Nie polecam. Szkoda czasu i energii na człowieka, który błądzi z głową w chmurach - brak konkretów, brak umowy i wieczny stres czy mu wystarczy na wypłaty. To nie są warunki dla normalnej pracy.
Bzdura! Umowa była zawsze a i nigdy nie czekałam na pieniądze! Nawet dało się wziąć wcześniej zaliczkę!
Jaka jest kultura pracy w Martis S.A.?
Cześć, w połowie czerwca zacząłem pracę w Adlife jako grafik 2D/DTP(tj. pod firma Martis S.A.). Jako że zakładałem własną działalność gospodarczą dopiero od Lipca, to zaproponowano mi że umowę podpiszemy dopiero wtedy, a do tego czasu dostanę pensję pod stołem, na co ja (usunięte przez administratora) się zgodziłem. Gdy nadszedł lipiec, dopytywałem się kilkukrotnie o umowę i otrzymywałem tą samą odpowiedź, że zaraz załatwimy albo że zadzwonimy i ogarniemy. Cóż, oprócz tego że umowy nigdy na oczy nie zobaczyłem, to zostałem wezwany na spotkanie na którym szef i managerka poinformowali że w firmie słabo się wiedzie, a jako że póki co za wolno pracuję (była to moja pierwsza etatowa praca z grafiką 2D i dopiero pierwsze 2 tygodnie pracy i oni od początku o tym wiedzieli), to tymczasowo muszą mi obniżyć pensję o POŁOWĘ (czyli gruuubo poniżej najniższej krajowej). Warto zaznaczyć że posiadałem już wtedy kierunkowe wyższe wykształcenie, a praca, którą wykonywałem nie mogłaby być wykonywana przez losową osobę wziętą z ulicy. Jako że byłem pod kompletną kreską, miałem już zabookowane wakacje itd to nie miałem innej opcji niż pracować dalej... Na początku Sierpnia, jak poprosiłem o kwotę na jaką mam wystawić rachunek, okazało się że nie tylko pensja została obcięta o połowę z kwoty netto, ale również teraz była to kwota brutto (albo managerka nie miała pojęcia jak działają składki i podatki itd.). Musiałem się wykłócić żeby otrzymać tą żałosną pensję powiększoną chociaż o składki zus. Następnego dnia rzecz jasna dałem znać że już nie pracuję i tak się skończyła ta cudowna przygoda. Szczerze odradzam każdemu pracy w tej firmie.
Panie Mateuszu, Pana opinia mija się z prawdą na wielu płaszczyznach, a stan faktyczny dotyczący przeszłej współpracy między nami, jak Pan wie, jest zgoła odmienny. Mając na względzie rzeczywisty obraz wydarzeń związanych z naszą współpracą, a w szczególności jej zakończeniem, treść Pana wpisu jest co najmniej zaskakująca, w przy tym wprowadzająca w błąd odbiorców. Oczekujemy sprostowania Pana opinii i zaniechania dalszego rozpowszechniania nieprawdziwych informacji o naszej firmie.
Nie polecam. Szkoda czasu i energii na człowieka, który błądzi z głową w chmurach - brak konkretów, brak umowy i wieczny stres czy mu wystarczy na wypłaty. To nie są warunki dla normalnej pracy.
Bzdura! Umowa była zawsze a i nigdy nie czekałam na pieniądze! Nawet dało się wziąć wcześniej zaliczkę!
Hej, pracowałam w firmie już ładnych parę lat temu, co mnie tam urzekło? Atmosfera, współpraca, mobilizacja, i takie rodzinne cieplo! Byłam tam sekretarką niespełna 3 lata, ale do tej pory bardzo miło wspominam tę firmę. Mam też nadzieję, że w pewien sposób i ja zapisałam się pozytywnie gdzieś w pamięci pracowników którzy pracują tam do dziś !
cześć. :) 3 lata to faktycznie troszkę czasu. czy miałaś szansę dzięki temu na jakiś profit? podwyżkę lub dodatek? opiszesz też proszę jak w praktyce praca jako sekretarka tutaj wygląda? byłabym wdzięczna
Hej, pracowałam w firmie już ładnych parę lat temu, co mnie tam urzekło? Atmosfera, współpraca, mobilizacja, i takie rodzinne cieplo! Byłam tam sekretarką niespełna 3 lata, ale do tej pory bardzo miło wspominam tę firmę. Mam też nadzieję, że w pewien sposób i ja zapisałam się pozytywnie gdzieś w pamięci pracowników którzy pracują tam do dziś ! Tam na prawdę jest dużo pracy i klienci bywają bardzo wymagający, nie wszędzie jest tak samo. Szef, Pan Arkadiusz, bardzo konkretny człowiek, kontaktowy, przyjazny. Wielu fajnych ludzi tam poznałam i na prawdę praca tam była dla mnie wspaniałym doświadczeniem!
pisaliście tutaj, że pracujecie bez umowy... Przynajmniej było tak wg Was jeszcze dwa lata temu. Czy nadal tak jest? Czy możecie już spokojnie pracować i nie martwić się o to czy zostanie Wam wypłacona kasa, no bo praca bez umowy?
Nie byłam pracownikiem, nic nie mogę powiedzieć o wypłatach, ale atmosfera w firmie jest bardzo rodzinna, właśnie przez prezesa. Człowiek bardzo ludzki, doceni to każdy kto w pracy zaznał więcej reżimu. W firmie duża różnorodność charakterów, odnajdą się raczej te silne z dużą kreatywnością ze względu na branżę. Miejsce w którym młodzi ludzie mogą się wykazać. Pomimo opinii niżej, ja akurat poznałam osoby które pracują w Martis od lat.
A od której do której jest praca?
(usunięte przez administratora)
Ciężko zgodzić się z tą opinia. O ile rzeczywiście w tamtym czasie firma mieściła się w trzypiętrowym, 450 metrowym domu z ogrodem, o tyle komentarz o własnym sprzęcie i i braku umów jest kompletnie nieprawdziwy. Pracownicy wyposażani są w telefony i komputery do pracy w biurze, Accounci maja dodatkowo laptopy a jak jest taka potrzeba to otrzymują również tablety. Praca zdalna zdarza się jeżeli pracownik musi zostać z przyczyn prywatnych w domu a jeżeli chodzi o pracę w weekendy to co tu dużo mówić.... jak jest dużo pracy to zdarza się że trzeba posiedzieć a jak jest luźniej to można przyjść później a wyjść wcześniej. Taka branża. Jak ktoś chce pracować od 9 do 17 to można zatrudnić się na poczcie. W agencji reklamowej bywa dynamicznie.
Przezabawne są te wpisy generowane przez kogoś będącego z zawodu "synem prezesa":) Pracując w Martis SA nie dość, że pracujesz na swoim prywatnym komputerze, to również na swoim prywatnym telefonie. Nie znam nikogo, kto dostałby sprzęt od firmy, a znam pracowników tej firmy. Co do godzin pracy, normą jest wydzwanianie po 23, nie szanowanie prywatnego czasu. Tak, to nie jest praca na poczcie, co jednak nie może być pretekstem do dowolnym dysponowaniem czasem pracy pracownika. Nie chcę wyjść na hejtera ale niestety nie mam nic pozytywnego do powiedzenia o osobach, które zarządzają tą firmą - i żeby nie było moje negatywne doświadczenia nie są żalami skrzywdzonego ex pracownika ale wynikają z długiej biznesowej relacji z ta firmą.
Potwierdzam w stu procentach. Każdy kto zastanawia się nad podjęciem współpracy z tą firmą powinien wiedziec na co się pisze.
@hardworker a napiszesz co ci się dokładnie przydarzyło?
Nie ma sensu pisać. Z tego co widzę niewygodne dla tego pracodawcy treści są z jakiegoś powodu zwyczajnie usuwane. A szkoda. Bo potencjalni pracownicy powinni znać jednak PRAWDĘ...
Czy Wigilia jest dniem wolnym od pracy w firmie Martis S.A.? Jeśli nie, to jak to wygląda, są skrócone godziny pracy?
Nie wiem dlaczego to pytanie pojawiło się na początku czerwca :), ale tak- ogólnie dnień Wigilii jest u nas w Firmie szanowany i respektowany i zazwyczaj pracownicy rozjeżdżają się już do rodzin lub robią sobie wolne na ostatnie zakupy i nie ma obowiązku pojawiania się w firmie. Firma jednak nie jest zamykana na czas pomiędzy świętami a nowym rokiem więc jeżeli klienci wymagają reaktywności więc w tym czasie stosujemy zasadę Home Office w
Wiecie czy w Martis S.A. szukają chętnych na staż?
Cześć. Teraz w dobie Korony jest trochę trudniej gdyż ewidentnie klienci przeszli w tryb "przetrwania" i w firmie również widzimy mniej zdań, jednak gdy sytuacja wróci do normy, zapraszamy do kontaktu, na pewno znajdzie się miejsce dla stażystów.
Potwierdzam wszystkie pisane negatywne opinie o tej firmie, w które kiedyś trudno było mi uwierzyć. Stanowczo odradzam i przestrzegam. (usunięte przez administratora) Jednym słowem skandal!
Zdecydowanie przestrzegam. Brak normalniej umowy, brak urlopu zdrowotnego - jeśli na takowy pójdziesz to nie masz już dokąd wracać i nie dostajesz co gorsza takiej informacji wcześniej. Fatalna komunikacja wewnątrz firmy. Porażka.
Wszędzie w pracy są potrzebne chęci do pracy a zadowolenie gwarantowane. W agencji potrzeba jeszcze zdolności w tej branży
Pracowałem w Martisie przez rok. Musiałem zrezygnować z pracy, bo zmieniłem miejsce zamieszkania. Byłem bardzo zadowolony z zespołu i z warunków pracy. Właściciel był zawsze otwarty na rozmowę. Martis ma dużo różnych, znanych, ciekawych klientów. Są pracownicy, którzy pracują prawie od początku istnienia firmy, z lat dziewięćdziesiątych. Kierownictwo zapewnia możliwość rozwoju, wszystko zależy od chęci pracowników.
Polecam - pracowałam w firmie 4 lata. Możliwość zatrudnienia na dowolną umowę lub działalność. Nie ma problemu z urlopami. Firma wspiera rozwój pracownika, można prowadzić bardzo ciekawe projekty i uczestniczyć w szkoleniach jeśli przynosi się oczywiście korzyści dla firmy. Zarobki raczej powyżej średniej w Warszawie. Minusem są rzadkie prowizje i faktycznie bywają problemy z komunikacją wewnątrz firmy.
Bez urazy ale to klasyczny wpis wygenerowany by podbić opinię firmy. Znam Martis i ludzi którzy tam pracują/pracowali - nie znam nikogo, kto by tam wytrzymał 4 lata, nigdy nie słyszałam o żadnych szkoleniach, bonusach ani inwestowania w pracowników w żadnej formie. Nie chcę hejtować ale praca w Martis to opcja dla zdesperowanych - jeśli musisz, to jakoś się przemęczysz ale od 2 dnia w firmie szukaj opcji ratunkowej. Największy problem tej firmy to brak wizji, komunikacji czy jakiejkolwiek strategii. A najmniej kompetentni w tej agencji są ludzie, którzy - przynajmniej w teorii - powinni decydować o kierunkach jej rozwoju. Odradzam i przestrzegam. Szkoda czasu i energii.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Martis S.A.?
Zobacz opinie na temat firmy Martis S.A. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 3.