Czytałem wszystkie opinie tutaj i w końcu się nie dowiedziałem. Mianowicie jak wyglądają wypłaty? W poniedziałek mam rozmowę o pracę i chciałbym się dowiedzieć na co mam się nastawiać. Jeśli ktoś byłby skłonny mnie uprzedzić to byłbym wdzięczny. Pozdrawiam.
olgierd-pewnie ze Ci odpisze.Temat jest prosty.Od czasu gdy P.Marian zaczął oddawać pałeczkę swojemu synowi wszystko się zmieniło.Mlody Pan S.przyjeżdżając na budowę zaczął pomiatać ludźmi.Starszymi,młodszymi i tymi,którzy nawet na wakacje dorabiali.Wtedy miedzy ludźmi zaczęło się donoszenie,strach o prace i donoszenie jeden na drugiego.Wiecznie każdy był zastraszony.Ludzie zaczęli się kłócić miedzy sobą i atmosfera stawała się coraz gorsza.Kasa tez coraz mniejsza.Potem ludzie zaczęli się zwalniać.Oczywiście ci którzy byli podpora brygady,kierowali pracami,problemami.Trzymali to szambo w garści.Zrobiło si (usunięte przez administratora) i nie było z kim już pracować.Mowie o konkretnej robocie.Zostały same dziobaki,cinkciarze którzy za 1 zl by Ci łeb urwali.Tak ze moje zdanie jest takie ze jedna osoba wyżej wymieniona w 60% przyczyniła się do problemu jaki jest w firmie a reszta to ludzie.Sami pracownicy.Bunt,przerazenie,grozba utraty pracy itd.Moj powód zwolnienia:musiałem pracować na kogoś kto cały dzień przełaził i udawał jak on to ciężko pracuje.Kaidy wie jak jest.Pozdrawiam
kapsel-tak czytam te komentarze i przyznaje Ci racje.Długo pracowałem w tej firmie.Pamiętam jak był okres ze przyjmowali dużo ludzi.Nie było za bardzo z nich pożytku ale z czasem się nauczyli i wyszli na czołówkę.Mam na myśli ze umieli pracować i to bardzo dobrze.Ostatnio stracili dużo dobrych ludzi.Gałuszka,Żmija,konfident Jacek,Piotrek,Paczek,Robert i jeszcze paru innych.Długo by wymieniać.Nic ich to nie nauczyło.Teraz pracuje za granica i powiem tyle.Nie wrócę już chyba do naszego kraju.A co do starego szefa to powiem tyle.Pracowałem od niemal powstania tej firmy.Ładne parę lat.Nigdy nie było problemu,można było pogadać,załatwić wszystko.Człowiek był na miejscu.Obeznany w temacie i wiedział co robi.Syn niestety już tych genów nie przejął.Roboty nigdy nie brakowało.Teraz jest inaczej.Bez powodu bym nie wyjechał.No i ludzie do tego.Sami sobie tyłek obrabiają miedzy sobą.Zycze powodzenia w dalszej karierze
W tej firmie już nigdy dobrze nie będzie - wszystko zmierza ku gorszemu a szczególnie jak sprawy w swoje ręce przejął Młody (zero wiedzy a w gębie mocny - totalnie nie szanuje pracowników, jedzie po nich jak po łajnie). Stary jak był to chociaż na robocie się znał i umiał człowieka zrozumieć. Teraz jest tak, że pieniądze owszem są na czas ale umowy śmieciowe, traktowanie ludzi jak gówna, brak szacunku nie tylko do pracownika ale w ogóle do drugiego człowieka. I nie chodzi o to, ze ktoś coś zapier... i dostał opr, tylko o to, że tak normalnie z ludźmi sie tu nie rozmawia. Jedyny luz (jeśli można tak powiedzieć)psychiczny daje pensja, że jest na czas - reszta to nieustający stres. Pieniądze są najwyższą wartością - szefostwo myśli, ze może wszystkich i każdego kupić. Tyle osób już odeszło, ktoś wraca, bo nie ma innej roboty a potem jak tylko coś złapie w innej firmie, to odchodzi. Nie ma tam nikogo kto pracuje z przyjemnością. Jednak nie łatwo jest odejść i skazać siebie i swoją rodzinę na brak kasy. Robić trzeba ale w tej firmie praca jest katorgą właśnie z powodu złego traktowania-przecież dlatego już nie ma tych co byli a nie mówię o 1, 2, 5 osobach tylko dziesiątkach.
tra la la la...i tak bagno się zrobiło.Same jełopy zostały.Nie ma komu robić konkretnej roboty
Specjalista nic tu nie pomorze.Problem jest w traktowaniu pracowników przez szefa(szef musi mieć dystans do pracownika zaznaczam) jak i wywyższanie się pewnych grup ludzi w każdej brygadzie(mam mieszkanie,kupiłem czy jeżdżę bmw bo mnie stać!!!A na śniadanie sucha bułka).Mam tu na myśli osoby które prawie od początku powstania tej firmy są dalej zatrudnieni.Wyjaśnię to tak:brygada np 11 osoba-jeden odpada ponieważ jest BRYGADZISTĄ i mu nie wolno pracować(chyba ze szef jest na budowie to musi coś porobić żeby było widać ze się tez rusza).Rozumie każdy pracujący mam nadzieje.BRYGADZISTA ma swoich ludzi którzy nie mogą się przemęczać tzw. PUPILKÓW.Czyli maja najprostsze zadania.Z 11 osób do pracy zostaje już tylko 8 z tego jeden dołowy czyli na ścianie jak da się policzyć pracuje tak naprawdę 7 osób.Reszta tzw kliki rozsiewa plotki,buntuje czy jak kto woli nagabuje ze jest źle i w ogóle.I dzień za dniem mija.Takim systemem brygada pracuje cały rok.Zastraszona,zbuntowana miedzy sobą z myślą"jaki ten szef jest".Wina nie leży po stronie dyrekcji firmy ale po obu stronach.Szef musi być ostry bo na głowę mu wejdziecie choć czasem przesadza.Tu nasuwa mi się pytanie.Kto z tych odważnych ludzi którzy tyle mają do powiedzenia wyszedłby na zebraniu całej firmy na środek i przemówił.Brygadziści z góry już wiem ze głowy by pochowali.Wniosek jest taki ze sami sobie w psychikę wbijacie jakieś sytuacje itd a potem przedkładacie to na resztę ludzi.Ludzie zaś dzień w dzień słuchając tego gadania zaczynają wkoncu w to wieżyc.Ostatnie 3 komentarze dokładnie to opisują.Umowy?Duzo gadania?Pomyślcie.Jeden komentarz jest dosadny""kto miał odejść ten odszedł""No i odeszli.Jaki był tego powód.Kazdy przecież wie.Kto się przyzna?Myślę ze gdyby rozbić te wszystkie brygady i zrobić rotacje ludzi(pomieszać miedzy brygadami)to i tak nic by nie pomogło.Dlaczego? Dlatego ze jedna brygada ma więcej do powiedzenia od drugiej.Wszyscy się czymś interesuje.Zyciem prywatnym drugiej osoby również.W tej firmie nigdy już nie będzie dobrze bo sami sobie takie warunki tworzycie.Jedyne wyjście to zwolnic ok 65% firmy i zatrudnić nowych ludzi którzy są normalni i nie świergoczą jak babki w kościele.A teraz pomyśl pracowniku.Ruszył Cie ten komentarz prawda???Co teraz sobie myślisz?Pewnie pierwsze to kto napisał tego komenta.Jutro w pracy będziesz miał wiele do powiedzenia.Będziesz rzucał nazwiskami.Ze jesteś pewny ze to akurat on!!!Zycze w takim razie powodzenia i dalszych sukcesów w robieniu buntu i nie tylko.Pozdrawiam
I co?Tyle gadania!Kazdy sie zwalnia!Nie moge juz tego słuchac!A prawda jest taka ze rekami i nogami sie trzymacie.Kto mial odejsc to odszedl a Wy ciagle o tym samym.Dzien w dzien.Ile mozna tego sluchac?Zobaczymy jak ta wiosna przyjdzie ile te gadanie jest warte.Jeden na drugiego nadaje.Co z Wami sie porobilo.Zal patrzec
i co tu prawnik pomoże???
Dzien dobry.Czy ta strona a raczej forum nalezy do firmy która remontuje obecnie obiekt komendy policji w Katowicach?
Pracuje już parę ładnych lat w tej firmie i rożnie bywało.Kiedyś było lepiej ale takie czasy teraz.Brakuje paru łobuzów no ale co poradzić.Ci nowi są daremni.Troszkę inne podejście i będzie dobrze.Pozdrawiam
Zakończyła się stara budowa i teraz jest nowa.Kto pracuje ten wie ze jest cisza przed burzą.Nic się nie zmienia i na 100% się nie zmieni.Tyle!!!
A czemu ludzie się zwolnili?Wiadomo już z góry ze 2 brygady się rozpadną.Pracownicy tylko czekają na okazje podjęcia pracy gdzie indziej.Jaki jest tego powód.Odważy się ktoś napisać???
panowie nie warto tam pracowac szef i kierownik robi pod gorke, placa mala, anuluje umowy i wystawia na gorszych warunkach (umowa o dzielo) ludzie sie zwalniaja. NIE WARTO. SZKODA WASZYCH NERWOW I CZASU
z tego co wiem to nie anulują żadnych umów, to jakieś bzdury a przynajmniej praca jest przez cały rok a nie jak u innych tylko w sezonie.
Zakupiłam u nich materac gryczany do łóżeczka dla mojego dziecka,jest bardzo ładnie zdobiony,że aż szkoda go zakrywać, a co najważniejsze twardy. Polecam
panowie co się dzieje? Jak nic nie wygrają to za 2 miesiące będziemy mieli dłuugie wakacje
Z zakupu jesteśmy bardzo zadowoleni!!! Możliwość zamówienia materacy na wymiar jest świetnym pomysłem:)
Ale masz wyraźnie podane imię i nazwisko właściciela. A mając tą informację już wiesz, że zajmują się budowlanką..
mam mętlik w głowie związany z nadawaniem wielu firm tej samej nazwy, jeden Dan Pol zajmuje się wędlinami, drugi budowlanką a trzeci drzwiami. znalazłem i czwartego - chemia gospodarcza..
(usunięte przez administratora)
Z tego co mi wiadomo Jagusie mieli odejść.Złożyli wypowiedzenia ale jeszcze zostali po rozmowie z (usunięte przez administratora).Teraz podobno brygada (usunięte przez administratora)coś kombinuje.Poszli teraz na łaziska i temat się urwał.Oby sie poprawiło bo nie będzie wesoło.Smutne jest to ze szefostwo nie rozmawia o problemach z pracownikami a kierownik kłamie Nas w żywe oczy.
Zaczęło się,sezon rusza!!!Następni pójdą za Nami
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w DAN POL M.Piechota?
Zobacz opinie na temat firmy DAN POL M.Piechota tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 4.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w DAN POL M.Piechota?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 3, z czego 0 to opinie pozytywne, 3 to opinie negatywne, a 0 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!