Nie wiem czy tylko ja mam takiego pecha, choć przypuszczam, że nie... Cokolwiek jest w Lidlu w Ząbkowicach śl. w przecenie, zawsze trzeba pilnować przy kasie jak dany towar jest nabijany! Kasjerki zachowują się tak jakby nie widziały dużych pomarańczowych naklejek z nową niższą ceną! Zawsze taki towar kładę naklejką do góry, żeby rzucał się w oczy kasjerce.... Potem wracam do domu, analizuję paragon i zawsze jest jakiś zonk! Wczoraj kupiłam ser w wiaderku na szybki sernik, pierwszy raz, bo zawsze mielę prawdziwy twaróg... Dziś otwieram wiaderko, przechylam nad miską i co widzę? Do miski wypływa rzadka breja z dużą ilością oddzielającej się serwatki. Niestety sernika nie będzie, bo taki pseudo ser się nie nadaje. Dramat
Hej, jakie stawki macie w lidlu? Dobrze płacą ?
Lidl reklamuje w telewizji kawę Lavazza czerwona, że niby od poniedziałku 28 go października. Więc udalam się po tą kawę z promocji. Nie było ani kawy ani promocji. Pani sprzedająca oznajmiła, że kawy nie ma bo kawa nie dojechała. I tyle w temacie
Witam kilka negatywów o sklepie z Zabkowic śl. Personel duży minus arogancja i nie kompetencja kierowniczek zmianowych ,wieczne kolejki przy jednej kasie (komunikat o otwarciu kasy sobie leci i już) bałagan na pułkach ,transportery to już kpina.W lodówkach albo nie ma nic oprócz syfu albo towar z przeceny ryby ! Pomarańczowe cenówki promo.specjalnie założone do droższego towaru co okazuje się przy płaceniu ewidente wprowadzanie w błąd .Sklepy w Dzierżoniowie ,Kłodzku Lepiej . Omijam z daleka sklep z Ząbkowic przy ul>legnickiej jak wielu już konsumentów.
Faktycznie od dłuższego czasu w tym sklepie świeci lipna obsługa na powitanie bałagan i lodówkowy smród.Kolejki bo tylko jedna kasa otwarta i robione są zwroty , a klienci se czekają....