Pomijam kilka aspektów pracy w zielonej spiżani. Sklepiki z duszą i charakterem.Piękne i zadbane. I tak jak w moim przypadku: mam pracę,lecz chcę zmienić na inną -lepszą. Decyduję się na Zieloną S. Po rozmowie kwalifikacyjnej do nowo otwieranego lokalu pani SZefowa prosi czy mogę przyjść jakiś dzień ,zeby porozmawiać itd. -godzę się, bo myślę ze dowiem się coś więcej(czytaj :ile płacą) Zjawiam się i od razu mam zadania: wykładanie towaru ,sprzątanie,komputer i system itd. Fajnie jest. Ale czekam za konkretami...nic. WIDZĘ uniki pani szefowej.TA prosi żebym przyszła znowu bo widzi u mnie mnie potencjał. Myślę sobie jest DOBRZE. Moze w końcu... Kilka rzeczy ją zauroczyło ,ze potrafię gotować,że potrafię wymyslić na miejscu jakąś fajną sałatkę itp...ZASTANAWIAŁAM SIĘ- PO CO JEJ TO.! ? Kolejnego dnia dowiedziałam się że mam być managerem sklepu. Że wprowadzają kuchnię eko i szybkie przekąski,że pracuje się po 9H dziennie,soboty 6 ,(niedziel nie pamiętam)... że płacą 8 kuźwa zł na godzinę, i że dają umowę zlecenie!!! Premii nie było. Myślałam że padnę trupem!!! Mam być sprzedawcą-managerem i kucharzem -sprzątaczem w 1 OSOBIE? Gotować to ja mogę w domu,a za 8 zeta to zwykły sprzedawca pracować. Z oczywistych powodów grzecznie zrezygnowałam. Z deszczu pod rynnę wskakiwać nie zamierzam. Nie wiem czy polecać innym,ja się zraziłam i czuje się oszukana. Znam swoją wartość a głupia nie jestem.
Opinie o Zielona Spizarnia w Poznań
Poniżej zobaczysz opinie obecnych i byłych pracowników o pracodawcy Zielona Spizarnia. Przeczytasz poniżej również opinie kandydatów do pracy w Zielona Spizarnia o rekrutacji.