Parę lat temu pracowałem w moviehouse jako asystent techniczny, była to moja pierwsza praca więc dopiero po czasie zrozumiałem jak tragiczne (i niezgodne z prawem) były warunki pracy. Najgorsze były wspomniane przez innych notoryczne problemy z wypłacaniem wynagrodzenia- przelewy docierały średnio z 3-6 miesięcznym opóźnieniem. Raz zaprotestowałem i nie stawiłem się na planie z dnia na dzień (zaległość w tamtej sytuacji 5 miesięcy) i nagle pieniądze się znalazły. Często korzystałem z prywatnego samochodu do transportu scenografii i sprzętu, w tym przedmiotów takich jak szklane stoły kompletnie nieprzystosowanych do przewozu na otwartej pace pick-up. Nie byłem rozliczany z przejechanych kilometrów, dopiero po paru miesiącach „awansowałem” do możliwości korzystania z dostawczaków TVNu. Moim jedynym wynagrodzeniem była dniówka, co może byłoby w porządku gdyby nie fakt, że znaczna większość 11-godzinnych dni zdjęciowych w rzeczywistości kończyła się po 13-16 godzinach. Za nadgodziny oczywiście nie byłem wynagradzany. Brak umiejętności planowania harmonogramów ze strony pionu produkcji- zdarzało się że pracowałem od 5 nad ranem do 1 w nocy przez tydzień z rzędu. Atmosfera na planach większości programów bardzo napięta, słabe traktowanie ekipy technicznej. Żałuję, że nie zrezygnowałem szybciej.
współpraca tragiczna, ciągłe zwlekanie i brak konkretów, niepoważne traktowanie
Współpraca ciężka, ale owocna. Myślę, że mogę polecić bo spodziewany rezultat uzyskałam.
Czy Piotr Wawrzyniak Moviehouse Production oferuje wszystkim swoim pracownikom umowę o pracę, czy jednak należy spodziewać się umowy zlecenia?
Faktycznie kwestie, które porusza przedmówca zdarzały się, ale nie nazwałabym tego codziennością. Były momenty, w których czułam ciężar pracy na planie, ale również zdarzały się dobre momenty, w których nie mogłam narzekać. Kwestie zaległości wynagrodzenia pojawiły się u mnie na początku pracy, ale finalnie zostały one rozwiązane. Tak samo jak kwestie związane z dużą ilością godzin pracy na planie. Finalnie pracę w Moviehouse Production oceniam na dobry -. Nie jestem związana z tą firmą, aczkolwiek nauczyłam się tam sporo.
Parę lat temu pracowałem w moviehouse jako asystent techniczny, była to moja pierwsza praca więc dopiero po czasie zrozumiałem jak tragiczne (i niezgodne z prawem) były warunki pracy. Najgorsze były wspomniane przez innych notoryczne problemy z wypłacaniem wynagrodzenia- przelewy docierały średnio z 3-6 miesięcznym opóźnieniem. Raz zaprotestowałem i nie stawiłem się na planie z dnia na dzień (zaległość w tamtej sytuacji 5 miesięcy) i nagle pieniądze się znalazły. Często korzystałem z prywatnego samochodu do transportu scenografii i sprzętu, w tym przedmiotów takich jak szklane stoły kompletnie nieprzystosowanych do przewozu na otwartej pace pick-up. Nie byłem rozliczany z przejechanych kilometrów, dopiero po paru miesiącach „awansowałem” do możliwości korzystania z dostawczaków TVNu. Moim jedynym wynagrodzeniem była dniówka, co może byłoby w porządku gdyby nie fakt, że znaczna większość 11-godzinnych dni zdjęciowych w rzeczywistości kończyła się po 13-16 godzinach. Za nadgodziny oczywiście nie byłem wynagradzany. Brak umiejętności planowania harmonogramów ze strony pionu produkcji- zdarzało się że pracowałem od 5 nad ranem do 1 w nocy przez tydzień z rzędu. Atmosfera na planach większości programów bardzo napięta, słabe traktowanie ekipy technicznej. Żałuję, że nie zrezygnowałem szybciej.
Zaskakują mnie Państwa negatywne opinie. Nic z tych rzeczy nie pojawiło się na żadnym z etapów współpracy z tą firmą. Sama współpraca przebiegała bardzo dobrze bez zarzutów.
Pan Piotr mocno zabiegany przez co komunikacja utrudniona. Ogólnie polecam, jak wszędzie pojawiają się kwestie do poprawy, ale w ogólnym rozrachunku polecam.
Kłamie, kręci, (usunięte przez administratora) zwodzi. Manipulant. Najgorsza osoba, na jaką można trafić. Nie płaci pieniędzy. Bardzo źle traktuje ludzi - swoich współpracowników, a już bardzo niewielu ich zostało. Poniża i obraża uczestników programu Kolacja w ciemno. Aż dziw bierze, że w ogóle POLSAT to wszystko akceptuje i zgadza się na tą całą (usunięte przez administratora). Wstyd. Szczerze odradzam. Nigdy więcej. Nie zmienił się, jest bardzo źle.
Porażka. Myślałam, że to poważna firma. Wieczne proszenie się o swoje pieniądze, zbywanie, przeciąganie w czasie. Nie polecam. Ja nie skorzystam nigdy więcej. Na pieniądze czekam od maja.
Patrząc na moje doświadczenia i współpracę z Panem Piotrem przebiegała bez zarzutu. Czytając poprzednie opinie jestem zdziwiony bo w moim przypadku nie było mowy o żadnym opóźnieniu czy nieopłaceniu faktury. Złego słowa nie mogę powiedzieć.
Tak jak poprzednicy. Czasami bywały pewne przeszkody komunikacyjne, ale sama współpraca przebiegała dobrze. W niektórych sytuacjach musiałem się przypomnieć, ale zawsze otrzymywałem to o czym rozmawialiśmy. Ogólnie pozytywnie.
Miałem nieprzyjemność współpracować z państwem z moviehouse. Abstrahując od wyżej wymienionych zarzutów dotyczących notorycznego braku wypłacania wynagrodzenia za pracę, warto wspomnieć w jakiej odbywa się to atmosferze. Mnie głównie uderzyło w jaki sposób traktuje swoją z tego co wiem wieloletnią asystentkę za której plecami się chowa. Niesłowny człowiek, stałe zmiany w harmonogramach, trzymanie terminów, żeby później w środku nocy dowiedzieć się, że zdjęcia spadły. Ciągłe kłamstwa, albo unikanie kontaktu. Zdecydowanie odradzam.
Faktury opłacane terminowo, ogólnie bez zarzutu. Polecam
Faktura z 02.2022 nadal nieopłacona. Zbywanie miesiącami aż w końcu brak kontaktu. Zgłoszenie do rejestru dłużników i windykacja. Zdecydowanie odradzam jakąkolwiek współpracę.
Firma w porządku, raz zdarzyło się małe opóźnienie, które 3 dni później zostało uregulowane. Byłem wcześniej o nim uprzedzony. Kolejne wypłaty były terminowe. Polecam
Z Moviehouse Production miałem okazję działać w przeszłości. Sama współpraca przebiegał dobrze, pieniądze otrzymałem terminowo.
Piotr Wawrzyniak nie zapłacił mi za wykonanie pracy i unikał kontaktu, gdy próbowałem o tym rozmawiać. Nie wspomnę szerzej o relacjach zawodowych i tzw. atmosferze panujących w firmie MOVIEHOUSE ani o postawie p. Wawrzyniaka wobec pracowników, bo to temat na głebszy tekst i chyba nie to miejsce. Odradzam kontakt, współpracę, etc.
Przykro mi że muszę to napisać, ale Piotr Wawrzyniak jest (usunięte przez administratora) Nie zapłacił mi za wykonane zlecenie, przez kilka miesięcy zbywał, zapewniając że za chwilę pieniądze będą, aż w końcu przestał odbierać telefony. Z jego strony nie było jakiejkolwiek próby rozwiązania problemu zaległości z wypłatą. Zdecydowanie odradzam jakiekolwiek kontakty z tym człowiekiem. Jest niesłowny i nie wywiązuje się z warunków umowy.
Wypłaty w tej firmie zawsze były problematyczne, opóźnienia bardzo duże, aż w końcu postanowili nie płacić. Odradzam, chyba że ktoś lubi pracować na już i za darmo.
Nie płaci , zachowuje się jakby był (usunięte przez administratora)
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Piotr Wawrzyniak Moviehouse Production?
Zobacz opinie na temat firmy Piotr Wawrzyniak Moviehouse Production tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 15.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Piotr Wawrzyniak Moviehouse Production?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 15, z czego 4 to opinie pozytywne, 11 to opinie negatywne, a 0 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!