Słabe miejsce pracy ale nie wylewając swoich frustracji postaram się opisać jak dokładnie wygląda praca. Plusem na pewno jest elastyczny grafik oraz od czasu do czasu jedzenie oraz poczęstunki od firmy z różnych okazji. Co do minusów to jest ich znacznie więcej. Praca ta jest dosyć denerwująca ze względu na klientelę która przychodząc do sklepu robi bałagan nie do opisania oraz nie respektuje tego że ktoś jednak musi tą stajnię augiasza doprowadzić potem do jakiegokolwiek stanu użyteczności i to najczęściej kosztem nadgodzin i zostawania w pracy do późnych godzin nocnych. Jest to również duży minus dla kadry zarządzającej, która dopuszcza do takich sytuacji. Atmosfera na pierwszy rzut oka miła ale wydaje się bardzo sztuczna oraz mocno korporacyjna. Kolejną wadą jest czas przerwy która nie jest płatna a trzeba ją odbyć. Jeżeli w pracy przebywa się na dłuższych zmianach to nie sposób zauważyć również że odbija się ona nie tylko na psychice ale również jeżeli chodzi o zdrowie fizyczne. Przez to że jest to duża powierzchnia handlowa stosowana jest klimatyzacja lub też nawiewy z ciepłym powietrzem. Skutkiem tego jest wysuszona śluzówka oraz ból gardła. Zazwyczaj jest tam nadmiar obowiązków w stosunku do liczby pracowników. Często również można poczuć bezsens wykonywanej pracy z tego względu że jeżeli robi się porządki w godzinach szczytu widać jak banda klientów niszczy to co przed chwilą człowiek poukładał. Są również słuchawki które trzeba nosić w godzinach pracy aby w prosty sposób komunikować się z całą załogą. Noszenie ich jest niewygodne oraz przez dłuższy czas może byc przyczyną pogorszenia słuchu. Raczej odradzam pracę w tym sklepie.
Zazwyczaj słabe max 2zl więcej na godzinę niż najniższa krajowa. Po dłuższym czasie niby są jakieś podwyżki ale zazwyczaj są to grosze i i tak wliczajac w to inflację człowiek raczej nie będzie się bogacił.
Słabe miejsce pracy ale nie wylewając swoich frustracji postaram się opisać jak dokładnie wygląda praca. Plusem na pewno jest elastyczny grafik oraz od czasu do czasu jedzenie oraz poczęstunki od firmy z różnych okazji. Co do minusów to jest ich znacznie więcej. Praca ta jest dosyć denerwująca ze względu na klientelę która przychodząc do sklepu robi bałagan nie do opisania oraz nie respektuje tego że ktoś jednak musi tą stajnię augiasza doprowadzić potem do jakiegokolwiek stanu użyteczności i to najczęściej kosztem nadgodzin i zostawania w pracy do późnych godzin nocnych. Jest to również duży minus dla kadry zarządzającej, która dopuszcza do takich sytuacji. Atmosfera na pierwszy rzut oka miła ale wydaje się bardzo sztuczna oraz mocno korporacyjna. Kolejną wadą jest czas przerwy która nie jest płatna a trzeba ją odbyć. Jeżeli w pracy przebywa się na dłuższych zmianach to nie sposób zauważyć również że odbija się ona nie tylko na psychice ale również jeżeli chodzi o zdrowie fizyczne. Przez to że jest to duża powierzchnia handlowa stosowana jest klimatyzacja lub też nawiewy z ciepłym powietrzem. Skutkiem tego jest wysuszona śluzówka oraz ból gardła. Zazwyczaj jest tam nadmiar obowiązków w stosunku do liczby pracowników. Często również można poczuć bezsens wykonywanej pracy z tego względu że jeżeli robi się porządki w godzinach szczytu widać jak banda klientów niszczy to co przed chwilą człowiek poukładał. Są również słuchawki które trzeba nosić w godzinach pracy aby w prosty sposób komunikować się z całą załogą. Noszenie ich jest niewygodne oraz przez dłuższy czas może byc przyczyną pogorszenia słuchu. Raczej odradzam pracę w tym sklepie.
Co powiesz o zarobkach tutaj? Czy z tego powodu też byś odradzała? Można poznać stawkę godzinową tak poglądowo?
Zazwyczaj słabe max 2zl więcej na godzinę niż najniższa krajowa. Po dłuższym czasie niby są jakieś podwyżki ale zazwyczaj są to grosze i i tak wliczajac w to inflację człowiek raczej nie będzie się bogacił.
Polityka firmy względem pracownika, jak na retailowe korporacje, jest solidna, opiekuńcza i wiarygodna. Jeżeli chodzi o sklep w Bielsku-Białej - kto czytał (usunięte przez administratora) zwierzęcy”, ten może sobie wyobrazić jak wygląda sytuacja w tym miejscu :)
Jakoś na pytania o stawki nie ma odpowiedzi :3 A jak napiszę, że ponoć w większości sklepów jest dla sprzedawcy 21 zł brutto za godzinę, to napiszecie tak/nie, czy się zgadza z tym, co u nas w Bielsku-Białej?
Dramat z reklamacjami nic nie uznaja bo sprzedawaja barachło trzeciego sortu. Na pewno nie kuujcie tu butów ani żadnej rzeczy która może sie popsuć, bo reklmacji z pewnością nie przyjmą dopóki nie pójdziesz do sądu.
Inżynier Serwisu Obrabiarek Laserowych
Specjalista ds. Wentylacji Mechanicznej (Rekuperacja)
Opiekun Osób Starszych (Pan Kurt 79 lat)
Jak to tam wyglada z tą pracą, zmieniło się coś czy dalej tak samo zle jak było kilka lat temu?
Mam pytanie, kto w tym sklepie rozpatruje zlozone przez klientow reklamacje, bo mam duze wątpliwosci co do tego ze zajmuje sie tym prawdziwy specjalista, bede wdzieczny za odpowiedz.
Wspaniala obsluga sklepu. Kupowalam dzis 4 fotele a , ze bylam sama nie bardzo wiedzialam jak sobie z tym poradze. Wzielam wiec cenowke z fotela i udalam sie do kasy, nie ukrywam, ze liczylam na focha obslugi lub odeslanie mnie do kogos innego. Jakiez bylo moje zdziwienie gdy Pani w kasie ( nie znam imienia a szkoda) bardzo grzecznie i profesjonalnie zajela sie moim problemem. Zawolala zastepstwo do kasy, podeszla ze mna do foteli upewnic sie czy wszystkie maja te same kody, zaproponowala odbior foteli w magazynie i dodatkowo zapytala czy ma je zabezpieczyc folia do przewozu ??? - FANTASTYCZNE podejscie do klienta. Jest Pani bardzo profesjonalna, do tego bardzo sympatyczna :-) po zrobieniu zakupow udalam sie do magazynu po odbior foteli. Wydawala mi je znowu bardzo mila i pomocna Pani (tez nie znam imienia )Bylo bardzo zimno wiec poprosilam aby nie wychodzila z pomieszczenia, ze ja sobie poradze - alez gdzie tam !!! Kochana Pani narzucila polar i razem poznosilysmy fotele do samochodu. Brak mi slow. Jestem godna podziwu postawy Pan i dziekuje bardzo serdecznie za okazana pomoc. Dziewczyny jestescie WSPANIALE!!! Generalnie zawsze jestem dobrze obsluzona w tym sklepie i bardzo chetnie tam wracam ... pozdrawiam Was serdecznie ...stala klientka
i znowu jakaś pani nikt "Iza" liże ................. przełożonym. Będzie dodatkowa premia 10 pln brutto
Czy w TK maxx można pracować sezonowo?
Osoby przeprowadzające rozmowę muszą popracować nad informacją zwrotną- pomimo zobligowania się do ponownego kontaktu podczas rekrutacji, nikt nie zadzwonił z podsumowaniem.
@Karol a z czego wynika to wydłużanie się czasu pracy? I czy faktycznie trzeba zostawać po 21.30 nawet jeśli się nie może?
Wynika z tego że jest tam za dużo pracy a za mało pracowników oraz z tego ze sklep jest źle zarządzany, tak było od 2009 roku kiedy firma sie otworzyła (pracowałam tam kilka lat od początku). Wychodzi sie dopiero jak sie wszystko posprząta, a ich nie obchodzi ze masz swoje zycie, właściwie nie masz prawa to mieć.
kiedyś w Peaku zdarzało się tak, że wychodziliśmy przed godziną 23. ludzie, którzy nie mieli samochodu musieli prosić się innych o podwiezienie lub zasuwać „z buta”.
W biurze to siedzi tam u was kadra pseudo zarządzającą i jedyne co robi to pobrania tyłki swoim pracownikom.
Najgorsza firma w jakiej przyszło mi pracować, nie polecam nawet największym wrogom. Ludzie wykorzystywani są tam do granic możliwości, najlepiej jakby nie mieli życia poza TK Maxx i siedzieli na zamknięciu do niewiadomo której godziny (najpierw 21:30 która okazuje się 22 , później wydłużenie czasu pracy do 23). Wyjście z pracy w ciągu dnia też nie jest takie proste jakby się mogło wydawać bo jeszcze ktoś musi tego pracownika zmienić a to trwa i z pół godziny niekiedy. Nie interesuje ich ze ma się inne zobowiązania i że grafik czasu pracy powinien działać w obie strony. Ilość towaru nie adekwatna do powierzchni a co za tym idzie bajzel nie do opisania.
Czy pracodawca Tk Maxx organizuje swoim pracownikom szkolenia podnoszące ich kompetencje?
Ale się uśmiałam przy tym pytaniu ???? nie, nie organizują żadnych szkoleń, jedyne "szkolenia" to oceny pracownicze co pół roku w czasie których panie managerki bawią sie w Pana Boga choć same nie mają pojęcia o tym jak na tych ocenach z pracownikami rozmawiać. Jedyne więc szkolenie to zjeby w biurze albo na tych ocenach właśnie, chyba ze Cię lubią to nie masz się czym martwić ????
Nie do konca się zgodze z tymi opiniami. Po części gdzieś w tym waszym narzekanie jest prawda Ale większość to poprpstu zbyt wysokie wasze wymagania. Najwyraźniej nigdy nie pracowaliscie w innych firmach i nie macie porownania. Wszędzie dobrze tam gdzie nas nie ma. Co do etatow to firma od poczatku glownie zatrudnia na 12h i na tym bazuje więc czenu uczucie na więcej skoro taka umowę macie?? Co do stresu psychicznego to nie ma jakiejś presji poprostu jak każdy szef wymaga od pracowników zaangażowania norma w każdej pracy. Robisz na ile umiesz i mozesz bez stresu nikt nie każe się wkręcać w firmę na maxa. Atmosfera ok jest jaka jest z nowym storem Ale nie jest tragiczna tak jak wy piszecie. Poprostu jeśli nie pasuje atmosfera bo nie każdemu ona będzie pasowala każdy jest inny i innego oczekuje to sie zwolnil szukaj innej pracy nie ublizakac tej. To jest praca energiczna gdzie się wiele dzieje a jak wolisz stać i czekac na klienta godzinę i sie nudzić to drogą wolna..
tylko jest różnica pomiędzy pracą na 200% kiedy pracodawca to szanuje i docenia twoja prace, a praca na 200% kiedy ma Cię w (usunięte przez administratora) i nie docenia ze głównie pracownik tak naprawdę nakręca biznes, szybkością sprzątania, miła obsługa na kasach, starannością itp itp... oczywiście, ze droga wolna-chyba to widać, ze ludzie odchodzą bo nie będą znosić takiego czegoś ;) ludzie coraz bardziej sobie uświadamiają ze pracy na rynku jest mnóstwo i nie będą się męczyć, jeśli traktowanie jest jakie jest, każdy ma swoje granice :)
co Ty bredzisz kobieto? przy zatrudnianiu się na 3/10 etatu gdy chodziłam jeszcze do szkoły na rozmowie kwalifikacyjnej pytałam o kwestie etatów i tego, czy po skończeniu edukacji jest szansa abym dostała pełen. przytakiwaniu nie było końca, że takowy dostanę bez komplikacji, obiecywano mi gruszki na wierzbie. pod innymi szyldami pracowałam, idąc za Twoją złotą radą zwolniłam się również i z tej nieszczęsnej firmy - na chwilę obecną podobnie wybrałam odzieżowkę i dopiero tutaj zrozumiałam, co znaczy pensja adekwatna do wykonanej pracy (pss - dostaję kilka dobrych stówek więcej niż za wasz śmieszny pełen etat w TkMaxxie a nie urobię się jak dzika świnia, że pot mi spływa po czterech literach) i dobry kontakt z kierownikami. nowa storka zniszczyła firmę ze wspaniałymi wartościami, najlepsi ludzie się z niej zwolnili i zostały same resztki, to ona była moim głównym powodem żeby odejść! jak poprzednia storka wróci z urlopu, to padnie trupem gdy zobaczy, że z jej sklepu zostały zgliszcza!!
Słuchajcie, słyszałam, ze Was masowo zwalniają. Jeżeli nadal chcecie pracować w sprzedazy to polecam pracę w Monnari. Pracowałam tam przez wakacje na cały etat, a teraz przeszłam na pół. Wynagrodzenie zawsze jest na czas.
no na pewno warto iść z deszczu pod rynnę, nie wspomniałaś nic o najniższej krajowej i premii indywidualnej do rozdysponowania przez kierownika, który również wlicza się do puli osób premiowanych. niezdrowa atmosfera
Dalej jest tak, że pracodawca zwalnia zatrudnionych pracowników? Chciałem zweryfikować pracę w tej firmie pod względem stabilności zatrudnienia.
niestety nie jestem w stanie udzielić Ci takiej informacji, z racji tego że od prawie roku tam nie pracuję. wiadomo mi natomiast o tym, że jeśli pełnoetatowcom kończyła się umowa na czas określony, to przedłużali im te umowy, ale oferując najniższy etat, czyli 3/10 (12h tygodniowo). weź tu utrzymaj siebie czy rodzinę mając wypłacane za trochę ponad 40h w miesiącu... cyrk na kółkach.
Dobra firma ale potrzeba dobrych pracowników a nie szukających pracy żeby odpoczywać!
Uciekajcie stamtąd ludzie! Tam nie ma nawet jednej osoby, która mogłaby zarządzać ludzmi, bo najzwyczajniej tego nie potrafi. Pozdro dla starej ekipy ????
Tak jak wcześniej pisały osoby, po przyjściu nowego store managera atmosfera i praca już nie sprawia takiej przyjemności jak kiedyś. Ucinanie godzin pracownikom, powodem nie robienie pieniędzy. Bardzo śmieszny powód, prawie zawsze utargi firmy przekraczają wyznaczony plan. A co się za tym wiąże, pracowników na sklepie jest mniej. Prawie całą swoją zmianę większość pracowników musi stać na kasie, mimo że ma wyznaczone inne zajęcia. Managerowie wymagają dużo więcej. Nowego Assistant Managera nie interesuje jak praca zostanie wykonana, ważne że ma być zrobione. Wprowadzenie swoich reguł dotyczących dyspozycyjności. Jedna sobota może być tylko wolna. Osoby z całym etatem nie mają prawa do jakiej kolwiek dyspozycyjności. Obecnie porażka jednym słowem.
Wyniszczające miejsce... pod każdym względem... początki fajne, wciąga Cię cała polityka firma, bo inna, zagraniczna, podoba Ci się... nie wspominając o super ekipie.. tak, takowa kiedyś była.. ale jak już poznasz wszystkie zakamarki i dowiesz się jak to naprawdę wszystko funkcjonuje stopniowo zaczynasz się wykańczać fizycznie... bardziej psychicznie... po przyjściu nowego Stora, jest jeden wielki bałagan.. Szanowna Pani nie ma szacunku do pracownika za grosz-chciałoby się powiedzieć, ze każdy zaczyna od tego samego poziomu... tani siła robocza i nieszanowanie pracowników, którzy wypluwają z siebie wszystko powiedzmy dla „dobra” firmy.. Team liderki powinny głównie przechodzić szkolenia ds zarządzania ludźmi w sposób profesjonalny, narzekanie ze pracownicy się tak i tak zachowują, a przykład idzie z góry.. Nie ma godzin na to, na tamto, trzeba zapieprzać za siedmiu bo "takie wymogi"- bzdury, może się ma profity z zarabiana dużej kasy przy minimalnej ilości pracowników, którzy i tak później zostaną zbesztani z podłoga.. czipsy i cukierki w ciężka sobotę "na pocieszenie" po to, żeby znów szpilki wbic.. starego pracownika to jeszcze coś trzyma, znajomosci, przywiązanie, obowiązki czy po prostu mus pracy, a kto nowy, czy młody pozwoli sobie na dyrygowanie w te i we wte?przychodzenie na 4 godziny do pracy trzy dni w tygodniu? dobre... pracy na rynku od groma, tylko żeby ludzie się nie bali w tej czerwonej klatce wyrażać, co myślą, bo nie jeden chciałby coś tam powiedzieć, ale się boi.. siedzi cicho i czeka..zastanawiające jest to, czy "przełożeni" kiedykolwiek zdadzą sobie z tego sprawę, ze zaufanych osób, poświęcających się, pracujących na pełnych obrotach jest bardzo ciężko znaleźć, a gdy Ci którzy jeszcze tam zostali, ostatnie takie egzamplarze odejdą-obudza się z ręka w nocniku.. gratulacje za zrujnowanie atmosfery i komfortu pracy :)
Praca fajna żeby sobie dorobić w czasie szkoły, bo gdy przychodzi utrzymać się po jej zakończeniu to niestety pojawia się bolesne zderzenie z rzeczywistością, gdy proponują Ci jedynie ułamek zamiast etatu czyli 1200 złotych netto. Umowa na 3/10 etatu czyli 12h tygodniowo, aneks w umowie że wszystko ponad etat nie jest liczone jako nadgodziny tylko wypłacane jak każda poprzednia godzina robocza, dlatego z 3/10 etatu możesz wyrobić realnie 3/4 ale TYLKO wtedy, gdy brakuje im rąk do pracy i pozostajesz dla firmy wyjściem awaryjnym. Ludzie zabijają się o urlopy, albo zaplanujesz go 7-8 miesięcy wcześniej albo możesz pożegnać się z możliwością wypoczynku w okresie letnim, TL z kolei w tym okresie jeżdżą na urlopy średnio 2-3 razy. Po przyjściu nowego Stora armagedon na zamknięcia, cięcie godzin na potęgę, zmiana wszystkich reguł które funkcjonowały do tej pory, aby za wszelką cenę udowodnić, że jest się lepszą od poprzedniczki. Cięcie godzin - zwalane oczywiście na nie wyrabiane progi, a jesteśmy naprawdę dużym sklepem i te progi nigdy nie sprawiały dużego kłopotu i celu ponad możliwości. Ze zmian 6/8 godzinnych cięcie na zmiany po 4 godziny aby wesprzeć ilościowo zamknięcia, ludzie spędzają na dojazdach od kilkudziesięciu minut do godziny z hakiem tylko po to, aby popracować cztery godziny, zarobić to marne 60 złotych i jechać do domu. gdy dyspozycja nie pasuje Storowi to oczywiście wprost Ci o tym powie - że powinieneś tracić dwie godziny dziennie na dojazdach pociągiem dla 4-godzinnej zmiany, bo dwie zmiany po sześć godzin dla osób z etatami 3/10 to już niestety średnio opłacalne dla firmy, lepiej aby ta osoba przyjechała trzy razy i była na trzech zamknięciach zamiast dwóch. wyjścia zależne od TL na zmianie i jego humoru, czasami jest (usunięte przez administratora) i wychodzi się 21.15, a czasami jest porządek i zostajesz do 22. kiedyś w PEAKU mieliśmy zmiany, gdzie wychodziło się np 22.30. ponadto wymuszona przerwa trwająca godzinę, z której nie możesz zrezygnować i po prostu musisz siedzieć na (usunięte przez administratora) przez 60 minut. tylko 15 minut z tej puli jest pokrywane przez firmę, czyli kolejne 45 minut musisz odrabiać i tak zamiast pracować 8h i wyjść do domu, to pracujesz 8 godzin i 45 minut. doliczyć sobie do tego zamknięcia trwające ponad czas grafikowy i wychodzi nam piękna, prawie 10 godzinna zmiana. system awansów na tym sklepie też pozostawia wiele do życzenia, wolą dać TL osobie ze średnim wykształceniem ale tzw. „lizodupowi” niż jakiemuś rzetelnemu, wykształconemu pracownikowi, który ma swoje zdanie. ogólnie praca obleci ale tylko na chwilę, w granicach roku i nie dłużej, potem zaczyna zwyczajnie irytować i człowiek dostrzega ten wyzysk i (usunięte przez administratora).
Pracowalam tam kilka lat i widze ze jedyne co sie tam zmienilo to wystrój, bardzo wspolczuje bo ta firma robi ludziom pranie mózgu, trzeba uciekac zanim straci sie zdrowie fizyczne i psychiczne. Pozdrawiam
Pewnie szukają oszczędności gdzie się da. Z drugiej strony to logiczne.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Tk Maxx?
Zobacz opinie na temat firmy Tk Maxx tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 4.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Tk Maxx?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 2, z czego 0 to opinie pozytywne, 1 to opinie negatywne, a 1 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
