bzdury piszecie, ja pracowałam w Warszawie w oddziale i miałam umowę o pracę, regularne wynagrodzenie 2500 brutto plus premia ok 30%, super atmosfera, zmieniałam pracę z uwagi na przeprowadzkę
Mam znajomego w jednej z warszawskich stacji radiowych. Powiedział,że możnaby się tym zająć równolegle do sądu, nagłaśniając sprawę. Jest szansa,że powstanie pożądany reportaż, jak niegdyś o Biedr...
Mogę udostępnić trzy nagrania i udzielić wywiadu,poza tym mam kontakt ze wszystkimi, których sprawa dotyczy.
Poszedłem do tej firmy, pomimo ostrzeżeń i poczułem na własnej skórze. Po bardzo ciężkiej pracy przez cały miesiąc dostałem 1690 PLN - umowa zlecenie dla każdego na parę miesięcy, nie wiadomo ile. W międzyczasie zobaczyłem jak jeden kierownik straszy ludzi i szczuje jednych na drugich. Robi to w bardzo wyrafinowany i cwany sposób. Nie chciałem uczestniczyć w tym bagnie, więc odszedłem,ale nie dziwię się, że ludzie zakładają sprawy sądowe. Po tym,co zobaczyłem w OLC w Mościskach, nic mnie już nie zdziwi.
Marcin co znaczy "najlepsi zawodowcy" bo przeglądam ogłoszenia i widzę tylko oferty pracy na magazynie. Szukam pracy jako Analityk lub pokrewnej, skoro podchodzili fachowcy to chętnie się zakręcę będę miał blisko do pracy.
Przecież Mariusz k jest od kierownika administracji od wielu lat. wcześniej z tym co robił ukrywał się bo byli starsi pracownicy którzy znali prawdę, teraz jak odeszli to się pewnie czuje i do dyrektora chodzi jak do przyjaciela i się tym chwali. są jeszcze pracownicy którzy znają prawdę. A z podwyżkami to i tak lipa będzie jak zawsze
(usunięte przez administratora)
Rafał ja pracuję nadal w Mościskach i jak sądzę ty też i muszę to w końcu wyrzucić. Mobbingu to jakoś tam nie widzę, chociaż czasem jest ciężko bo jest dużo prach. Ci którzy pracują i znają prawdę to wiedzą że wszystko jest ukartowane. Ale mnie to najmniej dotyczy i obchodzi i wszyscy wiedzą jak to się skończy. Najgorsze to tam jest donoszenie do dyrektora przez pracowników na innych pracowników. I wszyscy wiedza o Mariuszu K - trzy razy podwyżkę dostał w zeszłym roku a szykują się kolejne pule i zaczyna się bieganie do dyrektora. Taka jest prawda, kto trzyma z dyrektorem i wiadomo .,.... ten dostaje podwyżki za każdym razem
Dyrektor sam wprowadził taką zasadę nagradzania ludzi którzy są dla niego dodatkowym uchem i okiem ,zachęcając cyt."moje drzwi są zawsze otwarte" jeśli ktoś komuś coś, to ten nie za wiele ale zawsze coś
Nic nie usprawiedliwia takiego działania, są tacy co upominają się o swoje i tak trzeba a nie za plecami współpracowników biegać i lizać. A później udawać że nic się przecież nie dzieje bo cytowane drzwi są otwarte.
(usunięte przez administratora)
w dziale obsługi klienta, odbieranie telefonów, zakładanie umów, stałe godziny pracy 7-8 15 -16, weekendy wolne, biuro klimatyzowane, warunki bardzo dobre, koleżanka na magazynie pracuje przy skanowaniu i tam jest praca cięższa ale też na umowę o pracę ok 2100 i premia, co jest ważne co miesiąc jest premia po ocenie z kierownikiem, średnio 25-35%, ogólnie nikt się nie czepia jak się wykonuje swoje obowiązki, dużo młodych ludzi, atmosfera fajna
Premia ??/ czy" Nagroda Uznaniowa" bo to jest duża różnica - kierownictwo straszną uwagę przykłada do określenia" Nagroda Uznaniowa" a 25-35% to chyba z działu Fantastyka
Dlaczego tak dużo treści jest usunięte przez administratora
Proszę o konkretne odpowiedzi ile się dostaje na rękę w złotówkach jako magazynier w Mosciskach. Teksty typu :mało ,nędza , niewiele (usunięte przez administratora) mi mówią Czy na prawdę trudno jest napisać np: mam na rękę 2000zł podstawy + premia 500zł czy coś w tym stylu?
Nikt ci nie napisze 2000zł podstawy(na rękę) + premia(nagroda uznaniowa) bo takiej kasy tam nie zarobisz - nawet jako 5(zapasowe) koło Dyrektora
@nie polecam, rozumiem, że masz na myśli tzw. tajemniczego klienta. Bardzo dużo firm korzysta z jego usług, aby sprawdzić poziom obsługi swojego zespołu. Napisałaś, że za nie obsłużenie go zgodnie z normami musisz płacić karę? Jakiego rzędu jest to kwota?
Nie polecam pracy w salonikach prasowych, umowa zlecenie, niskie pensje, plus kary pieniężne za niepolecenie produktu przed tzw. Złotym Klientem.
Kolporterze spiesz się szanować pracowników. Tak szybko odchodzą.
Przez ostatnie trzy lata zwolniło się z magazynu OLC kilkunastu pracowników, pracujących po kilkanaście lat, wcześniej zostały założone związki zawodowe, toczy się sprawa w sądzie o mobbing, ludzie dostają nerwicy. Przypadek? Nie kierownik
(usunięte przez administratora)
Jakiego rodzaju to mobbing ?
Liczyłem na jakąś konstruktywną odpowiedź bo nie wiem czy warto iść na spotkanie. Na jednym byłem i poszło ok. Mobbing to od paru lat modne słowo, ale często traktowane bez zrozumienia. Szef może mobbingowac ale może być też mobbingowany przez grupę pracowników. Po wpisach widzę, że to chyba ta druga opcja. Za radą Krzyśka sam sprawdzę jak tam jest z warunkami pracy .
Każe zap...dalać, wyp...dalać, daje nagany za pomyłki, ustawia grafik, w którym niektórzy od wielu lat pracują we wszystkie święta, a koleżkowie nigdy, straszy, poniża. Zresztą sam zobaczysz.
Pracowałem z tym pseudokierownikiem i tym dyrektorem 10 lat. Przez cały ten czas wmawiali mi, że dobrze zarabiam w porównaniu do innych firm. Zmieniłem pracodawcę. Od miesiąca mam dużo mniej pracy i na dzień dobry o 500 PLN. więcej niż w Kolporterze po 10ciu latach. Żaden kierownik nie każe swoim pracownikom (usunięte przez administratora) , czy (usunięte przez administratora) Dziękuję.
Witam, chciałbym napisać kilka słów od siebie bo widzę, że wypowiada się tu głównie garstka malkontentów. Pracowałem w Kolporterze 3,5 roku, to była moja druga praca, zatrudniał mnie ten sam Kierownik o którym piszecie. Można sobie narzekać na firmę, na warunki, na kierownictwo, ale fakty wybrzmiewają nawet w tych najbardziej krytycznych postach. Kolporter na etapie rekrutacji nie wymaga wyższego wykształcenia, znajomości języków ani wieloletniego doświadczenia, oferuje pracę zmianową w magazynie, 24h, wysokie tempo, potrzeba tam wielu pracowników, świetnej organizacji i koordynacji bo to duża firma. Można sobie zatem wyobrazić jaka mieszanka osób tam pracuje. Są tacy, którzy pracują tam wiele lat i są zadowoleni, są przy tym najbardziej kompetentni i odpowiedzialni, od nich można się uczyć, są też tacy, którzy zaraz po zatrudnieniu zawijają na zwolnienie lekarskie i ślad po nich ginie, są tacy, którzy bardzo chcą ale się mylą i wtedy trzeba szukać palet towaru po całej Polsce, albo tacy którzy mogliby, ale im się nie chce, kombinują tylko jak tu ukraść trochę płyt lub gazet i opchnąć na szarym rynku. Są tacy na których można liczyć w przypadku konieczności zastępstw ale i tacy, którzy po każdym meczu biorą urlop na żądanie i nie obchodzi ich, że nie ma ludzi na zmianie. Jak już ktoś wspomniał są też tacy, którzy przychodzą pod wpływem alkoholu i ładują się na wózek widłowy, z nimi też trzeba sobie radzić zgodnie z prawem pracy… Ja pracowałem w magazynie i jednocześnie studiowałem, byłem dyspozycyjny w razie potrzeby, za to Kierownik pozwolił mi tak ustawiać zmiany bym mógł pogodzić pracę i studia, sam zauważyłem od kogo mogę się uczyć i tak naprawdę ciężko było, płaca słaba jak w każdej pracy fizycznej, ale w Kolporterze dużo się nauczyłem, to firma z procedurami i działająca w oparciu o branżowe standardy i certyfikaty. Skończyłem studia i zmieniłem pracę, dzisiaj sam zarządzam w podobnych warunkach i wiem jaki to trudny kawał chleba. Jak ktoś chce to może, sam Kolporter proponuje rozwój tym, którzy się starają. Ciężko wymagać od szarego pracownika by wiedział, że kierownik jest tylko wykonawczy, ma nad sobą dyrektora, którego polecenia musi wykonywać. Polityka płac i pracownicza ustalana może być jeszcze wyżej, kierownik ma niewiele do powiedzenia a odpowiedzialność ma dużą. Inna sprawa jest taka, że kierownicy i ich zastępcy czasem muszą dostosować formę komunikacji indywidualnie do poszczególnych pracowników, po samych wpisach poniżej widać jaki to język, nie wiadomo zatem skąd zdziwienie, że i reszcie się udziela. Idealnie byłoby zarabiać krocie na stanowisku fizycznym i pracować bez wysiłku, tak nie będzie. Ci co sobie radzą nazywani są szczurami korpo, albo wazeliną, jak uda im się coś osiągnąć to się ich piętnuje. Ci co sobie nie radzą zawsze będą niezadowoleni. Sugeruję wszystkim czytającym te opinie postarać się o własną , opartą na własnym doświadczeniu.
Najgorsza rzecz jaką popełniłam w życiu to wzięcie właśnie Saloniku Prasowego Kolporter. Co się dziwić że właściciel lata helikopterem jak (usunięte przez administratora) rżnie ludzi ile się da! Liczby w systemie biorą się znikąd ty sprawdzasz towar niby wszystko się zgadza a koniec końców brakuje po 50tys i wyzywają Cię od złodziei. Tylko po jakiego licha miałabym sama siebie okradać bo zarobki takie że i tak by się nie dało nikogo zatrudnić. Jeśli ktoś miałby chęć stworzyć pozew zbiorowy lub udać się z tym do telewizji to piszcie na maila z chęcią się przyłącze - trenerwellness@onet.eu
ta firma od zawsze niestety zarabiała głównie na ludziach, uciąć człowiekowi pensje, obciążyć go za jakieś transporty co powinna regulować premia której de facto i tak nie ma bo jest zastąpiona nagrodą "uznaniową"(bezprawnie bo nikt nie podpisywał żadnej lojalki), ci starzy sprawdzeni pracownicy którzy nie mieli noża na gardle i byli odważniejsi już dawno odeszli a ci co zostali zwolnieni za alkohol już dawno są uleczonymi abstynentami (chyba im złe ciśnienie zeszło :))
Moja znajoma miała sklep kolportera. Punkt doskonały, bo ciągle pełno tam ludzi i bardzo się z tego cieszyła. Nagle po jakiś 6 miesiącach zaczęła jej się kasa nie zgadzać.. raz mniejsza kwota później większa i jak wyżej stuknęła do 50 tys. ! Nie wierzyłem że można coś takiego zrobić bo to niemożliwe... trzeba by nie zaksięgować wszystkiego co przeszło przez sklepik, ukraść ale po co skoro to własna praca? Cóż wpadła w załamanie nerwowe, ogromne długi że szkoda czasu by to pisać. Jednak widzę że to nieodosobniony przypadek więc to systemowo tak działa ta firma. :/
Zapomniałem dodać oskarżana była nazywana złodziejką grożono prokuraturą a nawet że grozić jej będzie więzienie. Nekanie i jeszcze raz nękanie... widać że to jest sprawa dla prokuratury ale żeby zajęła się działalnością tej firmy a nie jej pracownikami, sklepikarzami.
Wasze opinie o Kolporter SA dotyczą głównie prowadzonych przez Was saloników prasowych. Na stronie internetowej tej firmy zauważyłam również oferty pracy na stanowisko np. specjalisty działu obsługi klienta. Co sądzicie o takim charakterze pracy w Kolporter SA? Może mogłyby się wypowiedzieć osoby, które w tej firmie pracują lub pracowały na takim stanowisku?
(usunięte przez administratora)
Wierzysz w to, co piszesz? Przecież to Andrzej sam napisał. Tym samym udowodnił tylko kim jest. Zakochany w sobie, ludzi mając za idiotów, nawet nie postarał się zmienić we wpisie słów,których używa na co dzień. Co prawda nie ma dowodów, ale zastanówmy się, znamy go, czy nie, wygląda to na wpis kandydata na robola, czy kandydata na dyrektora?
Mój wpis nie będzie obiektywny, bo pomimo iż staram się zawsze stawiać w trudnej sytuacji życiowej innych ludzi,tego nieludzkiego zachowania nie kumam. Mama wpajała mnie empatię i używanie serca równolegle do rozumu. Kierownika magazynów ludzkie odruchy nie dotyczą,gdyż łun nigdy nie staje do rozmowy z człowiekiem jak CZŁEK ZE CZŁEKIEM. Zawsze jak pan z robiłem na terenie firmy. Jeśli Kandydat to kandydat, niech zastanowi się ,co ma zrobić człowiek bez alternatywy,jak kandydat, bez lekkości podejścia jak kandydat, a przy tym od lat mobingowany przez faszystę od wielu lat. Zrobił dobrze. Zacisnął zęby, zwalczył agresję, pomyślał o rodzinie swojej i jego i poszedł po pomoc tam gdzie ostateczność łączy się z bezsilnością i świadomością . Ps. Znajomość szczegółów kandydata co do zatrudniania dziewcząt zaprzecza twierdzeniu o wielkości jaj kierownika. Czy facet z jajami żali się obcym ludziom, za pomocą manipulacji, czekając na zrozumienie? Czy jeśli ktoś szuka wsparcia u obcych nie świadczy o tym, że ...
Ukraina rules ...hehehehehehe autentyk chociaż chwilkę nim się nie oswoi i spierd...
Mam sklep chcę rozszerzyć ofertę o sprzedaż gazet. Doradźcie do kogo powinienem się skierować w tej sprawie. Do Kielc muszę jechać czy Mościska temat załatwią ?
Nie podpisuj umowy z Kolporterem, jeśli nie chcesz stać się jego własnością. Są lepsze firmy.
Kurna.... Uważałem to za dobry początek własnego sklepu... Jednak z tego co widzę to nie omal popełniłem pierwsze w życiu samobójstwo zawodowe. Widzę, ze nie ma co iść na łatwiznę i zacząć od podstaw... Przykro mi , że macie aż tyle problemów z tą firmą. Pomimo tego dzięki wam i kilku różnym stroną nie podejmę się współpracy już wole wykonywać dalej zlecenia :)
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Kolporter Sp. z o.o. Sp.k.?
Zobacz opinie na temat firmy Kolporter Sp. z o.o. Sp.k. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 34.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Kolporter Sp. z o.o. Sp.k.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 29, z czego 3 to opinie pozytywne, 20 to opinie negatywne, a 6 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!