Praca bez perspektyw, dobra na chwilę, długoterminowo nie da się tu nic osiągnąć. Nie ma szans na awans lub rozwój osobisty. Pracujesz na magazynie, infolinii, albo przy obsłudze sklepu internetowego, historia jest ta sama - jak nie jesteś rodziną albo znajomym prezesa to jesteś tylko kolejnym pracownikiem do wymiany. W tym systemie są ludzie, którym wolno wszystko i są ludzie, którzy zawsze są na przegranej pozycji - wypłata bez zmian, obowiązków więcej. Motywacją do poprawy osiągów w tej firmie jest gadanie, że pracownik nie robi wystarczająco. Jeśli ktoś robi więcej, a słyszy, że robi za mało, to efekt jest odwrotny, ale kierownik tego nigdy nie zrozumie. Nie liczcie też na zmiany w żadnym tego słowa znaczeniu. Wychodzenie z inicjatywą, pomysłem na poprawę i rozwój firmy jest spotykane - w najlepszym przypadku - z przemilczeniem sprawy, a w najgorszym - krytyką. Kasa zaczyna się od najniższej krajowej. Podwyżki są, ale nigdy nie są imponujące. Kwestia indywidualna, na pewno niektórym to wystarczy. Najbardziej lukratywne pozycje są zajęte i w imię nepotyzmu nie należy się spodziewać tutaj żadnych zmian. Generalnie finanse jak na realia tego miasta są słabe. Z wyjątkiem oczywiście prezesa, któremu garaż pęka w szwach. Wypłaty po terminie - wstyd, że trzeba o tym wspominać. Zdąża się to przynajmniej raz w roku. Podejście do urlopów jest tak toksyczne, że czasami najlepiej poczekać na dobry humor kierownika, żeby złożyć wniosek. Przekręty na niekorzyść klientów i pracowników to norma, czasami można pomyśleć, że firma się nie utrzyma działając na normalnych zasadach. Oszczędzanie na ogrzewaniu - czyli wyłączanie ogrzewania w zimie i pracowanie w kurtkach, rękawiczkach, brak ciepłej wody. Oszczędzanie na podstawowym wyposażeniu biura - częste braki mydła, wieczny brak ręczników papierowych, często brak papieru toaletowego. To jest po prostu skandal. Atmosfera pracy zależy od tego, z kim się najwięcej rozmawia. Niestety utworzyły się obozy, które się między sobą nie dogadują, a trudno jest utrzymywać dobre stosunki ze wszystkimi. Są tu bardzo sympatyczni ludzie, którzy muszą działać w tym dziwnym systemie. Z drugiej jednak strony można odczuć, że pomimo małych rozmiarów firmy, jest tu prowadzący do nikąd wyścig szczurów. Zaleta pracy w Apollo - "dobra" firma na początek. Jak ktoś nie ma doświadczenia i ma problem dostać się gdzieś, gdzie doświadczenie jest wymagane, tutaj jest na to szansa. Wszystko co jest do zrobienia można robić po dość krótkim szkoleniu. Trzeba tylko pamiętać, żeby kiedyś stąd uciec.
Te słowa są tak prawdziwe, że każdy kto tam przez chwilę pracował może się podpisać rękami i nogami. Firma dobra żeby nabrać doświadczenia. Można posiedzieć rok, maksymalnie dwa (jeśli się jest masochistą) i trzeba uciekać.
Praca bez perspektyw, dobra na chwilę, długoterminowo nie da się tu nic osiągnąć. Nie ma szans na awans lub rozwój osobisty. Pracujesz na magazynie, infolinii, albo przy obsłudze sklepu internetowego, historia jest ta sama - jak nie jesteś rodziną albo znajomym prezesa to jesteś tylko kolejnym pracownikiem do wymiany. W tym systemie są ludzie, którym wolno wszystko i są ludzie, którzy zawsze są na przegranej pozycji - wypłata bez zmian, obowiązków więcej. Motywacją do poprawy osiągów w tej firmie jest gadanie, że pracownik nie robi wystarczająco. Jeśli ktoś robi więcej, a słyszy, że robi za mało, to efekt jest odwrotny, ale kierownik tego nigdy nie zrozumie. Nie liczcie też na zmiany w żadnym tego słowa znaczeniu. Wychodzenie z inicjatywą, pomysłem na poprawę i rozwój firmy jest spotykane - w najlepszym przypadku - z przemilczeniem sprawy, a w najgorszym - krytyką. Kasa zaczyna się od najniższej krajowej. Podwyżki są, ale nigdy nie są imponujące. Kwestia indywidualna, na pewno niektórym to wystarczy. Najbardziej lukratywne pozycje są zajęte i w imię nepotyzmu nie należy się spodziewać tutaj żadnych zmian. Generalnie finanse jak na realia tego miasta są słabe. Z wyjątkiem oczywiście prezesa, któremu garaż pęka w szwach. Wypłaty po terminie - wstyd, że trzeba o tym wspominać. Zdąża się to przynajmniej raz w roku. Podejście do urlopów jest tak toksyczne, że czasami najlepiej poczekać na dobry humor kierownika, żeby złożyć wniosek. Przekręty na niekorzyść klientów i pracowników to norma, czasami można pomyśleć, że firma się nie utrzyma działając na normalnych zasadach. Oszczędzanie na ogrzewaniu - czyli wyłączanie ogrzewania w zimie i pracowanie w kurtkach, rękawiczkach, brak ciepłej wody. Oszczędzanie na podstawowym wyposażeniu biura - częste braki mydła, wieczny brak ręczników papierowych, często brak papieru toaletowego. To jest po prostu skandal. Atmosfera pracy zależy od tego, z kim się najwięcej rozmawia. Niestety utworzyły się obozy, które się między sobą nie dogadują, a trudno jest utrzymywać dobre stosunki ze wszystkimi. Są tu bardzo sympatyczni ludzie, którzy muszą działać w tym dziwnym systemie. Z drugiej jednak strony można odczuć, że pomimo małych rozmiarów firmy, jest tu prowadzący do nikąd wyścig szczurów. Zaleta pracy w Apollo - "dobra" firma na początek. Jak ktoś nie ma doświadczenia i ma problem dostać się gdzieś, gdzie doświadczenie jest wymagane, tutaj jest na to szansa. Wszystko co jest do zrobienia można robić po dość krótkim szkoleniu. Trzeba tylko pamiętać, żeby kiedyś stąd uciec.
Te słowa są tak prawdziwe, że każdy kto tam przez chwilę pracował może się podpisać rękami i nogami. Firma dobra żeby nabrać doświadczenia. Można posiedzieć rok, maksymalnie dwa (jeśli się jest masochistą) i trzeba uciekać.
Pracując od roku raczej nie mogę narzekać na atmosferę, do każdego da się odezwać, zapytać, zaproponować, zażartować. Imprez firmowych jako takich nie ma, wyjścia na miasto raczej na własną rękę, na własnych warunkach, czyli po prostu towarzysko. Firma tak jak każda, nie jest w 100% idealna, ale zdecydowanie sporo można po ludzku dogadać. Były sytuacje, gdzie wypadło mi coś nieoczekiwanego i zawsze dało się wszystko pod to dogadać.
Brzmi spoko jeśli chodzi o sama atmosferę, a jak po roku wygląda sprawa z zarobkami? Dali Ci podwyżkę?
I to ta taka coroczna czy też sam mogłeś iść się ubiegać? ;) Chociaż widzę po opinii, że Tobie to chyba bardziej na atmosferze zależy niż na pozostałych aspektach?
Przyznane mi zostały dodatkowe obowiązki, co wiązało się z podwyżką na moich warunkach, nie była to coroczna podwyżka
Czy jest sens aplikowania do firmy, która nawet nie otworzyła aplikacji? (dla jasności-rekrutacja zakończona). Trudno powiedzieć, czy to była rekrutacja pozorowana a pracę dostał znajomy królika? Tego się nie dowiem. Ale status aplikacji na pracuj.pl nie pozostawia wątpliwości-to była strata czasu i pozostaje rozczarowanie postawą firmy.
Postaw się w sytuacji rekrutera. Może miał już mega dużo zgłoszeń i wybrał z pierwszych, które wleciały? Warto w ogóle było tam aplikować?
A niby dlaczego osoba aplikująca ma się stawiać w sytuacji rekrutera? Zwłaszcza jak rekrutera nie obchodzą osoby aplikujące i nie zadał sobie nawet trudu jak widać żeby zapoznać się z wszystkimi podaniami. Nie żartuj sobie.
No w sumie to samo można przecież w drugą stronę, żeby rekruter się postawił na miejscu kandydata. I co wtedy? Może jakby tak się działo to już nikt nigdy o feedbacku by nie zapomniał? ;p
2 osoby napisały, że na imprezach firmowych pije się alkohol w dużych ilościach i ciężko odmówić takiego spotkania. A jak często zdarza się taka impreza? Bo jeżeli jest to raz do roku to wymyśli się coś, że nie można przyjechać, ale jeżeli częściej to może być problem z wymiganiem się z tego.
idąc do pracy, chciałabym mieć jasno określone obowiązki. a tutaj napisano, że w tej firmie nie można liczyć na dokładny zakres obowiązków ???każą to musisz zrobić. było to pisane kilka lat temu. czy nadal to tak wygląda?
ta firma to absurd, współczuje dla ich klientów
Dlaczego mówicie ze firma to absurd ? O co chodzi?
Tragedia. Pracowałem ponad rok (14 miesięcy). Atmosfera okropna, ludzie złośliwi donoszący na siebie nawzajem, dochodziło do sprzeczek jak z przedszkola gdzie osoba na wyższym stanowisku na podstawie zrzutów ekranu pracowników oceniała kto kogo obraził i kto ma kogo przeprosić. Odkąd zacząłem pracę co miesiąc gadanie o premiach, której nikt na moim oddziale nigdy nie dostał (mimo spełniania jej warunków). Firma nastawiona na wyzysk zarówno pracownika jak i klienta. Oczekiwanie nadgodzin i złość gdy odmówisz, przy każdej okazji pracownicy byli dzielieni na tych którzy poświęcali się dla firmy i tych gorszych którzy odawiali nadgodzin. Imprezy firmowe to gigantyczne chlanie alkoholu i nic więcej a jak odmówisz stawienia się na takim "spotkaniu" jesteś ciągle namawiany i stawiany w niezręcznych sytuacjach dlaczego nie chcesz się narąbać. 90% pracowników po kilku latach pracy wciąż pracowali za najniższą krajową a jedyną podwyższkę jaką znali to zmiana właśnie najniższej krajowej na początku roku. Nie można też liczyć na dokładny zakres obowiązków, pracując jako handlowiec w razie "rozkazu" masz iść i zwijać paragony fiskalne do archiwum albo jechać prywatnym samochodem do sortowni kurierskiej żeby dowieść paczki, po godzinach oczywiście, nie odpłatnie. Firma w której się nie rozwiniesz a zaczniesz cofać, a w momencie gdy chcesz odejść zaczynają się bardzo nahalne namowy aby zostać. Nie ma tu miejsca na ambicje, kreatywność czy rozwój a atmosfera jest okropna i gdzie nie pójdziesz każdy obmawia kogoś innego.
Pracowałam w Apollo ponad rok. Generalnie współpraca układała się średnio, głównie przez niezdecydowanie szefostwa, brak jasnego zakresu obowiązków, brak decyzyjności przy parciu na efekty. W firmie niemiła atmosfera, wzajemne pretensje, podkładanie świni. Wypady firmowe to głównie alkohol i k... Nie polecam
Masakra ...
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Apollo Sigma Computers?
Zobacz opinie na temat firmy Apollo Sigma Computers tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 3.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Apollo Sigma Computers?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 2, z czego 1 to opinie pozytywne, 1 to opinie negatywne, a 0 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!