Znajdź szybko pracę!
Załóż Profil Zawodowy w 3 krokach!
Швидко знайдіть роботу!
Створіть професійний профіль за 3 кроки!
Z ręką na sercu nie polecam tej pracy nikomu, jeżeli szanujesz swoje zdrowie i nie chcesz się wykończyć nerwowo to trzymaj się od tej pracy jak najdalej. Pracowałam jako ekspedientka i powiem tak płacić trzeba za wszystko za inwentaryzację w których błędy robią panie z biura za przeterminowane produkty bo jak to mówi jedna z pań kierowniczek zwroty nie są uwzględniane, pomylisz się przy liczeniu na inwentaryzacji twój pech bo ty nie masz prawa się pomylić mylić mogą się tylko panie z biura ale to i tak ty za to zapłacisz ciasto wyschnie i stracić na wadze to też za to zapłacisz. Naliczanie wynagrodzeń to dla pracownika wróżenie z fusów jak dostanie pensję to wtedy się dowie ile zarobił wszystko chyba zależy od humoru pani która je nalicza. No i oczywiście najważniejsza rzecz ekspedientka i nie daj boże jej dzieci nie mają prawa chorować bo od razu odczuje to finansowo. Tak więc napiszę jak na początku TRZYMAJCIE SIĘ OD TEJ FIRMY JAK NAJDALEJ!!!!
Pozdrawiam młodziutką i przemiłą sprzedawczynię z Drawska Pomorskiego z Hosso, która pomimo ogromu ludzi i będąc sama obdarowywała każdego uśmiechem:) Takich pracowników powinniście docenić i mam nadzieję że jeszcze ta Pani tam wróci, bo od września ani razu nie widziałem tej Pani. Przesympatyczna obsługa i chleb bardzo dobry.
Jakie są warunki zatrudnienia w Piekarnia Bagietka?
Ja mam takie pytanko - czy można tutaj po okresie próbnym zostać nawet na zlecenie?. czytam tu i większy zarobek ma się na zleceniu...
Dostajecie w piekarni jakieś bony ?
Czyli od roku nic się nie zmieniło i nie dają wam kompletnie żadnych bonusów? ;/ A chociaż na jakieś małe podwyżki można liczyć raz w roku?
Praca w tej firmie nie należy do najlepszych. Jeśli chodzi o pensję to jest to najniższa krajowa z możliwością premii która zależy bardziej od widzimisię szefostwa - Każdy rozliczany jest za inwentaryzację, utargi i zwroty oraz zamówienia czyli jeśli akurat w danym miesiącu ruch jest słaby albo nowy pracownik zrobi nieprzemyślane zamówienia (Co musi robić po mniej więcej tygodniu pracy) każdy dostaje po kieszeni. Pracownicy (sprzedawcy) są ostatnim ogniwem, więc spada na nich cała odpowiedzialność. Nawet jeśli błąd popełniony zostanie na poziomie biura lub dostawcy my musieliśmy się z tego tłumaczyć i wyjaśniać sytuację szefostwu. Oczywiście na sklepach nie ma przełożonego, więc z konfliktowymi klientami itd muszą dyskutować pracownicy. Są co do tego procedury, ale koniec końców i tak w oczach szefostwa wina będzie po stronie pracownika ;) Obowiązki zrzucone na jedną osobę przekraczają możliwości fizyczne - Samemu należy wypiec kilkaset bułek, wystawić towar, sprawdzić wieże skrzynek wypełnioną ciastami, posprzątać i przygotować sklep do sprzedaży oraz wystawić na zewnątrz stoliki (jeśli punkt je posiada). A to wszystko w ciągu półtora godziny od 4:30 rano. Jeśli przychodzisz wcześniej żeby po prostu się wyrobić robisz to charytatywnie bo nikt Ci za to nie zapłaci. Na prośby do kierowniczki żeby dwóch pracowników przychodziło na rano usłyszeć można było puste obietnice, że zmieni się to jak zatrudnieni zostaną nowi pracownicy. A jeśli chodzi o zamknięcie, to jeżeli nie posprzątasz sobie zaplecza i nie ogarniesz dokumentów między falami ludzi to po zamknięciu masz roboty na około 2 godziny - grafik przewiduje godzinę lub pół godziny ;) Oczywiście natłok pracy ZALEŻY od tego do jakiego punktu zostanie ktoś przydzielony co też jest losowe, nawet po kilkumiesięcznym pracowaniu w danym punkcie, Pani kierownik może kogoś przerzucić. Atmosfera wśród pracowników również zależy od danego punktu. Aczkolwiek w większości firma zatrudnia Panie z Ukrainy (bo się bardziej opłaca) a ze stałych pracowników wiele osób się zwalnia a Ci którzy zostają wprowadzają toksyczną atmosferę - przesiąknięci materializmem firmy. Oczywiście zdarzają się super osoby, lecz są to perełki które i tak planują odejść. Szefostwo i Pani kierownik uwagę skupiają na pieniążki a nie na dobro pracowników. Jesteś dla nich robolem który musi pracować za 3 osoby, a i tak zawsze do czegoś się przyczepią. O pracy w "Bagietce" można pisać godzinami. Ogólnie rzecz biorąc nie polecam pracy w tej firmie. Szkoda zdrowia fizycznego i psychicznego.
Idealnie i widzę ze od tylu lat nic sie nie zmienilo , jest wiele ofert pracy , na prawde do tego toksycznego swiata lepiej sie nie pakowac . Dla mnie powinni nagłośnić sprawę w mediach , telewizji o tym co ta firma wyrabia, bo robią to cały czas dlatego ze nikt pozadnie sie za to nie zabral
(usunięte przez administratora) na pracowniku, zatrudnili mnie na umowę zlecenie, pod koniec grudnia dostałam grafik na styczeń dzień przed nowym rokiem dostałam telefon od o. Żanety że nie przedłużają mi umowy, nie polecam pracy na stanowisku przy ul. londyńskiej w Gorzowie Wlkp, Ania która tam pracuje rok (usunięte przez administratora) stoisko twierdząc że to nowy pracownik, ciągle manko w kasie, Krzyki na Nowego pracownika, nie płaci za kawę piję ile chce bo jej wolno a reszta ma płacić, pali na zapleczu papierosy, tak samo jak Dorota co chwilę na fajkę nawet rąk nie umyją, siedzia na telefonach cały czas, Ania zastraszył a mnie zwolnieniem z pracy jeśli nie przyjdę na Kwarantannie do pracy, w strachu przed utratą pracy przyszłam, a po dwóch dniach zostałam zwolniona, nie polecam pracy w tym punkcie, Dorotka i Anka są tam paniami i nie dają nikomu szansy.
Czy możliwa jest praca zdalna w firmie Piekarnia Bagietka w przypadku pracy jako Sprzedawczyni?
Pracowałem a jak wziąłem na dziecko 1 dzień wolnego to połowa wypłaty zabrana. Prawda p.Ramfafałku.
(usunięte przez administratora) , (usunięte przez administratora) i 100 jeszcze bardziej negatywnych słów można o tym samolubnym, egoistycznym człowieku napisać. Więzienie A nie praca .
Normalne, 1 dzien wolnego i odrazu najnizsza krajowa. Po paru dobrych latach ucieklam, nie żałuję. Po mnie kolejne odeszly a firma bez zmian, zero przejęcia .
Czy ktoś tutaj kontroluje te opinie? Wystawiłam długi opis błędów firmy i opinia znikła. Czyżby właściciele próbujący się wybielić?
Zgłosiłam swoją kandydaturę na stanowisko lidera zespołu w Bagietka - Radziszewo, zostałam zaproszona na rozmowę. Wynik : - umowa o pracę, która była wskazana w ogłoszeniu to umowa zlecenie na 2 miesiące, bo MUSIMY SIĘ POZNAĆ, BĘDZIE SIĘ PANI UCZYĆ, WSZYSTKO POZNAWAĆ - zarobki? przy umowie o pracę (która może będzie po 2 miesiącach) no damy koło 3000zł, teraz 2600zł. przy 172h w miesiącu -> stawka godzinowa 17zł brutto/h, gdzie od 2021r najniższa stawka godzinowa jest 18,30zł... -HIT -> mogę zaproponować pani pracę na produkcji, krojenie chleba, pakowanie chleba, szykowanie go dla kierowców, tworzenie grafików pracowniczych, sprawdzenie, czy pracownicy przypadkiem mogliby szybciej robić, bądź wolniej... Gdy zapytałam, czy w takim razie pani chce zaproponować mi pracę fizyczną, odpowiedziała, że przez pierwsze 2 miesiące tak, a później zobaczymy. Co innego w ogłoszeniu, a co innego w rzeczywistości. Zasady współpracy niejasne, niespójne. Nie skorzystam z tej propozycji pracy.
W 100 % zgadzaja sie wszystkie negatywne opinie i spostrzeze ia ktore tu wszyscy wymieniacie. Tak jest w kazdym z biznesow prowadzonym przez nich
Pozdrawiam młodziutką i przemiłą sprzedawczynię z Drawska Pomorskiego z Hosso, która pomimo ogromu ludzi i będąc sama obdarowywała każdego uśmiechem:) Takich pracowników powinniście docenić i mam nadzieję że jeszcze ta Pani tam wróci, bo od września ani razu nie widziałem tej Pani. Przesympatyczna obsługa i chleb bardzo dobry.
Jak wygląda podstawa wynagrodzenia w Piekarnia Bagietka?
Według ich oferty 3800 do nawet 4300 brutto, ale nie wierz w to. Przez pierwsze 3 czy tam 2 miesiące lecisz na zleceniówce a później jak już jesteś na umówie o prace to zarabiasz najniższą krajową. Na prawdę jak nie masz noża przy gardle nie idź tam, szkoda nerwów. Nawet jak musisz to każda inna oferta będzie lepsza niż praca w bagietce.
Z ręką na sercu nie polecam tej pracy nikomu, jeżeli szanujesz swoje zdrowie i nie chcesz się wykończyć nerwowo to trzymaj się od tej pracy jak najdalej. Pracowałam jako ekspedientka i powiem tak płacić trzeba za wszystko za inwentaryzację w których błędy robią panie z biura za przeterminowane produkty bo jak to mówi jedna z pań kierowniczek zwroty nie są uwzględniane, pomylisz się przy liczeniu na inwentaryzacji twój pech bo ty nie masz prawa się pomylić mylić mogą się tylko panie z biura ale to i tak ty za to zapłacisz ciasto wyschnie i stracić na wadze to też za to zapłacisz. Naliczanie wynagrodzeń to dla pracownika wróżenie z fusów jak dostanie pensję to wtedy się dowie ile zarobił wszystko chyba zależy od humoru pani która je nalicza. No i oczywiście najważniejsza rzecz ekspedientka i nie daj boże jej dzieci nie mają prawa chorować bo od razu odczuje to finansowo. Tak więc napiszę jak na początku TRZYMAJCIE SIĘ OD TEJ FIRMY JAK NAJDALEJ!!!!
Szczera prawda . Szef jest tak chory na punkcie tej firmy że nawet w każdą niedzielę rano jest na firmie, żeby kontrolować . (usunięte przez administratora) sami są mało warci dlatego też innych tak traktują . Pogoń za kasą.
Powiem szczerze, że ze strony firmy nie odczułam żadnych negatywnych zachowań, ale może to kwestia tego, że przepracowałam tylko niecałe 2,5 miesiąca. Na szczęście tylko tyle bo faktycznie praca psychicznie wykańcza. Odpowiedzialność za wszystko, od sprzątania po rozliczenia, robienie zamówień i cała masa innych rzeczy. Przy zatrudnieniu na rozmowie zostałam poinformowana o tym, że zamówienia są wykonywane przez inne osoby, nie przez pracowników. Jakie było moje zdziwienie gdy w całym natłoku innych obowiązków doszło właśnie robienie zamówień. Praca samemu na cały sklep (w czasie lockdownu) kolejka do samych drzwi, ledwo szło się ze wszystkim ogarnąć. Każdego dnia, nawet tego wolnego stres czy aby na pewno wszystko było dobrze zrobione, czy o niczym nie zapomniałam (praca na okrągło nawet w dzień wolny nie dało się odpocząć myślami). Zespół niezgrany, kablowanie w każdej sprawie, słaby kontakt z kierownictwem, odsyłanie na inne punkty nawet te poza docelowe miasto o czym również nie było informacji na rozmowie kwalifikacyjnej. Jesteś studentem? A więc chcesz zarobić decydujesz się na umowę zlecenie, masz być na każde zawołanie kierownika. Zwroty, błędy w inwentaryzacji, przeterminowane produkty trzeba opłacić, potwierdzam. Systemy na kasie tak opóźnione, że jedyne czego można dostać to kur**cy. Jedna wielka pogoń za kasą bez patrzenia na pracownika i jego potrzeby czy docenienie. Szkoda nerwów na tego typu pracę. Do tej pory mijając wszelkie pochodne firmy (artisan, bagietka) mam ataki paniki czyli swego rodzaju cierpię na PTSD mówiąc oczywiście w sposób żartobliwy, taki śmiech przez łzy (oczywiście w momencie kiedy się tam nie pracuje, bo jeśli pracujesz to łzy lecą prawdziwe). No i wisienka na torcie, obserwacja z każdej strony przez kamery i regularne telefony pt. „Dlaczego robisz to, a nie to. O tej porze już powinnaś mieć wszystko wyłożone a utarg powinien sięgać milionów”. OMIJAĆ TO MIEJSCE DLA WŁASNEGO SPOKOJU I KOMFORTU PSYCHICZNEGO. I żeby nie było dlaczego sprawa nie była zgłoszona do PIPu, nie było wobec mnie mobbingu więc nie miałam czego zgłaszać, uciekłam nie mając pracy na zaś. Człowiek który nie ma nic decyduje się na ucieszne z jedynego dostępnego miejsca pracy nie robi tego bez przyczyny. Ach i warto dodać bo chyba nikt nie wspomniał, wszelka papierologia (umowy zlecenie tylko miesięczne wiec co miesiąc podpisujesz kolejna umowę) wysyłana za pośrednictwem dostawców a wiec wasze dane idą w pięknej kopercie w żaden sposób nie zapieczętowanej, (zwykła biała koperta z imieniem i nazwiskiem zapisane zwykłym długopisem) w łapki dostawcy towaru czyli kogoś kogo nie znacie i firma prawdopodobnie też tych dostawców nie zna, aleeee utargi to już są w specjalnych zabezpieczonych kopertach. Jeszcze raz nie polecam nawet w momencie kiedy nie masz innego wyjścia, lepiej iść do pośredniaka.
Nie polecam nawet najgorszemu wrogowi!!! Szefostwo i kierownicy to pier.... (usunięte przez administratora) materialiści z zerowym szacunkiem do pracownika. Czemu tak twierdzę,, przyjdź i zobacz sam " Ale odradzam w 100% . Życzę im przetrzepania tej brudy od papierów po czystość żeby tą budę zamknęli raz na zawsze . Pozdrawiam wszystkich od sprzedawców po kierowców a tym bez duszy głęboki ch do D .
Czy w Piekarnia Bagietka zatrudniani są obcokrajowcy?
Są zatrudniani ludzie z Ukrainy, ale jest problem z załatwianiem dokumentacji. Z reguły są zatrudniani przez Agencje co się wiąże z niższymi zarobkami. I zależy jeszcze gdzie, bo na produkcję lub kierowców jest mniejszy problem. Gorzej, gdy jest bariera językowa jeśli chodzi o sprzedawcę.
Na rozmowie rekrutacyjnej jest mowa o możliwości rozwoju. Po 1 tygodniu pracy przekonujesz się, że papier toaletowy się lepiej rozwija. Pracowałam miesiąc, złożyłam wypowiedzenie i zrobili wszystko, bym w ten sam dzień zniknęła. Bylam świadkiem płaczu pracowników, nerwów, zastraszania, zmuszania do wykonywania nie swoich obowiązków. Mówią, ze jest za duzo pracowników, przy czym nie wiesz w co jako 1 włożyć ręce, bo obowiązek za obowiązek. Nie polecam. Widać, że nic sie nie zmieni, kwestia właścicieli i ludzi, których zatrudnili jako wykonujących ich rozkazy. Im jest dobrze, biznes sie kreci. A Ty, marny pracowniku?
Po rozmowie rekrutacyjnej , stwierdzam że nie ma sensu tam iść do pracy, szkoda czasu i zdrowia . Średnia krajowa plus premia od sprzedaży o ile coś polecasz i dasz radę utargować dobry utarg . Za wszystko płacisz inwentaryzacja , niski utarg , za duże zwroty . To jest jakaś kpina a nie praca.
Bagietka coraz bardziej spada na psy, zero poszanowania pracownika, premia? Zapomnij. Ceny coraz większe, oczekiwania bóg wie jakie. Kierowniczka ? Mentalnie poziom 15 latki. Szefowa? Wyżej głowę ma niż... dramat ! Zdecydowanie omijać szerokim łukiem
Nie polecam. Kandydowałem na jedno ze stanowisk biurowych. Rozmowa dosyć standardowa, dużo gadania mało konkretów odnoscnie warunków pracy. Następnie dzień próbny, na którym dowiaduje się, że są na mnie zdecydowani. Dalej brak konkretów odnosnie warunków zatrudnienia, brak feedbacku czy są w stanie spełnić moje wymagania finansowe więc uznałem, że tak. Ogólnie dogadaliśmy się że rozwiązuje umowę z pracodawcą i stawiam się do pracy u nich. Niestety po rozwiązaniu umowy zostawili mnie na lodzie - brak odbierania telefonów przez panią kierownik, tylko lakoniczny SMS że jednak wolą kogoś innego. Podsumowując jakąś masakra i robienie wody z mózgu. Profesjonalizm 0%. Koniec końców pewnej dobrze wyszło, lepiej nie zaczynać tej współpracy skoro takie cudowne podejście mają do ludzi.
Dzięki za Twój wpis ! Już wiem, że nie warto aplikować. Tak na marginesie daj znać na jakie wymagania finansowe teoretyczne się zgodzili ( tzn. przemilczeli)
Jakie jest mc wynagrodzenie w Bagietce jako Sprzedawca, chcę się upewnić zanim podejmę pracę i jak to wygląda z umowami w tej firmie?
Wynagrodzenie bardzo dobre - mam średnio 4000 brutto miesięcznie. Umowa na okres próbny. Jak się starasz to od razu dostaniesz na czas nieokreślony. Często Szef do nas wpada na wizytę, a jak jest dobrze to da premię.... Tak byłoby idealnie ...
Czy masz może nr telefonu do biura. Do kiedy wypłacane są wypłaty. Pracowałam 7dni w poprzednim miesiącu i spodziewałam się wypłaty do 10tego. Ale do dziś nic nie przyszło na konto.
Na zleceniu wypłata wpłynie dopiero 15go, na umowie o prace zazwyczaj 10go wieczorem, a jak przytrafi się akurat weekend to potrafi wpłynąć niestety w pn.. I nie ma co prosić o kwitki z wypłat- nie dają i już.. :////
Pracował ktoś w Bagietce? Po jakim czasie dostaliście umowę o pracę pracje już 2 miesiąc i jestem nadal na umowie zlecenie.
Pracuje od czerwca i mam umowę zlecenie. Podobno ludzi po 3latach pracy zwalniają, a wolą na umowę zlecenie brać szok
Ja nie zadałam pytania by w ten sposób uzyskać odpowiedź, jak chcę się konśliwie odpowiadać to lepiej wogóle się nie wypowiadać, zresztą ludzie podobno też może sami rezygnują.. Ze mną pracują ludzie co pracują w tej firmie 5 lat i nie mają zastrzeżeń.... Na początku zawsze jest umowa zlecenie w każdym zakładzie pracy. Moje pytanie było inne i inaczej zinpretowane a odpowiedź to wg. Bez komentarza.
Hmm???? to może warto spytać tych osób co pracuja już 5lat ???????? skoro pani z nimi pracuje...
Pierwsze slysze ze kazdy zaklad pracy daje na poczatek umowe zlecenie. . Pracowalam w kilku firmach i zawsze byla to umowa o prace, Poczatkowa na okres probny 3msc, pozniej na czas okreslony.. i na nieokreslony .......
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Piekarnia Bagietka?
Zobacz opinie na temat firmy Piekarnia Bagietka tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 22.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Piekarnia Bagietka?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 15, z czego 2 to opinie pozytywne, 12 to opinie negatywne, a 1 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jakie są opinie klientów o firmie Piekarnia Bagietka?
Liczba opinii klientów firmy Piekarnia Bagietka, to 4, z czego 0 to opinie pozytywne, 1 to opinie negatywne, a, 3 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Piekarnia Bagietka?
Kandydaci do pracy w Piekarnia Bagietka napisali 2 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.