Tesco Tychy Atmosfera stała się tragiczna, kierowniczka działu , nie potrafi się przyznać, iż brakuje ludzi. Wymyśla, zmienia co tydzień, kombinuje z grafikami. Co miesiąc zwalnia się min. 6 osób, ale co tam, lepiej dowalić tym co pracują kolejne tony towaru, zamiast zatrudnić ludzi, tylko problem jest w tym, iż nikt nie chce pracować jako dostawca. Ludzie w biurze ( którzy niby jej pomagają ), to zwykłe (usunięte przez administratora) !, każdego dnia patrzą jak by tu wejść głębiej w ..... . Jeżeli ktoś się zastanawia nad pracą w tym miejscu, to niech lepiej wszystko co ustala na rozmowie rekrutacyjnej - nagrywa, by później mieć argumenty. Na rozmowie wszystko ładnie, a później dziwne, że ludzie przychodzą na 5 dni i dziękuje bardzo. Kierowniczka tylko patrzy jak by tutaj zabrać premie, nie dajcie się nabrać, została nas tak mała ilość, że jeszcze trochę i dwa samochody dziennie wyjadą. Zarobki na poziomie 2100 zł i to wszystko za 2 tony dziennie ( 700kg na samochód trzeba wrzucić, 700kg zrzucić i jeszcze to wnieść na 4 piętro bez windy ). Nie dajcie się skusić nawet na 1/4 etatu. Na 8 vanów, ani jeden nie jest sprawny !. Nic dziwnego, że nikt z mieszkających w Tychach, nie chcę się przyjąć !
Witam chcę sie zatrudnić jako dostawca internetowy w tesco mam zapytanie dla tych którzy pracuja badz pracowali niektorzy piszą o tych zakupach że są ciężkie jaka jest szansa albo może można to obejść zeby wziasc kogoś ze sobą do pomocy np.kolegę chyba byloby trochę lżej pytanie czy sprawdzają czy jeździsz sam
teoretycznie nie możesz nikogo obcego wozić samochodem, praktycznie... zrobisz jak chcesz, jeśli nie szukasz pracy w krakowie gdzie jest biuro główne tesco i ktoś może cię na ulicy zauważyć to szansę wpadki masz małe , chyba że kolega doniesie. tylko... znajdziesz kogoś kto będzie za darmo po piętrach ganiał ? dzielić się i tak średnią pensją ? głupi pomysł ... albo dajesz radę sam albo sobie odpuść
Tesco to dobry pracodawca, nie narzekajcie!!
Jak dziewczyna młoda i ładna to narzekać nie będzie . Wkrótce jeden zboczony kierownik się obudzi z ręką w nocniku dziewczyny nie pozwólcie się gnoić jak mu odmówicie. Zbierzmy się w większą grupę nie może wykorzystywać znajomości aby nas straszyć jak mu odmawiamy.
Rekrutacja prowadzona przez osobę nie znającą tematu. Pytania standardowe czytane z kartki. Pytania zadawane mężczyźnie "czy planuje pani dzieci"?, "Czy jest pan w związku"? itp. Co to ma do wykonywania pracy i stopnia moich umiejętności? Nic! Rekrutacja to fikcja, prowadzona przez ofermy.
Czy używasz prezerwatyw? Czy flirtujesz w pracy? Czy potrafisz prowadzić rower bez trzymania rąk? Jak często musisz korzystać w ciągu 8 godzin z toalety? Czy jesteś w stanie nie chodzić do toalety? Jak długo potrafisz wstrzymać mocz? Czy palisz i od kiedy? Czy możesz pracować 24 godziny na dobę? Czy masz rodzinę? Czy masz kogoś, kto będzie tęsknił za tobą jeżeli umrzesz w trakcie pracy?
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Dostałem pracę, ale nie przyjąłem
Ile zarabia asystent skarbca
ile zarabia kierowca dostawca w tesco w Warszawie ?
Nie narzekajcie. Ja mam układ z kierownikiem internetowym i na sklepie mam spokój. Jak mu nie żałować to da się pracować miło.papużka
Jak się pracuje w firmie? Podpowiedzcie czy warto starać się o pracę?
Witam, Mam pytanie do osób obecnie pracujących lub które niedawno pracowały jako pracownik ds. sprzedaży internetowej w Tesco. Czy wymagana jest książeczka sanepidowska czy tylko badania lekarskie ?
PISALI ZE WYMAGANA TO TRZRBA SIE CZYTAC NAUCZYĆ, WYMAGANA ALE ZAPIERDZIELASZ JAK GLUPI ZA GOWNIANE PIENAIDZE, PRACOWALEM OD POWSTANIA dotcomu do teraz, ch uj nie pieniądze
Zastanawiam się, ile dostaw macie średnio w ciągu zmiany oraz ile wyciągacie z napiwków. Ja daję 10 pln za targanie tego na czwarte piętro kamienicy. Jeśli macie takiego jak ja raz dziennie, to spokojnie nieopodatkowane 200 pln wpada do wypłaty.
różnie ... czasami 200 miesięcznie wpadnie ale nie zakładałbym tego w budżecie domowym ;) zwykle właśnie między 100 a 200 , czasami wpadnie 10 czasami 20 od święta większe niespodzianki
Witam Mam pytanie na czym polega praca asystenta ds. standardów sklepowych jak to dokładnie wygląda bo nazwa piękna ale jak jest w praktyce, czy jest bardzo ciężko fizycznie ?
Hej ja pracuje na tym stanowisku i jest to praca umyslowa bardziej niz fizyczna. Duzo stresow,zmian i glupich wymysłów gory. Procedury zmieniaja sie jak w kalejdoskopie. Wiekszosc czasu spedzasz podczas robienia weryfikacji i cen. U nas maja to dzialy robic ale to nie działa. Mimo to bardzo lubię prace na tym stanowisku.
Czy ktos moze sie jeszcze powiedziec cos na temat pracy jako asystent ds standardow sklepowych ? Czy jest to praca na zmiany ? Co z przerwami w pracy ? Na jakim poziomie zarobki ?
Witam a co z wolnymi niedzielami czy u was są powywieszane na tablicy informacyjnej . A jak planowanie urlopów czy musicie ustalić na cały rok z góry , i nie można wziąć 14 dni pod rząd tylko maksymalnie 7 dni, jak wtedy płacą za wczasowe
Praca w Krk jako dostawca, trzeba przyznać, że gdyby było więcej dostawców (lecz dużo ludzi odchodzi po kilu dniach próby,) to byłoby łatwiej, a tak prawie nie ma szans byś dostał mniej niż 0,6T na dzień (ale częściej to około 1T dziennie!), przerzucasz to kilka razy, najpierw na samochód, później z samochodu i później niejednokrotnie na 3,4 piętro do klienta. Napiwki, słabo ok. 100 zł na m-c, ale częściej jest to mniej. Prędzej czy później kręgosłup siada, a masz go tylko raz na całe życie. Praca bardzo ciężka, płatna bardzo słabo. Fakt, umowa o prace i jakiś tam minimalny socjal, co niestety w Krakowie to rzadkość. Są wariaci i desperaci więc pracują bo nie mają innych opcji. Jak ktoś jest w potrzebie, można spróbować.
Ja przerzucam dziennie czasem nawet 2-3T i mam chory kręgosłup na dodatek problem z kolanem . Na dodatek w soboty siedze na budowie i robię łopatą. Wszyscy chcą zarabiać 3tys ale nosić paczke makarony przez cały dzien
asystent czyli picker - biegający po tesco z wózkiem i zbierający produkty zarabia tyle ile pracownik hali sprzedaży, tzn. o ile się orientuję trochę więcej niż minimalna ( pewnie zależy od regionu) z tym że z tego co zauważyłem duża część pickerów jest na 1/2 etatu + ewentualne dopełnienia lub oddają ci nadgodziny w spokojniejsze dni...ogólnie nie polecam, od świtu ( chyba 6.30) zasuwasz jak głupi. liczą ci szybkość w jakim zbierasz, jest ciśnienie żeby się wyrobić bo dostawcy muszą wyjechać do klientów, opierdzielają jak robisz za wolno .. ( motywują ;)
Witam, Przyznaję, że miałem ochotę się zgłosić do pracy na pół etatu przy tzw. zamówieniach internetowych ale mam teraz pewne obawy. Czy może się wypowiedzieć ktoś kto się tym zajmuje (asystent sprzedaży internetowej, co za dziwna nazwa? ;)? Może ktoś pracuje w TESCO Bemowo i podzieli się swoimi odczuciami? Ludzie którzy nie mają dzieci, nie chodzą na siłownię albo nie mają blisko siebie sklepu TESCO (jak ja) raczej nie skorzystają na tych profitach socjalnych. Od socjalu jednak lepsze byłoby solidne wynagrodzenie. Przynajmniej w mojej opinii :) W tym przypadku z socjalem to jest trochę tak, że pracodawca niby wie lepiej czego Ty chcesz niż Ty sam :)
ja pracuje na tym stanowisku ale w innym miescie. praca jak to praca fizyczna - jest duzo chodzenia i zbierania artykulow, czasem trzeba przerzucic pare zgrzewek wody czy innych ciezszych rzeczy ale ja nie narzekam. dorabiam sobie tam i mi pasuje. duzo osob narzeka ze jest ciezko, ze tempo itp ale mi to nie przeszkadza. praca ogolnie jest prosta, fajnie ze jest tylko jedna zmiana no ale jak to w tesco - kasa mega slaba. i to jest w zasadzie najwiekszy minus. a, i mimo ze na skanerze wyswietla ci sie pasek pokazujacy czy skanujesz dobrze czy za wolno to i tak mozna miec na to wywalone bo i tak cie nie zwolnia - ciagle jest deficyt pracownikow. poza tym, zeby ciagle jechac na czerwonym czy zoltym to trzeba byc wybitnym nieogarem
Dziękuję za wyczerpującą odpowiedź rzodkiewko :) A powiesz mi jak jest z ustalaniem grafiku? U mnie w mieście szukają na pół etatu i zastanawiam się czy to jest tak, że istnieje jakaś swoboda w wybieraniu dni bądź godzin w, których pracujesz czy np. dowiadujesz się na koniec tygodnia bądź miesiąca jak będziesz pracować w przyszłym? Myślę o tej pracy jako dodatkowym zajęciu, stąd moje pytania. Pozdrawiam
ja pracuje przez agencje wiec tu sprawa wyglada inaczej (i w miare mozliwosci ta opcje polecam jesli chcesz sobie tylko dorobic, bo sama wybierasz dni kiedy chcesz pracowac), ale z tego co wiem to raczej z gory masz narzucane dni. to znaczy mozesz probowac sie dogadac z kierownikiem zeby dal Ci pracujace jakies tam konkretne dni, ale nie wydaje mi sie zeby poszli ci w 100% na reke i ulozyli grafil dokladnie tak jak Ty bys chciala. co do zatrudniania na pol etatu, to oni wszystkich biora na poczatku na polowke a dopiero z czasem masz opcje przejscia na caly
Pracuje jako asystent ds sprzedazy internetowej 2 lata wiec moge sie wypowiedzieć. Praca jest prosta jak drut. Chodzisz po sklepie i zbierasz zamowienia klientow. Skaner pokazuje ci gdzie isc i co zebrac. Jedynym minusem jest to, ze czasami cos lezy nie tam gdzie pokazuje skaner i szukasz. Zazwyczaj jednak nie lezy to daleko. Nachodzic się trzeba, jesli ktos nie lubi chodzic niech nie idzie do tej pracy. Na poczatku nogi troche bolą, ale potem czlowiek sie przyzwyczaja. Rzeczywiscie, jest troche cisnienie na zbieranie produktow o czasie ale nic dziwnego, w koncu klienci zamawiaja swoje zakupy na okreslony przedzial godzinowy i picker tez musi zdazyc spakowac zeby dostawca zdazyl do niego dojechac. Nie ma co wiec miec pretensji do kierownikow ze troche poganiaja bo to logiczne ale nikt na nikogo nie krzyczy bez przesady. Umowa i prace jest, bony na swieta sa, prywat a opieka medyczna i inne dodatki,ktorych lacznie jest calkiem sporo. To ogromne plusy tej pracy bo nie czarujmy sie ale 600 zl bonu na swita to niezle pomaga. A opieka medyczna w luxmedzie tez sie przydaje. Rotacja jest duza ale wynika przede wszystkim z tego ze ludzie maja inne wyobrazenie o tej pracy zanim do niej przyjdą. Przez 2 lata przewinelo mi sie tyle pickerow ze nie sposob zliczyc, w wiekszosci studenci dla ktorych byla to jedna z pierwszych prac. Byli zszokowani ze trzeba tyle chodzic i nie podobala im sie praca w soboty i niedziele. Oczywiscie nie wszyscy tacy byli ale wiekszosc z ktorymi mialam najwiecej do czynienia bo ich szkolilam. Uwazam ze mozna trafic gorzej. Pensje nie powalaj, z tym sie zgodze ale osobiscie mysle, ze rekompensuja to troche benefity. Atmosfera wsrod zespolu jest ok, wszystko zalezy na kogo sie trafi, jak wszedzie. Kierownictwo bez zarzutu, nigdy nie mialam sytuacji ze nie moglam sie dogadac co do grafiku. O klientach mozna powiedziec duzo zlych rzeczy ale najlepiej nie zwracac uwagi na glupie docinki i tyle. Ja lubie te prace co zreszta widac bo siedze 2 lata i nigdzie sie nie wybieram jak widac. To tez swiadczy o tym ze nie jest tak zle jak ludzie mowia.
@Migo A czy na to stanowisko wymagana jest książeczka sanepidowska czy wystarczą badania lekarskie ?
Pracuje na Dotcom jako kierowca dostawca . Praca jest ciężka , duża rotacja pracowników . Trasy które planują dla kierowców są nierealne do zrobienia przy przestrzeganiu przepisów drogowych , planując je zapominają że wśród adresów są 4 piętra i duża ilość kilogramów do wniesienia , chętnie kazał bym temu co te trasy planuje żeby sam taką trasę wykonał . Zarobki na 1/2 etatu 1470 zł z premią 10% która oczywiście rzadko kto dostaje. Plusy tej pracy takie że jest zniżka na zakupy 10% w Tesco dla pracowników którzy pracują min. rok , podatki ubezpieczenia wszystko płacą na czas , paczki dla dzieci na święta dają. Jak macie inną pracę na oku to nawet nie patrzcie na Tesco Dotcom.
Tesco to Lipa, prezesunie nakradli a teraz male pensje, zwolnienia i rotacje pracownikow. Oraz zamykanie sklepow.
Witam, Aplikowałam ostatnio na stanowisko Pracownik ds. Sprzedaży Internetowej w Lublinie. Pracę chciałam podjąć, aby w weekendy ponieważ na tygodniu pracuję. Proszę mi powiedzieć jak wyglądają zarobki, czym dokładnie się będę zajmować oraz jaka jest atmosfera w pracy? Pozdrawiam
Powiem tak. Jako dostawca pracuję na dot comie w Warszawie stosunkowo niedługo bo dopiero od marca. Nie zamierzam jakoś super wychwalać Tesco bo i po co, ale moim zdaniem nie taki diabeł straszny jak go malują. Fakt, kierownictwo posrane do bólu i potrafią człowieka wkurzyć brakiem kompetencji, ale gorsi są klienci, którzy swoje całe niezadowolenie z marnego życia wylewają na dostawców. Oczywiście zdarzają się spoko klienci, którzy czy to zagadają czy napiwek dadzą, ale to norma w zawodzie dostawcy, że klienci różni. Miłych klientów szanuję, a tych niemiłych no cóż zlewam ciepłym moczem i jadę dalej. Co do grafiku, co miesiąc dostaje się propozycję grafiku, ale gdyby łosie potrafiły czytać, to tych propozycji z tego co mi wiadomo nie trzeba podpisywać, wtedy kierownik musi z danym pracownikiem skonsultować ewentualne zmiany. Z tego co tu poczytałem to sporo ludzi ma podejście takie, że chciałoby zarabiać kokosy, nic nie robiąc i nie mając nawet średniego ukończonego, ale to chyba ludzie typu wiecznych marzycieli. Żyjemy w wolnym kraju, wolny rynek, nie chcesz nie pracuj, według mnie to prosta i uniwersalna rada dla tych, którzy tylko narzekają. To w pewnym sensie masochizm jeśli mimo tego jak bardzo jest takim osobom w tej pracy źle to dalej kontynuują pracę w tej firmie, a nawiasem mówiąc masochizm to choroba, którą wypada leczyć. Tyle ofert pracy w necie i nie tylko i nikt nikogo nie zmusza do pracy w Tesco. Ja przyjmując się do tej pracy byłem niejednokrotnie ostrzegany i mówiono mi, że jest to ciężka praca fizyczna i rzeczywiście taka jest. Jednak według mnie dramatu nie ma jeśli żyje się w zgodzie z dyspozytorami, którzy rozpisują trasy. Wiadomo, że jeśli jesteś obibok, zwozisz codziennie jakieś dostawy, pultasz się że dostałeś nie takiego vana jakiego chciałeś no to jasne, że sympatii swoim narzekaniem u nikogo nie wzbudzisz. Podsumowując, praca nie jest łatwa i jeśli nie masz wystarczająco zapału i motywacji i narzekasz na wszystko co spotyka cię każdego dnia to wybij sobie z głowy tą pracę bo cię tylko do grobu wpędzi. Mi się osobiście podoba mimo, że nie jest to robota moich marzeń, ale na spełnianie swoich marzeń mam jeszcze mnóstwo czasu.
Stanowczo odradzam! Właśnie wracam z rozmowy... Trudno to nazwać rozmową kwalifikacyjna. Aplikowałam na stanowisko Asystentka ds. Administracyjnych po przybyciu do Tesco na Gen. K. Sosnkowskiego 1c w Warszawie uprzejma Pani rekruterka oznajmiła mi ze te stanowisko jest już ,,chyba" nie aktualne. Bardzo mnie to zdziwiło, ponieważ jeszcze w piątek potwierdzałem telefonicznie moje dzisiejsze przybycie. Uprzejma Pani zaproponowała mi stanowisko w handlu... Stanowczo podziękowałam bo nie na to stanowisko aplikowałam. Myśle ze sporo osób tak nabijają w butelkę, niby stanowisko biurowe a jak się dociera na miejsce to nici. Osoba zdesperowana przyjmie ofertę choćby w handlu na stoisku. Jestem bardzo rozczarowana. Kompletny brak profesjonalizmu.
W markecie Tesco w mojej okolicy dwa ogłoszenia wiszą już z rok. Na zastępce kierownika i "doradcę klienta". Doradcy jakoś nikt nie chce wziąć (3/4 etatu ,1200zł do ręki ,miód oferta :-) ).
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Tesco?
Zobacz opinie na temat firmy Tesco tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 1.
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Tesco?
Kandydaci do pracy w Tesco napisali 8 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.
