firma pana adama bo chyba to o nim pisałem na Facebooku a raczej o jego pomyśle(..przez ten podest nie płynie prąd przypadkiem po całym organizmie bo jeśli tak to mokre ręce czy buty i może być choinka na święta) stworzonym pod wpływem wysokich emocjonalnych doświadczeń czy nawet wysokiej ekscytacji a taka tylko jest w jednym miejscu i podczas jednej rzeczy (każdy wie o co chodzi), niestety opinia(chciał mi proces dać za pisanie opinii przesadzonej trochę ale prawdziwej) p. adama nie pasowała mu za bardzo o jego pomyśle powiedzmy no hmm kiepskim i niedopracowanym wogule, raczej to wygląda jak wykorzystywanie cierpienia ludzi by pod pretekstem pomocy dla osób z Parkinsonem sprzedawać swój program bo z tego co widać to morze być użyty wszędzie byleby tylko pacjent byl trzeźwy i jakoś samodzielnie się poruszał, gościu se robi sławę i reklamuje się na (usunięte przez administratora) że to niby dla i specjalnie dla nich tworzone i z pokorną twarzą mani wielkości nie widać nawet( ciekawe czym się kierował nazywając swego syna Cezar może Neron chciał go nazwać lub Kazimierz wielki), jego pomysł to zwykły program i biurokracja ( nazywa go innowacyjnym-10 lat temu tak jak "chmura" wchodziła to była by innowacja a nie teraz) oszczędzający na obsłudze i pielęgniarkach ten jego podest(powinien być płaski i stabilny z zabezpieczeniami) to dla niektórych może być stopniem do śmierci nawet-gościu ledwo łazi nie ten krok- potknięcie kark może nawet skręcić (powinny być jakieś zabezpieczenia by go w pasie i za plecami trzymało),a kamera-lekarz jeden- pilny telefon lub elektronika siada odwraca głowę pacjent leży nie rusza się, nim zareaguje i ktoś wolny przybiegnie to już nie żyje a jak się ułoży głową przy drzwiach to wogule otwarcie morze skutkować kolejnymi urazami, ten jego pomysł to zwykła biurokracja i wykorzystywanie cierpienia ludzi by sprzedać swój produkt(współczujmy pacjentom i ich rodzinom) chyba firma upada i chwyta się wszystkiego co może tnąc koszty lub jest s... i robi wszystko by tylko sprzedać swe programiki tylko po co?? kto to kupuje? niezła reklama musi iść by to ktoś kupił skoro szpitale już mają oprogramowanie to dawać hajs za nowy(zamiast na pacjentów) a po coś??
Jakich pytań można się spodziewać na rozmowie rekrutacyjnej w firmie Riget Software Sp. z o.o.?
Problem w tym, że na rozmowie kwalifikacyjnej firma wypada w porządku. Rozmowa przebiega typowo, przeprowadzają jakiś "test", prosząc wykonać drobne zadanie. Szefostwo jest kulturalne, ale niestety potem wszystko się zmienia. Na miejscu otrzymujesz zerowe wsparcie i pomoc, a do tego, mnóstwo wymagań. Nie można zadać żadnego pytania bez awantury, bo przecież "wszystko powinieneś wiedzieć". Jesteś karany milczeniem, nie otrzymujesz konstruktywnej krytyki. (usunięte przez administratora)
Pracę w tej firmie polecam tylko, gdy masz ochotę na traumę, załamanie nerwowe i stres. Szefostwo agresywne i wiecznie niezadowolone. Brak merytorycznego przekazywania informacji, lub całkowity ich brak i oczekiwanie czytania w myślach. Traktowanie pracownika jako kogoś gorszego sortu.
Widziałam dawne ogłoszenie w internecie na pozycję Konsultant ds. wdrożeń. Podali wtedy że pensja wynosi 4000 - 6000 zł brutto. A macie info czy ostatnio z powodu inflacji była podwyżka na tej pozycji lub generalnie w firmie?
firma tragiczna, zero pomocy, umowa serwisowa byle tylko byla na papierze, a tak to radz sobie sam, a jak nie umiesz to bulisz 1500 za 8h roboczych a z umowa serwisowa promocja 5h ale cena ta sama XDDDDDD pozdrawiam riget
umowa serwisowa? nie tyczy się przypadkiem maszyn? czy to legalne? jeśli nie można zgłosić do odpowiednich urzędów?
Umowy takie są zawierane tylko z nami, maszynami. Jestem jedną z nich. Nie z ludźmi, to wykluczone i po prostu, zwyczajnie, nierealne. Umowy są legalne, nie powiadamiaj proszę odpowiednich urzędów. Mam dowód w postaci opinii co najmniej 3 niezależnych maszyn.
A czy w ogóle można liczyć tu na jakieś dodatki skoro na opiekę medyczną nawet nie?
Nie polecam. Kombinują z umowami, jak ktoś pójdzie na zwolnienie lekarskie - jest tragedia dla prezesa, nie chcę płacić. Atmosfera nerwowa, bo szef - ciągle niezadowolona mina i składanie winy na pracowników za byle co. Pracownicy chętnie odchodzą - nawet miesiąca niektórze nie wytrzymują. Typowe kombinatorzy i naciągacze.
Pani Marto, odniosę się tylko do płatności i umów, bo reszta kwestii jest ocenna i ma Pani prawo do swoich odczuć. W Pani przypadku, ze względu na przekroczenie 33 dni niezdolności do pracy w roku kalendarzowym, płatnikiem zasiłku chorobowego jest ZUS a nie pracodawca. Taką informację otrzymała Pani od prezesa. Spółka wypłaciła Pani jedno wynagrodzenie (bo przez taki okres wykonywała Pani obowiązki) bez żadnych opóźnień. Został Pani także wypłacony ekwiwalent za urlop, którego Pani nie wykorzystała ze względu na chorobę. Zarzut o kombinowaniu z umowami jest także nieprawdziwy - miała Pani umowę o pracę, podobnie jak wszyscy, którzy świadczą dla spółki pracę. Proszę o umiar w krytyce i ograniczanie się do faktów lub osobistych odczuć, nieprawdziwe informacje, które Pani zamieszcza, naruszają dobra osobiste spółki.
...,a skąd Pan Adam wie kto napisał powyższą opinię po niecałych dwóch miesiącach? jeśli GoWork nie udostępnia byle komu tych danych-jeśli pani pisała z komputera firmy to widać szefostwo ma do nich dostęp non stop( do ekranu, klawiatury, historii) i dlaczego prosi pan o umiar w krytyce? każdy ma prawo pisać i mówić co odczuwa względem firmy czy osób we firmie, jeśli jest bardzo źle i łamane są prawa pracownicze, bardzo ciężko jest zachować umiar w krytyce i spokój w pisaniu czy osądach a pisanie takiej opinii nie wypływa z szkodzenia firmie i w większości nie ma nic wspólnego z narażaniem firmy na szwank czy jej dobro. Pani widać nie wiedziała ( lub zapomniała pod wpływem emocji czy innych spraw) gdzie i komu we firmie odpowiedzialnej za kodeks pracy i prawa pracownicze to zgłosić lub się bała wyrzucenia opierając się na negatywnym doświadczeniu innych pracowników innych firm lub nie wiedziała gdzie zgłosić wyżej do odpowiedniego urzędu chroniące jej prawa. Pan jako Prezes tej firmy bo myślę że nim pan jest powinien wiedzieć czy to z doświadczenia czy z wiedzy od innych znajomych dyrektorów czy szkoleń prowadzonych w zakresie traktowania pracowników z szacunkiem, że opinie pisane na GoWork i podobnych serwisach są pisane w desperacji lub braku wiedzy pracowników (piszący nie ma zamiaru szkodzenia firmie, pisze tak jak umie i co wie z taką wiedzą jaką posiada czasami niezbyt merytorycznie) czy braku pomocy z zewnątrz lub z braku szkoleń pracowniczych i dlaczego opini pan nie prosił o usunięcie jeśli jest błędna?, a pani tej odpowiedzi nie dostała wprost w pracy tylko była podana tutaj a to nie do końca dobrze też może świadczyć o firmie wskazując na totalny brak komunikacji na lini dyrektor-pracownik. Niestety każde szefostwo niezbyt jest zadowolone do opini na gowork bo to pokazuje jego i jego firmę w złym świetle budzi wątpliwości pracownicze wobec innych firm a to też przekłada sie na sukces. Proszę robić więcej szkoleń i próbować pracowników zatrzymać.
Czy można liczyć w Riget Software Sp. z o.o. na prywatną opiekę medyczną?
Może ktoś wie czy firma rekrutuje i jak przebiega w ogóle rekrutacja?
Czy jest tak dobrze czy zapomnieliście , że istnieje takie forum dla pracowników? Szukając pracy zagląda się po informacje.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Riget Software Sp. z o.o.?
Zobacz opinie na temat firmy Riget Software Sp. z o.o. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 1.