Nie polecam tego stomatologa i odradzam innym ku przestrodze. Podczas czyszczenia i leczenia kanałowego 7 Pan Kanicki uszkodził wiertłem 6. Na miejscu nie przyznał się do błędu myślał że nic się nie wyda. Po kilku miesiącach zaczęła mnie boleć 6. Poszedłem do innego stomatologa u którego wykonałem zdjęcie. Jak się okazało w 6 wdała się głęboko zawansowana próchnica. Na zdjęciu było widoczne głębokie uszkodzenie mechaniczne 6 ostrym narzędziem, ząb ten był do usunięcia. Tak więc straciłem zęba w wyniku nieuwagi i lekkomyślności Pana doktora. Co więcej Pan Kanicki każe pacjentowi wypełniać jakieś oświadczenia z których wynika, iż w przypadku uszkodzenia lub błędu ze strony lekarza pacjent nie będzie miał żadnych uwag do lekarza. Tym samym Pan Kanicki zabezpiecza swoje błędy i nie ponosi żadnej odpowiedzialności za swoje partactwo. To pacjent pozostaje sam ze swoim problemem. Jest to bardzo drogi lekarz jego usługa nie adekwatna do jakości. Pan Kanicki jest bardzo namolny dzwoni i wysyła sms po kilka razy do pacjenta jakby się bał żeby pacjent mu nie uciekł
Od 9 lat nie miałem Pacjenta Zbyszka, któremu leczyłbym kanałowo 7 lub 6. Poza skomplikowaną chirurgią, nie daję do podpisania zgód ani innym oświadczeń związanych z leczeniem. Tym bardziej takich o jakich tu mowa. Opinia jest nieprawdziwa. Procedura leczenia zębów, zwłaszcza kanałowo jest u mnie taka, że możliwość uszkodzenia sąsiedniego zęba jest praktycznie żadna. To co powyżej opisane jest niemożliwe. Jest bardzo mało prawdopodobne że w ciągu kilku miesięcy tworzy się głęboko zaawansowana próchnica skutkująca usunięciem w pierwotnie zdrowym i uszkodzonym zębie. Gdyby rzekomy Pacjent ujawnił prawdziwe dane to mógłbym się do tego ustosunkować.Jest dokumentacja rtg na podstawie której można sprawdzić podane informacje. Można też zgłosić sprawę do organów, którym podlegam. Za tego typu maile grozi odpowiedzialność karna - w sieci nikt anonimowy nie jest.
Przepraszamy za tego typy maile..Zaszło duże nieporozumienie, ktoś przypadkowo wysłał taka opinię którą uważamy za nieprawdziwą, gdyż znamy Pana doktora jako wybitnego specjalistę. Więcej taka sytuacja się nie powtórzy gdyż zablokowaliśmy innym osobom dostęp do naszego komputera. Jeszcze raz przepraszamy za zaistniałą sytuację.