to nie przejęcie tylko "połączenie sił", żeby ich nie straszyć i "budować morale". Generalnie ciężko w o transparentność komunikacji wewnątrz firmy. Roadmapa jest często owiana tajemnicą albo planami bez pokrycia, tylko po to żeby uciszyć tych co zadają trudniejsze pytania. Dotyczy się to również potencjalnych klientów, którym często przekazuje się obietnice bez pokrycia, co gorsza również w bardzo wrażliwych obszarach jak security czy skalowalność. 5. Może rodzić się pytanie dlaczego nikt nie zgłasza tych spraw (usunięte przez administratora)do HR, i dlaczego nic z tym się nie robi. Otóż, ostatni sensowny zespół HR został zwolniony bo podważał mądrości prezesa. Obecnie tematy HR prowadzi COO, choć powyższe przykłady dobrze obrazują jakie ma w tym obycie i doświadczenie. Ale przynajmniej prezes zadowolony. 6. Nadgodziny i wiadomości w środku nocy - standard. Kultura pracy to pojęcie obce. Nie dba się o to żeby pracownik czuł się pewnie i bezpiecznie, miał perspektywę rozwoju i dobrą atmosferę. 7. Kosmiczna rotacja pracowników. Ostatnimi czasy miało miejsce grupowe zwolnienie, ale wcześniej regularnie ludzie odchodzili lub byli zwalniani. 8. Nie licz na awans w zamian za ciężką pracę jeżeli nie jesteś kolegą prezesa i nie śmiejesz się ze sprośnych żartów COO. 9. Firma stoi na glinianych nogach które są skrzętnie maskowane i podtrzymywane na klej i taśmę. Dotyczy się to zarówno technologii - jest gigantyczny backlog, który uniemożliwia oczekiwany rozwój i obsługę dużych klientów - jak również obszaru komercyjnego, który nie radzi sobie z postawionymi KPI jak i utrzymaniem obecnych klientów. Jakieś pozytywy? Tak: - można tu stosunkowo nieźle zarobić jak na polskie warunki, ale nie w każdym zespole. Warto tylko w negocjacjach uwzględnić koszt terapeuty. - pracuje tam sporo zdolnych, ciekawych i wartościowych ludzi. Firma mogłaby być fantastycznym miejscem gdyby zmieniono 3 elementy: CEO, COO i CDO.
Petarda, ale widzę że nic się nie zmienia i Hubercik z Mateuszem trzymają poziom. Szkoda, bo produkt mają fajny
Proces rekrutacyjny bardzo długi (4 tygodnie - 3 spotkania i zadania rekrutacyjne) i tak jak ktoś pisał, zbieranie za darmo pomysłów na usprawnienie firmy. Po ostatniej rozmowie otrzymałem negatywny feedback - uzasadniony, że jednak szukają kogoś o innym profilu doświadczeń zawodowych (bardziej start-upowych) - całkowita strata czasu i niepoważne podejście.
Spróbuje wyjaśnić, jak najlepiej umiem. Według readme powinienes to robić w stepach z succesem w unit testach i commitem. Stepow było 3 tak też zrobiłem, w 4 commicie zrobile calkowity rewrite wyobrażając sobie domenę o ktorej mowa (nie ma w readme info do czego jest ten modul czy tam apka, jedyne info jest w kodzie
Jestem bardzo mile zaskoczony tym jak wygląda praca w Nethone. Co bardzo ważne teraz dla wielu osób - praca jest remote first, nie ma nacisków na przychodzenie do biura. Oczywiście można i tu też na plus bo biuro jest w fajnej lokalizacji i jest to bardzo przyjemna przestrzeń do coworkingu. W Nethone panuje przyjacielska atmosfera, mimo, że oczywiście zdarzają się nieporozumienia, czy "spiny" to są one rozwiązywane w miłej atmosferze. Pracy jest sporo, ale nie jest coś nie do ogarnięcia. Płaca jest bardzo na plus. Młody zespół też na plus bo nie ma tu jakiegoś wyścigu szczurów czy ciśnięcia nadgodzin - każdy pracuje na 100% ale po pracy ma swoje życie - niestety nie wszędzie się to zdarza, a to bardzo pozytywnie mnie zaskoczyło.
Nastąpiły może jakieś zmiany w warunkach zatrudnienia od nowego roku? czy proces rekrutacyjny jest prowadzony w podobnych stepach, które już z parę miesięcy temu opisano? Używana technologia mnie także głównie interesuje, było wcześniej wspomniane, że występuje gigantyczny backlog. Do dziś tak jest?
Proces rekrutacyjny bardzo długi (4 tygodnie - 3 spotkania i zadania rekrutacyjne) i tak jak ktoś pisał, zbieranie za darmo pomysłów na usprawnienie firmy. Po ostatniej rozmowie otrzymałem negatywny feedback - uzasadniony, że jednak szukają kogoś o innym profilu doświadczeń zawodowych (bardziej start-upowych) - całkowita strata czasu i niepoważne podejście.
A na samym początku szukali kogo? Z jakim doświadczeniem? I wiesz czemu tak nagle zmienili kierunek poszukiwań? Współczuję
Cześć, ogłoszenie w niezmienionej formie na to stanowisko jest nadal opublikowane i nikt od kwietnia nie został na nie zatrudniony. Po 3 rozmowach (w tym zadaniu, które było na 2 rozmowie) i ostatniej rozmowie z COO, feedback brzmiał, że jednak po dyskusji zdecydowali, że mimo pasującego profilu szukają kogoś z doświadczeniem w miejszych firmach a nie w korporacjach. Można wnioskować, że albo rekrutacja była nieprzemyślana ze strony zarządu (wtedy zaaktualizowano by opis ogłoszenia - czego nie zrobiono); albo zbierano bazę potencjalnych kandydatów, gdyby w przyszłości było zapotrzebowanie na to stanowisko (co też jest stratą czasu dla zainteresowanego kandydata); albo start-up gromadził pomysły na projekty pro bono podczas rozmów rekrutacyjnych. Wystawiam negatywną opnię z racji, że został zmarnowany miesiąc mojego życia. Rozumiem odpaść w potyczce z konkurancją, ale nie dlatego, że nagle nieoficjalnie został zmienony profil kandydata. Sama rekrutacja była bardzo przyjemna, pani rekruterka naprawdę 10/10, natomiast podejście firmy skandaliczne.
Dziwna sprawa, miałxm identyczne doświadczenie. Trochę słabe, raczej już nie zdecyduje się przygotowywać zadań na poczet innych procesów rekrutacyjnych. Powód odrzucenia był niemal taki sam jak w komentarzu powyżej i w innych, był też zupełnie niezwiązany z zadaniem i z ostatnią rozmową.
Jak sadzicie z czego to wynika? wyszło, że opracowano profil kandydata, który w trakcie prowadzenia rozmów stale się zmieniał? Wiadomo o jakie cechy może chodzić? Na co warto zwrócić uwagę? Pewnie osoby, które mimo wszystko się dostały dałyby radę się odnieść?
Task: 1. Readme z błędami 2. Kilka unit testów na zielono. Odwalenie kandydata po zdawkowej informacji, brak odwagi na rozmowę. Po tasku też można zobaczyć jak dana firma pisze kod. Jeśli ta firma pisze w taki sposób no to dziękuję bardzo.
Jeszcze szczegółowej omówisz? Ciekawi mnie po prostu o jakich bledach jest tu mowa? i czekaj u Ciebie tez sam proces trwał z miesiąc jak tak wyżej pisali? Ciekawi mnie co w rozwiązaniu mogło tak w sumie nie podpasować. Cos jeszcze w ogóle biorą pod uwagę?
Spróbuje wyjaśnić, jak najlepiej umiem. Według readme powinienes to robić w stepach z succesem w unit testach i commitem. Stepow było 3 tak też zrobiłem, w 4 commicie zrobile calkowity rewrite wyobrażając sobie domenę o ktorej mowa (nie ma w readme info do czego jest ten modul czy tam apka, jedyne info jest w kodzie
Wlasnie jest prowadzona rekrtuacja na stanowsiko Intelligence Specialist @ Fraud Intelligence. Czy ktos moglby napisac cos wiecej o pracy na tym stanowisku/w tym dziale? Zakres obowiazkow, na jakie stawki mozna liczyc? Jaka panuje atmosfera?
Czekaj, to wcześniej dochodziło do jakichś redukcji a teraz ponownie prowadzone są nabory? widziałam ze chociażby od czerwca dziękowano ludziom za współpracę. Czy ktoś z bieżącej perspektywy jest w stanie uzasadnić czemu?
O tym co dzieje się w Nethone, można by napisać książkę, ale poniżej zbiór kilku smaczków dla osób, które potencjalnie zastanawiają się czy warto: 1. Zarząd to grupka kolegów z wyjątkiem CTO, który został zatrudniony na miejsce wcześniejszego CPO, który był mało wygodny i kwestionował mądrości prezesa. Żaden z nich (z wyjątkiem CTO), nie ma doświadczenia w prowadzeniu biznesu czy zarządzaniu ludźmi i uczą się tego "na żywym organiźmie". 2. (usunięte przez administratora)jest bardzo częstym zjawiskiem i to najczęściej ze strony zarządu. Zarząd nie potrafi sobie radzić ze stresem wywieranym przez inwestorów i przenoszą to na pracowników niższego szczebla. Liczne komentarze o wyzwiskach, poniżeniach i krzykach w stosunku do pracowników to nie są wymysły i nie są to pojedyncze przypadki. Pracując bliżej zarządu, należy przygotować się na ciągły stres i presje. 3. Pracownicy są traktowani jak podludzie, żeby nie użyć dosadniejszego określenia. Zwolnienia z dnia na dzień bez ostrzeżenia (i to również pracowników na szczeblu Head of), wspomniany wyżej (usunięte przez administratora)czy zastraszanie to częste zjawiska. Ciężko również o docenienie pracowników, którzy włożyli w tą firmę całe serce i pracują po kilka lat, niekiedy tworząc firmę od samych jej początków. W momencie przejęcia spółki przez Mangopay, zarząd postanowił chwalebnie podzielić się planem opcji na akcje spółki. Fajna sprawa. Problem polegał na tym że ludzie którzy pracowali po 5-7 lat dostali tyle samo udziałów co ludzie zatrudnieni 3 miesiące przed przejęciem. Potwarz. Umowy dot. potencjalnych udziałów są spisane w taki sposób, że realnie nie ma żadnej gwarancji że cokolwiek dostaniesz. 4. Wspomniałam o Mangopay i przejęciu. Dość ciekawy zabieg gdzie zarząd wolał mamić pracowników, że to nie przejęcie tylko "połączenie sił", żeby ich nie straszyć i "budować morale". Generalnie ciężko w o transparentność komunikacji wewnątrz firmy. Roadmapa jest często owiana tajemnicą albo planami bez pokrycia, tylko po to żeby uciszyć tych co zadają trudniejsze pytania. Dotyczy się to również potencjalnych klientów, którym często przekazuje się obietnice bez pokrycia, co gorsza również w bardzo wrażliwych obszarach jak security czy skalowalność. 5. Może rodzić się pytanie dlaczego nikt nie zgłasza tych spraw (usunięte przez administratora)do HR, i dlaczego nic z tym się nie robi. Otóż, ostatni sensowny zespół HR został zwolniony bo podważał mądrości prezesa. Obecnie tematy HR prowadzi COO, choć powyższe przykłady dobrze obrazują jakie ma w tym obycie i doświadczenie. Ale przynajmniej prezes zadowolony. 6. Nadgodziny i wiadomości w środku nocy - standard. Kultura pracy to pojęcie obce. Nie dba się o to żeby pracownik czuł się pewnie i bezpiecznie, miał perspektywę rozwoju i dobrą atmosferę. 7. Kosmiczna rotacja pracowników. Ostatnimi czasy miało miejsce grupowe zwolnienie, ale wcześniej regularnie ludzie odchodzili lub byli zwalniani. 8. Nie licz na awans w zamian za ciężką pracę jeżeli nie jesteś kolegą prezesa i nie śmiejesz się ze sprośnych żartów COO. 9. Firma stoi na glinianych nogach które są skrzętnie maskowane i podtrzymywane na klej i taśmę. Dotyczy się to zarówno technologii - jest gigantyczny backlog, który uniemożliwia oczekiwany rozwój i obsługę dużych klientów - jak również obszaru komercyjnego, który nie radzi sobie z postawionymi KPI jak i utrzymaniem obecnych klientów. Jakieś pozytywy? Tak: - można tu stosunkowo nieźle zarobić jak na polskie warunki, ale nie w każdym zespole. Warto tylko w negocjacjach uwzględnić koszt terapeuty. - pracuje tam sporo zdolnych, ciekawych i wartościowych ludzi. Firma mogłaby być fantastycznym miejscem gdyby zmieniono 3 elementy: CEO, COO i CDO.
Petarda, ale widzę że nic się nie zmienia i Hubercik z Mateuszem trzymają poziom. Szkoda, bo produkt mają fajny
Programista PLC, HMI, SCADA
Zwolnienia grupowe i śledzenie ilości komitów na gitlabie.. Haerzy zmieniają się cały czas, nie ma poczucia że firma przetrwa kryzys i przyjęcie przez Mango Pay.
W Nethone Sp. z o.o. poszukiwana jest osoba na stanowisko Product Manager. Brałeś udział w procesie rekrutacji i zostałeś zaproszony na rozmowę kwalifikacyjną? Napisz, jak Twoim zdaniem wyglądało spotkanie. Przekazane przez Ciebie informacje mogą okazać się cenną wskazówką dla osób, które biorą pod uwagę pracę w tym przedsiębiorstwie.
Pare dni temu zwolniono do 10 osób, a żadna z nich nie wiedziała o zwolnieniu innych bo odrazu zabrano im dostęp do wszystkiego
Jestem bardzo mile zaskoczony tym jak wygląda praca w Nethone. Co bardzo ważne teraz dla wielu osób - praca jest remote first, nie ma nacisków na przychodzenie do biura. Oczywiście można i tu też na plus bo biuro jest w fajnej lokalizacji i jest to bardzo przyjemna przestrzeń do coworkingu. W Nethone panuje przyjacielska atmosfera, mimo, że oczywiście zdarzają się nieporozumienia, czy "spiny" to są one rozwiązywane w miłej atmosferze. Pracy jest sporo, ale nie jest coś nie do ogarnięcia. Płaca jest bardzo na plus. Młody zespół też na plus bo nie ma tu jakiegoś wyścigu szczurów czy ciśnięcia nadgodzin - każdy pracuje na 100% ale po pracy ma swoje życie - niestety nie wszędzie się to zdarza, a to bardzo pozytywnie mnie zaskoczyło.
Pracy nie ocenię, bo nie zaczęłam, ale sam proces mogę - nie ma co tracic na nich czasu, maksymalnie nieprofesjonalna rekruterka bez pojęcia o tym co robi - nawet nie oddzwoniła... feedback no comment
(usunięte przez administratora) Stawki są niskie, większość ludzi, ktorzy jeszcze tu są - utalentowani, ale nieprzyjaźni, typowi karierowicze, ktorzy poświęcenie pracy przypłacają problemami emocjonalnymi lub zdrowotnymi. Nie ma tu atmosfery - ludzie się nie lubią, nie chcą spędzać ze sobą więcej czasu niż musza i to widać, słychać i czuć. Prowadzone projekty są świetne, tak jak i pomysł na te firmę, ale jest ona idealna odpowiedzią na to co się dzieje z diamentem w brudnych i chciwych rękach. Szkoda.
Hmm, to skoro nie ma dobrej atmosfery i zarobki sa niskie, to co takiego oferuje firma, że ludzie jednak tu pracują? I to utalentowani, jak sam wspominasz?
ludzi przyciąga dobry PR, obietnica szybkich awansów i gwiazdek z nieba, które to szybko weryfikuje rzeczywistość, a nikt chyba nie chce zbyt szybko rezygnować z żadnej pracy.
Na wstępie muszę od razu powiedzieć że moja opinia ze względu na pewne wydarzenia nie jest do końca obiektywna, bo posiadam ogromny żal do tej firmy. W firmie jest ogromny młynek jeżeli chodzi o pracowników. 15 otwartych rekrutacji na ten moment co można sprawdzić na greenhousie w firmie 70 osobowej jest po prostu żartem. Przez niedługi okres swojej pracy miałem okazję poznać większość ludzi którzy byli po prostu w porządku i nie chcę by poczuli się przez tę opinię urażeni. Atmosferę psuje głównie tzw. c-level oraz managerowie którzy starają się kontrolować każdy aspekt jej życia i jak słusznie @Adamek zauważył bez brania przez nich odpowiedzialności. W szczególności pozdrawiam pewnego pracownika z Data Science, (który niedawno dostał awans do c-levelu), sprawdzającego ile kto wrzucił commitów na gita w danym dniu (bo przecież liczba commitów to niewątpliwie ostateczny osąd co do tego kto ile pracuje). Ale troszeczkę więcej o moim doświadczeniu z tą firmą. Nadgodziny i wiadomości na slacku w (usunięte przez administratora) to norma. Całkowity brak przejrzystości co do przyszłości i potencjałów na rozwój. Zauważyłem że jedna z dziewczyn z HR próbowała tutaj bronić firmy niżej pisząc o "transparentnej komunikacji". Myślę że wystarczy tylko powiedzieć, że w krótkim moim okresie pracy dział HR przeszedł całkowitą zmianę osób w nim zatrudnionych. Wyżywanie się na podopiecznych przez (usunięte przez administratora) to była tam norma i nic dziwnego, że był tam taki młynek, bo niewiele osób wytrzymałoby tę atmosferę. (usunięte przez administratora) Podsumowując, nie polecam. Zatrudniając się w Nethone możecie zapomnieć o bezstresowym środowisku i czasie wolnym.
No z tej perspektywy to nie wygląda za fajnie. Nic dziwnego, że mogłeś poczuć się gorzej podczas pracy. A co do tej transparentnej komunikacji to może do dziś wiele się pozmieniało? Bo generalnie to nie wiesz jak to aktualnie u nich jest?
Naturalnie może tak być. Nie mam aktualnej wiedzy co do tego co dzieje się w firmie. Większość osób z którymi miałem jakikolwiek kontakt po odejściu zrezygnowała już z dalszej pracy w Nethone znajdując pracę w innych firmach. Tego typu zmiany wymagałyby jednak większych zmian na poziomie C-levelu. Tak na prawdę z C-levelu jestem w stanie wypowiedzieć się pozytywnie o jednej osobie, która już tam nie pracuje od lutego 2022. Także mogło trochę się pozmieniać, ale nie wierzę że tak wielkie zmiany mogły zostać wprowadzone w tak krótkim czasie.
To co wtedy tak właściwie się działo, że nie za dobrze? No i faktycznie w pół roku to chyba ciężko żeby cokolwiek się zmieniło, chyba że ktoś z aktualnych pracowników się do tego odniesie?
Myślę że pojawiające się wpisy aktualnych pracowników tylko potwierdzają moje słowa :) A Ty Tereso? Powiedz mi czemu tak bardzo interesujesz się tą firmą od tak długiego czasu?
Podsumowanie po kilku miesiącach pracy w Nethone: 1. W C levelu sami koledzy, którzy nie potrafią rozdzielić relacji służbowych i prywatnych 2. Bardzo duże obciążenie stresem przez naciskających menadżerów 3. Brak kultury pracy, odzywania się w cywilizowany sposób (normą jest przeklinanie na spotkaniach, używanie obraźliwych określeń o współpracownikach gdy ich nie ma na spotkaniach) 4. Awansowanie osób, które nie zasługują (na wielu płaszczyznach) na wyższe stanowiska (nie mają odpowiedniego doświadczenia, nie wykazują się szczególnymi umiejętnościami w tym kierunku), ale są kolegami prezesa/wysoko postawionych osób 5. (usunięte przez administratora) Tych problemów na prawdę było dużo i można by tak wymieniać je cały dzień. Z plusów, Nethone przyciąga super ludzi. Wprawdzie ci super ludzie nie zostają długo (zwykle, są wyjątki), ale z niektórymi (mimo że ani ja ani oni nie jesteśmy już w Nethone) utrzymuję kontakt do dziś.
Czy ktoś wie dlaczego z ofert zniknęły widełki? Czytam tutaj w komentarzach że wcześniej były. Czy ktos wie na jaki przedział można liczyć jako senior data engineer?
Zwykle takie przypadki dzieją się, gdy któryś stary pracownik dowiaduje się, że nowa osoba na to samo stanowisko ma proponowane więcej, a firma nie chce wyrównywać stawek. To by tłumaczyło falę odejść opisywaną wcześniej.
Aha? No ale co dalej z tym tak właściwie. Bo jak kogoś przyjmą i dadzą mu więcej to ci starzy i tak się o tym dowiedzą? Chyba, że między sobą ludzie o tym nie rozmawiają?
Jeśli chodzi o rekrutacje poza IT, to odradzam, kompletna strata czasu. Zadania do przygotowania - super sposób na zbieranie pomysłów z rynku za darmo... Rozmowy we wspaniałej atmosferze, zostawiają kandydata z bardzo pozytywnymi odczuciami, a po jakimś czasie - negatywny feedback, który jest absolutnie bezużyteczny, lanie wody, byle tylko cokolwiek napisać, argumenty nawet nie mają pokrycia w wiedzy i doświadczeniu, które na wcześniejszych rozmowach były atutem, a na końcu przeszkodą nie do przeskoczenia.
Na wstępie pragnę zaznaczyć że opinia jest wydawana w oparciu o to co się dzieje aktualnie w Nethone, a dzieje się źle. W ostatnich kilku miesiącach w firmie miały miejsce masowe odejścia (kilka osób miesięcznie jak na firmę kilkudziesięcio /sto-osobową to całkiem sporo), także w tym szefów działów i poza kwestiami finansowymi zawsze przewija się wątek kierownictwa, z którym zwyczajnie nie da się poważnie współpracować, bardzo duże ciśnienie wywierane przy jednoczesnym braku odpowiedniej decyzyjności i brania odpowiedzialności przez zarząd i kilkoro menadżerów, anegdoty o (usunięte przez administratora) ze stołówki o tym co mówią miedzy sobą pracownicy to norma. Duża kontrola przy (usunięte przez administratora) Nieoficjalnie mówi się o (usunięte przez administratora) byłych lub odchodzących pracowników w kwestiach finansowych, złym traktowaniu oraz (usunięte przez administratora). "Nethonersi" łapią się jak najszybciej poważnych ofert u konkurencji lub w innych branżach, coraz więcej osób żałuje decyzji o dołączeniu i szuka alternatyw już po kilku miesiącach. Na ten moment firma nie ma perspektyw, zarobki proponuje poniżej rynkowych pensji a atmosfera wewnątrz jest bardzo, ale to bardzo napięta. Jestem już byłym pracownikiem po zwolnieniu się, chociaż bywały też zwolnienia dyscyplinarne i niektóre z nich można opisać jako dziwne. Szczerze odradzam dołączenia i rekrutacji, jeśli kandydacie/kandydatko masz alternatywy to poszukaj lepiej ocenianych firm.
Z czego wynikło to ze nagle tak złe się zaczęło tam dziać w firmie? Może sytuacja wymaga czasu, ale nie warto skreślać ? Ktoś pomaga w tej sytuacji masowego zwalniania, tzn. wstawiają się pracownicy za sobą ?
Rynek antyfraudowy jest bardzo ciekawą, jednocześnie konkurencyjną przestrzenią. W Nethone nasze bieżące i długoterminowe wysiłki, skierowane są na zapewnianiu bezpieczeństwa transakcji online klientom/użytkownikom. W takim biznesie jak nasz dostarczana jakość, dostarczane efekty oraz zaufanie klientów jest ogromnie ważne. Dlatego Naszym priorytetem na co dzień jest usprawnianie i praca nad ciągłym udoskonalaniem produktu, żeby nasze rozwiązania były możliwie jak najlepsze. Jeśli chodzi o odejścia, to każde z odejść traktujemy z największą troską, dociekając powodów (przeprowadzamy exit interview), analizując sytuację i tam gdzie jest taka szansa działamy, żeby zatrzymać Nethonersów z nami. Staramy się też poprawiać rzeczy, na które ludzie zwracają nam uwagę, wierząc, w konstruktywny feedback i kolektywną pracę nad kulturą organizacji. Warto zauważyć, że ze zwiększonym odsetkiem odejść nie mierzymy się tylko my, ale też cały rynek [zwłaszcza firmy technologiczne]. Bliskie jest nam określenie i każdy, kto z nami był choćby przez moment pewnie to wie - once Nethoner, always Nethoner: staramy się przyciągać i zatrudniać osoby z konkretnymi preferencjami, kierujące się konkretnymi wartościami - biorące pod uwagę dobro całej firmy, generujących nowe&innowacyjne podejście do projektów, z uważnością na jakość i detale, z umiejętnością priorytetyzacji, organizowania pracy, a także współtworzących pozytywne środowisko pracy - nastawionymi na feedback, transparentną komunikację i życzliwość :) Mamy pełne zrozumienie dla faktu, że nie każdy ma musi lubić takie środowisko pracy, jakie tworzymy w Nethone, tak jak i nie każdy będzie odbierał nas jako miejsce, w którym chciałby się rozwijać. Co do zarobków czy też widełek finansowych - publikujemy je w większości ogłoszeń, bazujemy na benchmarkach rynkowych. Dzięki za podzielenie się tą opinią oraz za szansę na odniesienie się. Jakbym miała coś doradzać od siebie, to zdecydowanie się zgadzam z opinią, że warto zrobić research przed podjęciem pracy w jakiejkolwiek firmie, dlatego mamy nadzieję, że nasz komentarz da nieco światła na to co dla Nethone jest ważne i jaką jesteśmy firmą.
Jako były pracownik (odszedłem parę lat temu) widzę, że nic się nie zmieniło. Zero zaskoczenia.
Serio? :/ A kiedy w sumie tutaj pracowałeś? Dodatkowych spostrzeżeń z własnego doświadczenia to nie masz?
Już trzech członków zarządu zrezygnowało (kolejno CTO, CCO, CPO), to pierwsza czerwona flaga i każdy może to sprawdzić. Firma pod kątem technologicznym nie jest godna polecenia, bieżåczka i łatanie starych bugów, utrzymania jest tyle że nie ma czasu na rozwój produktu. Smaku dodaje (usunięte przez administratora) o transparentności z jednoczesnymi dziwnymi ruchami które zataja się przed pracownikami. Obecnie 100% zarządu stanowią koledzy prezesa.
A wiesz z jakiego powodu zrezygnowali? Chodzi o poprzednie negatywne opinie? Możliwe, że nie utrzymają się dłużej na rynku?
Tak jak w każdej dynamicznie rozwijającej organizacji, tak też u nas struktura C level się rozwija, zmienia i dopasowuje do etapów rozwoju biznesowego. Obecny skład zarządu składa się z funkcji: CEO, COO, CDO [funkcja łącząca odpowiedzialności data, security i produkt] + CTO od lipca; pierwszy raz będziemy mieli osobę w roli CTO z międzynarodowym doświadczeniem w organizacji, co jest odzwierciedleniem jak istotne dla nas jest długoterminowe planowanie rozwoju technologii.
Według KRS spółka istnieje od 2016, firma wydaje się być mocno technologiczna (AI + ML). Piszecie, że zatrudniacie dopiero w tym momencie CTO (po około 5 latach istnienia) - trochę późno. Jak się to ma do stwierdzenia "istotne dla nas jest długoterminowe planowanie rozwoju technologii"? I do tego co pisze "Kolega..." na temat "łatanie starych bugów i utrzymania którego jest tyle że nie ma czasu na rozwój produktu"?
Brak mechanizmu regularnych podwyżek i brak podwyżek inflacyjnych.
No to dobrze chociaż, że indywidualnie można coś załatwić... A dużo można sobie wywalczyć takiej podwyżki czy raczej dają 100-200 zł żeby się człowiek odczepił od nich?
Ogólnie odradzam, stawki poniżej rynkowych ale za to jakieś dodatki oczywiście niskiej wartości, firma próbuje budować tzw. Community ale to chyba tylko na juniorów i mid działa. Zarząd i senior managment niedoświadczony, ciagle zmiany decyzji i kierunku. Wydaje się ze jedynym celem firmy jest pozyskanie inwestora lub sprzedaż w firmy.
Firma przyjemna, proces rekrutacji szybki. Niestety nie otrzymalam oferty ale mam dobre wrazenia.
A czego konkretnie wymaga się tu od kandydatów? No i z ilu etapów składał się proces rekrutacyjny?
Po przesłaniu zdania rekrutacyjnego dostałam obietnicę odpowiedzi w ciągu tygodnia. Odpowiedzi nie otrzymałam wcale. Szkoda, że firma nie szanuje pracy i czasu kandydatów na tyle, żeby przekazać jakichkolwiek feedback. Z takim podejściem raczej daleko nie zajdą w czasach gdy candidate expirience jest często kluczowy. Szkoda nerwów...
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Nethone Sp. z o.o.?
Zobacz opinie na temat firmy Nethone Sp. z o.o. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 19.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Nethone Sp. z o.o.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 11, z czego 1 to opinie pozytywne, 10 to opinie negatywne, a 0 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
