Zdecydowanie nie polecam, nigdy nie spotkałem się z tak tragicznym poszanowaniem wobec pracowników. Zacznę może od „menadżerki”, Pani Aleksandry, która w opinii pracowników uważana jest za najbardziej niekompetentną osobą w całej firmie. Od pracowników oczekuje wypowiedzenia z wyprzedzeniem co najmniej 2 tygodni, a sama zwalnia ich z dnia na dzień. Asystenci kierownika, którzy prowadzą zmiany na umowie mają najniższą krajową. Wstępnie Pani Aleksandra informuje, że po okresie próbnym (3 miesiące) otrzymuje się podwyżkę. Po 3 miesiącach zero informacji zwrotnej, jeśli się oczywiście nie upomnisz, następnie dostajesz informacje, że prezes na ów podwyżkę nie wyraził zgody i że okres próbny trwać może nawet do 6 miesięcy - o czym wcześniej nie było wspominane. Nie pasuję Ci to i rezygnujesz z asystenta? Wylatujesz! W grafik wpisuje osoby (na umowie zlecenie), które nawet nie dały dyspozycji na dany dzień, gdy występują jakieś braki, oczywiście nawet o tym nie informując. Dodatkowo firma kładzie ogromny nacisk na łapanie złodziei przez zwykłych pracowników (sprzedawca-kasjer) dzwoniąc na służbowy telefon i rozkazując wręcz żeby zatrzymać daną osobę, czasami nawet przetrzymać ją i zadzwonić na policję. Nie zrobisz tego? Za chwile przyjdzie mail od menadżera, że dlaczego ów (usunięte przez administratora) nie został zatrzymany. Zatrudnić ochroniarza? W żadnym wypadku, kiedyś przecież już był i się nie sprawdzał ????, ale zwykły kasjer, a czasami kasjerka już temu podoła. Robienie za ochroniarza, sprzedawcę i asystenta za najniższa krajową to za mało? Zgadzając się na asystenta po pewnym czasie okazuje się, że musisz zostać przeszkolony na stoisku mięsnym i w razie czego tam chodzić - o czym oczywiście nikt nigdy nie wiedział, po za Panią menadżer, która twierdzi, że na samym początku proponując asystenta o tym informuje. Przerwa 15 min, liczona jest od zejścia z kasy. Chcesz sobie coś kupić do jedzenia? Spiesz się, przerwa Ci leci. Asystent zmuszony jest poinformować monitoring, który kontroluje Twój czas. Siedząc w socjalu i jedząc posiłek czujesz się niekomfortowo widząc kamerę z magazynu padającą prosto na Ciebie. Ciągła rotacja pracowników jednak o czymś świadczy. Jedyne co ratuje ten sklep to kierownictwo, które uważam za i tak niedoceniane.
Niestety to co napisał Jakub jest to zaledwie czubek góry niekompetencji Aleksandry i pracowników .Dużo rzeczy które jest napisane na google opinie i tutaj to prawda najgorsze że przekonasz się o tym dopiero jak zaczniesz pracę . Aleksandra to (usunięte przez administratora)i nie kompetentna osoba na stanowisku
Czy pracodawca Małgosia Sp. z o.o. motywuje w jakiś sposób swoich pracowników?
Motywacja jest nie wypłacanie pełnego wynagrodzenia czyli w każdej wypłacie brakuje średnio od 50 zł w górę Ale to już ktoś pisał nie wi czy tutaj czy na opinie google
Zdecydowanie nie polecam, nigdy nie spotkałem się z tak tragicznym poszanowaniem wobec pracowników. Zacznę może od „menadżerki”, Pani Aleksandry, która w opinii pracowników uważana jest za najbardziej niekompetentną osobą w całej firmie. Od pracowników oczekuje wypowiedzenia z wyprzedzeniem co najmniej 2 tygodni, a sama zwalnia ich z dnia na dzień. Asystenci kierownika, którzy prowadzą zmiany na umowie mają najniższą krajową. Wstępnie Pani Aleksandra informuje, że po okresie próbnym (3 miesiące) otrzymuje się podwyżkę. Po 3 miesiącach zero informacji zwrotnej, jeśli się oczywiście nie upomnisz, następnie dostajesz informacje, że prezes na ów podwyżkę nie wyraził zgody i że okres próbny trwać może nawet do 6 miesięcy - o czym wcześniej nie było wspominane. Nie pasuję Ci to i rezygnujesz z asystenta? Wylatujesz! W grafik wpisuje osoby (na umowie zlecenie), które nawet nie dały dyspozycji na dany dzień, gdy występują jakieś braki, oczywiście nawet o tym nie informując. Dodatkowo firma kładzie ogromny nacisk na łapanie złodziei przez zwykłych pracowników (sprzedawca-kasjer) dzwoniąc na służbowy telefon i rozkazując wręcz żeby zatrzymać daną osobę, czasami nawet przetrzymać ją i zadzwonić na policję. Nie zrobisz tego? Za chwile przyjdzie mail od menadżera, że dlaczego ów (usunięte przez administratora) nie został zatrzymany. Zatrudnić ochroniarza? W żadnym wypadku, kiedyś przecież już był i się nie sprawdzał ????, ale zwykły kasjer, a czasami kasjerka już temu podoła. Robienie za ochroniarza, sprzedawcę i asystenta za najniższa krajową to za mało? Zgadzając się na asystenta po pewnym czasie okazuje się, że musisz zostać przeszkolony na stoisku mięsnym i w razie czego tam chodzić - o czym oczywiście nikt nigdy nie wiedział, po za Panią menadżer, która twierdzi, że na samym początku proponując asystenta o tym informuje. Przerwa 15 min, liczona jest od zejścia z kasy. Chcesz sobie coś kupić do jedzenia? Spiesz się, przerwa Ci leci. Asystent zmuszony jest poinformować monitoring, który kontroluje Twój czas. Siedząc w socjalu i jedząc posiłek czujesz się niekomfortowo widząc kamerę z magazynu padającą prosto na Ciebie. Ciągła rotacja pracowników jednak o czymś świadczy. Jedyne co ratuje ten sklep to kierownictwo, które uważam za i tak niedoceniane.
Niestety to co napisał Jakub jest to zaledwie czubek góry niekompetencji Aleksandry i pracowników .Dużo rzeczy które jest napisane na google opinie i tutaj to prawda najgorsze że przekonasz się o tym dopiero jak zaczniesz pracę . Aleksandra to (usunięte przez administratora)i nie kompetentna osoba na stanowisku
Czy w Małgosia Sp. z o.o. występują paczki/bony świąteczne?
Podpowiedzcie czy firma jest zainteresowana pozyskaniem nowego pracownika? Dlaczego nikt tu nie zagląda?
Pracowałam w Małgosi, miałam umowę o pracę od pierwszego dnia pracy, szkolenie płatne. Grafik do uzgodnienia, kiedy były wszystkie niedziele pracujące ja miałam zawsze dwie w miesiącu wolne i dwie soboty, nie koniecznie pod rząd, ale i zdarzały się razem. Nigdy za nic mi nie odciągnęli, wypłata zawsze się zgadzała, miałam około 200 zł więcej niż najniższa krajowa. Minusem pracy była część załogi, która uwielbia plotkować i obgadywać każdego z każdym jeśli go nie ma. Kierowniczka trochę zarozumiała. Ogólnie reasumując Ja wspominam pracę dobrze, nigdzie nie ma idealnie, dla mnie najważniejsze aspekty zostały spełnione a na resztę miałam "wywalone".
@wege girl, ogłoszeń do innych działów Małgosia Sp. z o.o. nie namierzyłam, ale jeżeli jesteś zainteresowana pracą w tej firmie, to najlepiej by było gdybyś się skontaktowała z nią w tej sprawie. Nawet jeżeli nie ma w tym momencie atrakcyjnej dla Ciebie oferty współpracy, to może będziesz mogła zostawić u tego pracodawcy swoje CV.
@Natalia nie lubię mięsa. Czy do innych działów też rekrutują?
Przeglądając zawartość strony internetowej Małgosia Sp. z o.o. zauważyłam możliwość rozpoczęcia współpracy z tą firmą w charakterze kasjera-sprzedawcy i sprzedawcy w dziale mięso/wędliny. Co sądzicie o warunkach zatrudnienia przyporządkowanych do tych stanowisk? Jak w tym momencie jest zorganizowana praca w tej firmie? Może doszło do jakichś ważnych zmian?
Minęło dobrych kilka lat (tuż po maturze) od czasu mojej współpracy z firmą, nie wiem zatem, ile się przez ten czas zmieniło. Wówczas były dobre i złe strony. Plusy- elastyczny grafik: studiowałeś dziennie, przychodziłeś w weekendy i na odwrót. Atmosfera w tamtym czasie między pracownikami była fenomenalna- większość to studenci. Na umowie-zlecenie praca w swieta wolne ustawowo podwójnie nagradzana- duży plus. Praca zmianowa; jeśli się już trochę popracowało, można było dogadać , którą się lubi bardziej i tak przychodzić. Minusy - potworny mobing, kobiety pracujåce na stałe lekko nie miały, studenci z kolei byli inaczej traktowani; w sumie gdy ktoś był inteligentny, szybko mógł się zorientować, jak pracować, by nie rzucać się w oczy, a przy tym nie podpaść i się wielce nie narobić. W sumie wspominam ten czas dobrze, praca nauczyła mnie obowiązkowosci i tego, że warto zrobić wszystko, by nie zakończyć kariery przy kasie:) Praca na chwilę, ale dla mnie z dużym walorem edukacyjnym:)
Jako były pracownik też nie polecam. Praca często po 7 dni z rzędu. Czasem brak wolnych weekendów przez cały miesiąc ,,(bo nie ma ludzi"). Potrącanie z pensji za wszystko co się da. W firmie nie ma czegoś takiego jak ,,straty". Towar spadnie, opakowanie pęknie- płacisz. Różnica kasowa 0.01 zł, drukowany dokument. Grosz zabierają z pensji. To samo z nieściągniętym nabiałem, o krótkim terminie spożycia. Produkt x kosztuje 5 zł, czyli po przecenie kosztowałby 2,5. Zabierają z pensji te pierwszą kwotę. Opakowań 10, czyli 50 zł potrącają. Pracujesz jako kasjer a musisz być też ochroniarzem. Ktoś coś ukradnie, potem pretensje do Ciebie, bo przecież są kamery, lustra. W święta sklepy otwarte. Na Głogowskiej nawet 24h. Pracownik nie ma życia. Atmosfera nie do wytrzymania. 15-minutowa przerwa to fikcja. Wyjście do toalety w czasie pracy trudne. Zakaz picia wody na sklepie. Praktycznie (usunięte przez administratora)
A ja bardzo dobrze wspominam prace w Małgosi
Widzę, że prawie wszystkie opinie zostały usunięte :D Jeszcze jakiś czas temu można było ich poczytać dużo więcej - oczywiście tych negatywnych. Okropna atmosfera, szefostwo chamskie, a do tego brak jakiejkolwiek organizacji. Nie polecam ! i proszę nie wierzyć pięknym słowom rekruterki..
Nie życzę nikomu pracy tam, najniższa krajowa, zleceniowka, koszmarne nastawienie pracodawcy do pracownika, sklep otwarty w wigilie do 18.00 a w sylwestra do 22.00, bo przecież pracownik nie ma własnego życia. Na zmianie 2 osoby nawet wtedy gdy rucj jest ogromny, po to żeby zaoszczędzić na ilości pracowników, ale za to te dwie osoby nie mają czasu nawet na 15 min przerwe. Generalnie robota dla kogoś kto szuka pracy na chwile, albo nie ma wyboru, zerowa możliwość rozwoju, nie polecam.
Jesteś zainteresowany pracą w firmie Małgosia Sp. z o.o.? Zadaj pytanie na naszym forum i uzyskaj niezbędne informacje.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Małgosia Sp. z o.o.?
Zobacz opinie na temat firmy Małgosia Sp. z o.o. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 1.