Dzień dobry, jak aktualnie pracuje się Wam w Magdalena Feliksiak Sweetnails? Ktoś z obecnych pracowników się na ten temat wypowie? Czytałam parę poprzednich wpisów i mieliście zastrzeżenia co do atmosfery pracy w firmie. Jak ta kwestia wygląda teraz?
Na ten moment pracuje tam już chyba tylko szefowa i jej psiapsie, raczej nie usłyszysz wiarygodnej opinii.
Skład nie uległ zmianie. Co miało się zmienić na lepsze? Nic. Nie polecam pracy w tym gnieździe żmij.
Bez zmian. Nic się nie zmieniło. Skład jest ten sam. Stosunek do klienta również. Nie polecam
Pracujesz jeszcze w Sweetnails? Chciałam się dowiedzieć czy sytuacja cały czas jest taka sama, czy może jednak atmosfera się poprawiła.
Czytam te wszystkie opienie, nie jestem Co prawda byłym pracownikiem ale jestem była klientka, byla bo (usunięte przez administratora) tego miejsca jest przerazajace. Z perspektywy klientki moge stwierdzic ze tak prawda , atmosfera w tym miejscu absolutnie nie sprzyja relaksowi a wrecz przeciwnie. Ciesze sie ze wszystkie super Panie , ktore tam byly dawno rzucily ta prace i nie widuje juz ich w tym patologicznym miejscu pod kazdym wzgledem. Mysle ze szefowej potrzebna dobra szkola PR. Odstrasza klientow a nie przyciaga.
Zaczynając pracę w tym miejscu można sobie od razu zaklepać termin u psychologa, nie polecam!
Dlaczego tak uważasz, możesz podać więcej szczegółów? Fajnie że podzieliłaś się swoją opinią, jednak liczę na to że wyjaśnisz dlaczego nie polecasz pracy w tym miejscu. Czekam na odpowiedź! :)
Ponieważ atmosfera w pracy była nie do zniesienia, na porządku dziennym było ośmieszanie/obgadywanie/poniżanie/krzywe spojrzenia na pracownika przez właściwie innych współpracowników. W takiej atmosferze niestety nie da się pracować.
Jestem przez szczęśliwa ze nie pracuje już w tej patologicznej atmosferze,z wieloma klientkami mam kontakt do dnia dzisiejszego. Każda z tych Pań ma okropne zdanie na temat tego miejsca jakim jest sweetnails. Pani Magda B i Pani MON. Zniszczylyscie to miejsce !!! Pani Magdo F pora otworzyć oczy z jaki fałszem ma pani do czynienia!!!! Współczuje !!!! Włożyć całe serce w salon ,żeby później zakompleksione ,nieszczęśliwe dwie dziewczyny to zdeptały !!! Podle !
Nie ma co się pchać w takie miejsce pracy jakim jest SWEETNAILS. Ja również wiele oczekiwałam o tym miejscu, ale niestety bardzo się zawiodłam. Po pierwsze atmosfera, która była nie do zniesienia i którą klientki wyczuwały. My jako pracownice byłyśmy obgadywane przez 'przyjaciółki' szefowej na każdym kroku. Zero wsparcia od strony szefostwa, brak wyrozumiałości i chęci wysłuchania drugiej strony, ciągłe kombinowanie z pieniędzmi. Zazdrość o klientki, o to kto ma więcej, przepisywanie sobie klientek od innych pracownic... Nic dziwnego, że cały czas zmieniają się pracownice jak tam psychicznie nie da się wytrzymać. Nie polecam tego miejsca.. bardzo się zawiodłam..
Nikomu nie polecam pracy w tym miejscu...kombinowanie z pieniędzmi, urlopami, zero wsparcia ze strony szefostwa, skandaliczna nie do wytrzymania atmosfera.
A czy w salonie pracują same kobiety ?
Wiele oczekiwałam po tak renomowanym salonie, pamiętam jak bardzo cieszyłam się że będę pracowac właśnie w SweetNails, z dziewczynami które wykonują piękne stylizacje. Czar prysł już po pierwszym tygodniu, gdy Pani Menager robiła kasliwe uwagi w ogóle nie związane z pracą. Obgadywanie, oczernianie i poniżanie było na porządku dziennym, mimo że Pani Menager sama pięknych Stylizacji niestety nie robiła. Byłabym w stanie to zrozumiec, gdybyśmy naprawdę coś zrobiły źle. Ale tak od czapy? Moja samoocena szybko zleciala w dół równia pochyłą. Tak zachowuje się menager któremu powinno zależeć na dobrze salonu? Który powinien scalać cały zespół żeby był zgrany, żeby dziewczyny chciały pracować i przychodzić do tej pracy z uśmiechem? Wiele razy wstając rano nie miałam ochoty tam przychodzić, bo wiedziałam, że znowu będzie to samo albo i gorzej. Mam nadzieję, że już niedługo cała prawda o Pani Menager wyjdzie na jaw. Bardzo mi przykro, że tak ta cała sytuacja się potoczyła, bo to miejsce naprawdę miało potencjał. Niestety żadne pieniądze nie zrekompensują tego co się tam działo. Co ta zazdrość robi z ludźmi...
Niestety bardzo nie polecam.. Zaczynając pracę w SweetNails byłam bardzo podekscytowana tym, że będę mogła pracować w renomowanym salonie, liczyłam że wiele się nauczę. Niestety bardzo się zawiodłam. Każdy dzień był bardzo stresujący dla mnie. Wszystko za sprawą obecnej Pani "menager". Nie mogę pojąć jak można być tak okropnym człowiekiem wysysającym z pracownika energię. Praca tam bardzo dużo mnie kosztowała i wykończyła nerwowo. Moja samoocena została totalnie zniszczona. Sracilam wiarę w swoje umiejętności i długo musiałam ją odbudowywać. Płakałam po nocach bo wiedziałam, że czeka mnie kolejny dzień w pracy. Dziwi mnie jedynie fakt, że szefowa nie reaguje na takie sytuacje. Przecież pracownicy nie zwalniają się bez powodu. Obecnie pracuje w salonie, w którym panuje super atmosfera. Wspieramy się a jeśli jest koniecznośc to i pomagamy sobie nawzajem. Tego wszystkiego brakowało w SweetNails, dostawało się w zamian krytykę, surowe spojrzenia, obgadywanie za plecami i bardzo demotywujace komentarze. Każdemu kto będzie rozważał pracę w tym salonie radzę się zastanowić czy jest na to wszystko przygotowany psychicznie, bo niestety atrakcyjne wynagrodzenie to nie wszystko..
Wiele oczekiwałam po tym miejscu, ale mocno się przeliczyłam. Panuje tam totalny reżim, sprawdzanie na kamerach co robimy, wieczne upomnienia i krzywe miny od pani "menager", ciągłe kablowaie do szefostwa, które gdyby chociaż było zgodne z prawdą to pół biedy, ale pani "menager" ma niesamowicie bujną wyobraźnię. Przez 2 lata przez salon przeszło ok 20 osób... To mówi samo za siebie.
Najgorszemu wrogowi nie poleciła bym pracy w tym miejscu. Atmosfera jest nie do zniesienia,Pani Manager pastwi się nad całym zespołem,zachowuje się w sposób uniemożliwiający pracę. W tym salonie zespół się zmienia średnio co 3-4 miesiące. Warto zapytać dlaczego tak sie dzieje? Bardzo współczuję szefostwu,że nie mają pojęcia kogo mają za osobę zaufana! A może mają pojęcie...tylko nic z tym nie robia. Właścicielka mogla by być naprawdę,bardzo dobra szefowa z którą przyjemnie się współpracuje,niestety jest zbyt zmanipulowana przez swojego męża oraz panią manager. Nie polecam pracy w tym miejscu!
Dziewczyny mlode, piekne z potencjalem - odradzam. Zostanie zdeptana Wasza wiara w siebie. Doswiadczynie okropnej zazdrosci, falszywosci i bezczelnosci. Wszystko za sprawa pani "menager", ktora dostaje na to wszystko odgorne przyzwolenie od szefostwa. Jedna za druga odchodzą z tego miejsca a wlasciciele rozkladaja rece zamiast dodać 2+2. Okropna atmosfera, doprowadzajaca do łez, do niskiej samooceny. Za jaka cene ? No niezbyt wysoka, bo wszystkie klientki i tak skumulowane sa u pani "prawej reki" w sposob bardzo przebiegly ale oczywiście z usmiechem na twarzy. Nie traktowalabym tego miejsca rowniez jako mozliwosc rozwoju, ponieważ wymaga sie od pracownikow przestarzalych technik pracy.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Magdalena Feliksiak Sweetnails?
Zobacz opinie na temat firmy Magdalena Feliksiak Sweetnails tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 3.