Berlin, siedziba Bundesnachrichtendienst. Wydział do spraw krytyki. Szef wydziału oberleutnant Urlich von Kniprode odsuwa z odrazą parówki berlinki podane przez zastępcę gefraitera Hansa Kugla. - Polskiego jedzenia nie było ? . Zjadłbym dobry polski bigos, donnerweter - zwraca się z pretensjami do zastępcy. - Herr oberleutnant bigosu nie ma , unia zabrania - Scheise , to chociaż kiszone ogórki - też zabraniają - mówi już wystraszony zastępca. -Idioten, nie wiedzą co dobre. W tej chwili na monitorze oberleutnanta wyskakuje komunikat ACHTUNG, POLEN, PIORONOW, GEEIGNET IGLA, 1000 ZLOTYCH. - Hans, bierz pluton czołgów z dywizji pancernej w Cotbus i betreten zu Piorunow, schnell, schnell ! - Herr oberleutnant ale unia... - Unia to my Hans , zrozumcie to raz na zawsze, wykonać ! - Jawolh herr oberleutnant ! Hans wybiega i po dziesięciu minutach wraca. - Herr oberleutnant dowódca dywizji generał Muratoglu Arkan nie zezwala na ten wypad - A zastępca ? - Zastępca major Achmet Salach też nie wyraził zgody - Ludzie, czy w tym kraju już nie ma rodowitych Niemców, donnerweter – łapie się za serce i przewraca na biurko. Pogotowie ratunkowe zabiera go do szpitala. Gefraiter siada na fotelu oberleutnanta i mówi do siebie: Ten głupielok myśloł że jo ślonzok poprowadza obco grupa czołgów do kraju moich przodków. Dziadek Zeflik Kula by sie w grobie majtnoł.
Pekin. Qingbaobu – Wydział II Sztabu Generalnego Chińskiej Armii Ludowo-Wyzwoleńczej. Komórka do spraw zwalczania krytyki. Znudzony szef komórki porucznik Liu Qingling z niesmakiem kończy jeść chińską zupkę. Przy drugim biurku ordynans sierżant Kim Hao Sing delektuje się trzecią już porcją ryżu. - Naszej zupki nie było, tylko ta z Radomia ? - porucznik pyta z wyrzutem ordynansa. - Naszej ? , panie poruczniku myśmy to dziadostwo przestali produkować dziesięć lat temu. - A psiny ? Nie załatwił byś gdzieś psiny ? Marzy mi się porządne żarcie. - Wyłapane w promieniu 300 kilometrów kwadratowych przez właścicieli restauracji. - A niech to cholera , ani roboty ani normalnego żarcia. I co tak cynicznie mrużysz te oczy ? - Panie poruczniku przecież my takie wąskie mamy od dziecka. - Ano tak, zapomniałem W tej chwili ekran monitora na biurku porucznika rozbłyska komunikatem : ZLECENIE ,POLSKA,PIORUNÓW,LIKWIDACJA IGŁA, NAGRODA 1000 ZŁOTYCH. - Jest robota , ty słuchaj Kim , tysiąc złotych monet to ile to yuanów ? - pyta ordynansa porucznik - To chyba zależy od aktualnej ceny złota na giełdzie w Szanghaju - odpowiada z wyższością ordynans. - Dobra, bierz dwóch ninja i Chengdu J-20 i leć. Czekaj , w protokół odbioru wpisz 500 tych monet , za pozostałe otworzymy schronisko dla psów. - Geniusz , po prostu geniusz - ordynans patrząc z podziwem na porucznika wychodzi. Porucznik rozmarzony, wyciągnięty na fotelu " nareszcie jakaś robota, z tego będzie niezła kasa i żarcie. Żeby ten Igła miał jeszcze jakieś powiązania z CIA lub GRU to awans pewny"...
Jak do was przyjdzie oddzial z Sokołowa z pod Warszawy z dwoma kierownikami to uciekajcie z tamtad (usunięte przez administratora)
Moskwa. Kreml, siedziba GRU. Wydział do spraw zwalczania krytyki. Znudzony namiestnik wydziału kapitan Sasza Konarow ogląda przez okno drifty saniami na Placu Czerwonym. Za chwilę podchodzi do interkomu, wciska przycisk - Wania, ty dawaj jakiś czaj bo cholernie zimno, pieddiesjat piat stopni a raboty niet. Wchodzi starszyna Iwan Makarow z olbrzymim samowarem i butelką samogonu. - Tak toczna, tawariszcz kapitan - strzela obcasami i za chwilę polewa bimber do szklanek. - Na zdarowie - obaj wychylają po szklanie samogonu. Robi się znacznie cieplej. Na monitorze kapitana pojawia się komunikat : Zlecenie, Polsza, Piorunów, likwidacja Igła, nagroda 1000 złotych. - 1000 złotych, biedaki, przecież to tylko 300 dolarów - zgorszony starszyna patrzy z politowaniem na kapitana. - Ty durak Wania, 1000 załotych monjet , bieri 60 ludjej od kapitana Kowalewa , trochu sprzętu i dawaj w Polszu. - ale czym kapitanie ? - Czym , czym , maruda jesteś , wot ty uwidisz za oknem ? Zarekwiruj sanie i w drogę Wania wychodzi a kapitan rozmarzony siedzi na fotelu " no i w końcu rabota jest i diengi toże, no sztoby jeszczo ten tierrorista Igła miał powiązania z C.I.A no to by dopiero była akcja i order pewny "...
Sanie to już dawno porobiły ostre drifty w twojej zrytej bani. Mam nadzieję, że te ruskie przyjadą zapakują cię do swojej czarnej wołgi wariacie i wywiozą na daleki Sybir, żebyś ziemniaki kopał drewnianą motyką w zamarziniętej ziemii. Jestem zdecydowanym przeciwnikiem aborcjii, bo jak życie pokazuje usunięci zostali nie ci co potrzeba.
Recepcjonistka / Asystentka serwisu - umowa o pracę na zasępstwo
Nowy Jork. Siedziba C.I.A. Wydział do spraw zwalczania krytyki . Rozwalony na fotelu z nogami na biurku szef wydziału William Cooper ziewając z nudów zwraca się do podwładnego, inspektora Pitera Browna: - Fuckowa robota , zero zajęcia , można pierdolca dostać, skocz do grubego Franka po dwie pizze i colę. - Teraz szefie ? - Piter z niechęcią odrywa oczy od Penthousa i powoli wstaje, nawet nie starając się zamaskować efektu przeglądania tego pisma. - Teraz, i rozchodz to bo cię baby na ulicy będą zaczepiać - śmieje się William. - Ok. już lecę boss. - Czekaj, jest zlecenie – i podekscytowany czyta – Poland, Piorunów, likwidacja Igła, nagroda 1000 złotych. - 1000 złotych , to jakieś grosze – zdziwiony Piter macha z niechęcią ręką. - You re stupid , one thousand gold coins , to tysiąc złotych monet , to majątek baranie ,bierz ludzi tego czubka sierżanta Greya, dwa F 16 i leć. - Ale szefie 60 ludzi i sprzęt w dwa efy16 ? - No dobra, bierz Air Force One , będziesz miał wolny korytarz powietrzny, jakoś to Donaldowi wytłumaczę. Piter wychodzi a William rozmarzony, wyciągnięty na fotelu „ nareszcie jakaś robota, i niezła kasa, a może ten Igła ma jakieś powiązania z Al Kaidą, to by dopiero była akcja i medal pewny „ …
Ty igła czeka cię długie leczenie w zakładzie zamkniętym nie gwarantujące wyzdrowienia w jakimkolwiek stopniu. Jak cię już zamkną w kaftan eurocash stanie się lepszym miejscem w którym jest o jednego popaprańca mniej.
Tylko tyle. Miałem nadzieję że podasz konkretne przykłady.Podeprzesz je elokwentną wypowiedzią. A ty tak cepem po oczach. To rodzinne ?, bo kiedyś ,dawno używano cepów. Dzisiaj się nawet mówi do ludzi nierozgarniętych - ale z ciebie cep - poniał ?
Newralgiczny punkt na mapie magazynu - chłodnia. Chaos i armagedon. Brak jakiejkolwiek koncepcji wykorzystania tej przestrzeni i chociaż najmniejszej próby zmiany tego co tam się dzieje. Podwójne wózki i mała przestrzeń są utrudnieniem zarówno dla tych co towar tam składają jak i dla tych co go odbierają. Wiemy że chłodnia ma być remontowana, ma być większa ale to wcale nie zwalnia nas od wprowadzania doraznych rozwiązań mających ułatwić pracę. A może zlikwidować doki ? Nie fizycznie, oznaczenia i alejki niech zostaną. Zlikwidować przypisywanie palet do doków. Niech kompletujący odstawiają palety zaczynając od doku 60 w kierunku 40 zachowując przerwy między dokami na dojazd. Kontrola i repal na tak małej przestrzeni znajdą i tak każdą paletę. Przecież w obecnej sytuacji i tak palety nie są odstawiane tam gdzie powinny. A sytuacja obecnie jest taka że na doku 60 stoją tylko 3 palety ale nie można tam dojechać bo 40 i 50 zawalony paletami. I w końcu wychodzi na to że dość że nie można odebrać tych 3 palet to jeszcze dok nie wykorzystany. Zmienić oznaczenie doku rezerwowego z 30 na R, niech kontrola i repal niepotrzebnie nie szuka na chłodni. Nie czekajmy na remont, podejmijmy chociaż próby rozwiązań ułatwiających nam pracę.
Igła wyluzuj bo zlecenie na ciebie już jest. Odpowiednie służby podjeły penetrację magazynu.Analizowane są archiwalne nagrania. Za dwa dni pojawią się listy gończe z wysokością nagrody za uajwnienie twojego nazwiska. I co wtedy też będziesz taki mądry
Jak już w penetrację idą to bym się na miejscu igły zaczął bać. Będą zwieracze luzować podczas penetracji igle.
Tym bardziej że wśród tych " odpowiednich służb" są ludzie którzy lubują się w rozbieraniu pracowników do majtek. Na miejscu Igły założyła bym stringi. Będzie wesoło
Z suchego zabierają krótkie wózki żeby nie składać mop-ów. Dlatego jest taki (usunięte przez administratora) na chłodni. Długim wózkiem nie ma jak odstawić palety. Był czas, że pilnowali tego aby składać na chłodni krótkimi i nawet były tego jakieś pozytywy. Teraz każdy ma to gdzieś bo tylko trzeba towar dla klienta złożyć
Kto mieczem wojuje ten od miecza ginie. Więc uważaj żebyśmy na Ciebie zlecenia nie złożyli..
Jestem zainteresowana praktykami w Eurocash, pytanie jak wygląda przebieg praktyk i czego mogę się nauczyć? I najważniejsze pytanie czy po odbytych praktykach mam szanse na zostanie w firmie?
Masz szanse niczego się nie nauczyć. Jeśli jesteś nie normalna masz szansę zostać w tej firmie. Im bardziej jesteś normalna tym szybciej pójdziesz jak najdlaej od tej firmy. Gdybyś była całkowicie normalna nie interesowałabyś się tym (usunięte przez administratora) i nie zawracała gitary takim głupimi pytaniami
Fascynacja programem " Big Brother " już dawno minęła ale sympatycy i wyznawcy "Wielkiego Brata" , maniacy chorobliwego podglądania ludzi są wśród nas, i to niedaleko. Gdy pierwszy raz montowano w akwarium duży ekran monitora z możliwością podglądu całej hali magazynowej i chłodni wielu pracowników na magazynie miało nadzieję że to polepszy komfort ich pracy i usprawni zarządzanie magazynem. No bo nareszcie , nie ruszając tyłka z fotela będąc widzieć że - zawalona paletami chłodnia, główny ciąg na magazynie nie przejezdny, na doku 19 mnóstwo palet więc nie można puszczać tam następnego zlecenia, dojazd na akumulatorownię zablokowany itp. I szybciej zareagują. Nic bardziej mylnego. Sympatycy " Wielkiego Brata " z akwarium dostali do rąk fajną zabawkę. No bo ileż można patrzyć w te same tabelki godzinami , im się należy rozrywka. Więc puszczają sobie obraz na monitor i komentują : Ten jest gruby a tamten chudy, Ta ma takie włosy a tamta takie piersi, i tak w kółko codziennie. Zbliżenia, podglądy,komentarze i czas w sympatycznej, pogodnej atmosferze szybko leci. I śmiechu jest co niemiara. Wynalazki techniczne są dobre i mogą stanowić doskonałe narzędzie ale w rękach odpowiednich ludzi. A w rękach pógłówków są tylko zabawką...
Nic tylko iśc pracować w akwarium patrzeć się na cycki i (usunięte przez administratora) Nie zazdrość bo to jeden z siedmiu grzechów głównych
Zazdrościć ? Im trzeba współczuć. Ci z góry ich cisną a ci na dole nie szanują. Ale jeśli tak się lubują w podglądaniu to trzeba ich przenieść na ochronę i zastąpić ludzmi którzy będą wiedzieć jak z tego korzystać.
A może by tak Panie Igła wziąc los w swoje ręce, przestać biadolić i samemu zostać kierownikiem. Można by wtedy pokazać i wdrożyc nowe standarty pracy na tym stanowisku.
Na yntelygencje magazynową się nie nadaję. Mam tylko skończone gimnazjum i to z wielkim trudem. Chociaż pośród was byli ludzie i z takim wykształceniem. Nie mógłbym pracować w atmosferze ciągłego stresu że "kolega" za chwile napisze na mnie mejla lub wbije nóż w plecy. Nie potrafię chodzić z rękami w kieszeniach. Pracuje 8 godzin . Po wyjściu z pracy zamykam żelazną kurtynę i zajmuję się dziećmi i rodziną.To jest dla mnie najważniejsze w życiu.
To może zajmiesz się dziećmi zamiast pisać tu na forum i ośmieszać kadre zarządzającą, skoro sam nie masz kompetencji do bycia kimś więc po za szeregowym pracownikiem. Tacy też są bardzo potrzebni.
jaja sobie z Ciebie robi.. A inteligencją przewyższa nie jedną osobę w akwarium.. System jest tak stworzony ze kadra jest dobierana w sposób taki by nią łatwiej sterować a nie w zaleznosci od kompetencji i posiadanego doswiadczenia (nie wszyscy, są wyjatki).
Prawda jest taka, że kadra zarządzająca niższego szczebla ma średnio mniejsze IQ niż kadra zarządzająca wyższego szczebla. Analogicznie kadra zarządzająca niższego szczebla ma prziętnie wyższe średnie IQ niż magazynierzy etc. Chociaż absolutnie nie świadczy to o tym, że wśród magazynierów nie znajdziemy ludzi wybitnie inteligentnych, jak i wśród kadry zarządzającej nawet wyższego szczebla osób o bardzo niskim IQ dużo poniżej przeciętnej w danej społeczności.
Minął czas letnich urlopów . Podczas rozmów towarzyskich na plaży czy grillu dowiadujemy się że są ludzie którym zakłady pracy częściowo finansują koszty spędzonego urlopu. I słyszymy - u nas to są wczasy pod gruszą. Co to takiego jest i z czym się to je : Wczasy pod gruszą, czyli dofinansowanie do wakacji, to wciąż działający system, z którego możesz korzystać. Zakładowy Fundusz Świadczeń Socjalnych to skarbonka firmowa, która zbiera i przechowuje fundusze na różne dofinansowania i dodatki pracownicze. ZFŚS powinien istnieć w każdej firmie, która zatrudnia co najmniej 50 pracowników (w przeliczeniu na pełny etat). Z wczasów pod gruszą możesz korzystać tylko raz w roku i dotyczy to przypadku gdy urlop trwa nie mniej niż 14 dni.Jeśli tylko jesteś zatrudniony na tyle długo, by przysługiwał Ci dwutygodniowy urlop wypoczynkowy, możesz starać się o wczasy pod gruszą.Tak naprawdę, wcale nie musisz nigdzie wyjeżdżać, ani udowadniać, że przez dwa tygodnie wypoczywałeś w cieniu palm.To nawet nie musi być lato. Ani zima. Dofinansowanie należy się pracownikom bez względu na to, jak i kiedy spędzą wakacje. Jedyny wymóg to musisz złożyć wniosek przed lub po urlopie o wczasy pod gruszą. Do wniosku musisz dodać oświadczenie o dochodach. Ile kasy możesz dostać ? . To zależy od dochodów twojej rodziny i od pracodawcy. Bardzo dużo firm praktykuje takie dofinansowanie urlopu pracownika. Dlaczego w naszej tego nie ma ?
W tej firmie wszystko jest na opak. W innych firmach chociaż 500 zł dadzą na wsczasy pod gruszą i dofinansowanie nawet do 70 % ceny kolonii dla dzieci w zależności od dochodów. A tutaj porażka.
Namierzylismy osobę która was obraża na tym forum. Może niektórych to zainteresuje. Mieszka w Mszczonów.
Trzeba być totalnie chorym psychicznie człowiekiem żeby po 4latach odkąd się nie pracuje, wchodzić na te forum i pisać takie bzdury..
Ludzie ta wasza „ opinia” na tym forum nic nie wnosi... kiedy to zrozumiecie??? Kto tu wchodzi to to się śmieje. Kiedy to zrozumiecie że to jest trochę nie w smak
Ludzie zamykają eurokash w (usunięte przez administratora) Rynek ich wykończył! Bierta odprawy i szukajta nowej romboty ! Krzyż na drogę i papatki od wójka dobrej rady!
Co zarządzający Eurokashem powinni wziąć pod uwagę i co zmienić by praca na tym magazynie była bardziej efektywna ? Pomijając warunki techniczne takie jak : za mała powierzchnia magazynowa, za mała powierzchnia chłodni, wymiana lub remonty kapitalne wózków. Pomijając warunki płacowe które są gorsze niż w innych firmach o takiej samej specyfice działalności. Pomijając jeszcze wiele ważnych aspektów, skupmy się na jednym - mentalności ludzi którzy tu pracują .Mentalność przeciętnego magazyniera w naszym magazynie zmienia się z roku na rok. To już nie są ludzie zakompleksieni , przytakujący bezwiednie kierownikowi czy szefowi nawet gdy ten nie ma racji. Znają swoje obowiązki ale też poznali swoje prawa. Zrozumieli że nie muszą być robolami ale partnerami dla kadry zarządzającej. Dlatego apel do zarządzających Eurokashem - wybierajcie tą kadrę mądrze. Tu nie może być przypadku. Chcemy żeby nami zarządzali ludzie na poziomie - dobrym przykładem jest tu nowy kierownik magazynu. Nie zasypujcie nas odpadami z Tesco ,bo to się nie sprawdziło.
(usunięte przez administratora)
Popieram Mordeczko!
Jest takie miejsce w Polsce pod nazwą MONAR. Zgłoście się jak najszybciej ty i Hahaa. Może was jeszcze zdążą przywrócić do normalnego społeczeństwa. Pozdrawiam i życzę udanej terapii.
Nie obrażajcie się nawzajem. Nie widzicie o co tu chodzi ?. Od czasu jak nastał nowy kierownik wózkowi napuszczani są na repal. Repal na DKW. DKW na wózkowych. I tylko kompletacja jest zostawiona w spokoju bo tam już prawie nie ma naszych. To stara zasada dziel i rządz, chcą nas skłócić żeby łatwiej było nami rządzić. Pomyślcie , trolle o takich nickach jak Pablo,Xxx,Small Dick,Maniek,Armagedon,zyta, Nicki Dżon zaczęli wstawiać swoje komentarze po przyjściu nowego kierownika. Myślenie naprawdę nie boli. Trzymajmy się razem bo jest nas Polaków coraz mniej.
kolejny troll. nie przypisuj sobie czyjegoś nicku
Oczywiście że ktoś się podszył pod mój nick. Osobiście lubię P.K i Ł.K
Może powiesz im to prosto w oczy bohaterze ? Myślę że taki odważny to ty nie jesteś .Wątpię czy byś to przeżył. Obrzucać kogoś błotem i wyzywać jest łatwiej. Masz na to dowody że tak postępują ? To podaj konkretne przykłady ,daty,godziny bo jeśli nie masz to mogą zgłosić to na policję. A policja po numerze I.P dojdzie łatwo kto jesteś. Myślę że bracia nie będą czekali na sąd. Wymierzą sprawiedliwość sami. I po co ci to ? Będziesz się płaszczył przed nimi jak żaba i prosił o wybaczenie ?
Igła cały czas pisze o realnych problemach na magazynie i robi to z kulturą. W przeciwieństwie do ciebie buraku. Tobie chyba ktoś płaci że go banujesz.
Repal wczoraj zachował się jak totalne dziadostwo. Jedyny wśród nich jest jeden normalny Grzegorz.
Repal nie będzie uczestniczył w parodii pożegnania organizowanej przez człowieka który doprowadził do tego że Jacek i Ewa musieli odejść. I co żałował , bił się w piersi i zapewniał że to nie przez niego ? . Chciał się wyczyścić waszym kosztem a wy uczestniczyliście w tym cyrku jak małpy w zoo. Poza tym (usunięte przez administratora) doskonale wiedzą kto był ich przyjacielem a kto podkładał im świnie.
Nie podnoś ręki na repal albowiem powiedziane jest w Księdze Rodzaju Magazynu werset 3 : Kto podniesie rękę na repal to ona mu uschnie nim księżyc pokaże się dwa razy w nowiu . Straci wszelkie posady i pieniądze. A dzieci jego i ich dzieci i dzieci tych dzieci do siódmego pokolenia będą cięzko pracować dla innowierców . Wielbłądy jego i kozy porażone zostaną pomorem a małżonka jego go opuści by udać się do Koryntu.
Prawda jest taka, że gdyby nie ten starszy pan kutry czeka emerytury to cały repal schował by się po kątach i siedział cicho! Wszyscy patrzą tylko na niego, bo jest "chroniony " i może prawie wszystko!
Nie podnoś ręki na repal albowiem powiedziane jest w Księdze Rodzaju Magazynu werset 3 : Kto podniesie rękę na repal to ona mu uschnie nim księżyc pokaże się dwa razy w nowiu . Straci wszelkie posady i pieniądze. A dzieci jego i ich dzieci i dzieci tych dzieci do siódmego pokolenia będą cięzko pracować dla innowierców . Wielbłądy jego i kozy porażone zostaną pomorem a małżonka jego go opuści by udać się do Koryntu
Następny zwyczaj, wprowadzony niedawno przez kierownika zmiany to zawiadamianie pracownika o zebraniu na magazynie na prywatny numer pracownika. I to nie tylko w pracy ale w domu też. Jakoś sobie nie przypominam żebym w umowie o pracę zaakceptował wykorzystywanie mojego prywatnego numeru do komunikacji na magazynie i w firmie. Owszem podawałem swój numer telefonu ale DO DYSPOZYCJI W KADRACH i ewentualnie do komunikowania się ze mną w SZCZEGÓLNYCH PRZYPADKACH , a nie do odbioru komunikatów . Jeśli taki sposób komunikacji jest dla niego wygodny niech wyposaży wszystkich na zmianie w telefony służbowe . Wtedy będę miał obowiązek taki sms odebrać. Jeśli nie, to taki sms przychodzący na mój numer prywatny narusza moją prywatność. A jeśli są to częste przypadki to to już jest stalking, a na to jest odpowiedni paragraf. Kodeks Karny Art. 190a § 1. Kto przez uporczywe nękanie innej osoby lub osoby jej najbliższej wzbudza u niej uzasadnione okolicznościami poczucie zagrożenia lub istotnie NARUSZA JEJ PRYWATNOŚĆ, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.
PPK - Pracownicze Plany Kapitałowe, co powinieneś wiedzieć : Do PPK będzie obowiązywać tzw. automatyczny zapis osób zatrudnionych w wieku od 18 do ukończenia 55 lat, pod warunkiem że osoby te nie zrezygnowały z dokonywania wpłat do PPK.Osoby, które ukończyły 55 lat muszą zwrócić się do pracodawcy z wnioskiem o dołączenie do programu. Przynależność do PPK nie jest obowiązkowa, ale trzeba pamiętać, że każdy pracownik w wieku 18-55 lat zostanie do nich automatycznie zapisany. Jeśli nie będzie chciał uczestniczyć w PPK, będzie mógł się wypisać, składając odpowiednie oświadczenia. Po czterech latach pracownik ponownie zostanie przypisany do systemu. I albo znowu z udziału w PPK zrezygnuje, albo podejmie decyzję o pozostaniu. Pracownik będzie odprowadzał 2% swojego wynagrodzenia brutto miesięcznie. Pracodawca dołoży do tego 1,5 % wynagrodzenia pracownika brutto miesięcznie. Wpłat dokona też budżet państwa - na powitanie 250 zł. i raz w roku 240 zł. Czy to się opłaci ? Zróbmy teoretyczne wyliczenia pracownika zarabiającego brutto 4 000 zł. miesięcznie : Miesięcznie pracownik wpłaci 80 zł + zakład pracy 60 zł + budżet państwa 20 zł = 160 zł W ciągu roku 12x160=1 920 + 250 na powitanie = 2 170 zł. Przypuśćmy że po obliczeniu oprocentowania suma ta zwiększy się do 2 300 zł. A więc inwestujesz swoje 960 zł. rocznie a otrzymujesz 2 300 zł. Jest to ponad 100 % rocznie. Który bank ci zaproponuje takie oprocentowanie ? Nawet ten na Kajmanach da ci najwięcej 10 no może 15 % rocznie jeśli zainwestujesz przynajmniej 500 000 zł.
Zapomniałeś tylko o jednym. W każdej chwili możesz te pieniądze wyciągnąć. Owszem są ograniczenia bo ci potrącą 30 % z tej kasy ale zawsze to jest coś. A w przypadku twojej choroby lub choroby najbliższych możesz pobrać 100 %. Budujesz dom czy kupujesz mieszkanie możesz pobrać 100 %. W każdej chwili. Więc nie wypisuj bzdur i nie mąć ludziom w głowach polityką. Każdy ma swój rozum i zrobi to co będzie uważał za stosowne.I nie bądz pastuchem - rusz mózgownicą, rząd obojętnie jaki by nie był gdyby to zabrał to by sobie strzelił w stopę. Ale z tego co wypisujesz wnioskuje że jesteś przedstawicielem pracodawcy. A tego to już naprawdę zaboli jak zapłaci od każdego pracownika 1,5 %.
Przedstawiciel rozsądku, rozumny i po szkołach. Wyzywający ludzi od pastuchów i mongołów. Jakoś mi jedno do drugiego nie pasuje.
Dość często występują u nas na magazynie wyrywkowe badania alkomatem dokonywane przez ochronę. No to zobaczmy co mówią przepisy : Wykonanie badania alkomatem w celu stwierdzenia czy pracownik znajduje się pod wpływem alkoholu można dokonać wyłącznie za zgodą pracownika. Zmuszenie pracownika do poddania się kontroli trzezwości będzie naruszeniem jego dóbr osobistych, za co z kolei pracodawcę mogą spotkać przykre konsekwencje. W takiej sytuacji pracodawca chcąc wykonać badanie musi wezwać policję wówczas pracownik nie może odmówić wykonania badania. Pracownik ma prawo nie zgodzić się z wynikiem badania alkomatem. Wtedy może poddać się testom krwi których koszt ponosi pracodawca. Pracownik nie może odmówić badania jeśli był uczestnikiem wypadku przy pracy. Przeprowadzenie kontroli trzeźwości może być przeprowadzone wyłącznie na podstawie uzasadnionych podejrzeń. W związku z tym podejrzenia zazwyczaj dotyczą jednego, konkretnego pracownika. Zatem pracodawca przeprowadzając kontrolne, wyrywkowe badanie alkomatem na grupie pracowników, naraża się na posądzenie o łamanie art. 11 Kodeksu pracy, w którym jest zobowiązany do szanowania godności i innych dóbr osobistych pracownika. Mówiąc językiem prostym, nasza ochrona na magazynie robiąc przy wejściu wyrywkowo kontrolę pracowników przychodzących do pracy łamie art.11 Kodeksu Pracy. To samo dotyczy łażącego po magazynie i kontrolującego wyrywkowo ochroniarza . Ewidentnie łamie art. 11 Kodeksu Pracy. Wiemy że oni maja za każdego złapanego kasę. Ale niech robią to zgodnie z przepisami.
Zbliża się koniec okresu próbnego nowego kierownika zmiany. Co poprawił, co się zmieniło na plus a co na minus. Podsumujmy : Plusy + Poprawa porządku na magazynie, jest czyściej,palety poukładane, widać że dba o to. + Poprawa relacji z pracownikami zmiany bo na początku było kiepsko. Czy to się utrzyma na dłuższą metę, czy to jest tylko kamuflaż potrzebny by dostać tą posadę to się wkrótce okaże. + Pogonił trochę to towarzystwo wzajemnej adoracji z akwarium. Widać ich częściej na magazynie a i jego też. I nareszcie ktoś zmusił do pracy koordynatorów. Minusy - Dalej organizacja pracy na zmianie kuleje. Zawalona chłodnia,zawalone doki,widać że z tym nie potrafi sobie poradzić. - Mała efektywność. Nie wystarczy spacerować po magazynie. Potrzebne są konkretne działania w stosunku do wykrytych niedociągnięć łącznie z karami pieniężnymi. Konsekwencja w działaniu. Efekt pracy koordynatorów na razie mizerny. Nie zawinięte folią palety,zle poukładany towar, złe odstawianie na doki. - Uzależnienie przyjazdu do pracy od pracowników zmiany którą zarządza. Rodzi to niepotrzebne insynuacje a w przyszłości konflikty. - Niezdecydowanie, obsada szefa repalu na jego zmianie to serial długi jak M jak Miłość. A przecież praktycznie od niego to zależy. Rozmowy z ludzmi którzy nie mają o tym zielonego pojęcia lub się na to stanowisko nie nadają są tylko stratą czasu. - Dwoje bardzo dobrych pracowników pośrednio przez jego głupotę odchodzi z pracy. I to by było na tyle,reszta zależy od góry.
Weź (usunięte przez administratora) tlumacza bo nikt Cię nie rozumie ćpunie
Aruś to ty?
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Grupa Eurocash S.A.?
Zobacz opinie na temat firmy Grupa Eurocash S.A. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 102.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Grupa Eurocash S.A.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 90, z czego 9 to opinie pozytywne, 34 to opinie negatywne, a 47 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Grupa Eurocash S.A.?
Kandydaci do pracy w Grupa Eurocash S.A. napisali 2 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.
