Pani detektor Basaj straciła pracę to teraz musi dorabiać zdjęciami erotycznimu
Twoją wypowiedź Nie jest ani smaczna ani na miejscu pomimo tego że tej pani dyrektor bardzo nie lubię. Dzięki takim (usunięte przez administratora) jak Ty mają o nas jako konserwacji tak niskie mniemanie....... .
(usunięte przez administratora)
A jesteś z serwisu czy z innego działu? Ile można zarobić w tej branży?
Koledzy konserwatorzy z Warszawy , pracuje już trochę w dźwigach , naprawde jeżeli wasze Pensje są mniejsze niż 6500 brutto , to nie ma co się męczyć w kone. Prawda jest taka , że praca w kone kiedyś była czymś wow , teraz to praca jak praca . Nie dajcie się robić w .... W co drugiej normalnej firmie płacą zaczyna się właśnie od 6500 a i dyzury są normalne. Np. na stojące dźwigi do 22 jeździ się , za pracę dodatkowe większą kasa niż 30 zł brutto.... A jak nie chcecie mniejszej firmy ( co mnie dziwi , ze względu na spokój bez kfmow i tabelek ) to powalczcie o podwyżkę lub zmieńcie na otis czy schindler. Nie bać się... Teraz jest nasz czas , nie ma tak do pracy.
Zgadzam się z kolegą w 100% nowo przybyłym już proponują po 7200 Brutto A starym nie chcą podnieść na 6000 :/ kone na przestrzeni ostatnich 5 lat strasznie się zepsuło. Osobiście strasznie nie polecam kone na dzień dzisiejszy. Również problemem są pseudo kierownicy którzy zasypują konserwatorów swoimi obowiązkami. Może w kone będzie lepiej jak dyrektorem serwisu zostanie ktoś ogarnięty z branży dźwigowej.
Panowie jaki jest bilans zwolnień i przyjęć pracowników na przestrzeni ostatnich 2 lat?
Kiedyś słyszałem że w samym 2018 odeszło 15 i przyszło 5 konserwatorów , ale sam nie wiem ile w tym prawdy . Jedno jest natomiast pewne w samej Warszawie na już potrzebnych jest 10 nowych serwisantów . Zapowiadane byly podwyżki które miały mieć na celu zatrzymanie i ściągnięcie nowych konserwatorów paru chłopaków już jest na wypowiedzeniu .
Z tego co mi wiadomo to 3 konserwatorów jest na wypowiedzeniu . A co do podwyżek to niby nowy dyrektor nie mówił jakie dokładnie jakie miały być te podwyżki ale myślę że chłopaki oczekiwali wiecej niż 200-300 brutto . W szczególności Ci co zarabiają najmniej , pozostaje mieć nadzieje że na tych podwyżkach sie nie skonczy .
Nie wiem dokładnie ilu ale takiej fali odejść konserwatorów ta firma nie widziała nigdy. Był okres że co miesiąc wpadało wypowiedzenie od konserwatora. Na dodatek firma miała jakąś dziwną politykę nie zatrzymywania pracowników, jednocześnie mówiąc jaka to strata dla firmy że się odchodzi. Znaczy się były jakieś propozycje podwyżki, ale nie były warte jakichkolwiek negocjacji.
Elektromonter inst. i urz. elektroenergetycznych do brygady ds. napraw i konserwacji
Aplikator Celulozy / Piany Pur / Dekarz
Opowiem o moim doświadczeniu z firmą Kone. Zywkle nie zostawiam opinii, ale to, że ta praktyka jest nadal kontynuowana tak mnie bulwersuje że nie zamierzam pozostawić jej bez reakcji. Otóż firma Kone od lat poszukuje osoby zajmującej się szeroko pojętym "usprawnianiem procesów". Czasami pod nazwą Productivity Managera, czasem Lean Specialist itd. Zgłosiłem się i ja - ze sporym doświadczeniem w temacie. Po długim procesie rekrutacyjnym- teście, rozmowie z HR przez tel, rozmowie z HR na miejscu, ponownym spotkaniu z HR, po 3 miesiącach otrzymałem "zadanie". Miałem za zadanie przygotowanie prezentacji zawierającej pomysły na poprawę, udoskonalenie pracy w dziale inzynieringu i zarządzania procesami (od księgowości, po zakupy, logistykę, sprzedaż, zespół serwisowy itd). Wszystko miało być przygotowane dla i pod firmę KONE. Doszło nawet do takiej sytuacji, że pracodawca zażyczył sobie obszernej, całościowej analizy swojej działalności łącznie z analizą działań konkurencji, analizą SWOT; rozpatrzeniem obecnych pozytywnych i negatywnych cech oraz oczywiście zaprezentowaniem swoich pomysłów, strategii na rozwój w rozbudowanej prezentacji. Poszczególne punkty zadania bardzo dobitnie wskazywały, że takie całościowe spojrzenie na firmę, włączając działy zagraniczne, powinno być oczekiwane od osoby, która odpowiada za usprawnienie wszystkich działów firmie, więc na pewno osoba o wyższym stanowisku, niż to, na które aplikowałem - raczej osoba do działu której aplikowałem -pan dyrektor z Anglii, który w końcu znalazł w napiętym grafiku chwilę i postanowił na kilka minut stawić się na prezentacji moich pomysłów. Zbiera takie analizy od kilkunastu kandydatów, czekających w kolejce po mnie, dopytuje się " a jak byś to zrobił?" Chodzi naturalnie o rozwiązanie realnego problemu z którym sobie nie radzi. itd. Kandydat traci miesiąc pracy, a następnie obserwuje, jak jego pomysły są wcielane w życie. Najbardziej buwersujące w tym wszystkim jest to, że po około miesiacu dzwoni pani HR-ka, która bezczelnie twierdzi, że żaden z kandydatów nie spełnił oczekiwań. Po czym.... otwierają taką samą rekrutację na Węgrzech! Tam sytuacja się powtarza! - żaden kandydat widocznie nie jest na tyle dobry żeby zadowolić pana Dyrektora, więc wracamy do Polski i po ok. 5 miesiącach machina uruchamia się powtórnie. Uważam osobiście, że jest to zwykła kradzież - nie mówię tu o czasie, który kandydat traci na bezprzyszłościowy proces, tu zawsze trzeba założyć, że ryzykujemy. Mówię o pomysłach osób, z doświadczeniem i którym zależy na pracy. Mówię o wykorzystaniu ich doświadczenia i pracy, które wykorzysta pan dyrektor bez pomysłów, w ten sposób radzący sobie z własnym lenistwem albo brakiem doświadczenia, na pewno suto opłacany. Nie mówiąc już o tym, ile danego pracodawcę kosztowałaby taka analiza ekspercka, jeżeli zleciłby ją agencji.
Rozumiem rozgoryczenie i frustrację - ale nie jestem odpowiednim adresatem. Kilka uwag- po pierwsze, jako osoba z wykształceniem technicznym, posiadająca doświadczenie na produkcji i w serwisie rozumiem Twoje podejście i zgodzę się, że w wielu firmach jest przerost stanowisk administracyjnych, dublowanie albo markowanie pracy, wykonywanie wtórnych prac biurowych itd- ale moja "niedoszła" praca miałaby polegać właśnie na zminimalizowaniu tych problemów- i traktowanie podobnie serwisu, HR czy księgowosci. Optymalizacja procesów poprzez cięcie kosztów na produkcji, minimalizowanie czasów na serwis itd- to NIE JEST optymalizacja. Po drugie- osoba odpowiedzialna za usprawnienia jest zwykle zatrudniona na projekt (zlecenie) - i rozliczana np. po roku z wyników. Po wprowadzeniu potrzebnych usprawnien, po ulepszeniu procesów (np tych o których wpsomniałeś) - odchodzi i szuka kolejnego zlecenia. Więc nie - nie jest to kolejne "stanowisko administracyjne zajmujące się piastowaniem obowiązków". Po trzecie i ostatnie - nie dyskutujemy tutaj o tym, czy konieczne jest zatrudnienie takiego pracownika w Waszej firmie czy nie. Rekrutacja została otwarta- znaczy jest zapotrzebowanie. I ja Tobie np. NIE ŻYCZĘ, żebyś stracił 2-3 tygodnie na podróżowanie i pracę przy serwisowaniu maszyn, ponieważ Twój niedoszły pracodawca chciałby Ci się przyjrzeć, a tak się składa że ma kilka wind do naprawy w Polsce. I zaprasza Ciebie i innych co jakiś czas, abyście się nieodpłatnie wykazali i wyjaśnili innym jak się do tego zabieracie i stworzyli pozostałym instrukcję (na własny koszt). Po czym wszystkim dziękuje i zaprasza za pół roku. Tylko o to chodzi.
I jak Tam Panie @Serwisowiec z Kone? Zapoznał się Pan z poniższą, dla odmiany merytoryczną, odpowiedzią na poziomie? ;)
Hallo koledzy z Warszawy, jak tam po podwyżkach ? Słyszałem , że niektórzy dostali kilka stówek , inni tysiąc, ja niestety 100 zl..
Na waciki będzie. Tylko papier niepotrzebnie zmarnowany i czas dyrekcji, żeby je podpisać.
Doradzasz korporacje czy mniejsza firmę ? Masz konkretną firmę na myśli ? Po tych podwyżkach , to mam dość
Serio? Wam w wawie zawsze coś nie pasuje, tak ciężko znaleźć nową pracę? Na szczęście u nas w oddziale jest fajna atmosfera pracy
Przecież takie podwyżki są zawsze 2 razy w roku na wiosnę dla wazyliniarzy (Od 70-450zl) i dla tych co idą na rejony (przeważnie 450) A na jesen jak teraz dla pozostałych i też nie dla wszystkich i tych co negocjują więc czym więcej ktoś dostał długo poczeka na swoją kolej
U was w oddział czyli gdzie ? u prezesa w gabinecie pod stołem ? Czy gdzieś w Polsce tak pięknie jest ?
Od 1 października samochody osobowe dla wszystkich konserwatorów. Oczywiście po zakończeniu obecnego kontraktu,na Fiata
Kto normalny wchodzi na goworka o 4 50 i pisze taki komentarz ? :-D A tak poza tym to fajnie że w końcu taki ruch tylko to powinnio być już zrobione co najmniej 2 lata temu przed wielką fala ucieczki konserwatorów. Ciekawe jak z tymi szumnie zapowiadanymi podwyzkami, z tego co mówi korytarz to maksymalnie konserwator dostanie 500 zł, jeśli to prawda do niech kone szykuje się do następnych zwolnień serwisantow.
Jakie podwyżki? W WSN nikt nie mówił nic o podwyżkach. Jakoś tak wstałem do pracy i stwierdziłem, że napiszę ;)
Nie polecam pracy w biurze, wyścig szczurów , typowe korpo. Ludzie niemieli. Konserwatorzy to buraki , a w biurze każdy robi to co nowy dyrektor powie .
Zastanów czy się czy coś takiego mogłaby napisać Karolina ktoś się pod nią podszywa a ty wszystko łykasz jak młody pelikan.
Odezwał się ten co nie potrafi śrubki przykręcić ale i takich trzeba co za miskę ryżu będą pracować:)
Takie wypowiedzi tylko potwierdzają przeświadczenie że konserwatorzy to cha my i prostaki . Gratulacje panowie .
Ojej za bolało. Inteligencja nie starcza na napisanie nic więcej tylko na to co robią ci "po" na rejonie koledzy:)
Ta Twoja inteligencja...." Za bolało " ja (usunięte przez administratora) po zawodówce , ty Królewna po studiach, w szkole uczyli mnie pisowni.... Zabolało
Tak bo zostałeś na poziomie szkoły, którą skończyłeś. Podstawówka?:) Podobno nazywasz się Konserwatorem a oprócz Kone nic nie znasz i płaczesz do poduszki?Prawda:)
Oook, nieco mi rozjaśniłeś sprawę. Dzięki. A odnośnie dźwigów, konserwujecie tylko kone, czy macie dźwigi wszelkiej maści tak jak ja obecnie? Remonty typu wymiana lin też należy do waszych obowiązków ?
Ten temat jest wałkowany średnio raz w miesiącu. Dosłownie te same pytania zadaj sobie odrobinę trudu i zjedz troszkę nizej na pewno znajdziesz wiele interesujących rzeczy. Chyba że jesteś trolem goworku co powtarza te pytania żeby niby był jakiś ruch.
Witam. Pytanie do konserwatorów z kone. Jest sporo ogłoszeń z waszej firmy (co jest zastanawiające) w różnych częściach kraju i chciałbym się czegoś dowiedzieć. Pracujecie w dwójkach ? Ile macie dźwigów na parę/głowę ? Jak wygląda sprawa z dyżurami ? Praca z językiem na brodzie, czy jednak da się normalnie popracować. Coś odnośnie zarobków ? Prosiłbym o poważne odpowiedzi, chcę zmienić miejsce zamieszkania i szukam nowego pracodawcy. Jestem młody i pracuję dosłownie kilka lat w dźwigach
Konserwator KONE. Ciekawe jakie nas czekają zmiany ??? Bo dziś od naszego kolegi usłyszałem ze mój kierownik rzucił kwity. Może wprowadzają coś nowego, ze po tylu latach ktoś odchodzi z takiego stanowiska !!!
Słyszałem, że jeden z kierowników handlował częściami , może ma to ma jakiś związek, lub może znalazł coś lepszego niż kone
Sam wypowiedział umowę - z tego co słyszałem. Coś się musi tam dziać w ich ekipie bo jacyś tacy wkurzeni chodzą ????
Może w końcu ktoś zrozumiał że z taką kadrą kierownicza jak Rudkos Swiezak Mecycki sepleniacy się jehowy kariery w kone nie zrobi
Normalnie się nie udzielam ale takich bzdur nie widziałem dawno. Mam nadzieję ze Nie jesteś konserwatorem bo to znaczy że nie znasz ustawy o udt gdzie jasno jest napisane że przegląd należy wykonać co 30 dni. Serio jeżeli wam nie odpowiada firma to idzcie gdzie indziej wszędzie szukają. A tu widzę dużo masochistów jest im źle ale siedzą.
Widzę że ty nie znasz przepisów... Żyjesz w świecie tradycji...otis już dawno wprowadził konserwację raz na 3 miesiące, przeczytaj nowe normy, zrozum je, a jak masz z tym problem to spytaj kogoś kto się na tym zna
Co 3 miesiące jesteś na dźwigu, a tak to coś w stylu " e konserwacja "
Cześć, czy ktoś jest mi w stanie powiedzieć ile wynosi pensja netto dla pomocnika konserwatora w KONE ? Bez jakiegokolwiek doświadczenia po świeżo upieczonym kursie sepowskim
Dziękuje za pomoc, chodzi mi o jedno z większych miast w Polsce. Zastanawiam się co zrobić gdyż jedni mi mówią, abym szedł do KONE,a inni odradzają. Może znasz jakieś firmy prywatne, do których mógłbym uderzyć, a może są jakieś które odradzasz ?
Kone to zły kierunek jak na pomocnika. Wybierz mniejsza firmę, nauczysz się więcej, a później możesz przyjść do kone za stawkę o której wychowanek kone może pomarzyć
Koledzy znowu ktoś od Was przechodzi do nas podobno jest z Gdańska. Może ktoś napisać kto to i jakim jest człowiekiem?
Do puki tacy durnie jak Rutkowski i np Dymowski będą na stanowiskach kierowniczych do puty bedziecie "bzykani" w D. Źle wam było za Okonia. Dawno go nie ma i co? Puki konserwatorzy to elita durni puty bedzie slabo. Jestescie jak stado baranów prowadzonych na ... jaki macie pensje? Schindler płaci 6000- 7000 brutto
Regulamin forum zabrania publikowania danych osobowych - trzymajmy się tego. Możesz napisać, jakie są według Ciebie słabe strony pracy w KONE? Taka rzeczowa opinia byłaby bardzo pomocna.
Witajcie koledzy konserwatorzy. Zeby sie dokladnie nie zdradzac to powiem ze w warszawce konserwuje dzwigi w Kone oczywiscie. Doszly mnie sluchy od kolegow z wroclawia ze 2 konserwatorow dostalo autka 5 osobowe renault kangoo. Poniekąd dowiedzialem sie ze jeden z nich z ucha strzelał to moze i dlatego mu dali. To jest kuchnia sprawiedliwosc w kone. Ale chwila... zaraz bedzie ze po co mi 5 osobowe... ehhhh
A czemu nie każdy ?
Firma która docenia za staż ,pieniędzmi i samochodem . Młodym wystarczy parez zł i fiacik
Jak wyglądają kwestie BHP w KONE ? Bo jest oferta dla kierownika działu BHP ? Warto ? Jak się zarabia w tej firmie ?
Brak BHP. Pozornie jest wysokie, ( zwory, buty, ) ale tak naprawdę bezpieczeństwo i higiena pracy jest zaburzona
Czy w całej Polsce będzie montowany GPS w nowych samochodach , czy tylko w Warszawie ?
Skąd masz informację o tym, że firma KONE planuje montaż GPS w nowych samochodach? Decyzja o montażu zapadła z uwagi na jakieś konkretne wytyczne szefostwa firmy, czy może pracodawca chciałby zabezpieczyć się przed ewentualną kradzieżą? Proszę o odpowiedź.
Przystawilem ucho i wiem. Gpsy są po to by kontrolować pracownika. Kto by chciał ukraść taki samochód...
Skoro pracodawca planuje kontrolować trasy pracownika, który porusza się służbowym autem, to zastanawiam się, czy w przeszłości wyszły sprawy, gdzie pracownik przekraczał swoje uprawnienia względem korzystania z auta służbowego? Sądzę, że skoro do tej pory nie było zamontowanego GPS, to na taką decyzję mogła wpłynąć jakaś sytuacja. Czy tak właśnie było?
Chyba źle przystawiłeś te ucho... GPS'ów nie ma w autach i nie ma takich planów a jeśli uważasz inaczej to podaj wiecej szczegółów
Na szybie kierowcy nowe samochody mają informację o treści: "Pojazd wyposażony w monitoring GPS" Proponuje również zapoznać się z regulaminem pracy firmy Kone A w szczególności punkt V 7 c Zacytuję kawałek tego punktu "System KFM pozwala również na zidentyfikowanie pozycji GPS danego Pracownika."
GPS montuje arval we wszystkich swoich samochodach leasingowych i nie jest to żaden wymysl KONE.
Kone nie potrzebuje GPSu w aucie żeby nas kontrolować. Wystarczy im KFM tam widzą wystarczająco dużo wliczając to pozycje konserwatora pytanie tylko kiedy zaczną z tego korzystać. Tak jak pisał kolega przeczytajcie regulamin zakładu pracy i ten nieszczęsny punkt V7c.
Dziwne rzeczy mówisz , pewnie tak ci powiedział kierownik i mocno wierzysz. Tak się składa że moja żona 2.09 odbiera samochód firmowy właśnie z arvala i nie ma on gpsa. Jej koleżanki odbierały kolejno tydzień po tygodniu i żaden nie ma
Praca w serwisie w Warszawie jest super, mój kierownik mnie docenia i zawsze daje uczciwa premie na tyle ile zasługuje. Dyżury są zgodne z prawem a nie jak w innych firmach. Pensja na czas, samochod wygodny z klimatyzacją, telefon, szkolenia . Serdecznie polecam pracę w tej firmie.
No to juz wiemy dlaczego dostajesz premie i jest tak fajnie w pracy tylko schowaj wazeline. Bo chyba nie pracujemy w tej samej firmie znasz tak slabo swoje prawa jako pracownik.
No samochód wygodny .... Pensja na czas to wymóg , a nie coś nadzwyczajnego. Premie ? Buahahaha. W otisie jest % od zlecenia , w schindlerze podobnie, w malych firmach za kasę się dogadujesz. Dyżury w kone to największa porażka w całym rynku dźwigowym. O kierowniku nie wspomnę , bo po co...
Jak u was są rozliczane dyzury? Ile za dzień i kto wypłaca? Jak z robotami dodatkowymi? Jak są płatne ?
Aktualnie za dyżur płacą ok 1500 zł na rękę do wyrobienia masz mniej więcej 200 godzin więc za godzinę płacą ok 7.50 Co do robót dodatkowych płacą 30 zł brutto za godzinę zleceniową i standardem jest obcinanie tych godzin aby "nie wystraszyć klienta kosztami" Przypomnę że kone liczy ok 200 zł za roboczo godzinę więc jak byś chciał zarobić na wymianie płyty napędu drzwi śmieszne 90zł brutto to klient musi zapłacić za roboczo godzinę 600 zł więc obetną Ci na jakieś 60zl brutto temat jeszcze gorzej wygląda na obiektach z umową typu Full service tam przycisk kontraktrony czy jaką kolejek płytę wymienisz za darmo jedyna możliwość zarobku to wymiana łożyska w wciagarkach, liny i za te roboty dostaniesz po 500 zł na konto.
Liny za 500? To faktycznie słabo. Ok dzięki to nakresliles sytuację. A jak wygląda kwestia premi? Miesięcznie ? Ile procent ?
Premia jest kwartalna w wysokości 20% Twojego wynagrodzenia. Drugim progiem jest 40% ale dostanie jej graniczy z cudem. Do obliczania premii jest tabelka gdzie jak nie zdobędziesz 4 najwyższych ocen zawsze wyjdzie Ci 78% A premie 40% dostajesz od 80% wagi tej tabelki.
To słabo myślałem że ta kwartalna jest z 80procent. W innych firmach jest 20-25 miesięcznie.
Na dodatek są kierownicy którzy przy dawaniu ci premii 20% nagadają jaka to wspaniałomyślność z ich strony że dostajesz w ogóle premie i wielka łaska, że z omówienia premii wychodzisz z myślą że się cieszysz że w ogóle firma ci płaci cokolwiek. Co gorsza tylko patrzą aby za coś zabrać premię. Klient nasmarował na ciebie paszkwila a nie miał racji? Dostałeś gdzieś negata od UDT, który nie był twoją winą, a klienta bo nie akceptował ofert albo winą kierownika bo miał gdzieś zalecenia? Nie ważne, próbują wmówić że to twoja wina i zabrać premię. Co do dyżurów o temat jest wałkowany od ponad półtorej roku. W skrócie dyżury to taka porażka że uciekają się do zmuszania, straszenia czy innych brudnych sztuczek jak wpisywanie dyżuru z partyzanta i sam zainteresowany dowiaduje się na tydzień przed. Co do premii 40% to jak jesteś pupilkiem kierownika to dostaniesz, jak nie jesteś to graniczy z cudem. A teraz jest zdziwienie że poodchodzili konserwatorzy, a z tego co wiem część tych co została ma wszystko gdzieś.
A kierownicy są tak samo wynagradzani ? Też kwartalnie 20procent ? Jakie są benefityy na koniec roku? Jakas kasa, wspólna wigilia dla całej Polski?
Kierownicy mają chyba raz w roku premię ale dość tłustą. Zależną od jakiś współczynników, budżety i takie tam, co do procentowej wysokości to nigdy nie chwalili się ile, ale ich system premiowania wydaje się bardziej przejrzysty niż konserwatorów, którzy nie mają pojęcia za co dostają premię i dlatego można im każdy kit wcisnąć. Co do benefitów na koniec roku to zawsze była premia świąteczna, zależna od twojej podstawy, paczka ze słodyczami. Wigilię każdy oddział ma osobno w biurach.
Czy ktoś w tym KONE jeszcze pracuje, czy wszyscy już w OTIS ?
Skoro jesteś tak aktywny na bieżącym wątku to byłoby super, jakbyś zechciał przekazać mi kilka ważnych informacji. Przeglądałam ostatnio stronę firmy KONE i wiem, iż właśnie trwa tam rekrutacja. Mają do zaoferowania na prawdę wiele atrakcyjnych stanowisk i dlatego interesuje mnie kwestia rozwoju zawodowego w tym przedsiębiorstwie. Czy jest on w ogóle możliwy?
W kone jest nepotyzm , ogłoszenia to fikcja , żeby w ankiecie było że szukali. Co najwyżej możesz być " kierownikiem pomocników " jak jeden z konserwatorów z Warszawy ( haha ) teraz szukają kierownika pomocnikow od obsługi zero. Śmiechu warte . Gdzie są samochody 5 osobowe dla konserwatorów ? Wszędzie są , a u nas nic !!!
Dlatego jestem za tym by każdy miał 5 osobowy. Ani kierownikowi ani konserwatorowi nie jest potrzebny dwu osobowy. Każdy ma rodzinę i chciałby korzystać . W innych dźwigowych firmach to nie problem. Nawet ten zły niedobry prywaciarz kupuje samochody 5 osobowe. Bo docenia pracownika .
Tak jest. Pracuje i wymagam. Płacę za użytkowanie samochodu do celów prywatnych to chciałbym wozić całą rodzinę. A nie żonę na pakę , a dziecko z przodu.
Placisz ok 70zl podatku za to ze se nim mozesz pojezdzic gdzie Ci sie podoba. Jak zalujesz 70zl to zostawiaj samochod na Poleczki i dojezdzaj po niego pod biuro. Wyobraz sobie jakie byly by koszty dla firmy gdyby kazdy mial 5 osobowy i mogl nim sobie jezdzic tankujac z routexa. Sprobuj zalozyc jakas wlasna dzialalnosc gospodarcza to moze zrozumiesz o co chodzi.
Tu nie chodzi o to czy sie utozsamiam czy nie. Pracuje dla Kone na warunkach na jakie sie umowilismy, wiem co mam zrobic i za co, wiec poniekad musze sie utozsamiac. Frajerem nie jest ten kto stosuje sie do ustalonych obustronnie zasad tylko ten, kto wiecznie narzeka i nic z tym nie robi. U Ciebie widze postawe roszczeniowa, ciekawe co dajesz w zamian?
Jak wyjeżdżam z warszawy na działkę , wakacje, wycieczkę to tankowalbym na stacji za swoje pieniądze , nie widzę problemu. Koszty będą takie same. A jakie zadowolenie pracownika
Dokładnie. Najlepszy pracownik to wydymany pracownik. (usunięte przez administratora) boli @AB?
Fakt każda firma oferuje już tylko auta 5osobe dla konserwatora. Otis od dawna, Schindler 50procent to Clio 5os, Thyssen od roku zamawia tylko 5os dla konserwatorów tylko kone zostało z 2os.
Jak mi sie bedzie dziac krzywda to sie zwolnie. Roboty nie brakuje. Jak czujesz sie dymany i lubisz to narzekaj dalej.
W zasadzie masz rację, ale nikt mi nie zabroni walczyć o zmianę warunków zatrudnienia i tutaj twojej krytyki nie przyjmuję, jak tobie odpowiada to ok, ale ja chcę zmian, bo tak jak jest, to już mi nie pasuje...i swoje mądrości zostaw dla siebie, ok? A jak mi się zachce, to zmienię robote, puki co poszumie, sobie, w KONE, bo lubię WKU.rwia.ć tych wieśniaków,Rudolfa i Świerzaka
Niestety nie znam języka niemieckiego ani angielskiego...
Nie mam zamiaru się uczyć w/w języków, do niczego mi się nie przydadzą A co do narzekania, to ciągle słyszę twoje
AB , wspominasz o tym, że pracujesz w tej firmie na warunkach na jakich się z pracodawcą KONE z początku współpracy umówiłeś. Jakie więc warunki dyktuje ta firma? Możesz napisać o nich coś więcej?
Ab ja mam dla Ciebie propozycje nie do odrzucenia. Zamienmy sie na funkcje i wyplaty na miesiac. A pozniej porozmawiamy jak Ci sodówa troche wyparuje. Dlaczego konserwatorzy marudza. Tylko pamietaj zeby sciagnac gajerek bo sobie go ubrudzisz od smaru .
A na jakie dyżury się umawiales ? Bo ja na tygodniowe , a są sam wiesz jakie. A na dodatek jestem do nich przymuszany. Kiedyś były dobrowolne.
Kolego wytłumacz jedną sprawę.Dlaczego konserwatorzy wykonując tę samą pracę mają płacone albo nie. Skoro wykonuje sumiennie swoją pracę na obiekcie I wymieniam części na obiekcie z full serwisem to mam nie płatne.Na obiekcie z ofertą mam Płatne.Nie jest to nieuczciwe?Ciekawe jakie jest twoje zdanie.Wracajac do aut.Koszty liesingu aut 5 osobnych są podobne do tych co mamy.Skoro tak bronisz pracodawcy to niech on wynajmie parking na samochody,przygotuje dla wszystkich przebieralnie z możliwością umycia się po pracy,i będziemy auta parkować na poleczki.A jak się zepsuje to niech dostarcza osobiście.Punkt widzenia zależy od (usunięte przez administratora) siedzenia.
Tak jest, trzeba egzekwować swoje prawa i należności... Ale nie,(usunięte przez administratora) będzie rezygnować ze swojego tylko po to, żeby się przypodobać przełożonym (usunięte przez administratora) dla minimalnych korzyści
Jak jesteś taki odważny miastowy to przyjdź i powiedź tym wieśniakom prosto w oczy, co o nich myślisz. Kozak w necie(usunięte przez administratora) w świecie.
(usunięte przez administratora) W życiu !!! Zresztą, ja dbam tylko o siebie, (usunięte przez administratora)
Złożyłeś wypowiedzenie? Jeżeli tak to napisz, proszę, jak pracodawca przyjął Twoją rezygnację? Próbował może wpłynąć na to, abyś zmienił podjętą decyzję, czy pogodził się z tym, że chcesz odejść? Opisz, proszę szczegółowo, jak to wyglądało.
Kolejny konserwator z Warszawy się zwolnił... A podwyżek brak
Rzuć papierem to dostaniesz ale marne grosze. Z tego co wiem to każdemu który składał wypowiedzenie, proponowali podwyżki ale raczej nie były to jakieś oszałamiające kwoty skoro poodchodzili, na dodatek u kilku z nich pieniądze były tylko jednym z powodów opuszczenia firmy.
krzysio b odszedl
A co w tym dziwnego ? Poczekaj jeszcze chwile , a każdy kto ma kwit i pojecie(usunięte przez administratora) bo ile można ......... . A resztę zostawię dla tych co mają pojęcie ;)
Od zawsze panowała taka rotacja wśród zatrudnionych pracowników w firmie KONE, czy może dzieje się tak od niedawna? Zachęcam do tego, abyście dzielili się swoją wiedzą w tym temacie, ponieważ wątek przeglądają osoby, które rozważają zatrudnienie w tej firmie. Nie każdy ma wiedzę o tym miejscu pracy, dlatego tym bardziej każda potwierdzona informacja będzie dla nich cenna.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w KONE?
Zobacz opinie na temat firmy KONE tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 51.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w KONE?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 43, z czego 1 to opinie pozytywne, 25 to opinie negatywne, a 17 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy KONE?
Kandydaci do pracy w KONE napisali 1 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.
