Dzisiaj wróciłem do dawnych czasów, kiedy jak nie dasz w łapę to samochodu ci nie zrobią. Myślałem, że dawno te czasy minęły ale się myliłem. Otóż pod koniec lipca umówiłem się na wymianę całego osprzetu - na wtorek 11 sierpnia. zostałem zapisany w zeszyt i umówiłem się że rower przywiozę w poniedziałek, tak aby można było go zrobić we wtorek. Minął wtorek - nic, minęła środa - dzwonię - mieli problem bo jakieś części nie było (choć wszystko było zamoawiane wcześniej), jest prawie skończony będzie ja jutro (czwratek) wieczorek. Dzownię w czwartek popołudniu czy już jest - nie będzie na jutro wieczorem. A co się z nim dzieje - nic. Przyjechałem w piątek koło południa mówiąc że chcę odebrać rower (bo uznałem termin piątek wieczorem za żart) okazało się że rower nie jest ruszony. Po awanturze został zroboiny na 17.30. Praca zajęła cztery godziny, a rower stał czteryy dni. Jeśli tak jest traktowany klient to boję się o pracowników - ale to już zostawiam do własne oceny.
Bardzo słaby serwis zakupiłem rower który był serwisowany regolarnie w owym serwisie tak zapewniał sprzedający Po prostu dno suport i jego miski to już katastrofa łożysk nie ma stery z tona błota nie da się opisać co za (usunięte przez administratora) tam jest linki z teflonu nie szło wyciągnąć masakra rower w owym serwisie przerobiony na tooubles żenada mleko wyciekło po 2 dniach i kapec jeśli sprzedający zakupił u nich rower a to prmtwierdza sam sprzedający a potem regularnie go tam serwisowal jak zapewnial z nalezyta dokladnkscia to ja do takiego serwisu roweru bym nie oddał z poważaniem Daniel Kramp