Zastanawiająca jest ta cisza na forum. Czy jest jakaś zmiana na lepsze?
@er a dlaczego według ciebie jest tak źle? zaargumentuj
(usunięte przez administratora)
beznadziejnie
Słyszałam, że firma jest w likwidacji! Zamyka sklepy jeden po drugim. A czy ktoś wie coś na temat Janek? Są tam jeszcze?
@czokploNie warto!Szukaj, wartościowej pracy, a nie Barakuda!!!! Pracowałem, tam i nie polecam, sam smutek:( (usunięte przez administratora)
Powodzenia życzę! Myślę, że w tej firmie 95% pracowników jest niezadowolona, 5% to raczej zakręcona! Spoko, próbuj, ale za chwilę, jestem pewna, napiszesz tu,że miałam rację:)Napisz jak Cię przeszkolili i czy faktycznie dają umowę o pracę:)Byłam w Łomiankach, kiedyś na zastępstwie, weszło 6 osób:) Jestem w szoku, z oferowanych warunków!!!
Witajcie, Musiałam się zwolnić, ale gdybym mogła pracowałabym dalej. Elastyczne godziny pracy,kiedy chciałam więcej popracować i dorobić to mogłam, z pensji zadowolona byłam bardzo. Dużo pracowałam, ale mogłam zarobić nawet 2500 zł. Pozdrawiam!
Pozdrawiam Barakudę. To była moja najlepsza praca. Po dwóch latach musiałam się zwolnić ponieważ zaczęłam praktyki. Gdyby nie to to na pewno pracowałabym dalej.
Witam. Procowałam troszkę w tej firmie i jak mam być szczera to przytoczę cytat z polskiego filmu: "bunkrów nie ma ,ale też jest (usunięte przez administratora) quot; :) Praca nie jest boska,ale ma wiele plusów chociażby możliwość nauki jeśli zbliża się sesja :P szef to ciężki człowiek,ale na szczęście nasze rozmowy ograniczały się do minimum,a co do pensji to poślizg czasowy się zdarza ale nie dramatyzujmy... Jeśli Jesteś studentką to polecam Barakudę. Pozdrawiam
Nie wiem o co chodzi. Ja byłam bardzo zadowolona z pracy w Barakudzie. Nigdy mnie nic przykrego nie spotkało.Pracując w innych firmach doznałam wielu przykrości. Pozdrawiam Barakudę! Wiele Wam zawdzięczam !!!!
Romek, przeczytaj przepisy kodeksu pracy i kodeksu cywilnego. Niewywiązywanie się z terminu płatności jest rażącym naruszeniem praw pracowniczych i można wówczas rozwiązać umowę bez zachowania okresu wypowiedzenia.
Jak dla mnie opinie o nieczasowym wypłacaniu wynagrodzenia lub wstrzymywaniu wypłat dla osób zwalniających się powinny być dyskwalifikujące dla pracodawcy i należy takie firmy utylizować ze względu na łamanie podstawowych praw pracowniczych. Nie jest to narzekanie gdyż pracodawca pogwałca przepisy prawa i nie powinno podejmować się pracy u takiego pracodawcy.
Firma sprzedaje tandetę i działa po złodziejsku. Torba którą kupiłem zepsuła się w sumie cztery razy (dwa razy urwał się uchwyt i dwa razy pękło mocowanie paska). Przy składaniu trzeciej reklamacji zażądałem zwrotu pieniędzy. Od złożenia ostatniej reklamacji minęło już 2,5 miesiąca. Mimo kilku następnych dwóch wizyt w ich "salonie" i kilku telefonów przypominających wciąż nie mogę doczekać się zwrotu głupich 149 złotych. Firma działa w sposób żenujący, zdecydowanie odradzam zakupy w jej "salonach".
Bzdury piszecie. Jaki stres?,harowka praca po 12 h? W sklepie gdzie mozna siedziec jak nie ma klientów, przerwy nie sa wyliczane po 15 minut jak w inych sklepach. W kazdej chwili mozna zjesc, ksiazke czytac czy do egzaminu sie pouczyć. Rzeczywiscie straszna tyra, popracujcie sobie w rylko albo reserved to bedziecie wiedziec co znaczy tyra. I stanie na bacznosc caly dzień. Srednio wychodzi po 9-10 pln za h, chyba nie najgorsza stawka za pokazywanie portfeli z gabloty czy sprzedaż walizek?
no na pewno wyniki sprzedażowe powinny si,ę przekładać na wyniki dla pracowników, mam na myśli tutaj jakies premie albo już prowizje od sprzedaży, zawsze na takiej zasadzie działaja w podobnych firmach na takich stanowiskach. Tutaj zyskasz tylko tyle ile sam zarobisz tak naprawde, więc nic dziwnego, ze ludzie się tam starają.
Tak jest ja pracuję tam,ale kierowniczka do (usunięte przez administratora) Zarozumiała jędza,Królowa ściemniania!
Pracowalam w Barakudzie ostatnie 8 miesiecy. Poczatkowo stresowalam sie strasznie kazdym komentarzem szefostwa, kazda reklamacja i dostawa... Ale wystarczylo pare rozmow, szczerosci aby warunki pracy sie poprawily. Zwolnilam sie bo musialam z powodow osobistych ale teraz staram sie tam wrocic. Moze zarobki nie sa wielkie ale uwierzcie mi, ze za te pieniadze w innych salonach napracujecie sie 10000 razy bardziej i stresu bedzie wiecej. Wiem co mowie bo pare prac juz za mna. Szef jest jaki jest w Barakudzie ale z czasem mozna sie uodpornic, po prostu albo odpowiedziec, ze nie ma racji i to uargumentowac albo po prostu przemilczec. Szefowa dla odmiany ma za duzo na glowie i stad jej "nieogarniecie"... Ale praca sama w sobie nie jest meczaca az tak bardzo na prawde. Moze minusem sa wyplaty ktore rzadko sa na czas ale o to tez wystaczy sie upomniec pare razy.. Nigdzie nie bedzie idealnie i porownujac rozne miejsca uwazam, ze Barakuda jest jednak najlepszym z nich. Mam straszny sentyment do tej firmy mimo, ze wiele przeszlam w pracy tam. Ja polecam.
Witam, Pracowałam w Barakudzie dosyć krótko, ale wiele się nauczyłam. Prawdą jest, że szefostwo jest specyficzne i może trochę dziwne, ale jeśli pracujesz krótko to można to że tak powiem "zlać". Pracowałam w kilku sklepach, bo mnie trochę wysyłali na zastępstwa, ale dziewczyny są dla siebie bardzo miłe i między sklepami też tak jest jezeli do siebie dzwonią pytać o rozmiary butów czy o inny asortyment. Kiedy słyszysz o konsekwencjach remanentu myślisz "ajj tam przecież to jest raz na kilka miesięcy" ale kiedy przychodzi wypłata pomniejszona o 200 a nawet 300zł to myślisz, ze to twoje 2,3 a nawet 4 dni ciężkiej pracy po 11 czy 12h. Tego akurat nikomu nie życzę bo przy okazaniu żalu można się tylko dowiedzieć, że to Twoja wina i być może Ty coś wyniosłaś na prezent lub dla siebie, a przecież te rzeczy są ubezpieczane i nie powinno być takich cięć w wypłatach..... Generalnie jeśli chodzi o zarobki to zależy w którym sklepie, ale nie ma tragedii. Najgorsze (i moim zdaniem 300 razy gorsze od szefostwa) jest traktowanie pracownika (nie tylko barakudy ale innych sklepów też) jak sługę czy też kogoś kogo w tej firmie trzeba pierwszego opieprzyć kiedy coś jest nie tak. bywały dni że pracowałam po 4 dni pod rząd od 10 do 21 czy 22 i nie zyczę nikomu tego bo tam na prawde dużo się stoi podnosi walizki cos podaje i ciągle w ruchu, dlatego jeśli ktoś przychodzi i nie znajdzie tego czego potrzebuje lub wydaje mu sie ze nie daje z siebie 100% to niech kiedyś tego spróbuje a nie majestatycznie okazuje niezadowolenie! bywają ludzie którzy już wchodząc i nie mowiac nawet dzien dobry oczekuja ze bedziemy obok nich skakać, a dla mnie to zwykły brak szacunku. krzyczą na nas kiedy reklamacje zostaną odrzucone jakbym to ja rozpatrywała tą reklamację i miała decydujący głos. krzyczą że nie mogę sprawdzic w systemie gdzie jest taki rozmiar jaki chcą, a my nie mamy systemu i moge tylko zadzwonić do innych sklepów. Uważam więc że to klienci czasami potrafią nas wykonczyc i sprawić że ta praca Cię wkurza. Musimy być miłe i na prawe jesteśmy mimo, że ktoś przychodzi rzuca mi parasolką i terminalem, bo cena mu nie odpowiada, albo kiedy dowiaduje się, że nie ma zwrotów mimo, że stoi kartka z taką informacją. A wracając do szefostwa...najbardziej nie odpowiada mi parcie na pieniądze do tego stopnia że szef potrafi powiedzieć "jak pani przyszła po portfel, a nic jej się nie podoba to sprzedaj jej chociaż walizkę".... nigdy nic na siłę. Dziewczyny w sklepach wcale nie naciągają i nie namawiają bo nie chcą żeby ktoś potem wrócił niezadowolony lub z chęcią zwrotu którego nie ma!
Istnieje mozliwosc awansu wraz z stazem pracy i premie lub podwyzki dla pracowników juz dłuzej pracujacych ? Powinno sie nagradzac długo pracujace osoby
zgadzam sie w 100% z tym co piszesz dokladnie tak samo uwazam bo tez racowalam w barakudzie..NIESTETY