Na jakie zarobki można liczyć w firmie Sklep Ogólnospożywczy Jola Wiesław Truchan na stanowisku Przedstawiciel Handlowy? Czy pracownicy dostają premie?
Wiesz jak wyglądają zarobki w Sklep Spożywczy "JOLA"? Podziel się swoją opinią. Może okazać się bardzo istotna!
Wędliny wiecznie stare i śmierdzące!!!! Warzywa drogie ogólnie nie polecam, ekspedientki bardzo niemiłe.
Najgorszy sklep w jakim byłam!!! Wędliny stare, sery zółte z pleśnią, warzywa kiedyś były lepsze, za tą cenę i wygląd wolę iść do freshu bo tam zawsze świeże i tanie
Dziewczyny sa mile i mozna z nimi pogadac ale szefowa to jakas szajbuska traktuje je jak smieci nie raz bylem swiadkiem jak sie do nich odnosila polecam isc do specjalisty od glowy ktory pomoze.....
wydaje mi się, z etutaj jest to dobre, ze jak idziesz do pracy na cały dzień to potem już nastepny masz wolny automatycznie.
ekspedientki nawet znośne. ja tam lubię muzę, która przygrywa. męczą mnie kolejki i opieszałość chyba najmłodszej z pań, pampuśnej blondyneczki, która zazwyczaj nie wydaje reszty (w sensie na korzyść klienta) i trzeba się upominać! nie polecam. chodzę bo to jedyny sklep "pod domem", ale towar często koło świeżego nawet nie leżał...
Ekspedientki nie odpowiadają "dzień dobry", ale to może przez to, że Radio Eska jest rozkręcone bardzo głośno, bo przecież Panie są na imprezie a nie w pracy. Ekspedientki, szczególnie farbowana brunetka w różowej koszulce z T-Mobile, mają miny jakby klient był niechcianym gościem w sklepie. Ceny są wysokie, ale asortyment warzywno-owocowy bardzo dobry. Wszystkie minusy byłyby znośne, bo tak na prawdę nie zależy mi na tym, by jakaś farbowana dziunia odpowiadała mi dzień dobry, ale kiedy robi się kolejka, to obsługuje się wszystkich klientów, a nie odchodzi od kasy patrząc klientowi bezczelnie w twarz. Wiele razy już po prostu rezygnowałam z zakupów i wychodziłam ze sklepu, bo takie traktowanie to brak szacunku dla klienta, który przynosi pieniądze do sklepu, z których farbowana dziunia i reszta niemiłej obsługi ze Sklepu Spożywczego Jola, ma wypłatę. Radziłabym właścicielom przemyślenie całkowitej wymiany ekspedientek. Te są naprawdę beznadziejne. Ja już nie robię zakupów w "Joli". Wolę przejść się na Grabiszyńską do Lewiatana, obok bardzo mili ludzie prowadzą Warzywniak - ceny tam są super, obsługa NORMALNA. Sklepu Spożywczego "Jola" nie polecam.
od niedawna wynajmuje lokum na manganowej i z braku czasu często zmuszony jestem robic zakupy u "joli". nie polecam... ekspedientki owszem, bardzo atrakcyjne, ale okradają klientów na potęgę. płacę kartą bo jeszcze się nie zdarzyło by wydały resztę na moją korzyść.. zresztą potwierdzenia do karty też nie drukują... nie wiem czy maja takie wytyczne czy tak mało zarabiają, że musza sobie "dorobić". nie polecam!!!! a!!! i wędliny też mają nieświeże!!!