Firma jeszcze w zeszłym roku wydawała się rozwojowa i stabilna. Niestety, aktualnie są masowe zwolnienia, restrukturyzacja i mocny nacisk na rozwój w Indiach kosztem oddziałów w Europie i LATAM. Szkoda, bo ludzie pozytywni, praca była przyjemna i dla dużych klientów. Bardzo obcięto też benefity, możliwości rozwoju też, osoby z ławki oczywiście lecą, ale niestety te mające projekty czy będące w działach operacyjnych również. Oby się uspokoiło i wróciło do dawnych czasów, gdyż niestety aktualnej wersji nie mogę polecić. Pod koniec każdego miesiąca od początku roku każdy sprawdza skrzynkę mailową, czy nie wskoczył niespodziewany meeting z Managerem i HR w celu zwolnienia - niestety w dniu takiego calla to ostatni dzień pracy automatycznie. Bezpieczni nie są również Managerowie, których ilość także drastycznie spadła. Ciężko przewidzieć w jakim kierunku zmierza firma, bo CEO odpowiada ogólnikami, a pozostałe osoby wyżej postawione nie potrafią odpowiedzieć na to pytanie, zasłaniając się ciągłym kryzysem na rynku i koniecznością zmiany strategii.
Kiedy jesteś zwalniany w intive, nie ma czegos takiego jak exite interview. Pracodawce nie intwresuje co masz do.przekazania, kiedy cie zwalnia.
Niektórzy widzę duże zmiany. C-level już całkowicie reprezentowany przez narodowośći hinduską lub niemiecką. Obserwujący uważajęę że nie byłoby tak złe gdyby nie słowa "polacy są za drodzy i to przez Was musimy szukać oszczędności" jakie padły na jednym ze spotkań właśnie od managera z Niemiec. Obserujący zauważają, że 1/2 kadry managerskiej w PL została zwolniona w ostatnim czasie, osoby z prawie 10 letnim doświadczeniem zwolnione w karygodny sposób lub zostały "przysposobione" na tymczasowe stanowiska do "optymalizacji poprzez działania mające maksymalizować marżowość" - jesteś kumata zrozumiesz, jeśli nie korpo dopiero przed Tobą ;) Niektórzy nazywają to wielkim przekrętem w stronę azjatycką zwanym "We have to be Customer Centric" ale co ja tam mogę wiedzieć jako szarak. To wszystko po dumnie ogłoszonym w zeszłym roku programie EVP z motto "Be employer of the choice". A teraz kilka faktów które możesz dowiedzieć się od inteversa: - Podwyżki aktualnie 3.5% lub wcale to fakt. (kiedyś 10-30%) Możesz być seniorem a nowy regular będzie zarabiał wiecej niż Ty bo musieli dostarczyć na projekt, tylko że Ty będziesz go uczyć ;) - Brak dofinanoswania do szkoleń tylko Udemy. - Brak opieki HR/ L&D ale robią się coraz lepsze w raportach i PowerBi na potrzeby prezentacji ;) - Brak dofinansowania do lektora języka angielskiego/ niemieckiego - Brak dofinansowania do studiów - Rola Team Leada lub Mentora niepłatna, odpowiedź od niemieckiego managera: "zaraportuj/ukryj ten czas na projekcie" - Raz na jakiś czas do zdjęć i pizza lub suszi wjedzie. - W biurach bardzo mała praktycznie zerowa frekwencja obsewrujący widzą przyczynę w tragicznej atmosfera co widać po managerach którzy nie wiedzą co mają powiedzieć pracownikom - Dużo zwolnień i otwarte rekrutacje na rynku Hinduskim ogłąszane jako sukces a tak naprawdę kapitalizowany na zwolnieniach w Polsce, smutna to prawda co w tej chwili możesz zastać jak skomentował to jeden z intiversów - Korporacyjne procedury i annoucement gdzie "najcieższe" zmiany przekazywane są na 5 min przed zakończeniem spotkania w formie " no musimy się śpieszyć wiec tylko tak po krótce ale wszystko będziecie mieć na mailu" lub "let's take that offline" aby uniknąć pytań i naturalnie nigdy ten "offline nie następuje" - tania zagrywka ;) - kawa jest paskudna zależnie od lokalizacji - multisport i opieka medyczna jest cześciowo opłacana resztę płącisz sama Plusy jakie możesz usłyszeć od intiversów: - dostęp do dużych projektów i światowych graczy - nie jest to mały softwarehouse gdzie strata jednego czy dwóch projektów może położyć firmę - dobre portfolio i spora wiedza technologiczna - jeśli trafisz do dobrego projektu z konkretnymi osobami na pewno się rozwiniesz - fajne biura i przyzwoity sprzęt jak i dostęp do softu - ludzie wspierają siebie. Smuty acz prawdziwy "żart" krąży ostatnio wśród managerów którzy zostali zwolnieni "każą Tobie zwolnić ludzi, a jak to za nich zrobisz to Ciebie to ostatniego dnia zwolnią Ciebie". Bardzo smutna to perspektywa :(
Witam, dziękujemy za Twój komentarz i podzielenie się swoimi spostrzeżeniami. Dołożymy wszelkich starań, aby przekazać Twoją opinię odpowiednim osobom w intive, aby odnieść się do opisanych przez Ciebie obszarów. Dziękujemy również za poświęcenie czasu na przedstawienie zalet pracy w intive.
Tak, zwolniliśmy ludzi, bo trwa kryzys z 4 miesiecznymi odprawami minimum. Tak zwolniliśmy managerow z 6 do 8 miesiecznymi odprawami. Podwyżki są 8 % w skali roku w 2 turach. Tak budujemy odzial w indiach bo nasi klienci z azji i ameryki chca z indiami pracowac i latwiej pozyskac talenty. Ludzie w indiach wcale nie sa tansi, po prostu jest mniejszy koszt pracownika w podatkach i zusach i nie ma prawa pracy stad dynamicznosc jest wieksza. Mozemy zatrudnic 30 hindusów w 5 dni gdzie zatrudnienie 5 polakow stanowi wyzwanie. Stawki w firmie są szerokie, kończą sie w okolicach 230-250 PLN/h b2b. Firma przechodzi powaznego reorga przygotujac sie do zmiany z firmy 4k na 20k ludzi. Jest troche chaosu. Ale jak cos sie o tym swiecie wie to idzie to przewidziec.
Ale jaja. Firma przechodzi z 4k na 20k ludzi? Aktualnie to chyba z 4k na 2k. Reorganizacja polega na zwalnianiu dziesiątek osób miesięcznie.
Tak, zwolniliśmy ludzi, bo trwa kryzys z 4 miesiecznymi odprawami minimum. Tak zwolniliśmy managerow z 6 do 8 miesiecznymi odprawami. Podwyżki są 8 % w skali roku w 2 turach. Tak budujemy odzial w indiach bo nasi klienci z azji i ameryki chca z indiami pracowac i latwiej pozyskac talenty. Ludzie w indiach wcale nie sa tansi, po prostu jest mniejszy koszt pracownika w podatkach i zusach i nie ma prawa pracy stad dynamicznosc jest wieksza. Mozemy zatrudnic 30 hindusów w 5 dni gdzie zatrudnienie 5 polakow stanowi wyzwanie. Stawki w firmie są szerokie, kończą sie w okolicach 230-250 PLN/h b2b. Firma przechodzi powaznego reorga przygotujac sie do zmiany z firmy 4k na 20k ludzi. Jest troche chaosu. Ale jak cos sie o tym swiecie wie to idzie to przewidziec.
Cześć, dziękujemy za podzielenie się swoją opinią i punktem widzenia. Jako firma nieustannie pracujemy nad poprawą ogólnego środowiska pracy dla wszystkich naszych pracowników na całym świecie i oczekujemy, że po wszystkich wysiłkach związanych z reorganizacją, o której wspomniałeś, będziemy lepiej przygotowani do wspierania rozwoju intiversów.
Tandetna ta odpwoiedź. 1) Niby piszesz że w Indiach nie są tańsi, a z drugiej strony piszesz,że są (bo mniejsze podatki). Firmy nie interesuje ile komuś daje do reki, ale jego całkowity koszt. Więc Hindusi. kosztują mniej. Więc firma idzie aktualnie w tańszego (cześto dużo gorszego) pracownika. Taki jest trend. 2) Te podwyżki 8% to są raz w roku a nie dwa razy (a tak może wynikać z tej wypowiedzi). Jest to wiec połowa inflacji aktualnie. 3) Co do odpraw to też kłamstwo. Niektózy dostaja a niektórzy nie.
Niestety takie odprawy to bajka, większość dostała miesiąc, są tacy co i wgl. O takie stawki trzeba walczyć i zdecydowana mniejszość takie otrzymuje, mimo że Rekruterzy takie obiecują. Większość informacji dla pracowników jest przekazywana w ostatnich chwilach spotkania, więc tak naprawdę nikt nie wie, co się dzieje. Z zatrudnieniem Polaków wcześniej nie było takiego problemu, póki były projekty do obsadzenia i stawki możliwe do negocjacji, ale teraz wszędzie szukają oszczędności, a za argument się przyjmuje tańszych Hindusów.
Jedno wielkie kłamstwo.Podywżi maks 8% w skali roku i to dla wybranych. i nie ma co się chwalić, że managerowie dostają odprawy 6-8 miesieczne. Bo szeregowi pracownicy dostają tyle ile wymagane jest z ustawy a nie z dobroci serca. Czyli do 3 miesięcy maks (i to chyba jak się pracuje powyzej 8 lat w jednej firmie. a tam chyba takich pracowników już dawno nie ma)
Ale jaja. Firma przechodzi z 4k na 20k ludzi? Aktualnie to chyba z 4k na 2k. Reorganizacja polega na zwalnianiu dziesiątek osób miesięcznie.
Jakie jest podejście kierownictwa do pracowników w Intive?
Tak słabo w firmie nie było już dawno. Imrez firmowych nie ma. PMi się składają na imprezy lub organizowane jest gotowanie na które prawie nikt nie przychodzi. Firma przestałą organizować swiąteczne imprezy dla dzieci i dla pracowaników. Gorzej idzie dalej na łatwizne i daje vouchery i dopiero 6 grudnia a dla pracowników szykuje znowy nieprzydatne prezenty, które pewnie w lutym bedą. Widać że firmie zależy na podbiciu słupków a nie na pracowanikach.
nie bardzo rozumiem, skoro nikt nie przychodzi na firmowe imprezy to pewnie dlatego ich nie ma za czesto ? to jasne i logiczne, czemu wiec na to narzekasz? to raczej nie wina firmy ze ludzie nie dopisuja?
Na imprezy firmowe jeszcze czasami ktoś przychodzi. Ale fakt, że to jakieś 20% załogi. Atmosfera w firmie jest taka, że faktycznie ludzie nie są z sobą zżyci i dlatego jest sztywno. Jeszcze w projektach się jakoś znają. Ale kto siedzi w pokoju obok to już nie wiadomo. A jak PM organizuje imprezy typu "gotowanie" (i to jego decyzja) to wszyscy to olewają. Bo wolą cokolwiek innego (a wpływu na wybór nie ma często). Więc nawet darmowe jedzenie/picie nie przekonuje ludzi aby się spotkać i pogadać. Podobno kiedyś można było nawet przychodzić z osobą towarzyszącą. A dzisiaj masz wydzielane kupony na jedzenie i picie. Normalnie jak zasiłek z MOPSu. Klimat w firmie jest aktualnie naprawdę słaby.
Jaki jest okres rozliczeniowy w Intive? Kiedy można spodziewać się przelewu wynagrodzenia?
Specjalista ds. Wsparcia Technicznego z zakresu wentylacji i klimatyzacji
Rejestratorka medyczna / Rejestrator medyczny
Ja rozumiem, że jest mały kryzys w IT. Ale sposób zwolnień w tej firmie to tragedia ! Idąc w poniedziałek do pracy (mając normalny komercyjny projekt) możesz się spodziewać, że do piątku dostaniesz wypowiedzenie. Zero stabilności. Jak faktycznie chcecie tam pracować, to kumplujcie się z menadżerami itp. Jak jesteście kumplem PM-a i chodzicie z nim na kawkę to szansa że wylecicie z firmy jest zerowa. Wylecą Ci co w tym czasie pracują zamiast nie chodzą na launch z szefem. Sończy się to tak, że zostaną sami kolesie a nie fachowcy. Więc będzie tylko gorzej, a pracować będziecie musieli z lizusami a nie ekspertami.
Rozumiem, że firma przechodzi kryzys i że musi się dostosować poprzez reorganizację i zwolnienia. Jednakże firma mogłaby uszanować pracowników z wieloletnim doświadczeniem i przeprowadzić proces zwolnień w przyzwoity sposób, przez rozpoczęcie formalnego procesu masowego zwolnienia, a nie co miesiąc ogłaszać, że jest dobrze, zwolnień nie będzie, a potem z zaskoczenia wręczać kolejnej grupie zwolnienia z ostatnim dniem miesiąca. Wielkie rozczarowanie po kilku latach pracy w tej firmie.
Firma jeszcze w zeszłym roku wydawała się rozwojowa i stabilna. Niestety, aktualnie są masowe zwolnienia, restrukturyzacja i mocny nacisk na rozwój w Indiach kosztem oddziałów w Europie i LATAM. Szkoda, bo ludzie pozytywni, praca była przyjemna i dla dużych klientów. Bardzo obcięto też benefity, możliwości rozwoju też, osoby z ławki oczywiście lecą, ale niestety te mające projekty czy będące w działach operacyjnych również. Oby się uspokoiło i wróciło do dawnych czasów, gdyż niestety aktualnej wersji nie mogę polecić. Pod koniec każdego miesiąca od początku roku każdy sprawdza skrzynkę mailową, czy nie wskoczył niespodziewany meeting z Managerem i HR w celu zwolnienia - niestety w dniu takiego calla to ostatni dzień pracy automatycznie. Bezpieczni nie są również Managerowie, których ilość także drastycznie spadła. Ciężko przewidzieć w jakim kierunku zmierza firma, bo CEO odpowiada ogólnikami, a pozostałe osoby wyżej postawione nie potrafią odpowiedzieć na to pytanie, zasłaniając się ciągłym kryzysem na rynku i koniecznością zmiany strategii.
Cześć, dziękujemy za komentarz. Zadbamy o to, aby przekazać Twoją opinię do odpowiednich obszarów decyzyjnych. Ogólna sytuacja na rynku jest obecnie złożona, a my nieustannie pracujemy nad utrzymaniem naszej działalności, jednocześnie zapewniając możliwości pracy osobom, które wybrały nas jako swojego pracodawcę. Mamy nadzieję, że znalazłeś przestrzeń aby omówić swoją sytuację z przełożonymi czy z HR Business Partnerem oraz, że przekazałeś swoją opinię podczas exit interview.
Niestety nie było żadnego exit interview i nie posiadam informacji, by ktokolwiek takie miał
Kiedy jesteś zwalniany w intive, nie ma czegos takiego jak exite interview. Pracodawce nie intwresuje co masz do.przekazania, kiedy cie zwalnia.
Pracowałem tam za dobrych czasów, zaraz po przemianie z Intive do SMT. jakoś w 2016-17 i było świetnie. Dobre wypłaty, dobre benefity, ŚWIETNI ludzie, integracje, rozwojowe i ciekawe projekty. Potem niestety było już tylko gorzej. Nastawienie na pieniądze i większe prowizje przyćmiewało jakośc projektów. Straciliśmy kilka naprawdę ciekawych poniewaz firma chciała wiecej i wiecej i po prostu klientom się to nie opłacało więc rezygnowali. potem zwolnienia, brak podwyżek, kiepskie nastroje, wielu managerów którzy tworzyli firmę odeszło z własnej woli
Niektórzy widzę duże zmiany. C-level już całkowicie reprezentowany przez narodowośći hinduską lub niemiecką. Obserwujący uważajęę że nie byłoby tak złe gdyby nie słowa "polacy są za drodzy i to przez Was musimy szukać oszczędności" jakie padły na jednym ze spotkań właśnie od managera z Niemiec. Obserujący zauważają, że 1/2 kadry managerskiej w PL została zwolniona w ostatnim czasie, osoby z prawie 10 letnim doświadczeniem zwolnione w karygodny sposób lub zostały "przysposobione" na tymczasowe stanowiska do "optymalizacji poprzez działania mające maksymalizować marżowość" - jesteś kumata zrozumiesz, jeśli nie korpo dopiero przed Tobą ;) Niektórzy nazywają to wielkim przekrętem w stronę azjatycką zwanym "We have to be Customer Centric" ale co ja tam mogę wiedzieć jako szarak. To wszystko po dumnie ogłoszonym w zeszłym roku programie EVP z motto "Be employer of the choice". A teraz kilka faktów które możesz dowiedzieć się od inteversa: - Podwyżki aktualnie 3.5% lub wcale to fakt. (kiedyś 10-30%) Możesz być seniorem a nowy regular będzie zarabiał wiecej niż Ty bo musieli dostarczyć na projekt, tylko że Ty będziesz go uczyć ;) - Brak dofinanoswania do szkoleń tylko Udemy. - Brak opieki HR/ L&D ale robią się coraz lepsze w raportach i PowerBi na potrzeby prezentacji ;) - Brak dofinansowania do lektora języka angielskiego/ niemieckiego - Brak dofinansowania do studiów - Rola Team Leada lub Mentora niepłatna, odpowiedź od niemieckiego managera: "zaraportuj/ukryj ten czas na projekcie" - Raz na jakiś czas do zdjęć i pizza lub suszi wjedzie. - W biurach bardzo mała praktycznie zerowa frekwencja obsewrujący widzą przyczynę w tragicznej atmosfera co widać po managerach którzy nie wiedzą co mają powiedzieć pracownikom - Dużo zwolnień i otwarte rekrutacje na rynku Hinduskim ogłąszane jako sukces a tak naprawdę kapitalizowany na zwolnieniach w Polsce, smutna to prawda co w tej chwili możesz zastać jak skomentował to jeden z intiversów - Korporacyjne procedury i annoucement gdzie "najcieższe" zmiany przekazywane są na 5 min przed zakończeniem spotkania w formie " no musimy się śpieszyć wiec tylko tak po krótce ale wszystko będziecie mieć na mailu" lub "let's take that offline" aby uniknąć pytań i naturalnie nigdy ten "offline nie następuje" - tania zagrywka ;) - kawa jest paskudna zależnie od lokalizacji - multisport i opieka medyczna jest cześciowo opłacana resztę płącisz sama Plusy jakie możesz usłyszeć od intiversów: - dostęp do dużych projektów i światowych graczy - nie jest to mały softwarehouse gdzie strata jednego czy dwóch projektów może położyć firmę - dobre portfolio i spora wiedza technologiczna - jeśli trafisz do dobrego projektu z konkretnymi osobami na pewno się rozwiniesz - fajne biura i przyzwoity sprzęt jak i dostęp do softu - ludzie wspierają siebie. Smuty acz prawdziwy "żart" krąży ostatnio wśród managerów którzy zostali zwolnieni "każą Tobie zwolnić ludzi, a jak to za nich zrobisz to Ciebie to ostatniego dnia zwolnią Ciebie". Bardzo smutna to perspektywa :(
Witam, dziękujemy za Twój komentarz i podzielenie się swoimi spostrzeżeniami. Dołożymy wszelkich starań, aby przekazać Twoją opinię odpowiednim osobom w intive, aby odnieść się do opisanych przez Ciebie obszarów. Dziękujemy również za poświęcenie czasu na przedstawienie zalet pracy w intive.
Nie polecam, stawki bardzo słabe - grubo odbiegające od rynkowych, terminy zawrotne, manager krakowski to (usunięte przez administratora). Jedyne co było ciekawe to projekt
Cześć, dziękujemy za podzielenie się opinią. Jeśli chodzi o wynagrodzenia, stale pracujemy nad ulepszeniem kompleksowego pakietu wynagrodzeń dla wszystkich naszych pracowników. Jeśli chodzi o zawrotne terminy, chcemy uzyskać więcej informacji, aby zająć się tą kwestią. Mamy nadzieję, że znajdziesz przestrzeń do omówienia swojej konkretnej sytuacji z przełożonymi i zespołem HR Business Partners.
Jaki jest wkład kierownictwa Intive w budowanie dobrej atmosfery wśród pracowników?
Bardzo niemiłe zachowanie ze strony Intive. Pracowałem dla firmy zewnętrznej (jak to bywa w firmach outsorcingowych) prze prawie 2 lata i przez ten czas dostałem naprawdę symboliczną podwyżkę od Intive. Podczas jednego z wielu spotkań u klienta rzuciłem coś nieformalnie o braku podwyżek na co zrobili wielkie oczy bo okaząło się, że przez ten czas Intive wynegocjował z nimi 3 duże podwyżki stawki za usługi i byli przekonani że część idzie również dla mnie.
Typowa firma outsourcingowa, stawki poniżej rynku, żeby można narzucić margines cenowy klientowi docelowemu i zarobić. Pracownik jest wartością tylko do czasu, aż klient faktury płaci, potem wypowiedzonko, a za kilka dni/tygodni/miesięcy od nowa poszukiwania tego samego doświadczenia na nowy projekt. Jak komuś nie zależy na kasie i stabilności pracy, polecam.
To samo miałem :) Więc potwierdzam, że tak jest. Uwalili się do jednej stawki, którą głupio palnąłem, bo myślałem o minimum życiowym i to mi zaproponowali. Nie poszli w żaden sposób w górę już po tym. Wiem, że to mój błąd, ale żadna inna firma nie robiła czegoś takiego... Chyba każdy rozumie, że trzeba więcej niż tyle. Do tego jeszcze zrobili: „Patrz! Bez tego podatku to jest tak jakbyś zarabiał na UoP o tyle więcej!” No super, ale ja tego hajsu nie widzę tylko wy. Jeśli myślicie o podejściu do tej firmy, to miejcie inne w zapasie, sądzę, że jeśli odrzucicie propozycję, to może negocjacje jakieś nastąpią. Wiecie co? Lepiej pracować bezpośrednio dla zagranicznych firm z pominięciem tej. To było najgorsze doświadczenie outsourcingowe, jakie miałem. Obecnie zarabiam kilkakrotnie tyle, w porównaniu do tego ile tam zarabiałem. Tak więcej niż 3x.
Około miesiąc temu odezwał się do mnie rekruter z tej firmy. Rozmowa z rekruterem ok, rozmowa techniczna też bardzo w porządku. Zaraz po rozmowie technicznej dostałem informację, że poszło dobrze i że po tygodniu rekruter się do mnie odezwie. Minął tydzień i nie dostałem żadnej informacji, więc się przypomniałem. Zostałem przeproszony za zwłokę oraz została mi przesłana lista zagadnień od potencjalnego managera, gdzie miałem określić swoje umiejętności. Lista zawierała część zagadnień, które były już sprawdzane na rozmowie technicznej, więc nie do końca rozumiałem sens takich pytań (wyglądało to tak jakby menager nie dostał żadnego podsumowania po rozmowie technicznej). Rekruter również nie był w stanie mi tego wyjaśnić. Mimo wszystko odpowiedziałem na pytania, ale do dnia dzisiejszego nie dostałem żadnej informacji zwrotnej.
No to fajnie, że rozmowa była w porządku, a tak z ciekawości to jakie pytania techniczne zadawali? Słabo, że nie dostałeś odpowiedzi. Planujesz jeszcze raz się upominać?
Kilka miesięcy temu brałem dział w rekrutacji na stanowisko iOS developera. Poprzez LinkedIn zostałem zaproszony na rozmowę przez (usunięte przez administratora) Standardowy screening telefoniczny - czym się zajmuję, czemu chcę zmienić pracę, etc. Następnie miałem videocall w większym składzie(usunięte przez administratora) oraz project manager. Na callu przedstawiono mi zarys projektu, trochę informacji o firmie i tym podobne. Później odbyła się około godzinna rozmowa 1:1 z panem (usunięte przez administratora). Tematy ogólne, potem trochę bardziej szczegółowe oraz rozmowa po angielsku. Bardzo pozytywnie. Po kilku dniach od otrzymuję informację od pani (usunięte przez administratora), że jestem "za drogi jak na moją wiedzę" - to cytat. Ok, rozumiem, nie mam żalu i proszę o feedback, co mógłbym poprawić w przyszłości. W odpowiedzi dostałem oceny przygotowane przez pana (usunięte przez administratora), gdzie czytam, że: - nie znam CoreData, co jest dla mnie zrozumiałe, bo nie używamy CoreData w projekcie, w którym jestm ponad 2 lata. - nie znam frameworków do networkingu, bo używamy w projekcie URLSession - nie znam RxSwift, więc ocena 1/5. Znajomość Combine tutaj nie pomogła. - chyba moje ulubione - znam dobrze gita, choć na rozmowie nie padło ani jedno pytanie o gita. - generalnie takie podejście, używał X, a my w projekcie mamy Y, więc ocena leci w dół - (usunięte przez administratora) Samej firmy nie odradzam - mam tam kilku kolegów, którzy nie narzekają na warunki płacowe, rozwój i projekty. Przestrzegam tylko, aby przy rekrutacji technicznej być w stanie zebrać dowody na to, że osoba prowadząca może rozjechać się z rzeczywistością przy swojej ocenie.
Hmmm... "- nie znam CoreData, co jest dla mnie zrozumiałe, bo nie używamy CoreData w projekcie, w którym jestm ponad 2 lata" - nie znam frameworków do networkingu, bo używamy w projekcie URLSession - nie znam RxSwift, więc ocena 1/5. Znajomość Combine tutaj nie pomogła. [...] - używanie Jenkinsa i GitHub Actions to mało - trzeba Travisa" No i? Są to uwagi zupełnie sensowne. "Generalnie takie podejście, używał X, a my w projekcie mamy Y, więc ocena leci w dół" - a dlaczego nie? To jest software house, robi się różne projekty i szeroka znajomość bibliotek czy rozwiązań jest u kandydata atutem. To nie jest jakieś usprawiedliwienie, że nie znasz Y, bo akurat nie używałeś w poprzedniej pracy : ) Nikogo to nie obchodzi. A publiczne rzucanie nazwiskami osób zaangażowanych w wewnętrzny proces jest zwyczajnie nieprofesjonalne i dla mnie świadczy to raczej o tym, że firma (może po części przypadkowo) zrobiła dość szczęśliwy unik nie podejmując współpracy.
A ty co sądzisz? Bo już nie wiem czy tylko cytujesz czy chcesz coś powiedzieć też, a strasznie mało tutaj ostatnio opinii i nie wiadomo jak tam jest?
Odniosłem się do konkretnej sprawy z konkretnego wpisu. Jestem byłym pracownikiem (i wspominam intive dobrze), ale nie pracownikiem oddziału warszawskiego, dlatego nie mogę go oceniać
Uważam, że nazwiska powinny być usunięte przez administratora. Nieważne jakikolwiek błąd ktoś by popełnił, to uważam, że nadal powinien pozostać anonimowy
Jeszcze przed świętami brałam udział w rekrutacji na stanowisko Payroll Specialist. Zostałam zaproszona na pierwszy etap, który był testem wiedzy, polegał on miedzy innymi na tym iż rekruter wyświetlał mi pytania ( będące w word) i zapisywał tam moje odpowiedzi. Pytania były skonstruowane w taki sposób iż ciężko niekiedy było odpowiedzieć tak lub nie, rekruter nie do końca nadążał za moimi odpowiedziami, zapisywał tylko częściowo to co mówiłam i co było kluczowe w całościowej odpowiedzi. Do tej pory nie otrzymałam informacji zwrotnej odnośnie tego jak poszedł ten test ale widząc jego formę i to co było faktycznie zapisywane przez rekrutera, a co de facto mówiłam podejrzewam iż nie wszyło z tego nic pozytywnego. Uważam że bez względu na wszystko należało się ze mną skontaktować i powiedzieć co ewentualnie należy poprawić. Sama forma takiego testu moim zdaniem nie powinna mieć miejsca, gdyż rodzi dużo nieporozumień. Taka firma powinna być w stanie stworzyć prosty plik w google sheet z określonym timingiem tak by każdy z kandydatów mógł samodzielnie go wypełnić.
Ponownie, czy zamykacie oddział warszawski i zwalniacie cały zespół?
Dzień Dobry @CORONA, Nie zamykamy całego warszawskiego oddziału intive, jednak w związku z zaistniałą sytuacją epidemiczną musieliśmy podjąć strategiczne decyzje, polegające na zmniejszeniu liczby stanowisk. Pozdrawiamy, Zespół intive
Szybko się ta sytuacja u Was zmienia, skoro jeszcze 03.04.2020 pisaliście tak - "Na szczęści nasza sytuacja w tym trudnym czasie jest stabilna i w przypadku jeśli zdarzy się projekt, który zostaje zamknięty na jego miejsce otwiera się nowy.", a kilka dni później zwolnienia. Prawie 40 osób. Z mojego punktu widzenia jest to hipokryzja.
a to jest umieszczone na waszej stronie https://www.intive.com/en/covid19/business-continuity Ciekawe od kiedy? I piszą ludzie tutaj ze zamykacie oddział/zwalniacie 40 osób? to chyba jakiś słaby żart jesteście niespójni
Realnie, patrząc z perspektywy konkretnie warszawskiego oddziału, to wygląda na to, że tylko ten oddział został potraktowany tak rygorystycznie zwolnieniami kadry w tempie expresowym. Szkoda, że nikt z ludźmi wcześniej o problemach nie rozmawiał, tym bardziej, że czytając firmową stronę i profile wszystko wygląda słodko i super.
Nie wiem czemu się czepiacie akurat Intive. Sytuacja jest jaka jest, nikt tego nie mógł przewidzieć. Zwolnienia mamy w całej branży i trzeba się z tym liczyć.
Tylko dlaczego w takim razie czystki są tylko w Warszawie? Bo jakoś nie słyszałem, że Wrocław, Poznań, czy Szczecin zwalniał ludzi, szczególnie na taką skalę, więc podejrzenia są słuszne.
Podejrzenia czego? Pewnie wynik kalulacji i kosztów Warszawskich na wynagrodzenia i utrzymanie biura.
A skąd wiesz ile płaci tak firma za biura w PL? Skąd wiesz jakie są stawki w innych miastach? Myślę, że WRO jest na podobnym poziomie wynagrodzeń jak WWA patrząc się po widełkach, które są proponowane.
a może jednak trzeba się temu przyjrzeć z innej perspektywy i brać pod uwagę kilka okoliczności: 1. Jakie miasta porównujemy? 2. Jaka jest lokalizacja biura? 3. Jaki jest standard budynku? 4. jaki jest standard biura? 5. jaka jest powierzchnia? 6. ile miejsc parkingowych jest wynajmowanych? i wiele innych czynników. A biorąc to pod uwagę myślę, że koszt wynajęcia biura w KRK czy WRO może być wyższy niż w WAW
Czy nowo zatrudnione osoby w Intive otrzymują od pierwszych dni umowę o pracę?
Na pewno jest wybór umowy o pracę jak i B2B, o pozostałych nie mam informacji. W moim przypadku to był właśnie UoP
Firma o typowo outsourcingowym profilu, która siebie nazywa software house'em. Większość projektów to wypożyczanie dużych zespołów technologicznych do klientów na długie projekty. W biurze w Warszawie już mało kto pracuje.
Czy w Intive możliwa jest praca na podstawie B2B?
Możliwa, i dość popularna (jak to w IT). Przy współpracy jako B2B płatna jest tzw. ławka (czyli ewentualny czas bez przydzielonego projektu, co się zdarza), nie ma natomiast "urlopów" ani "chorobowego" (co można spotkać w niektórych firmach).
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Intive?
Zobacz opinie na temat firmy Intive tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 17.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Intive?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 11, z czego 1 to opinie pozytywne, 9 to opinie negatywne, a 1 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
