To nie jest praca. Za wykonywaną pracę dostaje się wynagrodzenie. Tutaj wynagrodzenie można dostać jedynie za wykonanie celu sprzedażowego, który w umowie jest taki, że chyba wykonanie go możliwe jest dla 30 osób a nie dla jednej. ZUS, inspekcja pracy i skarbówka - oni jedynie powinni się zainteresować "pracą" w tej "firmie"
Chciałabym OSTRZEC WSZYSTKICH, dzieląc się opinią o firmie Hakin9 media, oferują genialne warunki zatrudnienia stażystom (najpierw 2500 na stażu, potem podstawa 4000+premie). Stażystka w dziale angielskim - zostałam zaproszona na rozmowę - siedziba postępu 17D. Po pierwsze, co na wstępie jest dziwne - na tą samą godz umówionych było ok 15 osób {!), co od razu mi podpadło i przypomniałam sobie doświadczenie z firmą squam, w której miałam okazję również kiedyś zmarnować swój czas na "rozmowę". Działają podobnie - zapraszają osoby, każą podpisać lojalkę, dają zadanie niby rekrutacyjne, w którym trzeba zaplanować event lub napisać artykuł, znaleźć sponsorów (zależy od stanowiska), a następnie dziękują, bo coś im się w case nie podoba (ale bazę pomysłów już mają powiększoną). Gdy dotarłam na miejsce hakin9, nie wiedziałam czy to ta firma, bo zero info, ale rzuciły mi się w oczy logo firm wcześniej wspomnianych(nt których internet aż się gotuje!): SQUAM, PW Konferencje - jedno (usunięte przez administratora) Mechanizm dokładnie ten sam, niby profesjonalna rozmowa telefoniczna, mail z kwotą, proponowanym rodzajem umowy + nawet mapka jak dojechać. Prośba o potwierdzenie i punktualne przybycie i info, że w siedzibie czeka Cię zadanie rekrutacyjne bla bla. Nie dajcie się nabrać! Na szczęście w porę skojarzyłam, że te firmy (squam, pw konferencje, hakin9 i jeszcze kilka) to jedno i zwyczajnie wyszłam ze spotkania gdy zobaczyłam, że to strata czasu na frajerską robotę odwalaną za kogoś, a nie realny case... tak więc przestrzegam, bo to co proponują, a co realnie tam zastaniecie to dwie inne bajki... 1500 brutto to nie 4000, chyba, że coś z moją matmą na bakier ;) pozdrawiam i nie dajcie się!