Czy w Dolnośląski Szpital Specjalistyczny im.T. Marciniaka zawierane są umowy zlecenie w okresie próbnym?
Przyjechałem na sor o 12 w nocy, mija już 13 godzina. Podali mi 5 kroplówek ażeby załagodzić ból i żebym im nie przeszkadzał. Na sorze tylko 4 osoby przez całą noc a w gabinetach nikogo tylko lekarze, którzy się taka głośno śmieją, że słychać ich na korytarzu. Masakra co się dzieje w tym szpitalu!!
Trafiłam z wypadku przywieziona karetką ,czekałam 2h. leżąc i marznąc w końcu ktoś się zainteresował zapytał się co i jak potem czekałam na zalecenia następnie przewieziono mnie na prześwietlenie gdzie coś się zepsuło więc pracownik mnie zostawił i poszedł na obiad . Jak już działało to pielęgniarza nie było i dalej czekałam aż w końcu sama dotuptałam na prześwietlenie i znowu coś się zepsuło, zostałam wywieziona na korytarz i znowu czekałam .Pani w prześwietleniu nieuprzejma chciała żebym ściągnęła buty choć nie miałam jak ich potem założyć [złamanie ręki i stłuczenie drugiej] Dużo by jeszcze pisać ale wyszłam po 9h. z czego większość czasu to czekanie choć nie było kolejki ,pacjentów mało -znacznie gorsza sytuacja jak w innych pogotowiach -na Traugutta szło piorunem w porównaniu do tej placówki .
Nikogo tam nie obchodzą ludzie. Czekanie nie ma końca, nikt z lekarzy nie reaguje. Jeden lekarz i stażyści. Czeka się godziny pomimo pilnego skierowania i zagrożenia życia.
Dojeżdżam pociągiem do Wrocławia i niestety często jeżdżę z elitą tego szpitala, czyli wrednymi pielęgniarkami. Po tym co te wredne baby wyprawiają i wygadują w tym pociągu, widać jak muszą się zachowywać. Nigdy nie chciałabym trafić pod ich opiekę, ani z nimi pracować. Ciekawe jest również to, że żadna z nich nie nosi maseczki w pociągu??? A potem idą do pacjentów??? Dziś (11.09.21) 3 takie gwiazdy jechały na „nockę” do szpitala. Cały pociąg chyba to słyszał to ich wieczne narzekanie i plotkowanie. Wredne, złośliwe, nieodpowiedzialne ****
Dyrektorka niechciala mame puść na oddział
Bardzo źle się pracuje w tym szpitalu. Panie sprzątające są traktowane jak bydło ludzie gorszego sortu. Koordynatorka Mariola Z. nie nadaje się kompletnie do kierowania paniami sprzątającymi. Nic nie można z nią załatwić ciągle pali po kątach papierosy. Ma swoje donosicielki które kapują na inne panie sprzątające i nic nie robią a reszta musi pracować za nie. Nie ma podwyżek i premii. Nie ma butów i ubrań dla pracowników. Trzeba sobie samemu kupować. Lekarze i pielęgniarki są chamskie i napuszone
Byłam w tym szpitalu pracowniczkom serwisu sprzontajoncego. Kierowniczka sprzontaczek Mariola Z. nie nadaje się do kierowania ludźmi. Ciongle drze morde, czepia się o byle co a sama co chwila lata na fajkę i plotkuje. To strasznie paskudna baba ktura myśli że jest jakomś hrabinom czy co. Ma swoje wybrane pupilki kturym jest u niej dobrze. Nie ma ubrań i butuf dla pracownik. (usunięte przez administratora) kiła i mogiła
Mam bardzo złą opinię o tym szpitalu. W administracji szpitalnej panują układy jak za komuny. Dyrekcja ma swoich wybranych pracowników którzy są lepiej traktowani od innych a cała reszta jak śmiecie. Nie ma podwyżek ani premii. Nie można się doprosić o nową siatkę płac. Od czasu gdy zmieniła się w 2019 r dyrekcja szpital bardzo podupadł. Obecna dyrekcja szpitalna jest chamska, ma gdzieś pracowników i ich potrzeby. Podwyżki dostają tylko lekarze i pielęgniarki. Cała reszta pracowników jest traktowana jak robotnicy przymusowi którzy za grosze muszą tyrać ponad siły. Ponadto panuje (usunięte przez administratora) i lepiej uważać z kim się tam rozmawia. Nie polecam tego szpitala jako miejsca pracy
Nie polecam tej firmy. Kiepskie zarobki i bardzo niemiła atmosfera w pracy. Przełożeni bezczelni i chamscy. Dyrekcja również chamowata. Zero podwyżek i premii. Trudności z uzyskaniem urlopu. Problemy gdy się pójdzie na chorobowe. Zwłaszcza radzę unikać ofert pracy w szpitalnej administracji np. w dziale utrzymania ruchu. Kierownicy działu utrzymania ruchu Wysocki i Rogala nadają się do (usunięte przez administratora) a nie do kierowania ludźmi. Unikajcie też ofert pracy w aptece szpitalnej i na SORze. Jednym słowem robi się tam za przysłowiowy psi pieniądz, do tego w niemiłej atmosferze, a dyrekcja ma w (usunięte przez administratora) swoich pracowników.
Dzwoniłem dziś do poradni chirurgii dziecięcej. Nasz dwumiesięczny syn ciągle wymiotuje, ma podejrzenie przepukliny, mamy skierowanie na cito do poradni, ale Pani dr. Antczak spuściła mnie na drzewo. USG za 3 miesiące, zero empatii od lekarza dziecięcego. Pani dr. Antczak po prostu się rozłączyła. Nie polecam, niewyobrażalna znieczulica.
Ten szpital jest najlepszym przykładem na to, w jaki sposób lekarze traktują pacjentów leczących się na NFZ, mówiąc w skrócie mają nas w(usunięte przez administratora). Właśnie czekam na wymaz covidowy, od godziny miało być otwarte niestety nikogo niema. Najlepsze jest to, że po drugiej stronie 50 m siedzi Pani , która również robi testy ale za pieniądze i nie może przyjąć pacjentów na NFZ. Żenada.
Czas oczekiwania na SORze na tą chwilę 12 godzin, nadal nie wiadomo kiedy przyjmą, kpina. Prowadzę firmę, co miesiąc odprowadzam składki, do zus, pytam się na co??? Coś nieprawdopodobnego!!! Panie w recepcji robią łaskę, że są w pracy.
Miałem nadzieję, że trafię do tego szpitala max na 3 dni. Leżę siódmy dzień i nie wiem kiedy wyjdę. W tym czasie z badań TK i USG po 5 dniach Obsługa tak jak piszą inni Młode pielęgniarki pomocne, zaangażowane. Starsze - ech, słoma z butów wyłazi. Brak kompetencji: 6 razy był kluby do założenia wenflona. A jeśli chodzi o jedzenie, to w tym szpitalu nie ma jedzenia tylko pasza dla zwierząt lub Brema dla skazano z gulagu. Nie dość, że posiłki są zimne, to w ogóle są nieprzprawione, niedogotowane lub na odwrót rozgotowane. Jak można na kolacje podać gotowana marchewkę do smarowania chleba. Leżałem w szpitalu w Nowym Sączu - niebo a ziemia. Nie mówiąc o holenderskim szpitalu w Będzie (raj). Aha i jeszcze jedno. Lekarze nie rączka przekazywać jakichkolwiek informacji NT. wykonanych zabiegów. Dopiero po kilkunastu próbach o info lekarz polgebkiem coś tam baknal.
(usunięte przez administratora)Zasłaniają się ciężką pracą i covidem a zabierają pacjentowi telefon aby się z rodziną nie kontaktował.Zamiast rehabilitacji dają psychotropy i każą leżeć w pampersach. Zimne wyrachowane suki!!! (usunięte przez administratora)pisze w wypisie, że poinformowała pacjenta o stosowsniu leków , tymczasem odebraliśmy osobę bez kontaktu ze światem. Jak tak ma wyglądać leczenie to radzę omijać ten przybytek z takimi pseudo lekarzami , dodam , iż jest to młoda osoba ledwo po studiach a jak już wyrachowana i obojętna. Życzę im wszystkiego najgorszego, żeby kiedyś trafili na takich wrednych ludzi w swoim życiu!(usunięte przez administratora)
Praca jak praca , dużo zależy od ludzi współpracujących w na danym stanowisku. Jednak przełożeni nie liczą się z pracownikami. Mają swoją wizję świata i często tzw. "góra" nie ma pojęcia co się dzieje, zamiast iść na rękę , pomóc, ułatwić to rzuca kłody pod nogi. Dużo zależy od znajomości i humorków. A co do negatywnych opinii pacjentów to śmiech na sali , większość oczekuje cudów i opieki jak w 5 gwiazdowym hotelu. Idąc prywatnie może wam będą całować rączki.
Tak zimnych/obojętnych lekarzy jeszcze nie spotkałam.Tam jest chyba tylko prywata. Nie cofają się nawet przed ....
Ten szpital a zwłaszcza sor,to jakieś gniazdo pracujących tam bezdusznych szerszeni.Jeśli jakośc uslug i instrumentalne traktowanie pacjenta się nie zmienią-napiszę do Genewy -do komisji praw człowieka.
NIE POLECAM Szpitala im. Marciniaka jako miejsca pracy. Zwłaszcza po zmianie dyrekcji oraz widocznych układach między dyrekcją a wybranymi pracownikami! Pani Dyrektor ma swoich wybrańców, z którymi się liczy... Reszta nie ma znaczenia.
Widzę, że piszesz to z pozycji byłego już pracownika i że nie odpowiadała Ci atmosfera panująca w szpitalu. Czy możesz powiedzieć jak kształtowała się tu pensja i na jaką wypłatę mogli liczyć początkujący pracownicy? Czekam na Twoją odpowiedź.
Byłam w oddziale Chirurgi Plastycznej na zabiegu z jednodniowym pobytem.Pobyt tam był dla mnie tak pozytywnym zaskoczeniem, że chocby tym wpisem chciałabym podziękować za opiekę i podejście do mnie. Po licznych przykrych doświadczeniach ze służbą zdrowia spodziewałam się jedynie standartowego potraktowania. A tu zaskoczenie . Od samego przyjecia ,przygotowania do zabiegu, zabieg i opieki po zabiegu pełen profesjonalizm połączony z życzliwością i sympatią. Nie znałam tam nikogo a miałam wrażenie ,że mnie wszyscy znają i jestem po specjalnym nadzorem, Wszyscy tam pracujący byli bardzo trskliwi i mili. Dziękuję im za to .
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Dolnośląski Szpital Specjalistyczny im.T. Marciniaka?
Zobacz opinie na temat firmy Dolnośląski Szpital Specjalistyczny im.T. Marciniaka tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 27.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Dolnośląski Szpital Specjalistyczny im.T. Marciniaka?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 24, z czego 2 to opinie pozytywne, 18 to opinie negatywne, a 4 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!