Tak było dopóki syn nie zaczął podejmować mniej trafne decyzje niż jego ojciec ( co nastąpiło bardzo szybko ). Te decyzje zaczęły przynosić straty , później długi co przerodziło się w kombinowanie . Konsekwencją są niewypłacone wynagrodzenia pracowników do dnia dzisiejszego ( którzy postanowili odejść po 3 miesięcznych opóźnieniach) oraz zaległe nie zapłacone fv.
Czytając to jestem mocno zaskoczony. Rodzinna firma, która wydaje się na prawdę porządna. Super sprawa kiedy ojciec wciąga syna do biznesu i razem z żoną potrafią odnaleźć się na rynku. Właściciel chyba Pan Jędrzej pełen profesjonalizm. Smutno czytać że wszystko to jednak zbudowane na pocie i krwi innych osób. Chyba.
Witam Ku przestrodze. Jakiś czas temu istniała jeszcze firma Pro2 Sp. z o.o. http://www.krs-online.com.pl/pro2-sp-z-o-o-krs-222678.html , Pro2 Sp. z o.o. S.K.A, okazało się że zarząd poprzez swoje decyzje wyrolował tam zarówno pracowników ( którym nie płacił wynagrodzenia za ostatnie 3 miesiące ich pracy - teraz sprawy są w sądzie) , klientów( od których pobrał zlecenia wraz z nimi zaliczki a niestety maszyn już oni nie zobaczyli) jak i firmy u których zamawiał towar czy wykonywali dla niego usługi ( zostali z niepopłaconymi fakturami). Na chwilę obecną obiecane zostało pracownikom spłacenie ich zaległości natomiast właściciel nie miał czasu zjawić się do tego momentu na żadnej z rozpraw jakie się odbyły.Pewnie dlatego że był bardzo zajęty zakładaniem nowej Sp. o podobnym profilu .Jak narazie nie dotrzyłam żadnego danego nam słowa i nie wywiązał się z żadnych obowiązków. Myslę że firmy z kórymi współpraocwal mają podobne zdanie w tym temacie.UWAZAJ ZANIM ZACZNIESZ TAM PRACOWAĆ!!!!!!.Poniżej link do reszty jego spółek których jest sporo http://www.imsig.pl/szukaj/osoba,STANIS%C5%81AW_WOJCIECH,KWIECIE%C5%83,8fd8b7faabd
Potwierdzam słowa poprzednika. Pieniędzy do dziś nie zobaczyłem. Najpierw spotkania... zapłacimy... złóżcie do sądu wnioski o ugodę... wtedy wykupimy długi Pro2... A potem - nie zjawili się na żadnej rozprawie... Zero poszanowania drugiego człowieka. Ale jak jest takie przysłowie - KARMA POWRACA ....:)