Piszecie, że jest pełno ogłoszeń o pracę, że szukają pracowników, powiem Wam, że ostatnio byłam na rozmowie i jakoś nie czułam się komfortowo, sklep co prawda dopiero się otwiera, ale nic ciekawego na rozmowie się nie dowiedziałam, na wstępie Pani powiedziała mi, że rozmowa potrwa 20 minut, więc wydaje mi się, że to troszkę krótko, no i to głupie pytanie na końcu "ile chciałaby Pani zarabiać"? Może jakaś kierowniczka drogerii to czyta i mi napisze, jaka odpowiedź byłaby dla niej satysfakcjonująca żebym na przyszłość wiedziała co mówić? ???? ???? Ogólnie, jak dla mnie, nie wiem kogo szukają, na pewno nie osób z doświadczeniem!
na wiekszosci rozmow pytaja 'ile chce Pani zarabiac' :/ wiec nie wiem skad to zdziwienie. Pytania tego typu sprawdzaja pewnosc siebie kandydata/ki :) Osoba ktora ma doswiadczenie i zna swoja wartosc powie mniejwiecej ile. Odpowiedz 'nie wiem' albo 'najnizsza krajowa' to dla mnie odpowiedz osoby malo pewnej siebie i nie doswiadczonej. na rozmowach rozne psychologiczne sztuczki sie stosuje - takze odpowiadajcie odrazu z pewnoscia w glosie a nie zastanawiajcie sie nad tym czy pytanie jest glupie i po co to komus.
Pytanie ile chcesz zarabiać to standardowe pytanie na rozmowie. Chodzi po krótce o to czy twoje oczekiwania i możliwości pracodawcy są zbieżne. To czasem też sposób na wybadanie kandydata, czy wie jak się zarabia w firmie, czy się tym intetesował itp. Nic zdrożnego w tym pytaniu. Powinnaś wiedzieć za ile chce ci się wstawać do roboty.
a jo wóm powiem że bidronka z hebe drogeryji nie zrobi; kto z bidronki niechaj w bidronce zostanie ! hej
Krótko i na temat. Jak pracujesz w sklepie w dobrej lokalizacji ,( im większy obrót tym większe cele do zrealizowania..) i wyrabiasz z wynikami to jest ok . Pod warunkiem , ze nie chodzisz na l 4 a najlepiej dajesz coś od siebie ( eventy) i nie chcesz nic w zamian ( godzin nie rozliczasz na eventach) . Wystarczy satysfakcja dla ciebie ze event pomógł w obrocie , zrealizowaniu celu oraz to , ze kierownictwo nie kombinuje jaki napisać plan naprawczy do tej sytuacji i modlić się aby w kolejnym miesiącu spasowały ci produkty do „ konkursu”. A jeżeli sklep w którym pracujesz nie spełnia powyższych czynników to przygotuj się ze pewniego dnia przyjedzie cała elita ( bez uprzedzenia)tak jak to zrobili 20 grudnia 4 dni przed wigilia i wręczą WSZYSTKIM wypowiedzenie. Dla nich jesteś tylko numerem SAP.
A czego można się spodziewać po korporacji? Najważniejsze są wyniki i pieniądze. Nie liczy się człowiek. Tak jak piszesz- jak jest dobrze to jest dobrze. Nie każdy ma to szczęście trafić na dobrą lokalizację. Przynajmniej dali jakąś odprawę?
Korposzczurze, zapomniałaś/es dodać że każdy z tych zwolnionych pracowników dostał min 4 miesieczna odprawe
Nawet jak jest dobrze to i tak usłyszysz że mogło być lepiej. No i się nagle okazuje że w zasadzie to wcale dobrze nie jest :) Pozdrawiam wszystkie numery SAP
hahahaha to jakiś żart, dlaczego ktoś miałby za darmo chodzić na eventy? za pracę należą się, powtarzam NALEŻĄ się pieniądze czy to miejsce pracy czy event, a jeżeli ty piszesz tak, jak piszesz, to widocznie tego nie rozumiesz, jeżeli ludzie będą pracować z takim podejściem, to płace będą coraz niższe i pracodawcy coraz bardziej wymagający, szanujcie siebie i swój czas!!!
mnie zastanawia jedno - po co firma wydaje kase na takie pierdoly jak np. e-lerning? i tak tego nikt nie robi bo nie ma na to czasu! A nawet jesli czas jest to kierownik i tak nie pozwala tego robic... Albo to zlikwidujcie albo usprawnijcie, bo to jest zenada :/
u nas zadnych szkolen nie robimy mimo, ze chcemy... Szkolenia sa naprawde okey ale co z tego skoro nie mozemy ich robic? Moze Pani kierownik rejonu by zwrocila na to uwage?
Kr zwracaja uwage ale tylko na swoje szkolenia i napisanie maila ze dzis sa niedostepni. A ty robiac elearning masz obslugiwac wykladac towar robic zwroty przerzuty inwentury planogramy przerwowac sie i sikac jednoczesnie... kiedy oni bezstresowo sa szkoleni...
Po wysłaniu CV bierze się udział w grze testowej online, która rzekomo sprawdza kompetencje na dane stanowisko pracy. Po 4 dniach odpowiedź zwrotna - mi odpisali coś w stylu, że decyzja nie była łatwa, ale ze względu na to iż jest dużo kandydatów i brak doświadczenia jako sprzedawca (chociaż mam doświadczenie w obsłudze klienta) nie zostaję zakwalifikowana do kolejnego etapu. Jak na tak dużą firmę trochę słabe wytłumaczenie...
15 pytań, czas odpowiedzi 20 minut; scenki sytuacyjne związane z pracą na danym stanowisko
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Nie dostałem pracy
Kierownictwo regionalne od poziomu Pana Kruka do kierowników sklepów w Łodzi to czysty mobing osiagnięty już w 4stopniu. Ale skoro K.Kruk robi sobie podwadnych pod siebie na stołkach i szkoli według swojej ideei mobingowej to co się dziwić że w łodzi jest patologia. Już zaraz bedzie rodo i zobaczymy czy wyleci region z firmy. Pozdrawiam były pracownik na szczęście
Jak był KR w Poznaniu był ok. Potem odszedł na Łódź i wszystko zaczęło się sypać wszędzie, jak pojawiła się ta wiedźma to polecieli ludzie z pasją, serdeczni i życzliwi którzy zajęli się klientem bo to lubili! A ustawiła swoje stołki krzykaczami "daglasami", którym setna kawa w socjalu to za mało, bo wyjść na sklep to dlaczego oni skoro mają matołów od tego. Sprzątać socjal? Jej ludzie tego robić nie będą... oddelegować! Każdy z nas jest człowiekiem i należy się szacunek bez względu na stanowisko ale te pojęcie w jej świecie nie istnieje. Ważne by ustawić i owinąć wokół palca jak makaron. Ci ludzie będą jej z ręki jeść a ona kiedy będzie chciała i tak wyrzuci ich na zbity pysk bez słowa dziękuję. Prędzej czy później......
Nie tylko u niego. Ale MCz. MB. MS. To jest jedno wielkie nieporozumienie... ludzie sie zwalniaja przez nich. Mobbing pelna para... co po szkoleniu skoro smieja sie swoim szefom w twarz. Pani Sylwio niech Pani nie bedzie naiwna i zatrudni ludzi z sercem do tej pracy.
W Poznaniu tez nie mamy kierownika rejonu niby jest, ale gdzie ? Wszystko ogarniamy same. Kierownik sklepu nie może liczyć na jego pomoc. Niestety ufać jemu tez nie można. Po co kierownik, który tak naprawdę nie znam Nas i nie wie jak pracujemy. Sama od dawna zastanawiam się nad zmiana pracy. Brak motywacji długo w naszym rejonie gości. Chyba, że bym miała obiecany awans to widziała bym interes żeby tutaj pracować. Jeszcze większa porażka niż za panowania poprzedniej KR.
Twoj KR znowu ma wolne i bawi sie w najlepsze chwalac sie na fejsbuczku kiedy Ty za...lasz :D
Nie zastanawiaj się tylko odejdź z tego syfu. Jest dużo na szczęście normalnych firm w Polsce, gdzie można normalnie pracować a nie pomiatają Wami jak przedmiotami.
Obiecanki cacanki. Pewnie Cię wy...dolą jak wszystkich którym coś obiecano ;) kwestia czasu. Tam to już tylko układy układziki. Cały Douglas, Ultimate Fashion i Tchibo jedna wielka szajka.
Miałam możliwość pracy prawie ze wszystkimi tymi KR i nie wiem o co wam chodzi. Jak ktoś wymaga to jest zły i mobing od razu haha to jest korpo w każdym tak samo. Wszedzie każą zapier**** Nie podoba się to odejdź. Ja odeszłam jak mi nie pasowało ale w każdej pracy wymagają tyle samo albo więcej a używając słowo mobing chyba nie wiecie co to znaczy.
Powiem krótko nie polecam Hebe jako pracodawcy!!!!!! Pracowałam we Wrocławiu w MARCU na umowę zlecenie przez prawie cały miesiąc a kasy jak nie było tak nie ma..... Pracodawca roku normalnie
Nie polecam Ogolnie drogeri hebe, myslalam ze kupuje rozświetlacz ( opakowanie było zamknięte ) w domu otworzyłam i w srodku był roz :)))
Pracowałam w Hebe -niestety albo stety czas przeszły.Są plusy i minusy.Zacznę od plusów :doładowania na święta na kartę przedpłaconą z której kase możesz wydać w Biedrze lub Hebe.W przypadku wycofywania się marki lub zmiany testerów -te stare są dla nas i pierwszeństwo w wykupywaniu rzeczy które będą na wyprzedażach np -70% , dostępność do darmowej wody, kawy i herbaty na socjalu też w porządku, święte 15minut przerwy dla Ciebie ZAWSZE,pracujące dziewczyny też ok.Co do minusów -kierownictwo pół na pół -były takie kierowniczki które siedziały tylko w biurze i w momencie kiedy byłam ja plus kierowniczka SAME na placówce zrobiła się kolejka pod kasą na 14-15 osób i mimo z 10 dzwonków ona miała w (usunięte przez administratora) bo uwaga!!! mąż przyjechał na chwilę z dzieckiem to walić sklep 'znawczyni' do konsultacji klienta pierwsza ale jak już klient szukał konkretnych składników to wołała Ciebie bo znasz INCI to samo klienci zagraniczni i komunikacja z nimi!Była też w porządku główna kierownik która była sprawiedliwa jak trzeba to opierniczyła a jak trzeba było to pochwaliła -dało się dogadać co do grafiku jeśli wypadło coś ważnego np skończysz pracę po 5h i odrobisz te 3h w tygodniu , to samo co prośby grafikowe co do dnia wolnego, chociaż czasami się zdarzało, że po weekendzie przychodziło się na jeden dzień do pracy i znowu miało się wolne :) Natomiast co do samego grafiku to plusy i minusy -nasze Hebe nie było w galerii toteż 1 niedziela pracująca i +/- jedna sobota za to po 10h jeśli chodzi o grafiki to minusem były godziny -tylko 1,5 tyg łącznie miałam godziny pracy że kończyłam ok.15 -17:30 natomiast reszta 21 lub 19...a więc średnio z życiem prywatnym .Największy minus według mnie to pracownik do wszystkiego -w jednej chwili masz w idealnej prezencji konsultować i profesjonalnie doradzać wg. standardów i sztywnych formułek klientce/towi jednocześnie zap...lać z wykładaniem towaru, layout ,lecieć do kasy i kasować plus kukać z drugiego końca na kase co 5minut bo na pracownika ochrony też oszczędzają i go zwyczajnie nie ma...a no i w między czasie robisz za stróża i handryczysz się ze złodziejami którzy znowu próbują ukraść Hugo Bossa czy inne perfumy -na szczęście jak ktoś ukradnie to nie wykładasz ze swojej kieszeni...Nie wspominając o wprowadzonym sprawdzaniu dat na X miesięcy a i tak firma nie zrobi promocji na produkty których jest od groma i terminują się za miesiąc zatem kasa idzie w błoto ;/ Podsumowując praca w Hebe byłaby dobra bo jest i umowa o prace i sprawiedliwe wybijanie się kartą o której przychodzisz i schodzisz (płacą za nadgodziny nawet minutowe) ale zdecydowanie osobno powinny być osoby do wykładania towaru nawet na umowe zlecenie albo zwyczajnie odpuścić sobie 'konsultacje ' bo klienci widzą jak latamy z wywieszonym językiem do kasy i wszędzie to samo podczas konsultacji -słyszysz dzwonek i uciekasz od klienta... albo z upaćkanymi od dostawy dłońmi masz dobierać podkład?żenada. Najlepszym absurdem, że ta firma schodzi na psy jest to, że w momencie kiedy wprowadzono nam indywidualne cele wygrałam konkurs tygodniowy i w tym samym dniu wręczono mi wypowiedzenie hahaha -redukcja etacików bo drogeria na zadupiu nie wyrobiła gigantycznej kwoty -w rezultacie na jedną konsultantkę przypada po jednym kierowniku :) Polecam tą pracę osobom studiującym, na początku swojej kariery -pieniądze nie są złe (jak się trafi premia hoho!) ale zdecydowanie nie adekwatne do ilości obowiązków i siły jaką trzeba włożyć np w dostawę...Pozdrawiam
Hebe Plejada Bytom - Nie polecam nikomu. No chyba, że masz ochotę na bawić się wrzodow żołądka. Kierowniczka to jedna wielka tragedia - robi z ludzi idiotow, jest fałszywa, wybiela się przed KR kosztem innych pracowników - tylko dlatego dostała awans. Nikt jej nie lubi, nikt nie chce z nią pracować. Nosi głowę stanowczo za wysoko - wymaga od innych a powinna zacząć wymagać od siebie. Niestety przez takich jak ona hebe to jeden wielki (usunięte przez administratora)
Bytom nie Bytom wszędzie coraz gorzej. Ale dziewczyny pracy jest tyle na rynku że nie ma problemu jej zmienić. Może czas na to :-) niech pseudo KS i KR zostaną sami albo z ludzmi niedoświadczonymi bo tych "starych" pracowników nie doceniają i zobaczymy jak im będzie szła reko, konkursy i jak będą realizować budżet i TK :) :)
Absolutnie nie zgadzam się z wypowiedzią “Madony“ KS znam kilka lat, współpraca jest na najwyższym poziomie a awans dostała za ciężka pracę wiedzę i zaangażowanie!. A jeżeli ktoś pisze takie głupoty to chyba grubo się pomylił. Osoby, którym brak zaangażowania i są leniwe nie powinny pracować w hebe a już tym bardziej pisać takie głupoty na jednego z lepszych pracowników tej firmy. Żenada jeśli to były pracownik dobrze ze go już nie ma.
Nie zgadzam się z wypowiedzią "Madony" jest to jeden z najlepszych kierowników z jakim miałam przyjemność współpracować zawsze staje po stronie swoich pracowników nie afiszuje się swoim awansem w porównaniu do innych osób. Pewnie jesteś byłym pracownikiem, któremu nie przedłużono umowy bo się nie nadawałaś to teraz próbujesz obrażać
Lizo"upy z Was i tyle... Wszyscy wiedzą że Pani kierownik się nie nadaje na to stanowisko... - zobaczycie jak zaczniemy lecieć jedna po drugiej bo ktoś jest albo za ładny albo za mądry. Pani kierownik jest zakompleksiona i zbyt prosta na to stanowisko
Madona Odpowiem krutko " szkoła była otwarta dla wszystkich " więc trzeba było się uczyć i samemu zostać kierownikiem a nie tępakiem i leniem którego pewnie zwolniono bo się nie nadawał do tak prostej i przyjemnej pracy
Nikt lizo"upem w tej pracy nie jest ani nigdy nie był, jak się komuś nie podoba praca i atmosfera to nikt nikogo na siłę nie będzie trzymał ale obrażać tak dobrego człowieka i przy okazji kierownika to wstyd i lepiej żeby szanowna Madona już się więcej nie wypowiadała bo grzeszy.
Co z doładowaniami kart przedpłaconych? Ktoś dostał?
Dziewczyny, czy jak przedstawiciel z jakiejs firmy przywiezie upominki dla personelu (typu tusz, szampon itd), to tez Wasz kierownik to chowa i nie daje nikomu? Skoro dana firma daje nam cos do przetestowania to dlaczego jest nam to zabierane? wiem,ze tak to wyglada i w Krakowie, Tarnowie, Rzeszowie, Kielce... Zenada... jak ktos z przedstawicieli to czyta to taka rada - skontrolujcie to
u nas nikomu nie daje.....a przedstawiciele tego nie czytają ,myśle ze kierowniczki czytają :)
Powiem Ci szczerze jak to jest u mnie. Jeżeli jakimś cudem PH coś da (bo większość prezentów i gratisów idzie do centrali i zamiast trafić do sklepów idzie między paniusie z biura albo biurowego kibla) to ja to chowam żeby potem mieć na prezent za sprzedaż itp. bo jak wiadomo firma NIC nie daje i kierownicy muszą radzić sobie sami. Próbek nie żałuję dla każdego. Ktoś ma ochotę odlać podkładu żeby wypróbować- proszę, nie ma sprawy. Ale jak ja mam docenić osoby które wygrały jakiś konkurs?
W naszym sklepie kierowniczka dała nam gratisy, które KR kazał oddać i jeszcze posądził nas o kradzież. Pracuję tam od niedawna i zastanawiam się co to za firma?? Czegoś takiego jeszcze nie widziałam......
A skąd Ty masz taką wiedzę że ph przywozi upominki dla pracowników, a nie właśnie dla kierowników którzy później wykorzystują to jako motywator czy nagrody dla pracowników? Układy są bardzo różne i na każdym ze sklepów może to wyglądać inaczej, kwestia relacji kierownik sklepu - przedstawiciel. Piszę to z punktu widzenia przedstawiciela.
Czy ktoś dostał doładowanie na kartę? Miało być do dzisiaj a u mnie w sklepie nikt nie ma...
Pracuje w Hebe prawie 5 lat i powiem jedno ta firma schodzi na psy. Zero szacunku do ludzi, wyniki oczywiście trzeba robić bo po to ktoś nas zatrudnił ale to nie oznacza że ci pseudo KR mogą nami pomiatać na prawo i lewo. Napiszecie dzwoń na BOPa więc odpowiadam dzwoniłam nikt nic nie zrobił. Szkoda kiedyś się dobrze tu pracowało.....
Dokładnie! Jeszcze 2 lata temu było dobrze kiedy KR zostawali ludzie którzy ciężką pracą otrzymali awans a nie zostali zatrudnieni z zewnątrz bo zamydlili oczy w centrali! Przez to nagle zaczęło się zatrudnianie znajomych "bo z nim/nią pracowałem, serdeczny przyjaciel itd"... i wszystko je...bz. Pseudo KR pseudo KS, brak możliwości rozwoju,bo tak ci zablokują ścieżkę, że nic nie zrobisz a jeszcze usłyszysz "przemyśl to" sugerując samozwolnienie... Pozwalniali najlepszych ludzi a zatrudnili swoich znajomych to teraz niech się bujają z wynikami... krzyż na drogę! Szkoda Hebe! Mogło być inaczej...
Czyli nic się nie zmieniło, nie zmienia i nie zmieni... szkoda tylko tych co na prawdę pracują a nie w d..e wchodzą i liżą. Hasło przewodnie: Przyjdź do hebe i zostań pionkiem. Za to płacimy i awansujemy najlepszych lizusów.
dokładnie osiągniesz tam coś nie ciężką praca a włażeniem w tyłek. Nie polecam pracy we Wroclacvi kierowniczka wprowadza tam chaos same dobre i pracujące osoby uciekają stamtąd a zostaje tylko grupka tych co długo pracuja i siedza i sie smieja tylko w biurze a reszta musi zapier.... naprawde ktoś powinien to skontrolować co się tam wyprawia Bo ogólnie praca fajna ale atmosfera tragiczna
Tak bardzo zle wypowiadasz się o swojej kierowniczce , tak bardzo rzucasz tutaj hasłami a ile Ty koleżanko dałaś od siebie, a czy byłaś tak odważna pójść do niej i powiedzieć to co piszesz tu...podejrzewam a nawet wiem że nie , bo kozakiem się jest w sieci, ale to już nie te czasy i nawet tu nie jest się już anonimowym . Pozdrawiam
Zgadzam sie w 100%.Kr przerost formy nad treścią zal dosłownie....Oczywiscie nie robisz jak chca to jestes be a jak wlazisz w tylek wtedy jest super.Szkoda ze nikt z góry nie widzi jak oni pracuja bo nas sprawdzaja kierownikow kr czy nie wynosimy nie kradniemy A ich nikt nie sprawdza samowolka.
Nie tylko w Poznaniu. Cały rejon jest zasrany... wszędzie o nim huczą. Nawet na szkoleniach czy to bhp czy inne w Warszawie... wszędzie wiedzą i mówią jak źle jest zarządzany i jak fatalna jest sytuacja... największa rotacja pracowników - Poznań. A dlaczego? Bo KR wywalają stałych pracowników a obsadzają posadki swoimi kolegami. Awans po 2 miesiącach? Takie rzeczy tylko w Poznaniu. Możesz (usunięte przez administratora) 5 lat i tak do usranej śmierci ale awansu nie dostaniesz bo nie jesteś dobrą znajomą KR. Przejrzyjcie na oczy dziewczyny bo wam je mydlą i tak będą robić do końca waszej umowy albo do czasu aż nie zatrudnia kolejnej koleżanki. Ustawka w tym rejonie trwa od lutego zeszłego roku i już tak pozostanie... nigdy już nie będzie tam dobrze. Aż dziw że góra na to przyzwala...
Poznań to także Szamotuły. Od otwarcia jeszcze jako tako się kulało. Od kiedy odszedł stary KR wszystko zaczęło sie psuć. Cały zespół wymieniony... nie dziw że nikt nie chce tam pracować... małe miasto to każdy sobie wzajemnie przekaże co tam się teraz dzieje... posadki po znajomości. Odezwać się nie można do siebie, l4 jak przyniesiesz to bedziesz najgorsza i zapomnij o ważnych dniach w grafiku, o wolnym o które prosisz, ale ks sobie ustawi tak że świątki piątki i niedziele nie przyjdzie, bo po co jak ma murzynów od tego. Śmiechu warte
Zgadzam sie. Niestety nie tylko w Poznaniu rotacja ale i nastepny rejon zarządzany przez wiadomo kogo jest w rozsypce.Szkoda ze gora sie tym nie interesuje i przyzwala na brak szacunku do ludzi ktorzy tak naprawdę robia kasę w sklepie ciężka praca.A koesiostwo w obydwu rejonach jest.To juz norma.
Zajmij się czymś bardziej pożytecznym niż pisaniem bzdur. Urażona duma zwolnionego pracownika, który się nie nadaje do tej pracy?
Pracownicy obydwu rejonów zgadzają się z tym... jeden rejon zostawiony w rozsypce... drugi w jeszcze większej... mobbing pierwsza klasa. Nie dziw, że nikt nie wytrzymuje a nowi szybko uciekają.
Wie ktoś coś o tych pieniądzach na kartę przedpłacona na Wielkanoc bo w firmie ani słuchu ani widu?
już po świętach, więc pewnie nie będzie. może premia roczna będzie, ale z tym nigdy nic nie wiadomo do ostatniej chwili...
Od dawna mowa o oszczędnościach więc w co wy wierzycie... zapierdzielajcie, firma zarobi, wy nic nie dostaniecie. Ot finał
Kasa na kartach będzie a premia roczna będzie jak wyniki za rok 2017 były dobre. Co roku macie jazdy czy będzie premia :/
to już w tej firmie norma, ale czego spodziewać się po czymś co bierze przykład z biedronki
pracuje w hebe prawie 3 lata. Jestem zadowolona z pracy. W ciągu tych 3 lat miałam lepsze i gorsze dni w pracy. Wiem po tym czasie ze atmosferę w pracy robią ludzie. Same siebie nakręcacie a do tego wszystkich dookoła. Kierownik, zastępca czy starszy musza wymagać, ponieważ od nich jest nawet wymagane to żeby wymagac!:) wiem masło maślane ale tak jest. Nie rozumiem ludzi którzy chodzą do pracy a w wolnym czasie zamiast odpocząć od tak „okropnej pracy” siedzą tu i piszą te bzdury. Weźcie się do pracy to nikt nie będzie miał do was o nic pretensji. Nie rozumiem tez nagonki na kierowników... siedzi w biurze. A może w tum czasie robi mm albo czyta maile ważne które dostaje co 5 minut? Jest pewna hierarchia i podział zadań. Wszystkie niezadowolone konsultantki proponuje się zwolnić i nie uprzykrzać już życia sobie ani innym.
Wypowiadają sie tutaj nie tylko konsultantki. Również kierownicy, zastępcy i starsi konsultanci. Każdy z nich na pewno pisze w emocjach ale nie wierze, że nie ma w tym prawdy... sama spotkałam się z nieprzyjemnym mobbingujacym KR... chyba sam nie zdawał sobie sprawy z tego co robi... każdy w tej firmie zapiernicza za 10ciu ale nikt tego nie dostrzega. Wciąż tylko chcą więcej i więcej... jak to w korpo wyssają z ciebie najlepsze soki a potem porzucą jak flaka bez słowa dziękuję... znieczulica totalna.
„Jak to w korpo” i tu się z Tobą zgodzę, każdy powinien mieć świadomość jak się zatrudnia jak działają korporacje. Jeżeli decydujesz się na prace w korpo to akceptujesz warunki takiej pracy wiec nie rozumiem niektórych komentarzy i naprawdę wielkiego uciemiezania się. Tak jak ktoś podjął decyzje aplikować niech podejmie świadoma decyzje i niech się zwolni. Ludziom w tych czasach pomyliło się pare spraw, domagają się wszystkiego nie dając od siebie nic. A potem na forum wielki lament i hejt bo kierownik miał czelność zwrócić uwagę dziewczynie ze nie zna gazetki. Najlepiej przyjść postać, poplotkować, 300 razy wejść na zaplecze się napić albo pogapić się w telefon a jeszcze na koniec miesiąca dostać premie :). Wiem jak pracują dziewczyny a te właśnie „najbardziej pracujące „niestety zawsze najwiecej krzyczą:)
Chciałam aplikować do Poznania, ponieważ szukają do pracy ale zrezygnuję. OPrócz negatywnych opinii w sieci, na mieście też nie wypowiadają się dobrze o tej firmie. Kiedyś faktycznie słyszało się dobre słowa o hebe, które zachęcały do pójścia tam z CV, jednak ciężko było się dostać i pracowali Ci sami ludzie. Miło kiedy obsługuje cię ktoś i jeszcze poznaje stałą klientkę. A dzisiaj codziennie te same ogłoszenia, ciągła rotacja pracowników, którzy nie umieją doradzić... coś jest nie tak... widocznie jest tak jak piszecie...
Aplikowałam na stanowisko w dziale HR. Zostałam zaproszona na rozmowę, ale niestety pomimo zapewnień nie dostałam informacji zwrotnej co do wyników rekrutacji. Przykre to.
Jak czytam to wszystko to az nie moge uwierzyc ze moja firma zatrudnia tak obludnych infantylnych ludzi ktorzy jedyne co potrafia to narzekac. Z cząstkowych informacji tworzycie mocno naginana rzeczywistosc. Twierdzicie ze ,,firma to nie tylko wyniki, przykasówka i wciskanie konkursowych [...],, wiec UWAGA! wlasnie za to nam firma placi. Za zarabianie pieniedzy. Na bol (usunięte przez administratora) tych WSZYSTKICH leni ktorym tak zle i niedobrze- mam lekarstwo- poproscie kierownika o białą kartke i odejdzcie z firmy skoro nie rozumiecie podstawowych założeń biznesowych. A jesli rzeczywiscie jestescie uciemiezone, zadzwoncie na BOP i wezcie odpowiedzialnosc za swoje slowa a nie jak tchórze, anonimowo oczerniajcie innych.
A jeżeli założeniem biznesowym firmy będzie codzienne zjadanie swoich odchodów to tez to będziesz za przeproszeniem robiła?? zeby godnie żyć to trzeba sie buntować, a nie godzic sie z losem.Ale kto to Polakom wytłumaczy? Firma ma wymagania nieadekwatne do liczby pracowników na sklepach ,dlatego jesteśmy przemęczeni i sfrustowani.
Oczywiście że tak. Firma płaci za sprzedaż i w dużej mierze również wykonywanie określonych targetów ale nie oznacza to że egzekwowanie wykonania zadań ma polegać na pomiataniu, wyzywaniu, straszeniu pracowników. Pracujmy z godnością i szanujmy się nawzajem bez względu na zajmowane stanowisko. Opinie na forum nie są wyssane z palca ani nie dotyczą jakiejś malutkiej garstki osób tylko dużego procentu sklepów. Pracownicy którzy mają w pracy dobrą atmosferę, są szanowani, pracują w ekipie w której wszyscy wykonują swoje zadania nie piszą na forum o nadmiarze obowiązków czy konieczności wykonywania targetów bo pewnie nie wchodzą na takie strony. Pisząc takie słowa obrażasz wiele osób, które są krzywdzone w pracy a tu chodzi o szanowanie każdej opini i zrozumienie sytuacji w jakich ludzie się znajdują. Jesteś zadowolna z pracy i super, ja również ale nie masz prawa osądzać osób, które pewnie są w dużo gorszej sytuacji od ciebie.
Przypominam ze na początku istnienia hebe nie było żadnych targetów i jakoś firma prosperowała. Chciwość- jeden z siedmiu grzechów głównych. W niektórych sklepach nie ma targetów i funkcjonują całkiem dobrze bez zbednej psychozy.
Dobra rada dla zarządzających: zacznijcie zatrudniać (w szczególności kierowników) osoby pracowite, chętne do sprzedaży, wiedzące po co to robią, ale które mają własne życie, wychodzą z pracy i nie myślą o niej. Same odpoczywają i dają też odpocząć innym, nie nękają telefonami, podwładnych i współpracowników w dniach wolnych z byle pierdołą. Układając grafik dają ten czas wolny, biorą pod uwagę potrzeby i czas na regenerację (bo jak wszyscy pracujący wiemy że jest to ciężki kawał chleba- dostając w grafiku 2 tygodnie drugich zmian, w tym wydłużone nocki może dzień przerwy, nikt normalny nie da rady pracować tak na pełnej efektywności) Tylko wypoczęty, zadowolony i niezestresowany pracownik będzie efektywny. Przyjdzie do pracy i sprzeda wam wszystko co tylko chcecie z uśmiechem na ustach i nie będzie narzekać. I pamiętajmy wszyscy że pracujemy żeby żyć a nie żyjemy żeby pracować.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Drogerie Hebe?
Zobacz opinie na temat firmy Drogerie Hebe tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 418.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Drogerie Hebe?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 339, z czego 22 to opinie pozytywne, 157 to opinie negatywne, a 160 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Drogerie Hebe?
Kandydaci do pracy w Drogerie Hebe napisali 20 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.
