Opinie o POL-KRES EDWOOD
Jestem zaproszony na spotkanie na wózki widłowe, czego mogę się spodziewać? Testują na spotkaniu? Podpowiedzcie coś :D
Spotykasz się na początku z Panią od rekrutacji, ona pokazuję Ci halę itp opowiada co i jak, zadaje dużo pytań ale też dużo opowiada o zasadach pracy. Jak się jej spodobasz to masz spotkanie z szefem, jak jemu się spodobasz to Cię biorą ;-) sprawdzą Cię pierwszego dnia..... przynajmniej u mnei tak było, bo nie możesz jeździć bez umowy, szkolenia bhp czy uprawnień. Mi zajęło tydzień żeby obczaić co i jak, teraz sobie radzę chociaż łatwo nie było na początku
Ważne, że zdecydowałeś się na opisanie przebiegu procesu rekrutacyjnego w POL-KRES EDWOOD. Na pewno swoją wypowiedzią rozjaśniłeś tę kwestię wielu użytkownikom odwiedzającym ten wątek. Czy możesz do swojego wpisu dodać kilka informacji na temat warunków zatrudnienia w oparciu, o które współpracujesz z tym pracodawcą?
Miałem zamiar zacząć pracować w tej "renomowanej" firmie. Ale po przeczytaniu tych opinii nie wiem czy to ma w ogóle jakiś sens. Dodam że mam 21 lat i najprawdopodobniej będę tam odwalał najgorszą robotę... Więc pytanie do was. Czy warto podjąć pracę w tej firmie, czy może lepiej poszukać czegoś innego i sobie darować?
Myślę, że nikt z piszących poniższe opinie nie miał na celu zniechęcić przyszłych pracowników. Te opinie to wyraz frustracji na brak efektywnych zmian w zarządzaniu zakładem. Jeżeli chcesz wyrobić w sobie pracowitego i uczciwego człowieka, i nie boisz się tego że wrażliwość na pewne sprawy w Tobie nie zaniknie, to Edwood może Ci to zagwarantować. Z czasem (jeśli jeszcze nie zaszły lepsze zmiany) sam wyrobisz sobie zdanie o tym miejscu pracy. Albo powiesz, że nie jest tak źle, da się przeżyć... Albo poślesz wszystkich w diabły. Ludzie sami w sobie nie są źli, tylko system zarządzania i traktowania Zasobu Ludzkiego pozostaje wiele do życzenia.
No cóż powiem tak jeśli Pan właściciel tejże firmy nie obudzi się w miarę szybko z tej hipnozy w jaką go wprowadzili Ci pseudo kierownicy i mistrzowie którym to słoma z butów wystaje mówiąc mu jak to wspaniale jego firma funkcjinuje jacy są wspaniali dla swoich ludzi jak to bardzo ludzie dużo zarabiają itd to maksymalnie za rok 90% pracowników tej firmy będą stanowić koledzy i koleżanki z ukrainy którzy bardzo szybko się męczą pracą.Prawda jest zupełnie inna i sprawy wyglądają tak że Ci jego pseudo kierownicy to zwykłe szuje,fraj... i przydup.... z poziomem inteligencji 0 gdzie wielu z nich nawet nie miało wcześniej doświadczenia na stanowisku kierowniczym a wiem bo już tu trochę pracuję i dużo widziałem i prawda jest taka że 85% ludzi na stanowiskach kierowniczych{byli " mistrzowie" teraz "kierownicy" trafili na to stanowisko tylko dzięki kablowaniu na swoich kolegów,koleżanki a także dzięki trzymania głęboko palca w tyłku.Praca dla kredytobiorców, alkoholików, prowidentów, i desperatow na karku z komornikiem którzy uważają że nie ma innej pracy dla nich. To co się dzieje przechodzi ludzkie pojęcie . Na pewno za te pieniądze nie warto tu pracować . Stanowczo odradzam zresztą firma już dawno straciła dobre imię a teraz coraz bardziej się to szerzy I rzadko kto chce robić w tym kołchozie . W TEJ FIRMIE POWINNI WPROWADZIĆ STAŁY DODATEK FINANSOWY W KWOCIE 300 ZŁ NETTO CO MIESIĄC DLA KAŻDEGO PRACOWNIKA Z PRODUKCJI TAK ABY BYŁO GO STAĆ NA WIZYTĘ U PSYCHOLOGA,PSYCHIATRII. DO WIDZENIA
Byłem tam, widziałem i spróbowałem tego cheba. Prawdę mówiąc to w 80-90 % prawda co piszą ludzie. Przerombane to mają ludzie z biura, którzy tam pracują. Trzeba mieć mocną psychę aby wytrzymać. Nie raz widziałem jak dziewczyny płakały przez czarnego. Stary jest mistrzem robienia z ludzi przysłowiowego durnia. Dziś dyktuje coś a jutro zwalnia za to, że coś takiego zostało napisane. I co będziesz zdrowy? Nie ma tłumaczenia że tak mówił, chyba że nagrasz dyktafonem, ale to może być równoznaczne ze zwolnieniem. Niestety prawdą jest, że nie szanuje pracownika. Wyciśnie z człowieka wszystko i zrobi jeszcze głupola na koniec. Ale za to co naobiecuje na początku to .... normalnie szok. Rozwój, kasa... hahaha. Potrafi ściągnąć człowieka z drugiego końca Polski i naobiecuje niesamowitych rzeczy. Ludzie się cieszą, zostawiają swoją obecną pracę, myślą o sprowadzeniu rodziny, kupnie mieszkania lub domu. Wszystko jest ok do pierwszej wtopy. Z dnia na dzień dowiadujesz się że nie czaisz czegoś i warasz z dalekiej wycieczki z Białej Podlaskiej na stare śmieci. Najlepsze jest to że czasami zatrudnia i zwalnia ludzi po kilka razy. Jeszcze zarobisz parę ch... i itp. Cyrk. W bardzo ciężkiej sytuacji znajdą się ludzie którzy za jego namową zdecydują sie aby zaciągnąć kredyt. Ooooooooouuuuuuuuuuu. Zostanie wyeksploatowany do końca jak Kunta Kinte. Opinia o firmie idzie w Polskę, ludzi do pracy brakuje i dlatego jest spory napływ ze wschodu. Jedynym plusem jest płatność na czas. Szkoda tylko syna czarnego bo to on będzie zarządzał kiedyś firmą i cały (usunięte przez administratora) przejdzie na niego. Szczerze odradzam tam pracę. Chyba że chcesz być czarnym... murzynem pracownikiem.
Masz w zupełności rację- też byłem i widziałem i też że środka Polski i też szybko jak się tylko zorientowałem ucieklem i nie polecanej firmy nikomu.
@Anka_T, czy wraz z nowymi klientami w POL-KRES EDWOOD występuje również zapotrzebowanie na nowych pracowników do tej firmy? Jakie warunki zatrudnienia są w tym momencie proponowane na rozmowie kwalifikacyjnej? Twoja rzetelna wypowiedź na ten temat będzie pomocna dla użytkowników chcących aplikować do tego pracodawcy.
Pracuje tu już 3 lata i powiem Wam jak jest. Trzeba pracować i już :-) Jeśli ktoś uczciwie pracuje, nie obija się to ma tu dobrze. Kasa zawsze na czas; widzimy, że co raz mamy nowych klientów więc spokojni jesteśmy o ciągłość zleceń czyli naszej pracy. Dajemy radę, co nie dziewczyny z Łomaskiej? :D
@Peterson, czy to oznacza, że można wraz z pracodawcą negocjować warunki zatrudnienia w tym wysokość wynagrodzenia? Duże znaczenie ma nabyte doświadczenie? Proszę Cię o wypowiedź, będzie ona z pewnością wzięta pod uwagę przez osoby zastanawiające się nad rozpoczęciem współpracy z POL-KRES EDWOOD.
no a jak myślisz.... Jak się dogadasz z Edkiem taką masz pensję ale z tego co się orientuję to podobne wynagrodzenia ludzie mają na podobnych stanowiskach. Wiadomo, że jak przychodzi koleś ledwo co po zawodówce to dostaje najniższą.... trzeba go nauczyć fachu, dyscypliny! Jak masz już doświadczenie w branży, coś umiesz, masz uprawnienia to inna gadka hehe
Witam a orientuje się ktoś może jak wygląda sytuacja z wynagrodzeniem ? Jaka jest płaca np dla nowego pracownika?
Co by nie mówić, to w edwood pensja jest świętością! Zawsze na czas - dzieki Bogu! A płaca to chyba zależy od tego co umiesz kolego...
Słyszeliście w ostatnim czasie coś na temat planowanych lub aktualnie prowadzonych rekrutacji w POL-KRES EDWOOD? W sieci nie natknęłam się na żadną informację na ten temat. Czy istnieje możliwość aplikowania spontanicznego do firmy? Proszę Was o zabranie głosu w tej kwestii.
Koleżanko, dużo ogłoszeń jest na olx na pracowników na produkcję a ostatnio widziałem, że szukali kierowcę na wózki widłowe.... A z tego co wiem, jak dobrze się porozmawia to na inne stanowiska też jest szansa. Na lotnisku jest nowa dziewczyna która zajmuje się rekrutacją więc najlepiej pewnie do niej się zgłosić ;-)
@nikolas, w swojej opinii pokazałeś pozytywne oblicze POL-KRES EDWOOD, tartak jako pracodawcy. Wyraźnie dałeś do zrozumienia, że firma ta dba o swoich pracowników. Czy tak również jest w kwestii premii? Mógłbyś opisać system premiowy funkcjonujący w tym miejscu pracy?
Czy ktoś z pracowników chciałby napisać na wątku o POL-KRES EDWOOD, tartak w sposób merytoryczny i prawdziwy? Pamiętajcie, że takie wypowiedzi pomagają dużej liczbie osób.
Bywa ciężko, właściciel potrafi być trudny, ale to wszystko jest do przejścia. Firma ciągle się rozwija, inwestuje w nowe technologie, zdobywane sa nowe rynki na całym świecie, co zapewnia stabilność. Pracodawcy myślą przyszłosciowo, chcą sami wyszkolić nowych pracowników, starając się o uruchomienie nowego profilu w zawodówkach i, co bardzo ważne, zapewniają środki dydaktyczne, odpłatne praktyki ect. Największymi hejterami sa osoby, które nie potrafią poprawnie skleic jednego zdania, nie wspominając już o poprawnej ortografii. Jeżeli ktoś bierze pod uwagę takie oceny, to może faktycznie niech szuka zatrudnienia w innej firmie. Tutaj pracuje ok 400 osób i przychodzenie do pracy po alkoholu, bezczelne kradzieże, wizyty policjantów, bo ktoś coś przeskrobał jest codziennością. Ludzie są nieodpowiedzialni: właściwie wszystkie wypadki są spowodowane nieuwagą lub głupotą ludzką. Szefostwo wykłada ogromne pieniądze na stworzenie bezpiecznych warunków pracy. Do tego dodatki, kolonie, dopłaty do koncertów, spektakli, bony... Czy wy myślicie, że to wszystko jest tylko z funduszu socjalnego? Niech jeden z drugim najpierw sprawdzi ile godzin szefowie spędzają w pracy, jak często walczą o pracownika, jaką opieką otaczają pracowników i ich rodziny po wypadkach, a dopiero później zacznijcie ich rozliczać.
Witam, pracuje ktoś na łomaskiej z chotylowa bądź piszcząca lub zalesia ?
Podpowiedzcie jaka jest atmosfera w pracy, jakie zarobki?
Z tego co czytam to ten cyrk przeważnie dzieje się na lotnisku , na lomaskiej pracuje już kilka lat i nie spotkałem się z taką sytuacja żeby Szefcio kogoś wyzywal od idiotow (nie przymnie) ale podobno takie sytuacje były. Każdy dopatruje się tylko winny po stronie właściciela zakładu ale nie oszukujmy się ile to osób w tym zakładzie po prostu leci w ..uja więc potem nie dziw się jeden z drugim ze dostajecie ochrzan. Kto chce zarobić to zarobi wiadomo wiąże się to z obecnością w każdą sobotę Ale może bez przesady korona wam z głowy nie spadnie. Po zakladajcie własne firmy i zobaczysz że wtedy pracujesz 24/h 7 dni w tygodniu , zastanawiasz się czy zdążysz z terminem czy ludzie przyjdą czy materiał dojedzie czy nic się nie zepsuje. Przy zarządzaniu Tak duża firma stres jest nie do opisania więc trochę zrozummienia się należy ale jak to typowy Janusz tylko narzekać że jest źle za mało płacą za dużo roboty.
Jesteście pewni, że nic pozytywnego nie można napisać?
Jak najbardziej jest duża ilość plusów pracy w Firmie EDWOOD. Pobory 100% na czas, dofinansowanie kabaretów koncertów, bezpłatne kolonie dla dzieci pracowników, bony przedświąteczne, etc. Firma dynamicznie się rozwija i daje gwarancję stabilnego zatrudnienia - o ile ktoś naprawdę chce pracować. Myślę że zdecydowana większość negatywnych opinii pochodzi od osób, które nie mają dużego doświadczenia/porównania z innych zakładów pracy.
Placa na czas to obowiązek pracodawcy, dofinansowania z funduszu socjalnego , praca jak to na produkcji jest ciężko bo to produkcja , ale szacunek dla pracownika to całkiem cos innego.,, debile, idioci , nieudacznicy ,,, te slowa sa zbędne - kazdy zasługuje na odrobine szacunku
Jak tam panowie poprawiło się coś w tej firmie?
W tej firmie nic się nie zmienia - chyba że rotacja pracownika który traci zapał i chęci........... Ale wiele zakładów poszukuje personelu więc prace znajdują bardzo szybko
Jeżeli nawet część wpisów, to zwykłe trollowanie, to jednak nie ma w internecie drugiej firmy o tak paskudnej reputacji. Właściciela nie czepiajcie się, bo on w zakładzie stanowi prawo, także prawo moralne. Nie wam oceniać jego zachowanie. Macie wolny wybór i pozwólcie niech losy firmy i jej zarządzających potraktuje rynek. Czas i Wieczność dokonają sprawiedliwej oceny. Trollowanie, to metoda, którą stosują, także państwa, w celu spowodowania chaosu lub upadku rządów. Choć jest to ohydne, to bywa skuteczne, dlatego żale wyjaśniajcie u siebie w zakładzie.
Tatko robi podchody do uchodźców za płotu, bo nikt nie chce pracować w tak renomowanej firmie. Trzeba zasuwać i jeszcze raz zasuwać. Kierownik tylko straszy ,,,,,,,,,,,ze jak nie pasuję to za bramę. Dno, zero szacunku dla pracownika, bałagan. Praca dla wyjątkowo zdesperowanych ludzi i... zagranicznej, taniej siły roboczej. Kierownictwo to przydupasy z lotniska nie znają się zupełnie na pracy. Kierownik Tadek Z. został w czasach PRL z legitką czerwonej gwiazdy i ten jego ogon Kazek dobrali się do pary. Z takim podejściem jak te kur... maja to Polska zawsze będzie sto lat za murzynami.
Rzeczywiście nie ma właściciel lekko, ale nie może się tez na nikogo użalać. Zaawansowany wiek i brak choćby jednego sprawnego majstra czy kierownika. Nie wróży to w dalszej perspektywie pomyślnego rozwoju firmy i naprawy poważnie nadszarpniętego wizerunku. Pewnie ma glejt na nieśmiertelność. Na Łomaskiej rzeczywiście wśród zarządzających nie ma nikogo, kto choćby w niewielkim stopniu opanował podstawy kultury i obycia. (mowa o kierownikach i majstrach). Na lotnisku w dalszym ciągu niepokój i brak kierunku działania. W tartaku- bez polotu kierownik i wieśniak suszarnik, który raczej do popędzania bydła nadawałby się. Tomaszuk robi co może, aby sytuację ustabilizować, ale niestety już jest zbyt słaby. Na zbyt wielką skalę rozdmuchał biznes nie dbając o podstawy, czyli kadrę produkcyjną. Inwestuje w nowe technologie, udoskonala, jednak zamierzonych wyników brak. Wydajność pracowników jest minimalna, jednak to nie jest ich winą. Buduje hale, komory, tylko po co, czy nie mądrzej zatrudnić sprawnych operatorów komór a nie ciamajdy bajerujące o swej potędze. Nie jest to naszą sprawą, jednak wiadomym jest także, że są tacy, jak choćby wyżej wymienieni, którzy w sposób skuteczny i długoterminowy potrafią podejść właściciela i utrzymywać się na stanowiskach przez długi czas. Rentowność firmy chyba na to pozwala, jednak przebłysku dokonania choćby zasadniczych zmian, które są niezbędne brak. Cóż dziwne to skojarzenie, zmysłu biznesowego, przy jednoczesnym braku znajomości podstawowych zasad organizacji.
Prawda cokolwiek nowi chcieli wprowadzić, zmienić nastawienie pracownika do pracy i pracodawcy poprzez wprowadzanie pewnych zasad obowiązujących wszystkich a nie tylko wybranych - od razu był bunt starej kadry(usunięte przez administratora) Tak jak nam mówili już w żadnym zakładzie nie ma takiego traktowania pracownika jak tu.
Dobra ksywka Faktycznie ludzie pelni nadziei , werwy, zapalu, wiedzy i siły do działania- a już po miesiącu widać że nic nie będzie z obietnic - odchodzą zawiedzeni i zniesmaczeni a my ciągle tkwimy w tych mrzonkach aż po kokarde.
Pierwszy raz słyszę zajebiaszcze ksywki dla Tadka - czerwona gwiazda, Kazika - ogon i Alberta- cielak. Trafione ksywy w 10tkę, dużo można się dowiedzieć czytając lekturę do snu na tym portalu :)
Witam pracuję w Edwoodzie zaledwie kilka miesiące ale już na tyle wystarczająco długo aby mieć tej firmy dosyć,to co przez te kilka miesiące widziałem w tej firmie to jak traktują pracowników z długim stażem tak nigdzie wcześniej takiego traktowania nie widziałem a naprawdę mam już ładnych parę lat pracy za sobą,przede wszystkim absurdem jest to żeby takiemu doświadczonemu pracownikowi od lat żałować podwyżki o głupią złotówkę ale wymagań i obowiązków coraz to więcej,żadnego stażowego nawet mu nie dają, a to co najgorsze to Ukraińców lepiej traktują niż Polaków,Polak chce zmienić stanowisko to usłyszy że na jego miejsce za bramą czeka setka chętnych,ukrainiec pójdzie zagadać że mu jest za ciężko to na drugi dzień robi już na innym stanowisku,ukrainiec bubli na robi to żadnych konsekwencji nie poniesie,Polak buble zrobi i na dzień dobry ma zabraną premię czasem nawet na 3 miesiące.Ja osobiście po urlopie wiosennym do tej firmy już nie wracam,ktoś zapyta dlaczego po urlopie ano dlatego że mam już wycieczkę wykupioną i szkoda było by nie jechać a po powrocie do Polski to już wszystko jedno będzie mi ale w Edwoodzie mnie nie ujrzą a swoją drogą urlopy na przełomie kwietnia /maja to istny cyrk ale tak bywa kiedy to związków zawodowych nie ma.
Pracownik nie masz prawa decydować o swoim urlopie, ponieważ w tym obozowisku pracy nie ma kto walczyć o prawa pracownicze z tego względu że w tej firmie nie było nie ma i nie będzie nigdy związków zawodowych co jak na taką dużą firmę i dwudziesty pierwszy wiek jest totalnym absurdem,Ja osobiście również po urlopie zamierzam się zwolnić pomimo kilku lat pracy w tym obozowisku.W myśl przepisów połową twojego urlopu dysponuje zakład a druga ty jak wszystkim wiadomo w tym obozowisku tego przepisu nie stosują i czasem w połowie roku możesz już nie mieć urlopu,myslę że takie grupowe zwolnienie się kilku osób od razu konkretnie w nich uderzy i da im trochę do myślenia,byle tylko za 3 miesiące nikt nie zaczął się wycofywać,a i koledzy ze wschodu też z czasem oleją tą firmę. Wtedy może przejrzą na oczy i Edek po prostu sie obsra.
Przypominam wszystkim że zgodnie z panującym na forum regulaminem (https://www.gowork.pl/regulamin) obowiązuje na forum zakaz ujawniania danych osobowych innych osób, komentarze w których znajdują się informacje pozwalające na zidentyfikowanie kogokolwiek mogą być usunięte z wątku. @Strugacz - próbowaliście prowadzić z kierownictwem jakieś rozmowy na temat tego jak traktowani są pracownicy? Czy widzisz w firmie jakieś pozytywne aspekty, dzięki którym mógłbyś zarekomendować zatrudnienie tam innym osobom?
Szefostwo niczego nie słucha, jak myślisz dlaczego każdy nowy kierownik odchodzi - bo nie może nic zmienić, bo to co było obiecywane staje się nie wykonalne bo blokowane jest przez system PRL ( ma być po staremu bo zmiany są niepotrzebne ).
Zgadzam się w 100% z powyższą opinią. Każdą skargę, prośbę o choćby zmianę grupy kierownictwo traktuje z przymrużeniem oka. Mam na myśli mobbing w czystej postaci, nie mówię tu o mobbingu że strony szefostwa, bo to zupełnie inny temat (również ma on tu miejsce), ale mobbing w relacji pracowniczej. Nowy albo się dostosuje, do tego jak mu brygada zagra, albo do końca swojego pobytu gra rolę służącego dla starszej stażem załogi.Nie zakład ma problem tylko Ty młody naiwny pracowniku. Pełny zapału i entuzjazmu, chcący się czegoś nauczyć człowiek przegrywa na starcie z popieprzona hierarchią pracowniczą w firmie Edwood. Ktoś tu porównał zakład do Obozu Auschwitz. Racja. Brakuje tylko aby Pan z nazwiska U. albo S. smagał niezdyscyplinowanych batem. Zakład potrzebuje reform od wewnątrz, w tym wewnętrznego trenera, który spokojną i merytoryczną rozmową da powód pracownikowi do skutecznej produktywności. Dalej trzymam kciuki!!!
Program trzysta plus fajny a reszta jak inni napisali :p
Uchodźca w Niemczech dostaje 352 Euro. Rodzina 3 osobowa dostaje ( ja pobierałem 1602 €uro , plus chłopak dostawał darmoiwy bilet do szkoły miesięczny = 100 € , płacono za nas wszystkich składki emerytalno rentowe , oraz składki na AOK , jeżeli nikt z nas nie biegał do lekarza to , to Jobcentr płacił i wydawał na nas troje grubo ponad 3000 €uro miesięcznie ( tylko dot. zasiłku socjalnego Hartz IV ) ! to 13000 tys złotych ! A Ty ile zarobisz u rudego lisa w Edwood na produkcji ???
Za 3 mc. Bez dnia urlopu bo jak weźmiesz 1 dzien to tak jakbys mial na żądanie. Tatko nie toleruje urlopu i niepracowania w soboty ( a soboty już przy podpisaniu umowy każą Ci zaakceptować, tak jak podpisywać się za jakimiś ustawami aborcyjnymi itp gdzie z góry jest ustalone że wszyscy mają opowiedzieć się tak jak tatko chce)
Nikt nie zmusza do pracy - każdy ma prawo wyboru pracodawcy i pracy ( a nie zasiłku na który inni pracownicy musza sie złożyć-( bo jak wiesz żadne państwo nie posiada własnych pieniędzy)) A zarobki faktycznie mizerne
Na lotnisku jest cyrk za darmo :) Codziennie z utęsknieniem czekamy na występ szefuncia, który wpada z całym impetem na hale trzepie się po łbie, wyrywa resztę farbowanych włosów i odp...dala pierwszego majstra na zakładzie Albercika od wózka oraz resztę załogi zarządzającej :P Najgorsze we wszystkimi ze nie pilnują nawet jakości jabłek ;( Ostatniego czasu trafiają się same zgnite i poobijane. Albercik się cieszy bo zabierze jabłka i wykarmi swoje krowy na gospodarce. Trochę nas martwi fakt ze ceny biletów na kabaret idą z naszej comiesięcznej premii. Wrażenia niezastąpione za które nie zapłacisz nawet mastercard :)
I tak już zawsze będzie. Jeżeli ktoś myśli że h...., debilami, idiotami i Albertem coś zwojuje to tak właśnie zarządza. Nie dziw ze wszyscy nowi kierownicy rzucają tą robotę w diabły. Przychodzą pelni entuzjazmu a odchodza szybko żeby tego entuzjazmu nie zatracić.
Dokładnie żadne pieniądze zdrowia nie wrócą,niech to będzie przestroga dla tych którzy marzą o pracy w tej firmie, chociaż widząc te braki w ludziach myślę że za wielu tych nie ma kandydatów.
Ryba psuje się od głowy. Jeżeli Edek tego nie zrozumie to Albert puści to z torbami - on ma totalnie wywalone na wszystko ( tylko kasa za siedzenie fb i część pieśni)
Nie jest to jedyny zakład w tym mieście ani w kraju. Nie wliczając w to Europy. Nikt nikogo nie trzyma tutaj na siłę. Nie znajduję więc podstawy dla której musiałabym przebywać w miejscu, które mi nie odpowiada. W dodatku jeszcze kpić i wyrażać krzywdzące opnie o ludziach, których się niewiele zna i mało o nich wie. O ludziach widywanych co dnia w pracy? Jak więc można zwyczajnie spojrzeć im w oczy? Przywitać? Rozmawiać? Czy najzwyczajniej współpracować? Ja bym się wstydziła... O człowieku świadczą czyny. Pan Edward miał swoją pasję, plany i marzenia, które ziścił i zrealizował. Stworzył przedsiębiorstwo rozwojowe i doskonale prosperujące. Dlatego masz w nim P. "zdzichu" wynagrodzenie na czas, bony na święta i te jabłka zimą na które narzekasz.. Możesz korzystać z basenu na koszt firmy i wysłać dzieci na kolonie. Z czasem powstaną nowe hale produkcyjne a z tym nowe miejsca pracy. Zostanie otwarty hotel a w nim stołówka gdzie pewnie wstąpisz na tani posiłek... To osiągnął Pan Edward i to po nim zostanie - czyny. Co więc Ty po sobie zostawisz? Kilka wersów krytyki, komentarz wypaczający ludzkie wartości i psujący pracownicze relacje? Szkodliwą ocenę osób. Powiedz im to w "cztery oczy",... Łatwo ukryć się za nickiem. Albert jest majstrem kompetentnym po odpowiedniej szkole z odpowiednimi kwalifikacjami na tym stanowisku. Za nim więc wydasz o kimś opinię najpierw się upewnij. I Co ma z tym wspólnego jego gospodarstwo? Jeżeli zazdrościsz to sobie załóż takie samo, tyle że nie wiem czy to ma sens. Wiąże się to z dodatkowym obowiązkiem, co leży w sprzeczności z wyimaginowanym obrazem rzeczywistości wielu ludzi, którzy uważają że żadna uciążliwość ich nie dotyczy bo są lepsi. W hali na lotnisku nie wszystko jeszcze jest w pełni zsynchronizowane - to prawda. Hala jest nowa i trzeba usprawniać cały produkcyjny proces stopniowo, Zależy to od wielu czynników. Miedzy innymi i od załogi. Inteligentny pracownik potrafi to zrozumieć i w odpowiedni sposób zadziałać. Istnieje taka formuła - "Po pierwsze nie szkodzić", tutaj dotyczy to tych, którzy nie zamierzają się angażować i przyczyniać do usprawnienia procesu produkcji. Szef nie robi żadnej łaski że płaci a ja nie robię łaski że pracuję. Nie kształtuję opinii na podstawie powierzchowności - jakości odzieży, postawy, wyglądu czy zachowania. Inaczej mógłbym siebie wpisać w kółko dewotek. Daleki jestem od osądów dotyczących prywatności i sposobu życia ponieważ nie do mnie to należy. Trzeba cenić to co się ma bo życie jest nieprzewidywalne i często dokopie tak że nie zostanie Ci jeden chociażby siwy włosek żeby go wyrwać z głowy.
Inteligenta osoba widzi ze cała rodzina Alberta pisała opinie. Na początku forma żeńska "musiałabym" a na koniec "mógłbym" , "jestem". "Powiedz im to w "cztery oczy",... Łatwo ukryć się za nickiem" to czemu nie przedstawiłaś/eś się z imienia, nazwiska i adresu zamieszkania, a innym to narzucasz. Macie rację" Istnieje taka formuła - "Po pierwsze nie szkodzić", właściciel ma pasje dręczenia ludzi na produkcji, który kulturalny człowiek wyzywa pracowników. Zdzichu zastosował przenośnie i ma racje co nam po jego jabłkach od siostry, bonach itp. jak znęca się psychicznie. Dobre pytania zadajesz idź z nimi do szefa. "Jak więc on może zwyczajnie spojrzeć pracownikom w oczy? Przywitać? Rozmawiać? Czy najzwyczajniej współpracować? " Krzyki i straszenie z jego strony to chyba mobbing. Wpada na Lotnisko nie daje dokończyć jednej rozpoczętej pracy a posyła do drugiej a następnego dnia masz opierd.... bo nie dokończyłeś pierwszego a robisz i masz na wypłatę 1600-1800 z sobotami. Im więcej pracujesz tym mniej kasy dostaniesz. Płacą tyle żeby Ci na sesje u psychiatry starczyło bo baniak tak poryją ze sam nie będziesz potrafił się ogarnąć. Po Hitlerze też były czyny i skutki mamy do dnia dzisiejszego. On sam sobie krzywdę robi i nam wystawia świadectwo na cała Polskę. Ściąga kierowników do nowego zakładu z całego kraju, bo w okolicy każdy wie czym pachnie praca w Edwood. Teraz nikomu nie można tak do końca ufać. W tamtym roku przewinęło sie ok 10ciu kierowników. Przyszli do pracy dla firmy i marki, a odeszli z powodu atmosfery. Dobrego zdania na pewno nie powiedzą o Edwood, a informacja idzie na całą Polskę. Właściciel nie słucha rozsądnych pracowników, ale sprzedawczyków i donosicieli, a kadra kierowników , mistrzów składa się z wyżej wymienionych (wykształcenie nie jest ważne, najlepiej podstawowe, co najwyżej ZSZ). Takimi łatwo rządzić. Zdarzają się tez wyjątki na zakładach, osoby z dużą wiedzą, których można wyliczyć na placach jednej dłoni : ŁOMASKA jeden mistrz ze stazem 7-letnim bardzo wporzo , LOTNISKO zero kumatych osób zarządzających (Albert nie skończył nawet szkoły zaocznej taki jest pojęty. Skoro ma taka wiedzę dlaczego przez ponad rok czasu nie może choćby w 1% usprawnić produkcji na Lotnisku. Porządny właściciel by go wywalił z roboty za mordę. Siedzi tylko na facebook-u i jeździ po hali wózkiem robiąc bałagan), TATRAK dwóch mistrzów i kierownik kumaty dodatkowo z bardzo dużą wiedzą specjalistyczną suszarnik . Tak przedstawiają się pokrótce kadra zarządzająca produkcją w Edwood normalnie cud miód i orzeszki. Miłego końca weekendu.
Prawda jest że EDWARD jednym pomaga niby bezinteresownie a potem ich gnoii na hali jak pieski i wie że nikt mu nie odszczeknie bo kupił mu stół i inne meble, albo da na jakieś leki. Je żeli komus się nie podoba to droga wolna. Ci co odeszli ( zwlaszcza kadra ) to widać ze mieli jeszcze odrobine rozsadku i szacunku do samych siebie. Ale naprawdę nikt tu nikogo na siłę nie trzyma.
Masz racje firma wiecznie szuka Kierownika/Mistrza Produkcji nie dla tego że się rozwija, nie dla tego że pracownicy są kiepscy (przez firmę przewinęło się wielu dobrych i mądrych ludzi, niestety niedocenionych), tylko dlatego, że ludzie gdy zetkną się z realiami pracy w tej firmie po prostu dziękują.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w POL-KRES EDWOOD?
Zobacz opinie na temat firmy POL-KRES EDWOOD tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 23.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w POL-KRES EDWOOD?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 14, z czego 0 to opinie pozytywne, 9 to opinie negatywne, a 5 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!