Niestety ale wyglądem lokalu nie można nadrobić niedociągnięć z kuchni i obsługi. W lokalu jest zimno(bo jest zima) a zamówiona zupa jest też zimna(pewnie dlatego, że też jest zima).W zupie bogracz...tylko płyn....mięsa nic a nic. Stek zamówiony dobrze wysmażony jest pełen krwi, cała deska we krwi, mięso w środku czerwone...kelner mówi, że to normalne....NIE POLECAM
Zacznę od tego iż lokal z wystroju rewelacja. I tylko tyle. Obsługa dramatyczna. Panienki w kraciastych spódnicach nieogarnięte straszliwie. Godzina 14 lokal prawie pusty A one nie wiedzą co i jak. W sałatce sosu nie zmienisz. Ok. Po 20 min informują Cię że nie ma bułek do pannini. Kolejne 40 min czekamy na tagiatelle z borowikami. Dostajemy jeden wielki kloc bo ponoć kucharzowi za dużo się sera zasypało i wszystko się posklejało. Zapłaciliśmy 110zł i wyszliśmy głodni. Dramat. A miało być tak fajnie. Szefie ogarnij załogę bo pójdziesz z torbami