Zauważyłem, że podkreślono w jednym z wcześniejszych wpisów angażowanie się pracodawcy w opiekę nad dziećmi, a także pełne cierpliwości podejście. A co z warunkami pracy i zatrudnienia. Jak z kontaktem ze współpracownikami, i jakie jest ze strony właścicielki podejście do zatrudnianych przez siebie osób? Czy mogłabym tu w najbliższym czasie uzyskać zatrudnienie, jako opiekunka-pielęgniarka? Analizując wygasłe ogłoszenie moją uwagę przyciągnęły słowa o szkoleniach, a także systematycznym wzroście wynagrodzenia. Jak więc w praktyce jest z podwyżkami i możliwością dokształcania się?
Polecam bardzo Żłobek Kraina Kubusia Puchatka, bardzo przyjazna atmosfera , super I najlepsze ciocię. Córcia uczęszczała do żłobka 2 lata i cały czas chodziła z uśmiechem I radością do swoich ulubionych cioci , wracała zawsze zadowolona I uśmiechnięta. Bardzo dobry kontakt z personelem żłobka. Perfekcyjna opieka j przede wszystkim domowa atmosfera . Ciocię zawsze pomogą I podpowiedzą. Bardzo dziękujemy z Córcią za te wspólne 2 lata . Za poświęcony czas I włożone serce oraz w przygotowanie na kolejny etap w życiu. Mama Michalinki ❤️❤️
Na jakie wsparcie w Kraina Kubusia Puchatka Żłobek Niepubliczny Małgorzata Łazor mogą liczyć kobiety w ciąży? Czy przestrzegane są ich prawa wynikające z Kodeksu pracy?
Witam serdecznie! Jestem również byłym pracownikiem tej placówki i uważam, że wszystkie dotychczasowe opinie są nie prawdziwe. Nie znam bardziej życzliwego pracodawcy niż Pani Małgorzata , a przerobiłam ich kilku na swojej ścieżce zawodowej. Pracowałam w żłobku prawie trzy lata więc myślę, że mam jakąś adekwatną wiedzę na temat funkcjonowania tej placówki i gdyby nie fakt, że miałam inny pomysł na siebie pracowałabym tam nadal. Mam wrażenie, że opnie które są tu wystawione, to przez osoby które nie pracowały tam zbyt długo i pochopnie oceniły sytuację. Pani Małgorzata zawsze pomocna, z sercem na dłoni, nigdy nie bylo problemu z dniem wolnym, wynagrodzenie zawsze na czas. Jesli chodzi o relacje z dziećmi, to jest dobra ciocia, ta od rozpieszczania. Mało który właściciel takiej placówki wchodzi do sali i przebiera dzieciom pieluchy, wyciera nosy. Pani Małgorzata robi to codziennie, rozmawia z rodzicami, doradza, uspokaja rodziców kiedy mają wątpliwości przy adaptacji. Pamiętajmy, że każdy maluch jest inny i procesy adaptacji bywają ciężkie. Płacz jest nieunikniony. Cierpliwość Pani Małgorzaty jak i innych cioć jest nieograniczona. Przy takim hałasie potrafią zorganizować dzicom zajęcia oraz inne czynności organizacyjne. Karminie 8 dzieci na raz? Żaden problem, pomimo tylko dwóch rąk. Podniesiony głos w sali to nie jest krzyk na dziecko, tylko próba zwrócenia uwagi całej 30 STKI maluchów w swoją stronę. Uważam, że Panie powinny dostać medal za super organizacje i wielozadaniowość, a nie lincz. Pozytywne opinie jest tak trudno napisać, a złe przychodzą nam tak lekko. Jest wielu zadowolonych rodziców, którzy odchodzili z wdzięcznością, z łzami w oczach, że już musimy się rozstać i tekstem "zabieramy Panie ze sobą do przedszkoli, bo nasz syn/córka tak Panie uwielbiają". Myślę, że to samo mówi za siebie.
Zatrudnimy informatyka do pełnienia roli operatora tech. na egzaminie zawodowym
Witam. Szczerze to nie polecam. Jeżeli macie państwo możliwość to omijajcie ten żłobek z daleka. Najpierw ktoś musi się zająć właścicielką. Nie mam pojęcia kto dopuścił te kobietę do opieki nad dziećmi!
Firma ma jakieś słabe strony ?
No jeśli to byłaby prawda to faktycznie niezbyt dobre podejście. Ale ciekawa jestem jak to wyglądało od drugiej strony? Bo chyba Pani dyrektor osobiście tego nie robiła? Może ktoś z pracowników by się do tego odniósł?
Właśnie ja jestem była pracownica z tego roku, niestety to metody Pani Dyrektor. Byłam świadkiem jak ona tak robiła i jedna z pracownic.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Kraina Kubusia Puchatka Żłobek Niepubliczny Małgorzata Łazor?
Zobacz opinie na temat firmy Kraina Kubusia Puchatka Żłobek Niepubliczny Małgorzata Łazor tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 1.
