Piszecie Państwo opinie pod niewłaściwym podmiotem. Firma MIMIŚ Mirosława Małkiewicz nie istnieje formalnie od 2019 r., więc nie wiem gdzie Wy te wezwania i pozwy kierujecie. Jeśli pod dane tej firmy, to nic dziwnego, ze są nieskuteczne. Obecna nazwa firmy to Never Give Up Katarzyna Michałkiewicz-Wróbel REGON 241084131 41-400 Mysłowice, ul. Mikołowska nr 7c. Firma formalnie otwarta w czerwcu 2022 r. Chodź sklep MIMIŚ działał "normalnie" w tzw. międzyczasie. Zamówionej bluzy nie otrzymałam od września, ale o szczegółach rozpisywać się tu nie chce. Podejmuję już właściwe kroki. Głownie chciałabym zwrócić uwagę na błedne kierowanie swoich roszczeń w stosunku do nieistniejącego podmiotu.
Hej! Powiedz mi jakie kroki wykonalas i czy udalo Ci sie cos odzyskac. Ja zlozylam zamowienie rok temu. Pani Kasia ciagle obiecywala bluzy potem zwrot ale do dzisiaj nic nie dostalam. Moja wyrozumialosc i cjepliwosc sie juz skonczyla. Ponad 1000 zl zniknelo bez pokrycia
Kupiłam bluzę, miała być dostępna w 10 dni roboczych (zakup na początku maja). Mamy lipiec, bluzy jak nie było, tak nie ma… Zgłaszam w przyszłym tygodniu sprawę na policję, bo to jawne (usunięte przez administratora)
Oczywiscie że nie. Wyslalam zgodnie z prosba wlascicielko orzedsadowe wezwanie do zaplaty, I na tym cisz. Te sciemy tu zeby uciszac ludzi proszę o kontakt bla bla bla... Ale widze ze ktos sie oglaszal ze robi zbiorowy pozew i tu sie na pewno przyłączę, lub skladam ja do prawniczki. Wczesniej nie mialam ani sił ani czasu, a teraz mówię juz dosc. To było jak widać celowe działanie, a ja na (usunięte przez administratora)nie pracuje.
Bardzo, ale to bardzo nie polecam. Nabrałam się, i to durna kilka razy, praktycznie każde zamówienie albo wysyłane po terminie, albo po wielu mailach i nerwach. Pani właścicielka każdorazowo brała mnie na litość, i ja durna na tym się łapałam. Gdy po kilku tygodniach nie otrzymywałam zamówienia i domagałam się zwrotu pieniędzy, pisala, że szkoda, że rezygnuję, bo ona poniosła już koszty, zamawiając dany materiał specjalnie pod moje zamówienie. Bluza zawsze „już się szyła”, ewentualnie otrzymywałam zapewnienie, że „działają” i że po weekendzie wysyłka. Wysyłka nigdy nie odbywała się w obiecanym terminie. Moja cierpliwość kompletnie skończyła się w momencie, gdy zamówiłam na prezent bluzę polarową i nie otrzymałam jej przez kolejne 4 miesiące. Nikt nie odpisywał na maila, nikt się ze mną nie kontaktował. Po jakimś czasie odezwała się właścicielka firmy, pisząc, że przeprasza, że miała poważne problemy ze zdrowiem i że stara się teraz reanimować Mimisia. Starałam się być wyrozumiała… Na stronie pojawiły się wtedy inne rzeczy typu koszulki, bluzy, plakaty - pomyslalam, wspomoge, bo sama na co dzień zajmuję się rękodziełem i wiem, że to niełatwy kawałek chleba. Postanowilam dać marce jeszcze jedną szansę - zrobiłam kolejne zamówienie, po czym… znów czekałam na nie ponad 3 miesiące, znów bez żadnej informacji o braku możliwości realizacji w terminie. Bardzo nie polecam. Moja przyjaciółka zamowila bluzę niedawno, w ramach akcji zamykania Mimisia. Nawet w takiej sytuacji ma problem z otrzymaniem zamówienia.
Jak pisałam. Proszę o niewybielanie się moim kosztem. Ilość emaili o nadanej paczce przekracza ilość znaków. Jak podalam wczeniej to nic niezwykłego i żadna tajemnica że osoba która poleciła mi Mimisia i Innym osobom , z którą mam stały kontakt spytała czy też nadal czekam i nie wiem po co miałabym jej nie powiedzieć prawdy. A skoro jak tu widać więcej osób obserwuje i widzi że nie wysyłasz zamówienia a wstawiasz nowe rzeczy.. Co ja zrobilam takiego? Napisalam posta z własnego konta, bo nie musze ściemniać i nikogo blokować. Więc mając mnie bo się odezwałam nie zwalaj afery na jedną osobę. Tak tego tu nie napislaam, zamówienia z 2020 brak kombinezonu, przyszedł brudny i pocerowany. Zamówienie 2 bluzy namaste, krowkojad i czapka, prezent na święta Bożego Narodzenia, do dziś nie dotarł, obiecałaś na walentynki na Wielkanoc na mają.. nie ma dalej. Zamówienie bluza jestem bytem niezależnym -brak, koszulka hikitty brak, w kwietniu na początku, rozmawiałyśmy przez telefon że jedziesz je odebrać gotowe - stąd mija wiadomość na insta pracownia 43, ze skoro to kooperacja to kto poczuwa sie do realizacji zamowienia (skasowany przezwlasciciela konta). Nie bawie sie w hejt publiczny jaki teraz probujesz uprawiać, wiec napisalam też że szczegółami wiadomosc prywatna do pracownia43- chętnie opublikuje. Idźmy dalej bluzy 2 czarne króliki i 1 rudy królik. Smsy i maile zapewnienia, prezent na imprezę 4go maja, nie dotarł, tego dnia nie odbierałaś telefonów, z moich 2 numerów, przez kolejnych wiele dni, są zablokowane do dziś. Poprosilam koleżankę żeby zadzwoniła, stąd wie o caalej sytuacji i stąd się pytała czy to ja się w końcu tak wkurzyłam, dzwonila ona do Ciebie wiec wiesz dobrzr skad wie, a tu piszesz (usunięte przez administratora) że to dziwne??? Bluzy przyszly 2 czarne po imprezie, a królik rudy, który też był prezentem a impreze 4go maja, przyszedł w miniony poniedziałek, z uszami w różnych kolorach. W środę miałaś wysłać dobre uszy . Nic cisza. Jak zawsze po iluś próbach kontaktu ode mnie, znowu sorry. Ostatecznie w piątek, po raz nie wiem który ten już ostatni raz szansa na pewno wysyłasz rzeczy, zgodziłam się na ok, I że wyślesz numer przesyłki. Zero informacji... I teraz jak chcesz prac to publicznie to proszę bardzo, bo Ci pasuje se znaleźć kozła, tylko w sumie nie wiem na co ? Jak.pisalam.nje mam nic do ukrycia, I nic w Twoim mniemaniu niewaidomo jakiego robię. Że pisze teraz publicznie.. sama zaczęłaś szukając winy nie wiem na co. I tu te (usunięte przez administratora)że niby skąd ktos wie? Skąd mi kolezanka wysłała screena? Bo sama do Ciebie w moim imieniu dzwoniła, bo widziała mój kometarz i Tobie wkleiłam wiecej czego tu nie piszesz, ale nie byli tam żadnego komentarza o.ktorym tu piszesz w tym co ja Ci wyslalm. Ot cały secret :) I chcesz doliwac oliwy do ognia..możesz. nie ma sprawy. Bądźmy dorosli, ale w tym poście tego nie widzę. Napisałam w emailu ze jak myślisz ze sie moim kosztem będziesz wybielać to się bardzo mylisz.Było milo jak było cicho, będziesz pisac tu takie rzeczy bo napisalam komentarz którego sie nadal nie wstydzę? Ale przypasowal żeby teraz zwrócić uwagę w inna stronę? Słabe to strasznie że nadal niby nie, ale kombinujesz argumenty że ja jestem winna ? Ale niby czego, ze ileś osób nie dostało zamówień. I ja mam siedzieć cicho bo opiszesz ze to ja jedna w wielu osobach? Bo po raz nie wiem który miałam czekac, bo nie raczyłaś sie odezwać w piątek.. I tak mijają tygodnie. Upokarzanie ludzi jest prostactwem... Kulturalna komunikacja nie pomaga widzę, prawda boli, na emaila swoje , a na forach swoje. Szkoda czasu na tą dyskusje ...
Omijajcie szerokim łukiem. Szkoda czasu i pieniędzy a przede wszystkim nerwów. Nie ogarniasz - nie prowadź firmy. Stosowana taktyka "Daj bo mam chorom curke" nie działa na dłuższą metę. Co widać po opiniach. żadnej pozytywnej. że też tacy ludzie jeszcze funkcjonują żerując na osobach o dobrym sercu. Ja też dałam się nabrać, Karma wróci.
Kupiłam bluzę, miała być dostępna w 10 dni roboczych (zakup na początku maja). Mamy lipiec, bluzy jak nie było, tak nie ma… Zgłaszam w przyszłym tygodniu sprawę na policję, bo to jawne (usunięte przez administratora)
Oczywiście że czekają. Pani Katarzyna jest na tyle beszczelna że blokuje wszystkie osoby które jej nie przyklaskują myśląc,że to załatwi sprawę. Jednak nie wzięła tego pod uwagę że wystarczy napisać zawsze pięknie zapakowane bluzy i już jesteś jej koleżanka. Po ostatniej aferze jaka wywołaliśmy udostępniła tylko to co jej się podobała i teraz cisza. A swoją drogą jak na 25 tys subskrybentów, 30 pozytywnych storis jakie piękne dobrze zapakowane to trochę mało ????. Wystarczy wejść w zakładkę poczytaj
Prosimy zatem napisać maila na zamowienie@bymimis.pl Dziwna sytuacja gdyż mamy z maja tylko 2 zamówienia oczekujące w tym jedna rezygnacje…
A Pani widze, ze nie odpuszcza. Zakładek jest ciut więcej jak i opinii. Rozumiem, ze mail wysłany? Przypomnę - zamówienie@bymimis.pl Proszę również się podpisać imieniem i nazwiskiem - wtedy łatwiej będzie zadzwonić i porozmawiać. Jednak mimo wszystko preferujemy kontakt bezpośredni niż przez fikcyjne konto. Pozdrawiamy i życzymy miłego dnia.
Oczywiście że mail wysłany. Ja już z Panią rozmawiać nie chce telefonicznie bo wiemy wszyscy jak to się kończy. Ma Pani racje zakładek jest więcej bo aż 23. W ostatniej zakładce przeczytaj informuje Pani, że jest na końcówce. Końcówce czego? Skoro po dwóch tygodniach pisze Pani że ma jeszcze jedno zamówienie z mają. Również miłego dnia
Miłego! ;) Mimo wszystko czekamy na maila. Póki co jesteśmy w stałym kontakcie z klientami oczekującymi , którzy nie mają podwójnej natury (czyt. Klient miły na mailu - klient hejter w sieci) stad tez moja prośba o kontakt. Proszę zauważyć, że staramy się aby kontakt nie był utrudniony a klienci nawet Ci, niezadowoleni mogli do nas dotrzeć. Raz jeszcze pozdrawiamy.
Tak, ja :D Ale już nie na przedmiot, a na zwrot środków. I ten jest mi tak obiecywany i przesuwany w czasie od maja. Już stwierdziłam, że jeśli nie zaksięguje mi się do jutra, to po prostu lecę z tym tematem dalej i podejmuję kolejne kroki, bo cierpliwość ma swoje granice :D
Od maja czekam na dwie bluzy, zero odpowiedzi na maila i nic a teraz jest sklep zablokowany i nawet nie maj jak sprawdzić statusu, a nie mówić już o nr przesyłki
Oczywiscie że nie. Wyslalam zgodnie z prosba wlascicielko orzedsadowe wezwanie do zaplaty, I na tym cisz. Te sciemy tu zeby uciszac ludzi proszę o kontakt bla bla bla... Ale widze ze ktos sie oglaszal ze robi zbiorowy pozew i tu sie na pewno przyłączę, lub skladam ja do prawniczki. Wczesniej nie mialam ani sił ani czasu, a teraz mówię juz dosc. To było jak widać celowe działanie, a ja na (usunięte przez administratora)nie pracuje.
Jaki rodzaj umowy preferowany jest w Never Give Up Katarzyna Michałkiewicz-Wróbel?
Piszecie Państwo opinie pod niewłaściwym podmiotem. Firma MIMIŚ Mirosława Małkiewicz nie istnieje formalnie od 2019 r., więc nie wiem gdzie Wy te wezwania i pozwy kierujecie. Jeśli pod dane tej firmy, to nic dziwnego, ze są nieskuteczne. Obecna nazwa firmy to Never Give Up Katarzyna Michałkiewicz-Wróbel REGON 241084131 41-400 Mysłowice, ul. Mikołowska nr 7c. Firma formalnie otwarta w czerwcu 2022 r. Chodź sklep MIMIŚ działał "normalnie" w tzw. międzyczasie. Zamówionej bluzy nie otrzymałam od września, ale o szczegółach rozpisywać się tu nie chce. Podejmuję już właściwe kroki. Głownie chciałabym zwrócić uwagę na błedne kierowanie swoich roszczeń w stosunku do nieistniejącego podmiotu.
To chyba logiczne, że dane firmy trzeba wziąć ze strony i sprawdzić w cdeig. Ja wysłałam na właściwe dane, a właścicielka po prostu tych listów nie odbiera. Skoro Pani działania są skuteczne to gratuluję serdecznie, moje listy nie są odbierane. Tu nikt nie kieruje swoich roszczeń do nieistniejącego podmiotu, to jest po prostu jedyne miejsce, w ktore wyskakuje pod nazwą MIMIŚ, gdzie można wystawić opinie, która nie zostanie usunięta tak jak na (usunięte przez administratora)
To czy będą skuteczne się okaże. Ja się nie bawię w wysyłanie powiadomień do firmy. Złożyłam zawiadomienie do GIIF o podejrzeniu popełnienia przestępstwa.
Ja również zamówiłam 3 bluzy we wrześniu, dziś udało mi się uzyskać przelew zwrotny na 100% po około 15 telefonach !! Pani wysyłała mi już screeny że przelew zostaje odrzucony z jakiegoś powodu. Jakby co podaje nr telefonu do pani : 519-346-003, może komuś się przyda :)
Hej! Powiedz mi jakie kroki wykonalas i czy udalo Ci sie cos odzyskac. Ja zlozylam zamowienie rok temu. Pani Kasia ciagle obiecywala bluzy potem zwrot ale do dzisiaj nic nie dostalam. Moja wyrozumialosc i cjepliwosc sie juz skonczyla. Ponad 1000 zl zniknelo bez pokrycia
Młodsza Specjalistka Obsługi Klienta (Język Niemiecki)
Ogrodnik, Sprzedawca
Same komentarze od niezadowolonych klientów. A co z pracownikami? Też są problemy z płatnościami jak zamówienia dla ludzi niezrealizowane? Ktoś wie jaka jest teraz kondycja firmy i czy w ogóle zatrudnia ludzi do pomocy?
Tragedia! Ze ja nie trafiłam na ten chat wcześniej. Niestety zaliczam się do grona (usunięte przez administratora) Kupiłam bluzy i nigdy ich nie dostałam. Te same historie jak to jej zle w życiu, ile to ona nie ma problemów. Kłamie, kradnie. Czy komuś z Was udało się już odzyskać pieniądze po zgłoszeniu sprawy na policję?
Nie trafiłaś bo to strona o pracodawcy. W mediach społecznościowych negatywne komentarze od razu blokowane i kasowane. A potem nagonka i hejt na każdego co odważy się napisać, albo domaga się zwrotu pieniędzy lub realizacji zamówienia, żeby ktoś się dalej więcej nie ważył odzywac. Jak widac nie dosc ze klamca to typowy hejter co z siebie ofiare robi. Kontakt na co chwila inny email, żeby była wymówka. Zwrotu za niezrealizowane zamówienia (bo więcej niż 1) do dziś brak. Tak samo za odesłany brudny i cerowany kombinezon, zwyczajnie wysłana używana rzecz. Typowe naciągactwo, a w sumie już przestępstwo jak powyżej 500 zł, więc nie ma sensu czekać tylko zgłaszać. Mimiś z ciągu 3 lat sprzedawała rzeczy pod 3 różnymi firmami, nie tylko 2 jak już tu ktoś zauważył. Więc to też o czymś świadczy, a pewnie miałaś się czuć jak wyjątkowa zaufana prawie przyjaciółka, jak każda naciągana osoba, dobra manipulacja. Może się w końcu takimi elementami zainteresują służby i ktoś głośniejszy, bo (usunięte przez administratora) na wspieranie polskich marek i chore dzieci to już najniższy poziom. Ze nie wstyd tym wszystkim patoinfluenserom jak za darmowe szmatki polecają dalej (usunięte przez administratora) Ciekawe były by story z takich , poszkodowanych, pomyślę jak znajdę czas. Albo dobry film na yt i kończyć to dziadostwo i panowanie kłamców i złodziei bo mogą dowolnie kasować i blokować komentarze, a bez oznaczenia wiadomo że nie znalazłaś opini.
Hej! Dzięki za odpowiedz. Brak mi slow już w sumie. Widzę, ze każdemu wciskała ten sam kit jaka biedna jest, jakie ciężkie życie ma i tylko naciągała na kolejne zakupy, na wyrwanie następnej kasy za która nic nie wysyłała. Ja się naprawdę dziwie, ze do tej pory ona nie poniosła żadnych konsekwencji. Ja w każdym razie nie odpuszczę i mam nadzieje, ze przez sprawę na policji odzyskam pieniądze, a będzie to już przestępstwo, bo zapłaciłam 700zl za dwie bluzy. Mam nadzieje, ze wszystkim nam się uda jakoś to zatrzymać i odzyskać co nasze.
Czy nowo zatrudnione osoby w Never Give Up Katarzyna Michałkiewicz-Wróbel otrzymują od pierwszych dni umowę o pracę?
Pytasz o umowę o pracę w firmie która nie wysyła produktów, nie oddaje środków, kasuje wszelkie negatywne opinie w mediach społecznościowych. I chyba generalnie już zamknięta. Bo tak się robi kasę w Polsce na chore dziecko i wspieranie polskiej marki. Widac kto soe na pandemii dorobił. Wstyd tam pracować, ale jak (usunięte przez administratora) jawnie ludzi, pijąc codziennie kawki w kawiarniach, to nie wiem czy umowa o pracę jest tu problemem, czy praca za darmo. Chyba,że też masz w ***** ludzi i wypłata z ich okradania Ci nie przeszkadza. Bo przez jakies 3 lata pani Katarzyna Michałkiewicz tak żyje, juz Mimis jako 3cia firma przez ten czas, to może nowa teraz otwiera. Bo numer z naciąganiem ludzi na ratowanie zamykąjacej sie firmy @Pracodawca, to raczej na raz. Ale te cyrki i wymówki, żeby nie wysłać zamówień i nie oddać kasy to już nic nie dziwi co teraz wymysli, pokaże się z synkiem jak to ona wsparcia potrzebuje. Wystarczy poczytać opinie o firmie.
Nie wiedziałem ze firma zmienia nazwy i nie płaci pracownikom. Dużo osób zostało tak poszkodowanych? Ty byłaś zatrudniona i znasz to z autopsji?
Bardzo, ale to bardzo nie polecam. Nabrałam się, i to durna kilka razy, praktycznie każde zamówienie albo wysyłane po terminie, albo po wielu mailach i nerwach. Pani właścicielka każdorazowo brała mnie na litość, i ja durna na tym się łapałam. Gdy po kilku tygodniach nie otrzymywałam zamówienia i domagałam się zwrotu pieniędzy, pisala, że szkoda, że rezygnuję, bo ona poniosła już koszty, zamawiając dany materiał specjalnie pod moje zamówienie. Bluza zawsze „już się szyła”, ewentualnie otrzymywałam zapewnienie, że „działają” i że po weekendzie wysyłka. Wysyłka nigdy nie odbywała się w obiecanym terminie. Moja cierpliwość kompletnie skończyła się w momencie, gdy zamówiłam na prezent bluzę polarową i nie otrzymałam jej przez kolejne 4 miesiące. Nikt nie odpisywał na maila, nikt się ze mną nie kontaktował. Po jakimś czasie odezwała się właścicielka firmy, pisząc, że przeprasza, że miała poważne problemy ze zdrowiem i że stara się teraz reanimować Mimisia. Starałam się być wyrozumiała… Na stronie pojawiły się wtedy inne rzeczy typu koszulki, bluzy, plakaty - pomyslalam, wspomoge, bo sama na co dzień zajmuję się rękodziełem i wiem, że to niełatwy kawałek chleba. Postanowilam dać marce jeszcze jedną szansę - zrobiłam kolejne zamówienie, po czym… znów czekałam na nie ponad 3 miesiące, znów bez żadnej informacji o braku możliwości realizacji w terminie. Bardzo nie polecam. Moja przyjaciółka zamowila bluzę niedawno, w ramach akcji zamykania Mimisia. Nawet w takiej sytuacji ma problem z otrzymaniem zamówienia.
Hej "Katka" byloby na prawde latwiej uzywajac swoich prawdziwych danych moze wtedy osoba kompetentna moglaby odniesc sie personalnie do danej osoby lub skontaktowac sie. Nie lepiej napisac maila lub zadzwonic. Rozumiem,ze anonimowo jest latwiej... Prosimy jednak o maila;))) Milego Dnia;)
Serio. Maili jest wysłanych już kilka. Fajnie że tu popiszemy. Czyli ci co już nie mają cierpliwości i piszą opinie dopiero zasługują żeby im odpisać albo odesłać pieniądze lub bluzy. Dane nie są widoczne ponieważ szykuje się pozew zbiorowe. Więc inne osoby które są tu i czytają zapraszam do kontaktu. Im nas więcej tym lepiej. A Pani Kasia powinna wiedzieć gdzie ma zaległe zobowiązania nawet sprzed roku. Nie mówiąc już o tym że wystawia kolejne rzeczy
Podobnie jak Katka, tez zamawiałam wiele rzeczy, cześć otrzymałam. Były super i piękne, dlatego polecałam jak się da. Podobnie jak Katka zamówiłam kilka rzeczy na prezenty, i sytuacja podobna, nie będę się rozpisywać o szczegółach, bo nie o to chodzi. Już jakiś czas temu dostałam kilka informacji o znajomych którzy nie otrzymali rzeczy, maja kłopot z kontaktem, i że osoby które chcą cos opublikować są blokowane. Napisałam wczoraj komentarz, z mojego konta, nie musze się ukrywać, została zablokowana możliwość oznaczania, wiec to jest fakt, a drugi komentarz do pracownia 43, która publikowała produkt ze współpracy z mimis, to zostało skasowane przez właściciela konta. a kusiło mnie sprawdzic to juz dawniej, choc nie przyszlo mi do głowy zakładać do tego fake konta, bo po co? Od Pani Kasi dostałam info ze przekraczam granice. Dziś dostałam screeny od znajomych czy to ja , bo na koncie info z imieniem Asia ze pisze z fake kont. Pani Kasia potwierdziła w mailach ze chodziło o mnie. Nie mam powodu się ukrywać pod innymi nickami. Nie dostałam wielu rzeczy do dziś. i jest to prawda, mimo wielu zapewnień, Opinie na stronie widziałam już na początku maja, nie odniosłam się do nich, robię to zatem teraz. Proszę firmę Mimis, zeby nie wybielala się moim kosztem, jeżeli większej liczbie osób zalega ze zwrotem czy zamówieniami ze to niby ja pisze z wielu kont. Mam zarówno emaile z właścicielką, niegdyś bardzo sympatyczne, które jednak potwierdzają wielokrotność informacji ze paczka dziś, jutro wychodzi i na 100% będzie. Rozmowy, filmiki nagranych dla mnie rzeczy które są gotowe. Ktokolwiek zamawiał dalej z mojego polecania: bardzo mi przykro jeżeli nie dostaliście przesyłki czy zwrotu. Polecałam firmę w dobrej wierze i intencji wspierania polskiej marki. Pisałam dziś emaile z Panią Kasia, informując że odniosę się do komentarzy. Informuje ze jakiekolwiek oczernianie żeby sie wybielać moim kosztem będzie mieć konsekwencje prawne. Nie każdy pozwoli się tak traktować, tym bardziej po takiej dawce cierpliwości jaką miałam czekając na zamówienia. A sprawa niezrealizowanych zamówień tak samo, poinformuję czy dostałam zwrot, to nie jest tajemnica, od tego też w razie kłopotów są odpowiednie organy. Staus: klientka, bo tu widzę strona o pracy Opinia: po dzisiejszym zamieszaniu, baaaardzo negatywna, ponizej wszelkiego poziomu. P.S. I nie dziwie ze jeżeli ktoś polecal produkty, i więcej osób czuje się (usunięte przez administratora) (czy jest to prawda czy nie) że sie ktos nieżle wkurzył. ja tez sie wkurzylam i napisalam na insta, zgodnie z prawdą (mam screeny moich opini). Niegdyś sama tłumaczyłam Kasie, kiedy znajomi pytali no jak to czy tamto co zamówiłam, a pokaz fotki jak dostaniesz (bo wysyłałam zawsze, cieszyły mnie bluzy z uszami), ze ma problemy takie czy inne, ale jej napisałam ze rozumiem i poczekam - bo była to prawda. Nie tłumacze nikogo, a już na pewno nie firmy która nie szanowała klientów. Bo niby te wszystkie opinie tutaj miała pisać jedna osoba? Nie wierze w taki cyrk. Jakie informacje mam w rozmowach prywatnych - są moja sprawą, a publicznie nie musze pisać z fake kont. Tyle w temacie
Jak pisałam. Proszę o niewybielanie się moim kosztem. Ilość emaili o nadanej paczce przekracza ilość znaków. Jak podalam wczeniej to nic niezwykłego i żadna tajemnica że osoba która poleciła mi Mimisia i Innym osobom , z którą mam stały kontakt spytała czy też nadal czekam i nie wiem po co miałabym jej nie powiedzieć prawdy. A skoro jak tu widać więcej osób obserwuje i widzi że nie wysyłasz zamówienia a wstawiasz nowe rzeczy.. Co ja zrobilam takiego? Napisalam posta z własnego konta, bo nie musze ściemniać i nikogo blokować. Więc mając mnie bo się odezwałam nie zwalaj afery na jedną osobę. Tak tego tu nie napislaam, zamówienia z 2020 brak kombinezonu, przyszedł brudny i pocerowany. Zamówienie 2 bluzy namaste, krowkojad i czapka, prezent na święta Bożego Narodzenia, do dziś nie dotarł, obiecałaś na walentynki na Wielkanoc na mają.. nie ma dalej. Zamówienie bluza jestem bytem niezależnym -brak, koszulka hikitty brak, w kwietniu na początku, rozmawiałyśmy przez telefon że jedziesz je odebrać gotowe - stąd mija wiadomość na insta pracownia 43, ze skoro to kooperacja to kto poczuwa sie do realizacji zamowienia (skasowany przezwlasciciela konta). Nie bawie sie w hejt publiczny jaki teraz probujesz uprawiać, wiec napisalam też że szczegółami wiadomosc prywatna do pracownia43- chętnie opublikuje. Idźmy dalej bluzy 2 czarne króliki i 1 rudy królik. Smsy i maile zapewnienia, prezent na imprezę 4go maja, nie dotarł, tego dnia nie odbierałaś telefonów, z moich 2 numerów, przez kolejnych wiele dni, są zablokowane do dziś. Poprosilam koleżankę żeby zadzwoniła, stąd wie o caalej sytuacji i stąd się pytała czy to ja się w końcu tak wkurzyłam, dzwonila ona do Ciebie wiec wiesz dobrzr skad wie, a tu piszesz (usunięte przez administratora) że to dziwne??? Bluzy przyszly 2 czarne po imprezie, a królik rudy, który też był prezentem a impreze 4go maja, przyszedł w miniony poniedziałek, z uszami w różnych kolorach. W środę miałaś wysłać dobre uszy . Nic cisza. Jak zawsze po iluś próbach kontaktu ode mnie, znowu sorry. Ostatecznie w piątek, po raz nie wiem który ten już ostatni raz szansa na pewno wysyłasz rzeczy, zgodziłam się na ok, I że wyślesz numer przesyłki. Zero informacji... I teraz jak chcesz prac to publicznie to proszę bardzo, bo Ci pasuje se znaleźć kozła, tylko w sumie nie wiem na co ? Jak.pisalam.nje mam nic do ukrycia, I nic w Twoim mniemaniu niewaidomo jakiego robię. Że pisze teraz publicznie.. sama zaczęłaś szukając winy nie wiem na co. I tu te (usunięte przez administratora)że niby skąd ktos wie? Skąd mi kolezanka wysłała screena? Bo sama do Ciebie w moim imieniu dzwoniła, bo widziała mój kometarz i Tobie wkleiłam wiecej czego tu nie piszesz, ale nie byli tam żadnego komentarza o.ktorym tu piszesz w tym co ja Ci wyslalm. Ot cały secret :) I chcesz doliwac oliwy do ognia..możesz. nie ma sprawy. Bądźmy dorosli, ale w tym poście tego nie widzę. Napisałam w emailu ze jak myślisz ze sie moim kosztem będziesz wybielać to się bardzo mylisz.Było milo jak było cicho, będziesz pisac tu takie rzeczy bo napisalam komentarz którego sie nadal nie wstydzę? Ale przypasowal żeby teraz zwrócić uwagę w inna stronę? Słabe to strasznie że nadal niby nie, ale kombinujesz argumenty że ja jestem winna ? Ale niby czego, ze ileś osób nie dostało zamówień. I ja mam siedzieć cicho bo opiszesz ze to ja jedna w wielu osobach? Bo po raz nie wiem który miałam czekac, bo nie raczyłaś sie odezwać w piątek.. I tak mijają tygodnie. Upokarzanie ludzi jest prostactwem... Kulturalna komunikacja nie pomaga widzę, prawda boli, na emaila swoje , a na forach swoje. Szkoda czasu na tą dyskusje ...
Bardzo nie polecam. Moja sprawa została skierowana do rzecznika praw konsumenta, który zasugerował wytoczenie sprawy sądowej właścicielce. Złożyłam duze zamowienie, przelałam pieniadze, bluz ani razu nie zobaczyłam. Przez kilka tygodni nie mialam zadnej odpowiedzi. W koncu ja uzyskałam, ale w momencie gdy zażądałam zwrotu pieniedzy, pani właścicielka znow przestała sie odzywac. W miedzyczasie na Instagramie leciały rozne wpisy, posty, na stronę były wrzucane nowe produkty. Czułam sie jak największy (usunięte przez administratora) ze dalam sie nabrać…
Byla klientko. Prosimy zatem o kontakt pod wlasciwym adresem. Najlepiej podpisujac sie imieniem i nazwiskiem...bedzie latwiej odniesc sie do zamowienia. Pozdrawiamy serdecznie
Same opinie od klientów i to dość niepochlebne. Mnie bardziej interesuje zatrudnienie. Ktoś wie jak to wygląda? To firma jednoosobowa i właścicielka sam szyje towar który sprzedaje czy zatrudnia krawcowe do pomocy? Żona rozgląda się za taką pracą i każde info byłoby pomocne.
Panie Łukaszu, żadna desperacja szukania zatrudnienia u takiej osoby nie będzie dobrym pomysłem na ewentualne podjęcie pracy u takiej osoby. Bo obsługa jak i podejście do klienta jest na najniższym z możliwych poziomów, aż strach pomyśleć jakim może być pracodawcą. Czy wypłacalnym? Wątpię. Słowa tej kobiety to opium dla mas, całkowicie bez pokrycia. Z tego co mi wlaścicielka tego pożal się Boże dobytku mówiła, to pacuja tam "dziewczyny " Życzę pańskiej żonie, aby znalazła godnego swojego fachu pracodawcę. Finalny wybór należy do Państwa.
Właśnie zastanawialiśmy się z koleżanka, jak czują się pracownicy tej firmy (i jak w ogóle mogą tam pracować) wiedząc, że jest tylu niezadowolonych, (usunięte przez administratora) klientów. Każde usprawiedliwienie jest kierowane na winę „dziewczyn”. A skoro jest tyle niepochlebnych opinii klientów to chyba nie warto się tam pchać. Taka moja opinia.
A dlaczego Pani uważa, że nie wypłacalna skoro wnioskując po Pani opinii to jest Pani raczej klientką? Czy ma Pani jakieś info od osoby, która tam pracuje, że pensje nie są wypłacane pracownikowi?
Ta firma to jakaś pomyłka.. szyją jakieś nowe rzeczy mimo tego, że nie potrafią uszyć bluzy na którą czekam już 5 miesięcy.. ciagle usprawiedliwienia, wymówki. Tak niewiarygodnego człowieka chyba nigdy nie spotkałem. Nie polecam!
Ja również otrzymałam płaszcz po 5 miesiącach oczekiwania. Przyszedł dzisiaj. Towar kompletnie nie zgodny z opisem, mam wrażenie że właścicielka kupiła podobny na innym azjatyckim portalu i sprzedaje jako swoje. Jakość gorsza od ścierki, bez żadnego logo, poprostu pozszywane kawałki materiału najniższej jakości. Nie mam słów naprawdę, jestem do szpiku zniesmaczona. Mam nadzieję że karma do niej wróci!@@ Usprawiedliwienia i wymówki, Mimiś jako twór jest porażką w 1000% Nie polecam, nikomu!
Gratuluje tego, że chociaż dostała Pani jakąkolwiek przesyłkę od tej pożal się Boże firmy. U mnie w piątek wiadomość o wysłaniu w poniedziałek (mimo ze miało to nastąpić tydzień wcześniej, no ale oczywiście wymówki, obarczanie winą pracowników, a na końcu znaleziona skaza wiec nie wyślą bubla, itp) No i oczywiście brak nadania.. na 10 maila w ten dzień odpowiedź „najpóźniej jutro wysyłka” mija wtorek oczywiście żadnego nadania. Na maile od 3 dni zero odzewu.. aż mi głupio je ciagle pisać. Nie wiem jak ta kobieta żyje.. wstyd mi byłoby spojrzeć w lustro na jej miejscu.
Zamówiłam dwie bluzy jedna końcem listopada druga w grudniu. Żadnej z ww bluz nie otrzymałam. Wlascicielka ciągle zbywa historyjkami typu (usunięte przez administratora) Niestety jak się prowadzi sklep z wysyłką na całą Polskę to klientów raczej nie obchodzi powód 3 miesięcznego opóźnienia. Nie polecam sklepu. Sprawa zgłoszona do rzecznika praw konsumenta. Na koncie na Instagramie pani przyznała mi rację wprost ze mnie (usunięte przez administratora) i ma w (usunięte przez administratora) to jaka będzie opinia klientów na jej temat. Mało tego obiecała wysyłkę jutro i już to jutro mija drugi tydzień. Nie wywiązuje się nawet z obietnic złożonych publicznie. Bo na odpowiedź prywatna może się ktoś doczeka a może nie. Po nieprzychylnych komentarzach pod postami jakimś cudem nie można zamieścić już pod kolejnymi żadnych komentarzy. Brawo! 200% profesjonalizmu.
Czytam te opinie i jestem mocno zdziwiony. Fakt, bluzy które zamówiłem, doszły z lekka obsuwą, ale doszły. Jakość bardzo dobra, kontakt z firmą przyzwoity. Nie wiem, co tam się podziało, że reszta opinii jest fatalna, ale mam wrażenie, że zadowolonych klientów też jest bardzo dużo, między innymi wśród moich znajomych.
Niestety ja również wpadłam do grona (usunięte przez administratora) przez tą firmę ludzi. Brak kontaktu, brak towaru, brak zwrotu środków. Zamówienie z listopada 2022 r. - najpierw popularne już tłumaczenia czekamy na materiał, potem kolejne, że właścicielka trafiła do szpitala. Udało mi się skontaktować z właścicielką w zeszłym tygodniu, która to opowiadała jak jej było ciężko, jak zawaliła firmę przez depresję, jak bardzo chce ją odbudować. Obiecywała zwrot pieniędzy, a od siebie specjalne przeprosinowe upominki. Cały czas powtarzała jak jej przykro, jak to jest słowna i obiecuje zwrot. A dodatkowo ponoć praca w policji lata temu nauczyła ją uczciwości więc można jej wierzyć. Żenada. Jawne (usunięte przez administratora) i (usunięte przez administratora) ludzi w totalnym poczuciu bezkarności. Podejście do klienta pt. no i co mi zrobisz?. Zdecydowanie nikomu nie polecam. Póki co złożyłam skargę do Rzecznika Praw Konsumenta, ale niestety jak widać nie ja jedna, a firma dalej (usunięte przez administratora) ludzi.
Nie polecam. Zamówiłam bluzę 14 września z terminem realizacji 28 dni roboczych - w połowie października napisałam z prośbą o informację o przewidywanym czasie wysyłki, otrzymałam wiadomość, że "termin przypada na poniedziałek ale może uda się wcześniej gdyż czekamy na dostawę szarego w tym ryg;)" (usunięte przez administratora) ja, nie zapytałam który poniedziałek i za ile miesięcy. Na początku listopada znów napisałam, nie dostałam odpowiedzi, więc napisałam jeszcze raz i tym razem dostałam odpowiedź: "Dostawe rudego mamy zaraz po weekendzie i działamy :)". I znów na początku grudnia napisałam 3 razy w odstępie kilku dniowym co z moim zamówieniem - nie doczekałam się odpowiedzi. Pani zareagowała dopiero, jak za 4 razem napisałam rezygnację, ale jej odzew to tylko "czy docierały do mnie jej wiadomości". Zgodnie z prawdą odpisałam, że z kiedy mam ostatnią wiadomość i znów nastała cisza. Gdy ponownie poprosiłam o potwierdzenie rozpoczęcia procedury zwrotu, nagle okazało się, że zamówienie może zostać wysłane następnego dnia, a moje wiadomości magicznie wpadają do spamu - oczywiście to się nie stało. Po raz kolejny zapytałam o losy tego zamówienia i czemu nie zostało wysłane. Jednocześnie napisałam negatywny komentarz na Instagramie. Momentalnie dostałam wiadomość mailową, że w dzisiaj mi podeśle druk rezygnacji, ale w sumie to nie jej wina, bo materiały z Łodzi, a ona się starała i zaproponowała mi rekompensatę. I że zabrakło empatii w dzisiejszych czasach :D Jednocześnie usunęła mój komentarz i zablokowała mnie na Instagramie. Właśnie tak się traktuje niezadowolonych klientów, szkoda że słowa "przepraszam" już nie usłyszałam. Czekam na druk rezygnacji i mam nadzieję, że szybko odzyskam swoje pieniądze.
Jestem w takiej samej sytuacji. Zamówienie z 27 września. Pani nagrała mi taką samą wiadomość na Instagramie opisującą identyczne wymówki ( brak tkaniny, chore dziecko, rozwód, depresje itp ). Dałam czas do piątku, później idę na policję.
Nie dostaniesz żadnego druku i nie licz na odzyskanie pieniedzy. Laska po prostu okrada ludzi. Ciebie, mnie, innych. Zglaszaj sprawe na policji!
Mam taka sama sytuacje- kropka w kropke te same odpowiedzi. Ta firma to (usunięte przez administratora) I zglosilam ich juz na policje. Jak nie dostane zwrotu pienedzy to przypuszcze tez atak na ich instagram. Zalosne, jak mozna tak biznes prowadzic I klamac?!
Złożyłam zamówienie za ponad 1200 pln łaskawie otrzymałam niewielka cześć po długim czasie oczekiwania oraz mnóstwem ignorowanych wiadomości. W dalszym ciągu nie otrzymałam zamówień po 4 miesiącach , prośby o zwrot kosztów lub wysłanie towaru są lekceważone notorycznie. Nigdy nie spotkałam się z takim brakiem profesjonalizmu oraz szacunku. Głęboko odradzam zakup. Sprawa skierowana na policję o kradzież.
Dzień dobry, czy mogłaby Pani podpowiedzieć, jak się załatwia takie zgłoszenie na Policję? Można jakoś zdalnie, czy trzeba do nich jechać? Najprawdopodobniej też mnie to czeka, wszelkie wskazówki będą cenne. Pozdrawiam!
Dzień dobry. Ja też jestem w gronie (usunięte przez administratora) przez mimisia, dałam się nabrać bo kilka lat temu zamówiłam bluzy i je otrzymałam. (usunięte przez administratora) a
NIE ZAMAWIAJCIE NICZEGO! Firma od kilku lat (czytajac opinie) (usunięte przez administratora) ludzi - kasuje pieniadze i nie wysyla zamowien! Pieniedzy oczywiscie tez nie zwraca. To piramida finansowa oparta na litosci i naciaganiu na "horom curke" (tu akurat syn). Nie czekajcie miesiacami tylko zglaszajcie sprawe na policje!
Tu muszę coś dodać, w piątek 3 lutego otrzymałam częściowy zwrot w kwocie 400 zł, obietnicą ze reszta wpłynie w sobotę bo przelew z dzianin nie dotarł ????.Oczywiście klasycznie juz jak to u klamczuchy reszta nie wpłynęła i cisza (usunięte przez administratora).(usunięte przez administratora)
Mysle, ze sprawe trzeba by naglosnic, zeby nie (usunięte przez administratora)kolejnych osob. Jednak na fb czy insta pewnie zle komentarze zninka...
U mnie też sytuacja wygląda podobnie. Zamówienie złożone 31.10.2022. Jeden jedyny raz udało mi się dodzwonić, odpowiedź: materiał ma być na dniach, więc pewnie wysyłka będzie do 6-go Grudnia!. Od tamtej pory, towaru oczywiście brak, brak odpowiedzi na maile a mamy dzisiaj 05.02.2023."Szanowna pani " ma wyłączony telefon. Odpowiedziała raz na maila, w którym to rezygnuje z zakupu. Mam jeszcze na tyle cierpliwości aby poczekać te 14 dni roboczych na zwrot pieniędzy. Jeżeli to nie nastąpi, to oczywiście kieruję sprawę, na policję , prokuratury oraz do Rzecznika spraw konsumentów. Myślę jednak nad pozwem zbiorowym!!. Jeżeli któraś z was poszkodowanych jest zainteresowana to proszę o kontakt. To są NASZE PIENIĄDZE!!!
Hej, hej! Mojego zamowienia z listopada tez nie ma. Jutro zglaszam sprawe na policji. Jestem za pozwem zbiorowym - wyglada na to, ze sa oszukane setki ludzi!
Zamówienie złożyłam 2 października, w grudniu po upływie terminu realizacji poprosiłam o informację i cisza ,zero odpowiedzi na maila ,telefon wyłączony. Po informacji ze wypowiadam umowę i proszę o zwrot pojawił się kontakt z klamczuchą(nie potrafię inaczej nazwać tej pani ),a że strona slabo działa i maja ja zmieniać i maile nie docierają, a że materiału brak ,a że właśnie pakuje pani bluzy i jest źle uszyte ,dołączę gratisy .Pod koniec grudnia otrzymałam dres i jakieś dodatki ,bez dwóch bluz a dres w innej kolorystyce niż zamówiłam. Pani Kasia klamczucha zapewniała że jak otrzymam dres to ja pokocham !No cóż, miłości nie ma .Odstąpiłam od umowy i czekałam na zwrot pieniędzy bo od stycznia tego roku mam takie prawo jeśli towar jest niezgodny .Cisza ,jakas Pani Marta napisała że sprawdzi co że zwrotem ,Pani Kasia w szpitalu ,chore dziecko ,mąż zostawił .Z całymi pokładami empatii czekałam i tak za długo. Wysłałam przedsadowe wezwanie do zapłaty, do wczoraj leżało na poczcie ,czekam na awizo ,składam pozew do sądu o zapłatę, dzis jestem umiwiona na policję i pisze do uoik.Moje konto na instagramie zostało zablokowane jak napisałam prawdę .Kwita zamówienia ponad 700 zł w obrocie od października.
Absolutnie odradzam, widzę po innych opiniach, że padłam ofiarą standardowego działania nieuczciwej firmy. Zamówienie złożyłam wiele miesięcy temu, zamówionych rzeczy nie otrzymałam, za to otrzymałam absolutny brak profesjonalizmu, brak komunikacji, nie odbieranie telefonów, nie odpisywanie na maile - a jak wspomniałam w mailu o zgłoszeniu sprawy na policję to nagle kontakt się odnowił, Pani tłumaczyła mi, że to nie jej wina, że brakuje jej materiału/bawełny akurat w tym jednym wybranym przeze mnie kolorze, że już za chwileczkę, już za momencik, a żeby mi udowodnić jak się myliłam i że Pani jest w porządku to dostanę w gratisie koszulki. I tak w kółko. Nie chciałam żadnych gratisów, chciałam swoje zamówienie, Potem Pani zasłaniała się/tłumaczyła się trudną sytuacją życiową i chorym dzieckiem - bardzo współczuję i po części też dlatego zamawiałam bluzy w Mimisiu (bo nie miał to być pierwszy zakup, a już kolejny, poprzedni przebiegł super a bluza służy mi do tej pory, choć kupiłam ją parę lat temu) - ale takie granie na emocjach uważam jest słabe, zwłaszcza jeśli ma przykrywać nieuczciwość i złe intencje. Pani próbowała też przekonywać mnie w mailu, że chciałaby zadzwonić i tylko mi (innym klientom oczywiście nie) wytłumaczyć sytuację, bo ona przecież nie jest złodziejką itp. itd. Nie zgodziłam się na telefon. Po oficjalnym mailu z informacją o odstąpieniu od umowy i dalszych przepychankach odzyskałam pieniądze za jedno zamówienie, za drugie wciąż nie. Dziś napiszę do Pani ostatniego maila, w poniedziałek zgłaszam sprawę na policję i do UOKiK.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Never Give Up Katarzyna Michałkiewicz-Wróbel?
Zobacz opinie na temat firmy Never Give Up Katarzyna Michałkiewicz-Wróbel tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 1.
