Ta baba jedyne co by mogła roboc w tym szpitalu to jechać na mopie! Nie wiem kto ją posadził na te stanowisko chyba był porządnie narąbany. Zero zainteresowania pacjentem zero badania i tylko jak weszliśmy do jej gabinetu to już wypisywała skierowanie do szpitala. Do tego arogancka i na sam jej widok sie wszystkiego odechciewa. Za to w Opolu na Witosa zostaliśmy obsłużeni perfekcyjnie i z nadzieja a te babsko tylko nadzieje odbiera. Mam nadzieje ze ktoś z góry sie tym zainteresuje
Ja to bym nawet kota P Mokrzyckiej nie dał wyleczyć,Ten lekarz ma wielką legendę w powiecie kluczborskim,karzdy kto usłyszy w szpitalu nazwisko Mokrzycka to się boi.Ta pani powinna już dawno iść na emeryturę i wpuścić młode panie z Ukrainy
Tragiczna obsługa, brak kultury, od 20 lat powinna być na emeryturze, jej działania są zagrożeniem dla życia i zdrowia
Szczerze nie polecam korzystac z usług pani Mokrzyckiej....3 lata temu zmarl moj tato...śmierć nagla..do potwierdzenia zgonu przyjechala pani Mokrzycka....po zalatwieniu formalnosci zglosiłam sie z karta zgonu ktora powinma mi wypisac pani Mokrzycka.... niestety zaczeła miec jakies chore pretensje ze ona nie bedzie tego mi wyspisywac i ze mam wyjsc z gabinetu ludzie dramat....po kłotni z "pania lekarz" pojechalam do inmego lekarza ktory bez problemu wypisał mi karte zgonu... dramat ja sie dziwie ze ktoś chce Ją do pracy ....kto to jest zeby tak ludzi traktowac krzyczeć....jest bardzo opryskliwa....nie dziwie sie ze sa tutaj takie negatywne opinie na jej temat....omijac omijać szerokim łukiem dla niej tylko kasa sie liczy a nie człowiek .. zła na caly świat...nie potrafi równiez leczyc ludzi zrobic podstawowych badań o czym mialam okazje sie przekonac wczoraj ..... brak słów.....
Podpowie mi ktoś czy w gabinecie są zatrudnieni pracownicy czy to działalność jednoosobowa?
Przykro mi, ale potwierdzam negatywne w/w komentarze dot. zachowania p. doktor Mokrzyckiej Idzik pełniącej dyżury nocne i świąteczne w pogotowiu ratunkowym.Wielokrotnie korzystałam z pomocy nocnej w czasie dyżuru p. doktor. Faktycznie jest to osoba zupełnie niekompetentna, nieposiadająca żadnej wiedzy medycznej, ignoruje pacjentów - gorzej pacjentów traktuje jak zło konieczne przeszkadzających w oglądaniu TVP ewentualnie w wypoczynku, jednocześnie nie zdaje sobie sprawy, że z tej pomocy korzystają osoby rzeczywiście potrzebujące fachowej natychmiastowej pomocy medycznej. Moje jak i zapewne państwa pytanie - jak można zatrudniać taką niekompetentną osobę, pozbawioną empatii dla cierpiących osób w porze nocnej. Za co ta lekarka bierze pieniądze ? Twierdzę, że za wypoczynek.
Czy ktoś ma informacje o pracy w firmie? Czy w ogóle kogoś zatrudniają?
Lekarz widmo!Pani Mokrzycka jest niechlubną legendą naszego miasta,wszyscy o niej słyszeli i każdy boi się na nią trafić na nocnym dyżurze.Pani w ogóle nie zainteresowana pacjentami przed gabinetem szczerze mówiąc pewnie nie zdawała sobie sprawy że takowi są,będąc pochłoniętą oglądaniem programu telewizyjnego.Poszłam na dyżur z bólem w klatce piersiowej i stałym zleceniem na EKG.Jedyny kontakt jako pacjent jaki miałam z Panią Mokrzycką to kontakt wzrokowy.Natomiast na pytanie czy Pani przyjmuje w gabinecie palcem została mi wskazana pielęgniarka,która wykonała mi EKG i odesłała na Izbę Przyjęć,mówiąc że nie jest lekarzem i nie zna się na zapisie.SKANDAL!!!
Tak.....Przykre to ale w pełni potwierdzam przedstawione tu opinie.Pani Mokrzycka pełni także funkcję lekarza dyżurnego w pomocy weekendowej w szpitalu w Kluczborku.Zmuszony byłem pojechać z mamą bo miała wysokie cisnienie.... .P.Mokrzycka zjawiła się po ok.30min. zaspana (była godz.ok.14) i potraktowała nas jak natrętów którzy ośmielili się zakłócić jej wypoczynek.Ponieważ przepisany lek nie pomógł ,na drugi dzień (również wolny od pracy) zmuszony byłem pojechać tam drugi raz.Na dyżurze oczywiście p.Mokrzycka. Tym razem było gorzej.Na dzień dobry zaczęła od pretensji że ona nie jest od leczenia tylko od doraznej pomocy.Powiedziałem jej że dzień jest wolny a ponieważ jej wczorajsza "dorazna"pomoc nic nie dała więc zmuszony byłem przyjechać powtórnie, mimo tego że kontakt z nią do przyjemnych nie należy.Ponadto powiedziałem jej że skoro nie potrafi leczyc to niech wystawi skierowanie do izby przyjęć szpitala bo oni są znacznie skuteczniejsi w tych sprawach, gdyż już kilkukrotnie korzystaliśmy z ich pomocy. W odpowiedzi usłyszałem że nie bedę jej mówił co ona ma robic.... ale po chwili zastanowienia jednak wypisała skierowanie.
W wątku pojawiają się niestety jedynie opinie osób, które skorzystały z usług Mokrzycka-Idzik Krystyna Gabinet Pediatryczny. Rozumiem więc, że skoro żaden pracownik nie zechciał zabrać tu głosu, to firma ta jest działalnością jednoosobową? A może jednak w gabinecie pracują jeszcze inne osoby? Jeśli tak, to zachęcam takich pracowników do przedstawienia warunków zatrudnienia!
Najgorszy "lekarz" z jakim miałam do czynienia!kilkukrotnie miałam wątpliwa przyjemność spotykać tą kobietę. Nie powinna nikogo leczyć bo nie ma o tym najmniejszego pojęcia. Jedyne co potrafi wypisać na recepcie to jest Duomox. Nie polecam!
Okropna!! Taka osoba nie powinna miec kontaktu z ludzmi!! Opryskliwa, wredna, przepisuje leki nie zbadajac pacjenta... Nawet nie potrafi osluchac!! Tragedia... I to pediatra!! Nie polecam nikomu!! Takiego,, lekarza" trzeba omijać szerokim łukiem!!