Aboost, jeżeli chcecie jechać i traficie do tego biura to polecam 3 tygodnie bez pieniędzy, ale twój koordynator zamjmie się tym i we wszystkim Ci pomoże i za 3 tygodnie dostaniecie 200 € akurat Na powrót do Polski o ile Cie nie wyrzuca z hotelu w , którym jest patologia (ćpuny , alkoholicy i (usunięte przez administratora) wiem coś o tym ponieważ ukradli mi rower i obiecali że obejdzie sie bez kosekwencji po czym zostawili mnie bez pieniędzy i transportu gdzie kolwiek. Dlatego uprzedzam młode osoby takie jak ja. W razie jakiś pytan ,aby uniknąć jakich kolwiek problemow jestem skłonny podać swój e-mail. mario430x@gmail.com
Witam, byłam z chłopakiem pod tą śmieszna agencja dwa miesiące i sądzę , że te pozytywne komentarze to są tylko i wyłącznie od osób które mają już tam stała pracę, ale to rzadkość. Pracowaliśmy w szklarni przez 5 tygodni, gdzie dopiero po trzech tygodniach dostaliśmy zaliczkę i wypłatę,ponieważ Pani Eli(NAJGORSZY KOORDYNATOR!!! KOGO NIE ZAPYTASZ TO MA TAKIE SAMO ZDANIE O NIEJ ) nie chciało się przez 3 tygodnie podesłać umowy do zatwierdzenia w emailu. Chcieliśmy otrzymać umowę i własnoręcznie podpisać ale wytłumaczeniem koordynatorki było to, że nie drukują umów (drukarek w biurze maja pięć ), praca się skończyła rzucano osobno, gdzie wyjechaliśmy razem. Pozwolili zarobić tylko i wyłącznie na domek a wypłaty jeśli wgl były to po 20,30€. W solarisach było odjęte ubezpieczenie, gdzie przez 2 miesiące nie dostaliśmy kart ubezpieczeniowych, więc nie wiadomo czy to ubezpieczenie było tak na prawdę płacone. Teraz ubiegamy się o wypłatę wakacyjnego i godzin ale oczywiście zero odzewu. Jeśli już jesteś w AB oost i chcesz sobie zjechać na weekend do domu to zabieraj rzeczy, nawet jeśli chcesz sobie zostawić i zapłacić za pokój za kilka dni, ponieważ i tak wywala z tego pokoju i kogoś wcisną i nie patrzą czy są rzeczy czy nie. Mieszkaliśmy w Marknesse "Stodoła" często brak ciepłej wody, prądu, internet z ograniczeniem 400mb na dzień gdzie i tak wywala po minucie i tak w kółko. Opiekunem obiektu jest znany Pan Andrzej, który jest dillerem narkotyków i to prawda, że Stodoła jest pełna ćpunów.
@Oszustwo piszesz m.in. o poniżaniu pracowników przez pracodawcę. Czy masz tu na myśli jakąś konkretną sytuację? Czy spotkały Cię jakieś nieprzyjemności? W jaki sposób objawia się ten brak szacunku?
@Oli, czego konkretnie chciałabyś się dowiedzieć?
Praca przy bukietach...wszelkie informacje proszę
No skoro dorzucają jakieś ubezpieczenie @jasiek, to się nie dziwię, że ich oferty pracy są tak popularne. W końcu ważne jest to, że każdy dba o stabilne zatrudnienie.
kupa złodziei ,nie potrafią dotrzymać obietnic ,pieniędzmi nie wypłaconymi z pracę ,pewno się dzielą z filią w polsce ,
Jestem w Holandii od ponad miesiąca, a od 2 tygodni siedzę w hotelu w Dronten na Agri Parku bez pracy. Koordynatorki mają wszystkich w (usunięte przez administratora) nie odbierają, sporadycznie dpisują na smsy, a jak ja nie odbiorę to wielkie halo. Za hotel oczywiście pobierają kasę. Porażka. Mówią że nie ma pracy i trzeba czekać. Kurwicy dostanę. Człowiek nie wie na czym stoi. Kiedy pójdzie do pracy i czy w ogóle. Nie wie czy ma wolne czy przypadkiem komuś się nagle nie przypomni i nie wyślę do pracy na jeden dzień a potem znowu wolne. Jestem tutaj nadal tylko ze względu na mojego partnera który o dziwo ma pracę.
Wszystkie opinie o tej agencji są prawdziwe, totalny brak organizacji, oszukują, ignorują nie dają zleceń, byłam tam 2 tyg. pracowałam w sumie 7 dni, jeżeli chodzi o organizowanie pracy i kontakt z kobietami przy telefonach, bo nie można ich nazwać koordynatorkami wszystko co napisane wyżej zgodne z prawdą.Wróciłam miesiąc temu i nadal walczę o wynagrodzenie za moje 7 dni pracy mam już 9 salarissów korekty, korety korekt i korekty......nie znają lub udają podstaw kodeksu pracy. NIE POLECAM, ODRADZAM.
ja ostatnio zostalem "ostrzezony" przed ABoost ...panie jezdzace do pracy za posrednictwem AB Werkt ostrzegaly i nalegaly, zeby nie jechac tylko przez ABoost bo kombinuja, trzeba sie prosic o swoje pieniadze ciezko zarobione, czesto cos sie nie zgadza jesli chodzi o godziny, kase...Pisze te opinie bo kto wie, moze komus sie przyda. Ja byłem zbierac gruszki rok temu przez AB Werkt i bylo ok, dostalem co doeurasa + wakacyjne, nie narzekam. wiadomo,że te konsultantki czy jak oni sie nazywaja...mam na mysli pracownikow agencji to chamy, gbury i prostaki , oczywiscie tylko polacy, bo holendrzy sa calkiem inni, mili,usmiechnieci, zapytaja jak Ci sie pracuje , czy wszystko ok, przepaść!!!! Mialem do czynienia z 3 paniami polkami przy zalatwianiu "nr sofi" no to maskra. Robią łaskę ze wszystkim, rzadko pomagają,trzeba sie 10 razy przypominać zeby cos zalatwiły i mowie o podstawowych sprawach ale miałem na to wylane botobyl wyjazd w czasie urlopu wiec ja miałem do czego wracac (stała praca w Polsce) alegdybym prowadził takie nedzne życie w Holandii pracując przez agencje pracy tymczasowej to przechlapane. Z drugiej strony one nie muszabyc mile, wielu pracowników to jelopy (powaznie,takie trepy ze szkoda gadac) cześc to tak zwane ćpunki, prowadzacy lekkie zycie sprowadzajace sie do chlania i ćpania. Ludzi na poziomie nie ma tam wielu, zawsze ktos sie znajdzie wiadomo ale to mniejsza cześc niz wieksza.Trzeba uwazac i nie ufac nikomu. Ale najwazniejsze że płaca uczciwie (mowa oAB Werkt)
czesc nie polecam tego biura pracowalem tam i wygladalo to tak sms o 22 idzesz do pracy albo nie mialem wlasny transport za kilometry nie dostalem nic a co jest w tym dobre naliczyli mi mandaty na moje auto prubowalem rozmawiac z kordynatorka ale nie pracuje a reszta nie jest w temace dziwie se ze te biuro jeszcze istnieje zakwaterowanie hotel luksus nie bede pisal jaki masakra chcesz pracowac gratis zapisz se do ab oost
Witam razem z chłopakiem mamy być na miejscu w środe ale obawiamy sie po tych wypowiedziach ... jest ktoś kto tam jeszcze jedzie w tym terminie ? my jedziemy do dronten na szklarnie
Przyjechałem właśnie z dwoma kolegami do firmy Aboost, drugi dzień siedzimy na pokoju, Dostałem SMS od koordynatorki że wymienione osoby w wiadomości mają wolne, w treści wiadomości mojego imienia i nazwiska nie było jednak SMS otrzymałem, myślę sobie albo zapomniała dopisać albo może jednak pójdę wkoncu do tej pracy, haa nic z tego, słyszałem że pewna dziewczyna przez dwa tygodnie siedziała na hotelu, potem gdy chciała wrócić do Polski kazano jej odpracować hotel, mimo iż to właściciela firmy(wypadało by po takim w (usunięte przez administratora) waleniu odpuścić sobie te 81€ + 27 z groszami za ubezpieczenie, co najlepsze w Rotterdamie płaciłem mniej, a miałem tv 32 cale z polskimi kanałami, darmowa siłownię i bar, no i maszyny/hotspoty czy jak to tam mówią. Więc moim skromnym zdaniem bez porównania. NIE POLECAM, level one jest podobno lepszą firmą, dowiedziałem się tego od poznanych w pierwszy dzień Polaków którzy tam właśnie pracują, od razu powiedział mi jeden cytuję: "słuchaj, jak zacznie się sezon (usunięte przez administratora) stąd jak najdalej (usunięte przez administratora) tu zarobisz bo po 3 dni będziesz pewnie robić w tygodniu, ledwo Ci na hotel starczy a co dopiero na jedzenie, zapamiętaj LEVEL ONE ta firma jest sto razy lepsza, tylko musisz czekać do kwietnia aż się sezon zacznie" no właśnie kwiecień, a mamy 2 lutego masakra, żałuję że pojechałem do tej holandii, póki co koło 2000zł poszło się za przeproszeniem (usunięte przez administratora) bo raczej nie zrobię aby wyjść na czysto, bo jak widzę że cały czas wszyscy mają wolne to kurwica mnie trafia. Tak wiem że nie pojechałem w sezonie ale to dlatego że przeniosłem się z Alberta voicepicer do kolegów z Polski na tak przynajmniej nas zapewniono na magazyn. Po za tym po co przyjmować ludzi do pracy skoro nie ma dla nich roboty? Jeszcze raz nie polecam i radzę omijać szerokim łukiem tą firmę.
Nic nowego może i nie powiem, ale pracowałem przez tę agencję 4 dni( w sumie 2 dni bo 2 przesiedziałem w stodole). Syf totalny, już po 1h spędzonej w stodole chciałem uciekać. Niektórzy Ludzie czekają na numer sofi ponad miesiąc. Powód jest prosty i oczywisty. Im szybciej Ci go wyrobią, tym szybciej od nich uciekniesz. Ja zrezygnowałem po 4 dniach( dzięki Bogu miałem pieniądze na powrót). Z pracą bardzo ciężko. 2-3 dni w tyg. po kilka godzin ( śmiech na sali). Co najlepsze dostajesz sms o 23.00 że jedziesz rano do pracy o 5.00 wyjazd, docierasz na miejsce i nagle dowiadujesz się od Holendra że dzisiaj pracy nie ma ( a 200km zrobione samochodem) Śmiech na sali i żenada. Ludzie siedzą tam po kilka miesięcy i mają na kontach po kilkadziesiąt Euro. Sprawą normalną jest tam że co dziennie podjeżdża tam bus z nowymi ludźmi. Bo inni się stamtąd zmywają.( a przecież 100 osób w tej sdolole się zmieści, więc prosty rachunek 100x 78Euro= 7800 tygodniowo mają za mieszkania) W ciągu tygodnia kilka osób w mieszkaniu się zmienia :D:D. Kwestia aut to również totalna porażka. Stare, niesprawne polówki i golfy. Strach tym jeździć i to jeszcze po autostradach. Gps również nie pierwszej młodości ( o ile jakiś sobie załatwisz, bo ciężko tam o gps). Reasumując dla mnie ten aboost to jedna wielka porażka. Chętnie ściągają tam nowe osoby bo za wyrobienia sofi dostają 500E, plus płacisz im za mieszkanie 78E/ tygodniowo. Do pracy Cie wyślą po to abyś miał na zapłacenie za mieszkanie, ewentualnie żebyś jeszcze zarobił na trochę jedzenia. Pozdrawiam i w żadnym wypadku nie polecam !!!
Witam jestem w ABooscie juz miesiac,miejscowosc Emmeloord to co tu piszą o koordynatorach to prawda niestety niekompey=tentni i nieogarnieci!!!na nr sofi czekasz miesiac i jestes bez wyplaty bo niemasz sofi,zero organizacji i dbania o pracownikow!!!!!!!!
byłem pracowałem w MArknesse sa 2 domki jeden to kurnik -- warunki mieszkalne hmm jak przyjechalem to wejscie obrygane na wysokosc 2metrów ludzie same cpuny i pijaki zadna nowosc jesli idzie o samom prace to jako jeden z nielicznych mialem wyplaty co tydzien ale byli chlopaki kturzy dostali po miesioncu 1 tygodniówke i jeszcze nie nadplacali kasy drugi domek to STODOLA -- jeszcze gorsze od kurnika no moze wejscie nie obrzygane i lawo idzie kupic ziolo od andrzeja za 9 euro heheh tak samo alkochol jedni na niego mowia biedronka hehhe bo ma alko i trawe ogulnie warunki mieszkalne oplakalne jak na jednej tak na 2 chacie same cpuny nie idzie odpoczac po pracy nie mowiac o wyspaniu sie tam weekend trwa od soboty do soboty jesli idzie o koordynatorów to wyszkoleni dobrze jak sie dzwoni to odrzucajom i dostajie sie sms o tresci prosze o smsa a na sms jest odsylany sms zpytaniem kture sie zadaje lub brak odpowiedzi (tak miał mój kumpel) pani karolina hahaha mozna powiedziec smialo ze nie dosc ze nie powinna byc koordynatorkom tak samo nie powinna miec za tom prace placonom jest nie ogarnieta nie idzie nic z niom załatwic zero kotaktu pewnie jak jej facet --rumun-- ja posuwa to tez pewnie mu pisze prosze o sms bo tak sie zachowuje druga koordhynatorka anna bardziej ogarnieta i idzie cos zalatwic zadne wyplaty (solarisy) sie nie zgadzaly tak samo godziny wiec sami sie domyslacie ze przenioslem sie do Level 1 tam kasa na czas ikoordynator ok aboost to dno same cpuny i pijaki a firma to zlodzieje
Mam pytanie czy w okolicy Arnhem jest praca???
nie polecam !!!
ABoost oferuje ludziom zatrudnienie w sektorze rolniczo-ogrodniczym (przy uprawach kwiatów, owoców i warzyw, hodowli drzew i krzewów oraz hodowli zwierząt). Ponadto poszukują kierowców, pracowników magazynu, spawaczy, pracowników fabryki, operatorów wózków podnośnikowych, sprzątaczy itp. Oczywiście praca w Holandii
Zgadzam się z powyższymi opiniami ... To co się tam wyprawia, przekracza ludzkie pojęcie . Pojechałam tam z koleżanką dorobić sobie w wakacje , warunki w domkach były ok, nie mam do niech zastrzeżeń oprócz tego, że miałyśmy być razem w pokoju (tak nas zapewniała pewna pani z biura w Polsce), okazało się , że brakuje miejsc . Na miejscu byłyśmy w niedziele a do Polski wróciłyśmy w piątek i to cudem tam wytrzymałyśmy. Pani koordynator , na początku miła osoba budząca zaufanie , okazała się wredną , cwaną osóbką, która wgl nie była zorganizowana, nie potrafiła powiadomić osób o wyjeździe do pracy (dlatego zawsze były przez to problemy), gdy ktoś miał problem i zadzwonił do niej to albo udawała, że sprawę załatwi albo wgl się nie odzywała i wzdychała do telefonu lub wydzierała się jak opętana, że jak komuś coś nie pasuje to, żeby zjeżdżał do Polski . Praca tam miała być pewna a niektórzy po kilka dni-tygodni siedzieli na domkach . Mało tego wyznaczyła jakąś dziewczynę jako nieoficjalną "zastępczynię koordynatorki" która na niczym się nie znała i przez nią organizacja była jeszcze gorsza niż wcześniej, Byłam świadkiem sytuacji w której jedna z dziewcząt od Pani koordynator przyszła do nas do domku do jednego ze starszych chłopaków po nawigację, ten jej powiedział, ze ma bardzo daleko do pracy i, że był tam dopiero dwa razy wiec nie dał rady zapamiętać całej trasy a ta młoda "siksa" zaczęła się wydzierać na niego, że jest 5 nawigacji a aut o wiele więcej i każdy musi jakoś sobie radzić, żeby ma jej oddać tą nawigację i koniec a jak ten jej powiedział, że jak zadzwoni do niego Pani koordynator to odda nawigację , "rozmowa" ta zakończyła krzykiem nastolatki "Jak Ci coś nie pasuje to zjeżdżaj do Polski" i trzaśnięciem drzwiami (po prostu zero szacunku do starszych) ... Sytuacji takich było bardzo wiele, mimo tego, ze byłam tam tydzień zdążyłam zauważyć , brak jakiejkolwiek organizacji. Chłopak, który potrącił rowerzystę na drugi dzień mógł normalnie jechać autem (według mnie nie powinien, gdyż na drugi dzień znów puknął kolejnego rowerzystę) , problemy z tankowaniem a o autach już całkiem szkoda gadać bo nie dość , ze stare, bez przeglądów bo chyba żaden z nich by go nie przeszedł pozytywnie ( bez hamulców, z zepsutymi biegami,często też siadały akumulatory, ludzie musieli wchodzić przez szyby do nich !!!?? ). Ludzie, którzy tam zostają muszą być naprawdę zdesperowani bo nikt o zdrowym umyśle długo by tam nie wytrzymał. O tym co się tam dzieje można pisać godzinami ale tu nie o to chodzi , chodzi o to, żeby przestrzec osoby, które się tam wybierają . Nie polecam .
