Change of Scandinavia Poland Sp. zo.o.

2.8Dodaj merytoryczną opinię

Opinie o Change of Scandinavia Poland Sp. zo.o.

O.
Pracownik
 Pytanie

A ja polecam pracę w Change tylko tym zaangażowanym osobom, które przede wszystkim CHCĄ pracować. Jeśli tak jest, marka ma Wam wiele do zaoferowania. Sama pracuje od paru miesięcy w firmie i jest to najlepszy pracodawca jakiego miałam dotychczas. Czy jest wymagający i stawia na sprzedaż? Oczywiście, to firma sprzedażowa. Pieniądze na pensje, benefity, opiekę itp. nie biorą się ze stania i podpierania lady sklepowej. Marka to dla mnie przede wszystkim inspirujące kobiety - p. Paulina, p. Monika, p. Karolina i Klaudia. Wsparcie czuć na każdym kroku niezależnie od stanowiska. Nie czuć hierarchii, a jedynie mentoring i chęć przekazania wiedzy. Świetne uczucie móc zwrócić się o pomoc i nie bać się zgłaszać problemów, nawet tych najcięższych- zawsze udzielana jest pomoc. Jestem wdzięczna. Po prostu. I czuję, że mogę się rozwijać. Dla każdego zaangażowanego przewidziana jest ścieżka kariery. Dziewczyny, po drugiej stronie ulicy trawa zawsze jest bardziej zielona. Na koniec dnia w każdej marce sprzedażowej chodzi o sprzedaż. Z tym, ze tutaj dostajecie pełne wsparcie, 'know how' i chęć dialogu. Polecam.

EL
Pracownik

Zależy jaki sklep masz na myśli. Są stałe zespoły i są takie, w których rekrutacja trwa cały rok bo ludzie co chwila odchodzą. Jeśli aplikujesz na sprzedawcę to musisz się zachwycać i mówić, że ogarniesz, dasz radę, co to dla Ciebie. Najlepiej jak będziesz mówić, że szybko nawiązujesz kontakt z klientem, nie wstydzisz się, szybko się uczysz, nie krępujesz się proponować wszystkiego co jest na sklepie. Najlepiej mówić, ze żyjesz praca i całkowicie się chcesz dla niej poświęcić, że to Twój priorytet. Do odegrania jest scenka sprzedażowa. Jeśli chodzi o premie to premie dostajemy za produktywność. Jeśli wyrobisz 40% produktywności w skali miesiąca, czyli jakieś 11 dni, to dostajesz premie. Jeśli jesteś we wszystkie te 11 dni, to możesz dostać jakieś 700 zł (mniej lub wiecej). To zależy też od calu jaki masz do zrobienia oraz od godzin, jakie masz wydane na dany dzień. Sklepy które mają małe cele np 70 tysięcy miesiecznie, szybciej wyrobią produktywność niż te które mają w całym miesiącu do zrobienia 200 tysięcy. Zależy do jakiego sklepu aplikujesz. Jeśli nie wyrobisz 40% w skali miesiąca to nie dostajesz żadnej premii. Więc możesz zgarnąć 50 zł, 500 zł, albo 0 zł.

Aga
Pracownik

Chciałabym zostawić pozytywna opinię, ponieważ wiem, że piszą głównie osoby niezadowolone a ja do niech nie należę. Pacuje w Change od 2 lat, w tym czasie z Doradcy awansowałam na Kierownika. Wszystko mi pasuje, pensja na koncie zawsze na czas, jak zrobimy budżet to i premia, duże zniżki pracownicze i częste konkursy. Za polecenie osob do pracy dodatkowa premia. Nie ma na co narzekać, jest super, polecam :)

Pracodawca

@AK

Wysokość wynagrodzeń dopasowana jest do kompetencji pracowników. w większości przypadków wynagrodzenia nie są równowartością najniższej krajowej. Dodatkowo oferujemy system kafeteryjny Open Benefit zawierający kartę Multisport, grupowe ubezpieczenie na życie oraz bogaty pakiet prywatnej opieki medycznej Medicover.

Były pracownik Nowy wpis
Były pracownik
 Pytanie

Pracowałam w Change prawie 2 lata. Charakter pracy o ile jest przyjemny i miły, bo to branża stricte kobieca. Zespoły wiadomo, jak to w każdej firmie trafi się lepszy lub gorszy, ale w własnego doświadczenia jestem zadowolona z zespołów, w których współpracowałam. Dużym plusem są wysokie zniżki pracownicze i na tym kończą się plusy. Wiadomo w handlu, na koniec dnia zawsze liczy się wynik, ale w change ciśnienie na to jest ogromne, a później pojawia się milion pytań dlaczego pani nie wzięła 2, 3 czy kolejnego kompletu bielizny, do tego majtek w pakiecie i zestawu rajstop, kiedy owa klientka przyszła po jeden biustonosz i miała ograniczony budżet. Od managera salonu jest wymagane ciągłe bycie pod telefonem, nieważne czy to dzień wolny, urlop czy zwolnienie lekarskie - brak poszanowania czasu pracownika, bo może będzie mieć czas na rozmowę o wynikach salonu, dlaczego x robi takie wyniki a y sobie nie radzi. Cyklicznie są prowadzone „szkolenia” sprzedażowe, w salonie pojawia się trenerka i podczas jej obecności wynik robi się sam. Niestety w rzeczywistości często wygląda to inaczej, bo są lepsze lub gorsze dni. Góra tego nie widzi, dla nich liczy się tylko to że masz sprzedać konkretne produkty. Z perspektywy tych prawie dwóch lat, uważam że trenerki, szczególnie jedna pani też powinny być odpowiednio wyszkolone, bo potem słyszy się „dziewczyny uczcie się ukraińskiego, będziecie mieć łatwiej z tamtejszymi klientkami” albo biega po sali sprzedaży z telefonem i odpalonym transatorem, bo nie zna języka angielskiego na podstawowym poziomie umożliwiającym prostą komunikację z klientem albo nawija w naszym ojczystym języku do anglojęzycznych klientów. Tutaj to niestety pozostawia wiele do życzenia. Kolejnym minusem firmy są ucinane z dnia na dzień godziny, szczególnie w okresie jesienno-zimowym. Są zatrudnione dwie umowy o pracę i dwa zlecenia? Dwa etaty może i jakimś cudem wyrobią swoje godziny, ale to też zależy jaki budżet godzinowy będzie a zlecenia dostaną powiedzmy 10h na cały miesiąc z tego co zostanie - później jest wielkie zdziwienie, że nie ma pracowników w okresie przedświątecznym, kiedy jest wzmożony ruch. I tak karuzela się kręci, co roku ta sytuacja się powtarza. Firma zachęca też do brania urlopów, kiedy nie ma na tyle godzin w budżecie albo brania go zamiast L4, co jest absurdalne. Stąd też ogromna rotacja w firmie, nie tylko wśród szeregowych pracowników a i managerów salonów, przez to jakie jest ciśnienie i wymagania z kosmosu, których zarobki oferowane przez firmę nie rekompensują. Marketing w firmie w rzeczywistości nieistnieje, owszem jest od tego osoba, która nic nowego nie wprowadzi, nie pomyśli o rozreklamowaniu marki etc. Za to pojawiają się pomysły loterii z eventem vip, gdzie pracownicy rezerwują 2h dla klientki i jej koleżanek i robią im specjalny poczęstunek, są wysokie rabaty, dobór bielizny (co tak naprawdę jest w naszych codziennych obowiązkach doradcy klienta) a to wszystko przy otwartym salonie gdzie będą wchodzić też inni klienci i mając 4 przymierzalnie w salonie i brak większego wolnego obszaru nie jest się w stanie tego logistycznie ogarnąć. Budżet na event per osoba marketing założył zawrotny, niedostosowany do obecnych cen. Podsumowując, jako praca na chwilę, żeby nabrać doświadczenia jak najbardziej na plus, ale jeżeli ktoś myśli o pozostaniu na dłużej w firmie, to niestety trzeba się liczyć z realiami jak to naprawdę wygląda.

1523 Nowy wpis
Były pracownik

Pracowałam w Change mniej niż pół roku. Praca sama w sobie bardzo fajna i przyjemna. Na tym plusy się kończą. Jeśli lubisz (usunięte przez administratora) w pracy to miejsce dla Ciebie. Oczywiście mówię tylko o salonie w którym pracowałam. „Kolesiostwo” w pracy to podstawa. Podlizywanie się tymczasowej menago było widać codziennie a w nagrodę za to się miało przywileje. Mówię o jednej z pracownic która mogła wszystko i jeśli ona coś na kogoś powiedziała to bez weryfikacji były wyciągnę konsekwencje. Zero rozmowy, od razu ochrzan bez podstaw. Nagabywanie zespołu przeciwko danej osobie też było normą. Codzienne gnębienie poprzez messengera, w tym pokazywanie szafek które zostawały rozwalone przez panią która miała przywileje u menago. Dopowiem że te szafki były sprzątane na co miałam zawsze dowody w postaci zdjęć ;-). Nie raz były łamane też zasady firmy np. zakrywanie liczników lub łączenie rachunków aby średnia na paragon była wyższa. Wszystko to było dzięki pani menago dla której wyniki były najważniejsze. Było dużo sytuacji które były moralnie nie właściwe. Bardzo nie polecam.

Niezadowolona Nowy wpis
Były pracownik

Z większym chaosem, niezorganizowaniem i brakiem szacunku do pracownika w życiu się nie spotkałam. Myślę że tyle wystarczy bo szkoda strzępić język na tą “firmę”

Naturalnie
Pracownik
 Pytanie

Pracuje w Change od kilkunastu miesięcy. Z pewnością jest kilka najważniejszych spraw, które chciałabym poruszyć, dla świadomości zainteresowanych. 1. Godziny dla dziewczyn pracujących na zlecenie są ucinane z dnia na dzień, że względu na brak wyrabianych wyników. Z punktu widzenia biznesowego jak najbardziej słusznie. Czy to problem? Nie, bo zawsze chętnie widziane są osoby chcące pracować na umowę o pracę, co gwarantuje stabilne zatrudnienie i stałą pensje. Szukasz stabilizacji? Ta praca jest dla Ciebie. 2. Parcie na wyniki jest niesamowicie duże. I tu macie do wyboru - albo przejmujecie się wszystkim co słyszycie od trenerek i regionalnej, wracacie z płaczem do domu i nie śpicie po nocach bo Was to dręczy, albo macie to wszystko w głębokim poważaniu, robicie swoje i jesteście szczęśliwe. Bo praca to ma być praca. Przychodzę, pracuje, wychodze i odpoczywam. Praca to nie całe życie i czekam na to, aż dwie trenerki to zrozumieją. Ludzie mają swoje życie poza praca. Rozdawanie kuponów znizkowych czy ulotek po bankach, aptekach czy urzędach w czasie wolnym to skrajna głupota i nie wiem, czemu są nam takie rzeczy sugerowane. Kto poświęca swój czas na rozdawanie zniżek do sklepów Change? "Super, brawo! Jestescie najlepsze! A reszta niech się uczy, bo nic nie robi dla firmy." NIE. Także albo przepadnięcie, pochłonie Was Change i "będziecie płakać po powrocie do domu, bo zrobicie wynik a było tak ciężko ale dałyście radę i to łzy radości"..... poważnie, takie rzeczy mozna uslyszec od ludzi pracujacych.... albo robotę traktujecie jak robotę. I niech Wam nikt nie wmówi, że z takim podejściem nic nie osiągnięcie! Jestem tego dobrym przykładem. Jak się chce - to można i bez robienia z siebie klauna :) 3. Pani trenerka żyje w innym świecie. Uczcie się języka ukraińskiego, będzie lepsza sprzedaż. Opowiadajcie o naszej najlepszej marce kiedy macie wolne, będzie lepsza sprzedaż. Dawajcie vouchery klientkom, które tych zniżek dostać nie powinny, będzie lepsza sprzedaż. Wszystko dla wynikow. 15 minut każdego dnia poświęcamy wlaśnie na to. Serio? Warto? To nie jest motywacja, to jest tresura. Nie warto, nie polecam, olewam, jestem zdrowsza. 4. Szkoda, że tak nieprofesjonalne osoby obejmują wyższe stanowiska. Ciągła faworyzacja, opowiadanie o X jaka to nie jest najlepsza, jeżdżenie do niej z obiadkami w święta, bo sama stoi na zmianie. Ale jak Ty robisz cztery 12stki pod rząd, bo dziewczyny mają studia/chorują to nawet nie zapyta jak się czujesz. Woli jeździć do swoich pupilków, a Ty zostaniesz skarcona bo poprosisz o pomoc w chwili najwiekszago zwatpienia/słabości. Dla Ciebie nie ma czasu. To nic, że ciągniesz ten sklep. Że dzięki Tobie nie jest zamknięty przez cały dzień. Że przychodzisz zakatarzona, z grypa czy angina. Że przychodzisz, chociaż możesz to rzucić z dnia na dzień. To nie ma znaczenia. Znaczenie ma to, że X ma lepszy BS albo IPT od Ciebie. Poważnie? 15 lat pracy w Change i takie podejście do podwładnych? Faworyzacja, egoizm, manipulowanie, oszukiwanie. Brak wysłuchania, zrozumienia, rozmowy.... ciągle tylko "ja to, ja tamto, bo ja kiedyś, bo ja teraz". Ile można..... 5. Tak jak wspominałam, praca dla osób które mają do niej zdrowe, normalne podejście. Praca to nie wszystko! Ludzi nie trzeba chelengowac, ludziom trzeba dac trochę luzu i pozwolić działaś według własnych norm i wartości a nie na siłę starać się zrobić z nich kogoś innego. Odpowiedzi z HR..... jak można mówić o anonimowości, skoro każdy każdemu powtarza i połowa firmy zawsze wie o kogo chodzi. Wiadomo nie od dziś, że Pani z HR to bardzo dobra znajomej Pani dyrektorki. Wiadomo, że osoby takie jak panie trenerki, wydzwaniają do siebie na ploteczki "bo ja ta ja już dawno powinnam zwolnić"..... łagodnie i tak w skrocie mówiąc. Tu nie ma czegoś takiego jak anonimowość. Nie w firmie, w której ludzie znają się po 15, 10 lat, albo kolegują się prywatnie...... PODSUMOWUJAC. Pracuje z fantastycznymi dziewczynami, wspieramy się wzajemnie nie patrząc na ludzi z góry. Dostaje dobre pieniądze. Nie jestem 24/7 pod telefonem (chociaż zawsze sugeruje to centrala, że tak być powinno). Nie mam już takiego kontaktu z trenerkami, sama decyduje czy chce słuchać czy chce słyszeć. Mam fajna regionalna, z ludzkim podejściem. Dziewczyny w innych sklepach bardzo pomocne, sympatyczne. Grafik zawsze do dogadania. Asortyment ladny. Klientki różne, choć głównie mile i bardzo wdzięczne za pomoc. To jest fajne i satysfakcjonujące. Świetne znizki pracownicze, prezenty. Praca nie jest trudna, jesli kocha sie ludzi i ma odrobine empatii orazy wyczucia. Ogólnie podsumowując - jest dobrze ;)

Zainteresowana Nowy wpis
Kandydat
 Pytanie
@Naturalnie

Cześć. Odnośnie trenerek - zrozumiałam że to one zatrudniają i zwalniają pracowników- czy tak właśnie jest?

 Rozmowa kwalifikacyjna
Czy kandydat na stanowisko Analityk ds. planowania i zakupów w firmie Change of Scandinavia Poland Sp. zo.o. ma szansę poznać potencjalną ścieżkę rozwoju zawodowego już na rozmowie kwalifikacyjnej? Jak przebiega rekrutacja? Podziel się swoimi doświadczeniami.
Były pracownik
Były pracownik

Byłam przyjęta na umowie zlecenie, miałam mieć zapewnione około 60-70 godzin miesięcznie pracy, z możliwością dopracowania w innych salonach w ramach supportu. W kolejnym miesiącu pracy zaoferowano wszystkim dziewczynom na zleceniu po 30 godzin, na jeszcze następny miesiąc trzy osoby podzielić się miały siedmioma godzinami pracy. Nie rozumiem dlaczego firma przyjęła kolejne trzy osoby do jednego sklepu. Zostałam zwolniona w trakcie zmiany, bez najmniejszego uprzedzenia. Byłam bardzo podekscytowana pracą w tej firmie, wszystko wydawało się móc iść w dobrą stronę, ale było to złudne. Na rozmowie o pracę zapytano mnie co słyszałam o pracy w tej firmie. Zdecydowałam się wtedy nie sugerować tym, co przeczytałam. Serdecznie sugeruje jednak kilkukrotnie przemyśleć oddawanie swojego czasu firmie, która tylko pozornie szanuje pracownika.

Tak
Były pracownik
@Były pracownik

To "normalne" w tej firmie. W okresie marzec/kwiecień są zatrudniane zlecenia - jedno, dwa na sklep. Przychodzi sierpień/wrzesień i są masowe zwolnienia, ponieważ firma ma jakieś chore zasady i wydzielanie godzin kazdego dnia!!! Zaczyna się grudzień i wszyscy nagle w szoku bo okres świąteczny bo chorobowe a ludzi nie ma do pracy. Nowe osoby które się tu zatrudniaja zwłaszcza na umowę zlecenie muszą mieć świadomość, że firma nie szanuje pracowników na zlecenie i że jesteście potrzebne tylko na okres wakacyjny.

Agaa
Kandydat
 Pytanie

Jak wyglądają rozmowy, wybór kandydatów do pracy w sklepie? Tydzień temu zadzwoniła Pani wstępnie przedstawiając warunki zatrudnienia, stawka (najniższa krajowa + podobno indywidualne premie od sprzedaży) oraz szkolenie. Zgodziłam się, miała zadzwonić później druga osoba (chyba kierowniczka), ktora juz by umawiala na rozmowy rekrutacyjne. Ponad tydzien mija, nikt sie nie odezwal… Troche jestem zniesmaczona, bo tydzien czekac na drugi telefon od kierowniczki? Dodam ze chodzi o nowy salon w Lublinie, wiec na pewno szukaja wiecej kandydatow i termin jest calkiem pilny. Mi sie juz troche cierpliwosc konczy…

Eks
Były pracownik

Powiem tak, jedyna firma gdzie kierownik regionalny jest od "niczego ",tu sklep i kierownik sklepu nie podlegają RKS tylko jakimś pożal się Boże trenerkom, które próbują przeprowadzać jakieś śmieszne praktyki prania mózgu, jak bez odrobiny godności napadać na klientki!Nieporozumienie przez duże N

Były pracownik
Były pracownik
 Pytanie
@Eks

Ale po co mają podlegać regionalnej, jak jedyne co ona robi, to przyjedzie, posiedzi na telefonie, wymyśli treść raportu, żeby prezes był zadowolony i tyle? One nawet nie wiedzą jak sprzedać, nie wspierają, bóg jeden wie czego one chcą

Były
Były pracownik

Praca w tym miejscu to jakieś nieporozumienie, a szkolenia to istny (usunięte przez administratora), nie uczą żeby istotnych, systemowych, które trzeba mieć w jednym palcu tylko jakieś chore pranie mózgu, jak nawijać makaron na uszy klientce i robić z siebie (usunięte przez administratora)!Porażka

Kandydat
Inne
 Pytanie

Dlaczego jest tak ogromna rotacja pracowników, zarówno sprzedawców jak i kierowników??ogłoszenia praktycznie są cały czas!gdzie jest problem, że ludzie uciekają w trakcie szkoleń, w pierwszych dniach pracy, albo wraz z końcem okresu próbnego???

.
Były pracownik
@Kandydat

Myśle, że jest to kwestia osób na wyższych stanowiskach, które mogłyby być w tej samej sekcie. Wymagania z kosmosu, za najniższą krajową a i tak po szkoleniu dostaniesz telefon że nie umiesz sprzedawać.

Zainteresowana
Kandydat
 Pytanie

Hej, poszukują zakupowca do biura w Łodzi, może mi ktoś powiedzieć jakie są stawki na to stanowisko oraz wymagania?

Nikt
Inne

Firma  bradzo nastawiona na wyniki  i to jest zrozumiałe. W dzisiejszych czasach każdy chce zarobić i utrzymać się na rynku. Sprzedaż bielizny jest super. Klientki są przekochane, wiadomo Panie są różne ale obsługuje się bardzo dobrze. Niestety jest takie parcie na wyniki,że nie możesz sprzedać jednego biustonosza musisz sprzedać 3 i więcej i oczywiście do tego skarpetki i majtki. Nie ważne że klientka potrzebuje jednego. Później musisz się tłumaczyć dlaczego jest taka słaba sprzedaż większej ilości artykułów na paragon, słaba wartość koszyka . O konwersji już nie wspomnę. Nie liczy się to że przychodzą rodziny z dziećmi,nabijają wejścia, Ukraińcy którzy wchodzą i wychodzą bo ceny przerażają. Pań z góry to nie interesuje. Każda wchodząca klientka ma wyjść z paragonem . To jest najbardziej chore w tej sprzedaży. Nie cieszysz się ze sprzedaży jednej sztuki ,tylko stresuje Cię że Panie się tylko rozglądają przecież mają do tego prawo. Mimo wszelakich starań wiecznie jest źle, jak  kilka parametròw jest na dobrym poziomie  no to musisz poprawić konwersję i tak koło się zamyka... Współczuję kierownikom sklepów...codziennie muszą się łączyć na teamsach tłumaczyć dlaczego wczoraj była słaba sprzedaż skarpet dlaczego słaba konwersja...o cięciu godzin nie wspomnę..będąc na zleceniu nie wiesz ile zarobisz...bo zaraz mogą ci uciąć godziny..no chyba że możesz jechać na wsparcie do innego miasta bo ktoś się wykruszył.....nie możesz mieć swoich planów i życia...najlepiej jakbyś była non stop pod telefonem, brak stabilizacji, jest ruch przyjedź wcześniej nie ma, nie przychodź. Mam wrażenie że cała góra żyje w innej rzeczywistości, malują trawę na zielono jak jest pięknie a niestety realia są inne.Pani K widzi tylko cyfrę, a ona czasem nie odzwierciedla rzeczywistości. Czasem są gorsze dni, i żebyś się dwoiła i troiła nie sprzedasz 3 kompletów bielizny, skarpetek majtek i do tego jeszcze piżamy. Panuje dziwna zmowa milczenia, nikt się nie odzywa , bo i tak góra wie swoje i ma swoje racje więc po co wogole coś mówić i tak nikt nie słucha . Podsumowując bielizna piękna, praca z klientem mila ale nie z takim ciśnieniem. Gdyby szanowali ludzi ich czas pracy, czas odpoczynku pracownicy by nie odchodzili...ale niestety..nic się nie zmienia w tym kierunku...jest tylko gorzej.  Można się wykończyć nerwowo. Ludzie będą odchodzić bo nie będą wytrzymywać wiecznych telefonów, tłumaczeń z wyników, ciągłej presji..a na koniec Twoje starania zostaną wynagrodzone tym że trenerki Cię obgadują jaka jesteś zła i nie umiesz sprzedawać i albo Ci podziękują albo odejdziesz sama bo nie zniesiesz tego zakłamania i ciągłej presji. Przykre ale prawdziwie. Zaraz ktoś usunie ten komentarz..bo przecież jest wyssane z palce. Poproszę usiąść , i pomyśleć...ryba psuje się od głowy...trenerki do wymiany , podejście do ludzi zmienić i nie będzie takich opinii...ale znajomości układy , niestety tego nie zmienią...przykre ale prawdziwe

Anonimowa
Były pracownik

Nigdy w życiu nie spotkałam się z tak niekompetentnymi osobami na wyższych stanowiskach. Szczególnym problemem z firmie jest przekształcanie informacji i wkładania pracownikowi w usta słów, których nigdy nie wypowiedział. (usunięte przez administratora)ako kierownik regionalny - osoba absolutnie niekompetentna, nieznająca się na sprzedaży, podcinająca skrzydła, demotywująca i szukająca ciągle problemów tam gdzie ich nie ma. Wymaga od pracowników niesamowitych wyników, których sama nie jest w stanie osiągnąć. Wymaga wciskania każdej klientce jak największej liczby produktów, podczas gdy sama obsługując nie wychodzi do klienta z żadną propozycją produktu dodatkowego. Dodam, że po takim zaniżeniu wyniku sprzedażowego (bo przy tak małej ilości paragonów wystarczy zaledwie jeden, aby zrujnować cały plan) ma czelność obwiniać za to pracowników. Nie mogę nie wspomnieć o tym, że przy obietnicy 100 godzin na umowie zlecenie finalnie dostawałam ich maksymalnie 20-30, mimo tego, że mogłam wyrobić znacznie więcej. Słyszałam też o sytuacjach znacznie gorszych.

Rozczarowana
Pracownik
@Anonimowa

Absolutnie mogę się z tym zgodzić. A. przyjeżdża raz w miesiącu i nie jest w stanie skupić się przez te kilkadziesiąt minut (bo to nawet nie godzina) na mnie, żeby porozmawiać czy coś doradzić. Ciągle siedzi w telefonie. To takie nieprofesjonalne! Nie motywuje, nie wspiera. Przyjeżdża i ciągle tylko popraw to popraw tamto, w międzyczasie odbierze 3 telefony i napisze z 10 smsów. Nie szanuje czasu wolnego, piszę i wydzwania z takimi pierdołami że aż się człowiek za głowę łapie. Zero szacunku do drugiego człowieka. Zadając pytanie jak mogę cos poprawic nie uzyskam żadnej odpowiedzi! To kierowniczka regionalna a nie potrafi mi pomoc! Działa na zasadzie "wymyśl coś, domyśl się, zrob coś, bo ja nie wiem a muszę mieć odpowiedź bo mam spotkanie z K.K, co z tego że masz wolne, jesteś na urlopie, muszę mieć dziś do końca dnia wypracowanie na ten temat". Mówię że zrobię jutro jak będę w pracy to słyszę że to ma być zrobione bo ona potrzebuje. Aż się człowiekowi wszystkiego odechciewa. My potrzebujemy wsparcia a nie ciągłych osądów i roszczeń.

anonim
Inne

Czy popyt ktoś tu planował? Jest teraz dostępna oferta i zastanawiam się nad nią. Wymagane jest dwuletnie doświadczenie przy podobnej funkcji, zastanawiam się jednak jak jeszcze na rozmowie umiejętności mogą być sprawdzane? Czy otrzymuje się zadanie do wykonania? Prócz tego możecie określić atmosferę na tym konkretnym dziale? jak się pracuje?

A
Pracownik
@anonim

Przy rekrutacji pewnie będzie test excela - zadanie z tabel przestawnych itp., możliwe że kilka pytań po angielsku. Dział jest kilkuosobowy, pracuje w swoim pokoju w biurze, więc jeśli nie lubisz open space, to będzie plus ;) Atmosfera jest koleżeńska, jest czas na pracę i jest czas na wspólną kawę, dwa dni w tygodniu można pracować z domu. Jak coś wypadnie - to też można się bez problemu dogadać.

A
Pracownik

Nie wiem jak było kiedyś, ale teraz są normalnie rozliczane. Nadgodziny w skali całego miesiąca to czasem 2-3h - nie jest tego dużo i zależy od tego jak sprawnie wykonujesz swoje zadania. Ale na pewno nie ma żadnej polityki "musisz zostać dłużej, bo inaczej się nie starasz".

Rozczarowana
Były pracownik

Nie polecam pracy w firmie Change. Mimo obiecujących początków, im dalej tym gorzej. Wskaźniki, konwersje, tabelki, to jakaś obsesja tej firmy. Rozumiem kulturalną i kompleksową obsługę, ale nie zmuszę kogoś do kupienia stanika za 300 zł. Niestety nikt zdaje się tego nie rozumieć. To była tylko i wyłącznie moja wina, gdy klientka wychodziła bez zakupu, mimo moich starań. (usunięte przez administratora)

Pracodawca

@Rozczarowana

@Rozczarowana proszę o kontakt na dorwar@change.com

Nicky
Kandydat
 Pytanie

Część, zastanawiam się nad aplikacja na kierownika sklepu. Czy ktoś może mi przybliżyć jak ta funkcja wygląda w Change?

Jola
Inne
@Nicky

Pieniądze nie rekompensują ci tego ile masz na głowie. Cotygodniowe spotkania na timsie punkt 8 rano czy masz wolne czy jesteś przed pracą masz być i tyle bo nikogo nie interesuje Twoje życie prywatne. Także możesz się spodziewać maili i telefonów w dzień wolny czy urlop. Jako kierownik w Change musisz się całkowicie oddać tej robocie bo inaczej będziesz uważana za taką co nie ma potencjału co się nie nadaje co nie ma ambicji bo przecież change to najlepsze co może cię spotkać w życiu. Comiesięczne spotkania z regionalna którą tylko wymaga ale nie pomaga. Analiza wyników dzień w dzień. Presja na wyniki jest duża ale to raczej normalne bo wymagania są wszędzie. Natomiast nie wszędzie jest tak dwulicowe podejście do człowieka. Chcesz dobrze a wychodzi jak zawsze.

Ellen
Kandydat
 Pytanie
@Jola

A o którym regionie piszesz?Pozdrawiam

O.
Pracownik
 Pytanie

A ja polecam pracę w Change tylko tym zaangażowanym osobom, które przede wszystkim CHCĄ pracować. Jeśli tak jest, marka ma Wam wiele do zaoferowania. Sama pracuje od paru miesięcy w firmie i jest to najlepszy pracodawca jakiego miałam dotychczas. Czy jest wymagający i stawia na sprzedaż? Oczywiście, to firma sprzedażowa. Pieniądze na pensje, benefity, opiekę itp. nie biorą się ze stania i podpierania lady sklepowej. Marka to dla mnie przede wszystkim inspirujące kobiety - p. Paulina, p. Monika, p. Karolina i Klaudia. Wsparcie czuć na każdym kroku niezależnie od stanowiska. Nie czuć hierarchii, a jedynie mentoring i chęć przekazania wiedzy. Świetne uczucie móc zwrócić się o pomoc i nie bać się zgłaszać problemów, nawet tych najcięższych- zawsze udzielana jest pomoc. Jestem wdzięczna. Po prostu. I czuję, że mogę się rozwijać. Dla każdego zaangażowanego przewidziana jest ścieżka kariery. Dziewczyny, po drugiej stronie ulicy trawa zawsze jest bardziej zielona. Na koniec dnia w każdej marce sprzedażowej chodzi o sprzedaż. Z tym, ze tutaj dostajecie pełne wsparcie, 'know how' i chęć dialogu. Polecam.

O.
Pracownik

Pensja u starszego sprzedawcy wyróżnia się na tle rynku, a system premiowy daje szanse wyrobic premie każdego dnia. To nowość, która osobiście jestem zachwycona, bo nie zdarza się żeby tej premii w miesiącu nie wyrobic. Mentoring mam na myśli pełne wsparcie, dzielenie się wiedza i doświadczeniem, system szkoleniowy dla nowych pracowników (szkolenie wstępne po których pewnie zaczyna się prace w swoim salonie) i świetny szkoleniowiec Iza. Wsparcie na każdym etapie doświadczenia. jak mówi się otwarcie w czym widzisz braki u siebie to jesteś szkolona z tych aspektów. Jeśli jesteś zaangażowana to praca dla Ciebie. Można rozwinąć skrzydła.

O.
Pracownik
 Pytanie

Wyjaśnij co masz na myśli mowiac o sposobie pisania? Nie rozumiem wątpliwości. Mam takie odczucia którymi się dzielę. Opinia jest szczera i napisana dlatego, że nie lubię niesprawiedliwości, a dla mnie pracodawca jest świetny. Mam porównanie, pracowałam w konkurencji. Jeśli samemu postępuje się fair, tak tez zostaniesz potraktowana. Więcej niezrozumiałych zachowań widzę wśród swoich współpracowników. Mogłabym podać swoje dane dla pewności, ale opinia nie jest napisana żeby wkupić się w łaski.

EL
Pracownik

Zależy jaki sklep masz na myśli. Są stałe zespoły i są takie, w których rekrutacja trwa cały rok bo ludzie co chwila odchodzą. Jeśli aplikujesz na sprzedawcę to musisz się zachwycać i mówić, że ogarniesz, dasz radę, co to dla Ciebie. Najlepiej jak będziesz mówić, że szybko nawiązujesz kontakt z klientem, nie wstydzisz się, szybko się uczysz, nie krępujesz się proponować wszystkiego co jest na sklepie. Najlepiej mówić, ze żyjesz praca i całkowicie się chcesz dla niej poświęcić, że to Twój priorytet. Do odegrania jest scenka sprzedażowa. Jeśli chodzi o premie to premie dostajemy za produktywność. Jeśli wyrobisz 40% produktywności w skali miesiąca, czyli jakieś 11 dni, to dostajesz premie. Jeśli jesteś we wszystkie te 11 dni, to możesz dostać jakieś 700 zł (mniej lub wiecej). To zależy też od calu jaki masz do zrobienia oraz od godzin, jakie masz wydane na dany dzień. Sklepy które mają małe cele np 70 tysięcy miesiecznie, szybciej wyrobią produktywność niż te które mają w całym miesiącu do zrobienia 200 tysięcy. Zależy do jakiego sklepu aplikujesz. Jeśli nie wyrobisz 40% w skali miesiąca to nie dostajesz żadnej premii. Więc możesz zgarnąć 50 zł, 500 zł, albo 0 zł.

Kandydatka
Kandydat
 Pytanie

Czy ktoś pracował bądź pracuje w dziale księgowości? Jakie opinie?

Anonim
Były pracownik
 Pytanie

Stanowczo odradzam pracę w salonie Change, szczególnie młodym dziewczynom, zainteresowanym umową na zlecenie. Obietnica stu godzin pracujących w ciągu miesiąca? Możecie pomarzyć! Firma po miesiącu pracy zaoferuje wam co najwyżej 50, tłumacząc się, że sklep jest nierentowny i nie mają Was za co utrzymać. Problemu ZAWSZE szukają w pracowniku, nie liczą się z Waszymi spostrzeżeniami i na każdego maila odpowiadają w taki sposób, abyście to Wy czuły się winne. Firma nie płaci za nadgodziny, których nie da się nie robić przy zakazie zatrudnienia nowego pracownika, bo (jak twierdzi firma) nie ma na to pieniędzy. Osoby zajmujące wyższe stanowiska w firmie nie znają się na sprzedaży, co nie raz udowadniały na wizytacjach, szkoleniach i konferencjach. Wymagają od Was niesamowitych wyników, podczas gdy same nie są w stanie ich wyrobić. Kilkukrotnie miałam przyjemność pracy u boku jednej z kierowniczek regionalnych, która, zamiast podnosić wyniki sprzedażowe, skutecznie je zaniżała, jednocześnie upominając mnie na każdym kroku.

Były pracownik
Były pracownik
 Pytanie

Nigdy nie pisałam opinii na temat firmy w sieci ale niestety mimo, że każda praca ma swoje minusy, tak tutaj jest ich zdecydowanie za dużo. Pracowałam w tej firmie kilkanaście miesięcy. Praca za najniższą krajową, a wymagania niezwykle wygórowane. Na wstępie na rozmowie kwalifikacyjnej wszystko wygląda idealnie: rozwój, premie, elastyczne grafiki, miła atmosfera. Z jednym mieli rację atmosfera w zespole była niesamowita. Trafił mi się rewelacyjny team wraz z kierownikiem sklepu i był to ogromny plus mojej pracy. Jednak to nie jest zawsze wystarczające. Ciągłe naciski z góry i chore wymagania powodowały, że pomimo wymarzonego zespołu przychodzenie do pracy stało się katorgą. Lubię pracę z klientem bardzo, sprzedawanie towaru, który oferuje firma naprawdę sprawiało mi przyjemność. Jednak do momentu. Wszystko zaczęło się sypać. Wysokie obroty do wyrobienia przez zmianę systemu premiowania (premia od produktywności) stały się momentami zbyt nieosiągalne, przez co ucierpiała też stabilność pod względem wypracowanych godzin. Ucinanie godzin osobą na zleceniu z dnia na dzień albo i nawet w ten sam dzień przed zmianą czy w trakcie byle tylko zrobić wynik stało się normą, o której nikt oczywiście jawnie nie mówi. Jednego miesiąca masz 160h drugiego ledwie wyciągniesz 50... Do tego trenerzy, którzy obrabiają ci (usunięte przez administratora) za plecami.. Masz słabszy dzień pod względem wyników? Spokojnie zaraz dostaniesz telefon z pytaniem co się dzieje i jaki to nie jesteś zły i jak źle zarządzasz czasem na sklepie. Masz tak wysokie parcie na wyniki, że stresujesz się sprzedać jedne ramiączka silikonowe gdy ktoś jedynie ich potrzebuje, bo zaraz będą pytania co się stało i dlaczego Pani nie wyszła z 4 kompletami, piżamą, skarpetkami i dodatkowymi majtkami. Przychodzenie przed otwarciem sklepu, żeby go posprzątać za darmo bo twoje godziny liczą się tylko od otwarcia do jego zamknięcia. L4 bo jesteś chory? Zapomnij, chyba że chcesz żeby całą chorobę piekły cię uszy... Wad jest tak dużo że można je jeszcze długo wypisywać. Jednak przejdźmy do zalet. W zasadzie jedyną zaletą są zniżki pracownicze. 80% na jeden biustonosz po przepracowaniu miesiąca, 65% co kwartał na kwotę 800zł i inne dalsze zniżki oraz team, który trafił mi się niesamowity. Niestety nie polecam tej pracy żadnej osobie, która chce dorobić albo zarobić mając spokojną głowę bez większego stresu. Nawet osoby, które potrafią mieć w większym poważaniu to co inni ciągle gadają nad uchem w końcu będą miały dość. Podsumowując praca sama w sobie byłaby idealna gdyby nie podejście osób wyżej do niższych pracowników.

Anonim
Pracownik

Zgodzę się z każdą negatywną opinią na temat pracy w Change. Pracuję tutaj od niedawna a już myślę nad wypowiedzeniem. Jedyne to co mnie tam trzyma to przewaga miłych, pracowitych i empatycznych dziewczyn zatrudnionych w salonie. Od pierwszego dnia pracy musiałam radzić sobie sama. Nie nauczono mnie poprawnie robić zamknięcia, zwrotów czy wystawiać faktury (z czego jestem teraz rozliczana bardzo skrupulatnie). Ze wszystkim byłam sama. Podobnie z pracą z klientem oraz ogólnie z produktami oraz mierzeniem. Wszystkiego musiałam nauczyć się sama. Trenerka dbała jedynie o to, żeby dla tych u góry wyglądało, że wszystko u nas jest idealnie. Jakieś chore parcie na wyniki w czasach inflacji... i wmawianie nam, że każdy klient jest w stanie zostawić kilkaset zł u nas w salonie. Bardzo duże wymagania za najniższą krajową i niemożliwość wyrobienia premii. Gdyby mogli zapłacić mi mniej niż najniższa krajowa to pewnie by to zrobili. Oczekują gruszek na wierzbie, a od siebie dają dosłowne zero. Zero wsparcia, pomocy i empatii. A "trenerka" to osoba bardzo ograniczona i sprawiająca wrażenie mało inteligentnej. Wieczne pretensje, bardzo niemiłe konwersacje i słowa, które nigdy nie powinny paść z ust przełożonego. Trenerka wprowadza bardzo niemiłą atmosferę i odechciewa się tam przychodzić. A sama jest typem osoby: byle do 16 i weekend wolny. Podsumowując: nikomu nie polecam pracy w salonach Change, zwłaszcza młodym osobom, które sobie chcą dorobić. Firma Was zniszczy psychicznie. U góry zasiadają wredne i mało pomocne Panie, które prędzej Was zdepczą niż przyniosą pomoc.

Pracodawca

@Anonim

Dziękujemy za Twoją opinię. Sytuacje które opisujesz są nieakceptowalne, zależy nam aby w naszych zespołach panowała przyjazna atmosfera. Na wszelkie sygnały o nieprawidłowościach reagujemy natychmiast, niestety nie jesteśmy w stanie pomóc gdy informacja jest anonimowa. Zachęcamy do kontaktu z naszym działem HR. Gwarantujemy dyskrecję.

Zostaw merytoryczną opinię o Change of Scandinavia Poland Sp. zo.o. - Łódź

Możesz oznaczyć pracodawcę w treści opinii wpisując znak @ np: @Pracodawca

Administratorem danych jest GoWork.pl Serwis Pracy sp. z o.o. Dane osobowe przetwarzane są w celu umożliwienia ... Czytaj więcej


Drogi Użytkowniku,

Pamiętaj, przed dodaniem opinii o Pracodawcy, koniecznie zapoznaj się z poniższą informacją:

NIE dodawaj opinii, która:

ikona dobre praktyki
łamie prawo polskie
ikona dobre praktyki
jest niezgodna z regulaminem serwisu GoWork.pl
ikona dobre praktyki
jest wulgarnym komentarzem
ikona dobre praktyki
jest niemerytoryczna

Każda merytoryczna opinia jest ważna, każda z nich może być zarówno pozytywna jak i negatywna, dlatego zachęcamy do tego by dzielić się swoimi przemyśleniami, które dotyczą Pracodawcy. Nie pisz jednak pod wpływem negatywnych emocji.

Zadbaj o kulturę pozytywnego feedbacku, nie pisz tylko negatywnych informacji o Pracodawcy, zwróć uwagę na stosowne aspekty i realia w swojej opinii. Wszystkie oceny są wartościowe. Wspólnie zadbajmy o sens merytorycznych opinii.

Dodaj pomocną opinię, którą sam chciałbyś przeczytać o swoim potencjalnym Pracodawcy. Podziel się swoimi przemyśleniami, a poniższe przykłady możesz potraktować jako podpowiedzi o czym Użytownicy lubią czytać odwiedzając profile firm.

ikona dobre praktyki
przebieg on-boardingu nowego pracownika
ikona dobre praktyki
proponowane przez Pracodawcę wartości wynagrodzenia
ikona dobre praktyki
codzienna praca, również w relacji z przełożonymi
ikona dobre praktyki
panująca atmosfera w pracy
#TwójGłosMaZnaczenie

Często zadawane pytania

  • Jak się pracuje w Change of Scandinavia Poland Sp. zo.o.?

    Zobacz opinie na temat firmy Change of Scandinavia Poland Sp. zo.o. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 73.

  • Jakie są opinie pracowników o pracy w Change of Scandinavia Poland Sp. zo.o.?

    Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 54, z czego 2 to opinie pozytywne, 47 to opinie negatywne, a 5 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!

Przejdź do nowych opinii