Jestem ogromnie Wdzięczna za opiekę nad moją suczką Pestką,piesek absorbujący,wymagający uwagi bardzo dobrze zaopiekowany,zdrowy i szczęśliwy powrócił do domku z hoteliku.Wlascicielka mega dobrym podejściem do zwierząt!!!! Polecam serdecznie i jestem wdzięczna za opiekę na pupilem
Jaki rodzaj umowy preferowany jest w Chwila Dla Pupila Strzyżenie i Hotel Dla Psów Mirosława Rajca?
Rezerwowała Pani wcześniej pobyt psa, ale informację o jego chorobie przekazała mi w dniu przywiezienia. Pies był pod opieką lekarza i przyjmował leki. Owszem, nigdy nie miałam do czynienia z psem chorującym na padaczke, ale obcowałam z ludzmi borykającymi sie z tą chorobą i wiem jak postąpić w czasie ataku. Ataki wystąpiły między godz. 24 a 3 nad ranem , Pani "imprezowała", pogotowia wet. nie ma w pobliżu wiec otoczyłam opieką jak człowieka , a następnie podałam pozostawione leki. Rano nie było śladu, że coś sie z pieskiem działo. Pies to samiec, który zbyt energicznie zaczął adorować moją suczkę podobnej wielkości więc go ofuknęla trafiając w jakieś bardziej czułe miejsce , ale go nie ugryzła , nigdy nie ugryzła innego psa. Ja też wychodzę z domu i nie umawiałam się z Panią na osobistą opiekę na Pumpusiem, a Pani szybszy wyjazd uprościł moje wyjście bo psy nigdy nie zostają bez opieki. Zdjęcia i film z pobytu Pani pupila w moim hoteliku oczywiście są /jak spędza czas i wygląda/. Nie zdążyłam ich przesłać bo przecież Pani zdecydowała o szybkim powrocie. Zawsze byłam szczera wobec właścicieli moich podopiecznych i taka pozostanę, choć w tym przypadku wykorzystała Pani to przeciwko mnie.
Dramat, a może lepiej „krok od dramatu”. Nie polecam totalnie. Jechałam na imprezę rodzinną 600 km od mojego miejsca zamieszkania, zostawiłam psa na niespełna dzień czasu po czym mogłam go odebrać wiec zadzwoniłam do kobiety która prowadzi hotel i usłyszałam, ze nie ma dla mnie dobrych wiadomości. Mało serce mi nie wyskoczyło. Okazało się, ze pies dostał podczas pobytu u pani napadu padaczki i mało tego, nie jednego a 3 (generalnie pies na lekach, pani została poinformowana - miał jednorazowy epizod 3 Msc temu). Nie jest to wina właścicielki, ale na Boga - kobieta nie zrobiła nic, totalnie nic by mu pomoc! A gdyby napad należało przerwać u weterynarza?! Rozumiem, ze pani czekałaby aż pies tam umrze! A co usłyszałam ? Ze pani nigdy czegoś takiego nie widziała i się „zastanawiała” co zrobić! A co ma napisane w zakładce „o mnie” ? Ze jest po technikum weterynaryjnym!! A brak jej kompletnie jakiejkolwiek wiedzy! Mało tego, pani zadowolona, ze pies odebrany wcześniej bo ona ma imprezę za kilka godzin. Sama jechałam na imprezę, stad oddaje psa pod opiekę i słyszę ze pani tez na imprezę ma jechać. Bo przecież po to go oddaje do hotelu, żeby tez siedział sam, bez opieki! I to jeszcze w obcym miejscu! Mój pies podczas niespełna jednodniowego pobytu zdążył być także ugryziony przez psa właścicielki i kulał. Na co ona tłumaczyła, ze sprawdzała i nie było widać żadnej krwi. Nie wiem co byłoby z psem gdybym odebrała go dzien później (bo miał wykupione dwie doby w hotelu). Może już by nie żył. Bardzo żałuje, ze zafundowałam mojemu szczęściu takie przeżycia i przez te przeżycia podejrzewam ze dostał napadu. Na koniec dodam, ze kilka miesiący wcześniej dzwoniłam, rezerwowałam i czytałam opinie które mnie skłoniły by wybrać ten hotel. W opiniach było napisane ze pani wysyła zdjęcia, filmy z pobytu pupila. A co otrzymałam ja? Nic. Psa który miał napady których pani wcale nie przejęły, kulał na nogę bo został ugryziony! A jeszcze usłyszałam, ze się nie wyspala z tego tytułu. Co jeszcze? Nie otrzymałam ani jednego telefonu, jakiejkolwiek informacji ze pies miał atak! Choćbym w tamtym momencie miała rzucić wszystko i jechać to bym tak zrobiła.
Chwila dla Pupila to pierwszy hotel dla psów, z którego nasz Czak wrócił wyluzowany i spokojny. Bardzo dziękujemy za troskliwą opiekę nad naszym kosmatym członkiem rodziny. Renata i Witold Jaworscy