Opinie o Deltacom Service spółka z ograniczoną odpowiedzialnością
Firma profesjonalna i rzetelna. Pomogli mi i moim sąsiadom podłączyć się do sieci światłowodowej. Internet już działa i jesteśmy bardzo zadowoleni. Okazało się, że firma DeltaCom Service buduje również instalacje fotowoltaiczne. Posiadaczami instalacji wybudowanej przez fachowców z ZENE jesteśmy od kilku miesięcy. Polecam firmę w całej rozciągłości. To prawdziwi fachowcy. Dziękuję!
Witam, Co to znaczy multisport na życzenie? To nie każdy z firmie ma możliwość założenia karty? I jak jest z ubezpieczeniem zdrowotnym?
Czyli jest taka możliwość? A co z opieką medyczną?
Tak, jest taka możliwość przy co najmniej 5 zainteresowanych. Jeśli chodzi o prywatną opiekę medyczną, na chwilę obecną nie mamy jej w ofercie, ale jeśli będzie duże zainteresowanie, temat pozostaje otwarty, prosimy o zgłaszanie zapotrzebowania do działu marketingu, który nadzoruje również komunikację wewnętrzną w firmie. Aktualizacja: 24.01.2022 Wychodząc naprzeciw potrzebom naszych Pracowników, uprzejmie informujemy, że od 1 lutego 2022 r. wszyscy zatrudnieni będą objęci prywatną opieką medyczną w PZU Zdrowie.
Polecam
Jakie godziny pracy obowiązują w Deltacom Service sp.j. Tomasz Sitkiewicz Ewa Sitkiewicz?
Większość osób pracuje w godzinach 8-16, jednak Pracodawca jest elastyczny i na wniosek pracownika może zgodzić się na indywidualne ustalenia.
Pracuję od ponad roku. Wiele rzeczy trzeba było przepracować i ustalić w zespole. Pracodawca ceni efektywność, kreatywność i samodzielność, co bardzo mi odpowiada. Polecam pracodawcę osobom pracowitym i ambitnym.
Bzdura bzdurę pomagania. Pracodawca niczego nie ceni w pracownikach. Dla niego to tylko narzędzia, znajdzie się innych jak ktoś odejdzie a wiadomo nawet po komentarzach na tych portalach że uciekają bardzo szybko. Nikomu nie polecam.
Żaden pracodawca nie pozbywa się wartościowych pracowników, nawet jeśli będą chcieli odejść, to zawalczy o nich, no chyba że będą żądać 300% podwyżki. Wszystko jest kwestią ekonomii. Dobry pracownik generuje zyski dla firmy, więc nierozsądnym byłoby się takiego pozbywać. Najwyraźniej, ci którzy się nie utrzymali, po prostu się nie sprawdzili. Trudno im się z tym pogodzić, więc rzucają oszczerstwami. Mają też chyba sporo wolnego czasu, robiąc takie rzeczy. To też o czymś świadczy.
Tutaj wartościowy pracownik to tani pracownik, godzący się na skandaliczne warunki pracy, pensje płaconą w dużej części pod stołem i najlepiej taki czego niczego nie wymaga. Nikt tutaj oszczerstw nie pisze, wszystko co zostało napisane jest absolutną prawda, może poza tymi pozytywnymi komentarzami pisanymi przez szefostwo lub ludzi żyjących w dobrej komitywie z nimi. Znowu- pisanie o tych co odeszli że się nie sprawdzili to jakiś absurd- dziwnym trafem świetnie sobie radzą gdzie indziej, w o wiele lepszych warunkach za lepsze i po prostu uczciwe pieniądze. Pogodzili się już dawno z odejściem z tej firmy, teraz co najwyżej ją wspominają śmiejąc się lub pukając w czoło jak mogli tak długo się na to godzić. Żaden pracodawca nie pozbywa się wartościowych pracowników? Wolne żarty, chyba żaden rozsądny. Nikt tu o nikogo nie walczy, wręcz przeciwnie złożenie wypowiedzenia to obraza majestatu i wielkie zdziwienie "Ale jak to? Przecież Ci daliśmy szansę!" Tak jakby to miało oznaczać tyranie dla nich do końca życia za danie tej wielkiej szansy. Wolny czas jest każdego indywidualna sprawa- jak widać niektórzy spędzają go na uprzedzeniu innych przed błędem wejścia współpracę z tą firmą- a można zostać oczarowanym na rozmowie o pracę tymi wszystkimi obietnicami bez pokrycia w rzeczywistości.
Przede wszystkim, dlaczego nie ujawniasz swojego imienia, tylko ukrywasz się pod "hehe"? Ja wypowiadam się szczerze i obiektywnie, jako Magdalena, pewnie mieliśmy okazję się spotkać, ale nie wiem, kim jesteś, bo nie masz na tyle odwagi, by personalnie wyrazić zdanie. Skoro jesteś taki rozgoryczony (-a), proponują umówić się na spotkanie z właścicielem i powiedzieć mu w twarz, co myślisz. Jeśli uwagi będą merytoryczne, z pewnością weźmie je pod uwagę i nie popełni tych samych błędów, w stosunku do nowych pracowników, jeśli faktycznie tak ci na nich zależy. Tymczasem skup się na tej nowej, satysfakcjonującej pracy, choć wątpię, aby takowa była.
Jeśli mieliśmy okazję się poznać, to czemu w imieniu firmy wypowiada się ktoś, kto po pierwsze nie pracuje w DCS, a po drugie przyszedł do pracy dużo później, nie widział warunków starej siedziby i nie wie na jakich warunkach pracowali ludzie w Delcie wcześniej. Z całym szacunkiem, ale jakby musialaby Pani w zimę siedziec w rękawiczkach i kurtce, nagminnie brakowałoby Pani papieru w toalecie i musiałaby Pani korzystać z zasyfiałej łazienki i kuchni na piechurów, mówiłaby Pani inaczej :D "Choć wątpię, żeby takowa była?" Co za dziecinada :D Na jakiej podstawie stwierdzenie,że nie mają lepszej pracy? Bo chcą ostrzec innych? Umówić się na spotkanie z właścicielem? Również śmiech na sali, ile to rozmow było przeprowadzonych i to przez różne osoby z firmy... kończyło się jak zwykle, jak groch o ścianę. Byli pracownicy wypowiadają się tu bo nie mogą sobie darować, że dawali się tak urobic i zmarnowali tyle czasu pracując w tej firmie.
Nie poznałam warunków na Piechurów, ale sam fakt, że firma zmieniła lokalizację na lepszą, świadczy o dbałości Pracodawcy. Jestem pracownikiem DCS. Firma ma kilka projektów, najwyraźniej nie pracowaliśmy przy tym samym, ale pracodawca jest ten sam. Nie rozumiem, jak można być permanentnie niezadowolonym, a równocześnie pracować dalej. Zachodzi dysonans, nikt na tym nie korzysta, ani pracownik, ani pracodawca. Teraz już rozumiem skąd taka frustracja, najwyraźniej nie było innych opcji zatrudnienia i brak charyzm, by wyłożyć karty na stół przed pracodawcą i powiedzieć co jest nie tak. Proponuję zakończyć tę dyskusję.
Wow, jestem pod wrażeniem, cały komentarz skupiony wobec mojej osoby a nie tego co piszę. Chciałaby Pani znać moje imię żeby zaatakować mnie ad personam. Nie tędy droga, ja jestem nikim, tylko trybikiem w tej maszynie, który nie jest już jej częścią. Nie ujawniam swoich danych z takich samych powodów jak wszyscy tutaj komentujący- brak osobistego interesu w tym. Pani natomiast podpisuje się imieniem, bo cały czas tkwi w tym bagnie, nie wypowiada się Pani szczerze i obiektywnie tylko te wpisy nacechowane są cyniczną motywacją do poprawienia swojej pozycji w firmie, poprawienia swoich notowań u szefa. Można sobie samej odpowiedzieć co jest slabsze- takie postępowanie czy mój brak odwagi cywilnej do ujawniania tożsamości. Być może się spotkaliśmy, kojarzę jakaś Magdalenę ale pamiętam że była zbyt rzadko w firmie żeby rozumiała problemy tutaj poruszane. Nie poruszam moich osobistych odczuć względem Pani bo są one kompletnie bez znaczenia. Proszę także o nie udzielania mi rad co powinienem zrobić a na pewno na temat mojej niesatysfakcjonujacej pracy bo nie ma Pani zielonego pojęcia o niej. Proszę odnieść się merytorycznie do mojej wypowiedzi, podać konkretne argumenty jeśli to oszczerstwa. Niezwykle trudno, prawda?
Proszę mi wierzyć, naprawdę nie muszę poprawiać swojej pozycji w firmie. Znam swoje atuty i za to jestem ceniona. Przypadkiem dowiedziałam się o tej niesprawiedliwej nagonce i jeśli wyrażam tutaj swoje zdanie, to z własnej woli i nikt nawet nie wie, że komentuję. Do czego dokładnie mam się odnieść, do papieru toaletowego? Czy rękawiczek? Bądźmy poważni. Pozdrawiam i naprawdę życzę zadowolenia w życiu zawodowym, gorycz niczemu nie służy.
@Magdalena co ty za głupoty gadasz? Nie masz pojęcia jak byli traktowani projektanci i na jakich warunkach pracowali. Każdy jako młody nieświadomy rynku człowiek, zaczynał pracę w DCS za najniższą krajową i 200 zł wypłacane pod stołem. Każdy wtedy myślał, że złapał Boga za nogi, a później tylko czekał żeby w CV móc wpisać chociaż rok pracy w jednej firmie. Szefostwo doskonale wiedziało co się szykuje dlatego niejednokrotnie odmawiało urlopów żeby przypadkiem ktoś nie poszedł na rozmowę rekrutacyjną do konkurencji. To był jedyny sposób jakim chcieli zatrzymać pracownika.
Od ponad roku? Hmm ponad rok temu ja się tam zatrudniałam pracując ok. 6 miesięcy i żadnej Magdy nie było w biurze :( Czemu tak okłamujecie innych
Jak na osobę, która ukrywa się za "." masz tupet podważać moją wiarygodność ;)) Po co tak jątrzysz? Pracowałaś 6 miesięcy, niczego nie wnosząc, nie integrując się z ludźmi, a tak wiele masz do powiedzenia. Dorośnij. To forum, to głównie jakieś przedszkole niezadowolonych, naprawdę szczerze współczuję pracodawcy, dlatego się tu w ogóle wypowiadam.
Co do integracji to sama nie wiesz. Zaskoczę cie bo z częścią osób do tej pory mam kontakt. Nie chcę się ujawniać i tyle.
Polecam unikać tej firmy jak tylko się da. Warunki pracy: brudno (brak regularnego sprzątania), zimą zimno, latem gorąco, od momentu zachodu słońca nie da się pracować, ponieważ zasłon na oknach brak (posiada je oczywiście szef i "dyrektor"). Ciągły brak papieru w drukarce, o takich "luksusach" jak kawa zapomnij. Szkolenia ? Ha... również zapomnij. Są one obiecywane, lecz realizacji brak. Na stanowiska dyrektora, kierownika zatrudniane są "osoby pomyłki" (przepraszam ale inaczej nie da się nazwać). Jeśli masz z czymś problem usłyszysz, że to twój obowiązek i powinnaś to wykonać. Zapchana toaleta? Kto zepsuł ten naprawia, albo jej nie macie przez miesiąc ;) Ogólnie atmosfera ciągle spięta bo jest ogromny haos więc ciągle coś jest na teraz do zrobienia.
Zdecydowanie zachęcamy do śledzenia ofert pracy. Od wszystkich kandydatów oczekujemy dojrzałości i konsekwencji w złożonych obietnicach, co do chęci ciągłego rozwoju. Podstawowe szkolenia, adekwatne do stanowisk są zagwarantowane. Wszelkie specjalistyczne kursy, które wymagają od Pracodawcy poniesienia dodatkowych kosztów, związane są z koniecznością podpisania umowy lojalnościowej co do okresu zatrudnienia. Niniejszym informujemy, że nie jesteśmy instytucją charytatywną, która pomaga w uzyskania uprawnień, niczego nie oczekując w zamian.
Fajnie że Państwo zajęli się swoją opinią na tej stronce, czas najwyższy, ale nie wiem czy coś to zmieni jeśli warunki pracy nie zostaną zmienione... Do rzeczy. Szkolenie miałam 1, kolejne zadania na zasadzie "radź sobie sama", pytania innych pracowników to było niezłe zbieranie się w sobie, bo każde pytanie było przeszkodzeniem komuś w pracy i utrudnianie w zdobywaniu premii (niech to słowo premia nie zmyli czytających, to tyko dla pracowników pracujących tam przynajmniej ze 2/3 lata, chyba że będziesz pupilkiem T i A :) ), pracowników rozumiem. Ci milsi pomogli, niektórzy mieli lepsze dni niektórzy gorsze (wtedy lepiej nie podchodzić). Co do płatnych kursów nie poznałam tam nikogo kto przeszedł, chyba że mowa o ZENE (fotowoltaice), ale w światłowodach... pytając tych kilku stałych pracowników parsknęli by śmiechem. Co do stałych pracowników o których pisze, też niech nie zmyli to innych... w 2020 jakoś rok temu odeszła z firmy grupa ludzi z niezłym doświadczeniem, potem została 2 osób co serio coś umiała, 2 co udawała że umie (no ale stażu nikt im nie zabierze). Państwo oczekują w zamian dużo, za najniższą krajową, ci głupsi będą tam siedzieć ci co się w miarę szybko ogarną, uciekną :) Pozdrawiam ciepło
Radzimy raz jeszcze przeczytać oświadczenie, jak również polecane linki, zamieszczone w Aktualnościach. Życie zawodowe, szczególnie na starcie, to pasmo wyzwań i samodyscypliny. Wydawałoby się, że studia przygotowują do tej ścieżki, a jednak okazuje się, że niektórzy oczekują natychmiastowych "plonów". Obrażanie natomiast koleżanek i kolegów, którzy nadal pracują, jest już tylko zwykłym przejawem braku kultury.
Szefom można wiele zarzucić ale to że mieli swoich pupilków to nieprawda. Być może tak było że darzyli kogoś większą sympatią ale może to wynikało z tego, że doceniali tych zaradnych i dobrych, rzetelnych pracowników? Przykro mi, że nie byłaś w tej grupie ale zamiast wymyślać bajki o pupilkach radzę bardziej krytycznie spojrzeć na swoją pracę. System premiowy był jaki był (szczególnie system rozliczeń często krzywdzący) jednak większość wyrabiała progi pracując sumiennie. Oczywiście, że wyrabiali je ludzie z mniejszym strazem bo 2-3 lata w dziale projektowym to mało kto osiągnął. Zespół był na prawdę jak zgrana najlepsza drużyna, każdy każdemu pomagał więc znowu zarzut że pomagali tylko Ci mili z dobrym dniem jest bzdurą. Rok 2020 rzeczywiście mocno uszczuplił zespół, sporo osób zdecydowało się odejść natomiast obrażanie tych co zostali jest ohydne i nietaktowne. Płatnych szkoleń ani nawet propozycji takich nie było, to prawda. DCS można wiele zarzucić ale proszę bardziej obiektywnie to może rzeczywiście coś zmieni się na lepsze. Pozdrawiam cały zespół, który dzielnie tam pracuje.
A co z obgadywaniem przez szefostwo (głównie szefową) osób, które odeszły? Niezależnie od tego czy ktoś był pupilkiem, czy nie - tak, był taki podział. To dopiero okropne zachowanie. Komentarz XYX nie wygląda na pisany przez kogoś z pracowników...
Zdecyduj się czy chcesz atakować szefów czy pracowników (zarówno aktualnych jak i byłych). To że szefowa sobie narzekała i gadała na odchodzących to można mieć tylko do niej pretensje nikt z nią nie brał w tym udziału. Zresztą co to za dziecinada? Ktoś powiedział o Tobie brzydkie słowo więc wyżywasz się w komentarzach na tych co tam zostali? Proszę Cię... Szefów bronić nie mam zamiaru bo sama mam do nich wiele zarzutów ale byłych pracowników jak i aktualnych (mówię o dziale projektowym a nie walecznej Pani M, która bezczelnie dzieli się swoimi bredniami) będę bronić bo nikt z nich nie zawinił. Serio, chcesz kogoś krytykować to zacznij od rzetelnej autokrytyki bo narażasz się na śmieszność. Pisze to były pracownik, który jednak o wiele lepiej poznał te firmę niż Ty. Każdym komentarzem sama wystawiasz sobie świadectwo.
Pracuje w firmie od 7 lat, zaczynałem jako monenter obecnie pracuje w biurze, generalnie jestem zadowolony z warunków pracy i atmosfery panującej w firmie. Pozdrawiam.
Na jakie wynagrodzenie może liczyć projektant sieci telekomunikacyjnych? Czy firma zapewnia niezbędny sprzęt do pracy zdalnej?
Płace poszły w górę po zwolenieniu się 5 doświadczonych projektantów w krótkim czasie (ok. 3 miesiące), warunki w firmie były bardzo niezadowalające. Polecam omijać z daleka. Firma zapewniała w trakcie lockdownu sprzęt.
Za to zatrudniła doświadczonych projektantów a nie asystentów...Nie podzielam opinii zwolnionego niezadowolonego. Płace są dobre jak i warunki pracy w świetnym nowym biurze.
Proponuję żeby każdy nowy pracownik zabrał że sobą koc, czapkę, rękawiczki oraz termos do tego nowego świetnego biura. Moze być też farelka. Tak tylko radzę..
Świetne biuro, nie no jakiś słaby żart. Brak kuchni czy jakiekolwiek pomieszczenia socjalnego, pracownicy zmuszeni spożywać posiłki w prowizorycznej jadalni obok... toalet! W biurze wiecznie zimno, ludzie zmuszeni są siedzieć w kurtkach bo inaczej nie da się wytrzymać. w lato było bardzo podobnie, pracodawca nie rozumiał potrzeby montowania anemostatów, przez co nawiewy klimatyzacji skierowane był wprost ludzi pod nimi i powodował choroby... Do wcześniej wspomnianych toalet trzeba biegać 2(!) piętra po schodach. Najtańsze fotele biurowe powodujące bóle pleców. Wszystko o czym tutaj piszę to wierzchołek góry lodowej, o żenadzie tam panującej można napisać książkę. Osobie piszącej bzdury o świetnym biurze polecam wycieczkę do kilku innych, dobrze funkcjonujących coby się przekonała jak to powinno funkcjonować!
Nikt nie został zwolniony, to z tej firmy ludzie się zwalniają sami. Pisanie asystenci o tych co odeszli to zwykły przejaw chamstwa. Odeszli doświadczeni, bardzo sprawni projektanci (z jakiegoś powodu znanego tylko szefowej nigdy nie zgodziła się tak ich nazwać), każdy świetnie radzi sobie u konkurencji. Place, warunki i biuro to rzeczy, które powodują głównie te odejścia, więc chwalenie tego to jakiś kiepski żart.
Krzesła biurowe do pracy przy komputerze – spełniają wymagania określone przez Ministra Pracy. Wszyscy, łącznie z Prezesem firmy korzystają z takich samych krzeseł. Mieliśmy jednak sytuację, gdzie Pracownik zgłosił problemy zdrowotne, dokumentując zaświadczeniem od ortopedy potrzebę użytkowania specjalistycznego krzesła, które zostało dla niego zakupione. Wszystko jest kwestią komunikacji i uzasadnienia. Na umiejscowienie toalet nie mamy jednak wpływu, jeśli problemem jest zejście z poziomu 1 na -1, to trudno taką uwagę nawet komentować. Sporną też jest kwestia panującej temperatury w biurze, gdy jeden pracownik włącza, a drugi wyłącza klimatyzację. Ponadto informacyjnie, Pracodawca nie ma obowiązku zapewniać swoim pracownikom ciepłych napojów z wyjątkiem pracy w szczególnie chłodnych warunkach. Jednak mimo takich zapisów w przepisach prawa, ekspres do kawy jest do dyspozycji pracowników, z którego mogą korzystać do woli.
Zachęcamy do wysłania CV, wynagrodzenie uzależnione jest od kwalifikacji, doświadczenia i posiadanych uprawnień.
Zapraszam do przeczytania Oświadczenia w Aktualnościach. Nomenklatura stanowisk, to nie "widzimisię" Pracodawcy, tylko przepisy prawa.
Bardzo proszę o podanie artykułu z którego wynika, że osoba, która coś projektuje nie może otrzymać stanowiska "Projektant". Nazwa stanowiska pracy powinna jak najbardziej odzwierciedlać realne obowiązki pracownika a w przypadku DeltaCom wydaje mi się że projektanci sami wykonują projekty od A do Z. Jedynie co robi inna osoba w tym projekcie to podpisuje się bo ma uprawnienia typu FES (projekty wykonawcze dla Orange bez konieczności zgłaszania do urzędu bo przy budowlanych jeszcze podpis osoby z uprawnieniami z izby), o których pisaliście a raczej kłamaliście, że proponujecie pracownikom takie certyfikaty. Od lat żaden pracownik nie był wysłany na taki kurs mimo, że rozmowa na ten temat kiedyś była. Jedyne co można było od was usłyszeć to informacja, że po co coś takiego skoro szefowa ma certyfikat i ona będzie wpisana jako osoba sprawdzająca. Czytając wasze agresywne komentarze w stosunku do byłych pracowników na prawdę mi wstyd, że tu pracowałem bo macie wypisane jak na tacy co się komu nie podobało i można było odpisać coś w stylu: "Dziękujemy za Twoją opinię weźmiemy to pod uwagę." zamiast pisać, że ktoś jest niekompetentny bo wystawił wam negatywną opinię. Piszecie, że byli pracownicy się nie sprawdzili - to dlaczego ich nie zwolniliście skoro tak było? Może dlatego, że właśnie Ci byli pracownicy mimo, że według Was są tylko kosztem to jednak robili swoją robotę tak jak należy. Na waszym miejscu skończyłbym tę żenadę i pisanie jakichś oświadczeń i kłamliwych odpowiedzi bo odpisując na wasze kłamstwa i hipokryzję musiałbym napisać ścianę tekstu tak jak w tym Waszym oświadczeniu. Pewnie w odpowiedzi też zobaczę jakiś atak w moim kierunku z Waszej strony bo gdy komuś skończą się argumenty to tak najłatwiej zrobić. Mam nadzieję, że weźmiecie sobie do serca co napisałem i po prostu zrobicie coś żeby pracownikom faktycznie było coraz lepiej bo rynek pracy nie wygląda tak jak 20 lat temu że pracowało się za darmo na praktykach. Czekam na odpowiedź w sprawie nomenklatury stanowiska pracy bo sam jestem ciekawy gdzie jest napisane, że prawo tego zabrania. Pozdrawiam
Ukrywasz się za anonimem, więc nic nie wiemy o Twoim okresie praktyki zawodowej, nawet nie wiemy, czy posiadałeś odpowiednie wykształcenie, by w ogóle mieć podstawy do ubiegania się o stanowisko Projektant/Inżynier Telekomunikacji. Niemniej w trosce o klarowność sytuacji, a właściwie o informację dla pretendujących na stanowisko Projektanta, niniejszym informujemy, że do uprawnień projektowych potrzebny jest: rok praktyki projektowej i rok wykonawczej oraz 1,5 roku praktyki wykonawczej do uprawnień wykonawczych, oraz trzeba zdać egzamin na uprawnienia do projektowania. Zdobycie uprawnień zajmuje średnio 4 lata, reguluje to ustawa Prawo budowlane z dnia 7 lipca 1994 r. (tekst jednolity Dz.U. 1994 Nr 89 poz. 414). Jeśli chodzi o klasyfikację stanowiska, to reguluje to Kodeks Pracy Rozdział III. Kwalifikacje zawodowe pracowników Art. 102. Jak sądzimy, nie było nawet najmniejszych przesłanek, do zmiany nazewnictwa w umowie. Najwyraźniej chodzi tutaj tylko o ego i świadectwo pracy, którym można się posłużyć, jako walutą przetargową przed kolejnym pracodawcą. Jeśli ktoś pyta dlaczego nie miał na umowie stanowiska Projektant, to my pytamy dlaczego miałby mieć? Jakie są podstawy prawne, które by nakazywały taką nomenklaturę wobec nowicjuszy? W naszej ocenie stanowisko Projektanta powinien mieć ktoś, kto posiada uprawnienia do projektowania, a nie ktoś kto ledwo poznał, na czym polega praca Projektanta. Nie przypominamy sobie, aby ktoś wyraził chęć przystąpienia do tego długotrwałego procesu, jakim jest zdobycie uprawnień, a my byśmy to zignorowali. Reagujemy na oszczerstwa, pomówienia i pretensje adekwatnie. Nie mamy zamiaru uprawiać fałszywej dyplomacji w stylu: "Dziękujemy za Twoją opinię weźmiemy to pod uwagę." Pod uwagę bierzemy konkretne uwagi, od konkretnych osób, masz odwagę, to umów się na spotkanie: kontakt@dc-service.pl Przede wszystkim oficjalnie podkreślamy, że niejednokrotnie firma miała kontrole wyrywkowe i nigdy nie została ukarana żadnym nawet mandatem ze strony jakiegokolwiek urzędu czy instytucji, co o czymś świadczy.
Odwracanie kota ogonem wychodzi Wam wspaniale. A czy dla odmiany możecie napisać w końcu coś z sensem zamiast unosić się pychą i okazywać arogancję? Czy macie problem z czytaniem ze zrozumieniem? Dam Wam drugą szansę na zrozumienie mojego pytania i zadam je jeszcze raz i nie chcę odpowiedzi ile lat praktyki trzeba mieć żeby dostać uprawnienia z izby, a gdzie w prawie jest napisane, że projektując coś nie mogę zostać projektantem. I napiszę jeszcze raz: nazwa stanowiska ma jak najlepiej odzwierciedlać zakres obowiązków pracownika. Szczerze mówiąc mam gdzieś jakie miałem stanowisko na umowie bo znam swoją wartość jako pracownika i jestem w stanie to udowodnić na każdej rozmowie kwalifikacyjnej. Denerwują mnie jedynie wasze głupie i kłamliwe odpowiedzi i tylko dlatego zdecydowałem się napisać tutaj swój komentarz. Nie chcecie brać pod uwagę komentarzy z Goworka bo wiadomo, że nie zależy Wam na pracownikach a jedynie próbujecie poprawić swój PR uprawiając agresywną politykę odpowiadania na komentarze. Bardzo fajnie, że nie dostaliście żadnej kary bo chyba tak powinno być w normalnej firmie. Odwagę by się spotkać miałbym ale czemu miało by służyć to spotkanie? To co chciałem powiedzieć to napisałem w moim komentarzu powyżej i nie chcę pisać o wszystkim co się działo w tej firmie. Mój epizod z Deltą zakończyłem a Wy starajcie się rozwinąć ale nie kosztem szkalowania byłych pracowników. Szczerze mówiąc nie chce mi się z wami dalej dyskutować bo lubię konstruktywną dyskusję a nie odpowiedź, że chcę „podbudować swoje ego”, bo żeby je podbudować to musiałbym usunąć z CV wzmiankę że pracowałem w DeltaCom Service.
Wychodząc naprzeciw zainteresowanym pracą w sektorze telekomunikacyjnym, na stanowisku Projektanta sieci światłowodowych, zebraliśmy kluczowe informacje, dementując tym samym informacje pojawiające się w komentarzach, pisane przez anonimowe postacie, które nie posiadają szczególnych kompetencji, by wypowiadać się na ten temat. Zapraszamy do zakładki Aktualności.
Każdy zarabia tyle na ile warta jest jego praca, nie każdy potrafi zarobić tyle ile by chciał grunt, że firma jest ok.
Moim zdaniem bardzo dobra praca dla osób w trakcie lub bezpośrednio po studiach. Osoby, które chcą pracować w przyszłości w biurze projektowym mogą podszkolić umiejętności rysowania, zapoznać się z dokumentacją projektową, oswoić się z kontaktami z klientem. Osoby pracowite, zaangażowane i samodzielne mogą zarabiać naprawdę bardzo dużo (pracując 8h dziennie). Współpracownicy jak jedna wielka rodzina. Polecam.
Bardzo dziękujemy za uczciwą opinię. Z resztą wciąż współpracujemy, co jest tylko dowodem, że wartościowi Pracownicy zawsze się w Deltacom Service odnajdą.
Jak wyglądają możliwości ewentualnego awansu na wyższe stanowiska w Deltacom Service sp.j. Tomasz Sitkiewicz Ewa Sitkiewicz - Warszawa?
Z asystenta asystenta asystenta projektanta, możesz zostać asystentem asystenta projektanta po roku. Chyba, że szefostwo wymyśli Ci jeszcze inne stanowisko.
Wyjaśnimy to zainteresowanym potencjalnym nowym pracownikom, ale również niektórym byłym pracownikom, którzy są tutaj wyjątkowo aktywni na forum, a nigdy nie zrozumieli specyfiki funkcjonowania firmy. Struktura organizacyjna w Deltacom Service ma charakter liniowo-sztabowy. Kierownicy (z reguły pracownicy z uprawnieniami), którzy posiadają zbyt dużo zróżnicowanych zadań, mają do dyspozycji tzw. sztaby, które wyręczają ich w niektórych zadaniach. Są np. eksperci ds. kadr, płac, przydzielania robót, itp. Całość władzy tzw. rozkazodawczej jest zachowywana przez kierownika, jednak otrzymuje on gotowe propozycje niektórych decyzji, które ma tylko zatwierdzić. Dzięki temu korzysta z wiedzy wyspecjalizowanych ekspertów. Kierownicy podlegają bezpośrednio Prezesowi. Firma nie posiada zatem rozbudowanej struktury, jak korporacje, drabina awansowania jest ograniczona, natomiast istnieją ogromne możliwości rozwoju w sensie eksperckim.
Wiele osób zainteresowałaby kwestia, związana z możliwością rozwoju w Deltacom Service sp.j. Tomasz Sitkiewicz Ewa Sitkiewicz. Czy taka w ogóle w niej istnieje?
Oczywiście, że istnieje możliwość rozwoju. Zatrudniamy zarówno osoby z dużym doświadczeniem zawodowym, które na wstępie otrzymują satysfakcjonujące warunki, ale jesteśmy również otwarci na pracowników, którzy dopiero wchodzą na rynek pracy i mają szansę stopniowo zdobywać wiedzę i kompetencje, a co za tym idzie benefity. Na przestrzeni ostatnich 20 lat, przez firmę przewinęło się kilkaset osób. Większość z nich odnosi teraz sukcesy zawodowe w innych podmiotach, a my jesteśmy dumni, że byliśmy swego rodzaju kuźnią talentów!
Fakt, że byli pracownicy odnoszą sukcesy w innych podmiotach jest jedynie zasługą tych pracowników, bo firma nie przykłada się w żaden sposób do ich rozwoju. Jedyny sukces jaki można odnieść w tej firmie, to odejść z niej zanim się zorientujesz jak wiele tracisz będąc jej pracownikiem.
Szanowny Użytkowniku "ŚMIESZNE", fakt że niektórzy byli pracownicy odnoszą sukcesy w innych podmiotach, jest oczywiście również ich zasługą, niemniej to w Deltacom Service nauczyli się wykonywać dokumentację projektową, opracowywać projekty budowlano-wykonawcze, a przede wszystkim zdobyli doświadczenie w projektowaniu sieci telekomunikacyjnych i elektrycznych, oraz praktyczną znajomość zagadnień budowy infrastruktury światłowodowej. Niestety są też tacy, którzy po odejściu, lub zwolnieniu nie odnaleźli się na rynku pracy i wylewają teraz swoje żale na forum.
Czy Deltacom Service sp.j. Tomasz Sitkiewicz Ewa Sitkiewicz zatrudnia studentów?
Zatrudnia wszystkich jak popadnie. Na rozmowę o pracę przygotuj się z obliczania procentów, "dyrektor" uwielbia zadawać z tego pytania, jedyne co pamięta ze szkoły. A tak serio jeśli jesteś młodą osobą na studiach i szukasz pracy to szukaj dalej, tutaj to błąd zaczynać swoją karierę.
Kazdy na umowę zlecenie jest mile widziany. Im mniej trzeba zapłacić za pracownika, tym lepiej. Ta firma bardzo nie lubi inwestować w ludzi.
Przykro nam, że fakt, iż firma daje szansę na zatrudnienie, jest czymś nagannym. Weźmiemy to pod uwagę i rekrutacje będą się charakteryzowały większą selekcją.
Czy istnieje możliwość rozwoju w Deltacom Service sp.j. Tomasz Sitkiewicz Ewa Sitkiewicz?
Szefostwo tworzy nad pracownikami szklany sufit. Ty się nie rozwiniesz, a oni są spokojni, że na pewno nie stracą kontroli nad bałaganem, Twoim czasem pracy i kosztem którym dla nich jesteś.
Pożegnanie tekstem "Nie ma zlecenia nie ma pracy" i niewypłacone godziny pracy tylko tutaj :) Ogolnie szef leci po kosztach na wszystkim jak leci (na pracownikach przede wszystkim). Dużo by opowiadać, ale skoro na tej stronie co miesiąc pojawia się przynajmniej 1 negatywny komentarz, a pozytywnego brak to na jak tak małą działalność bardzo dużo ;) Jeszcze raz powodzenia w prowadzeniu firmy!
W jaki sposób rozwiązany jest problem nadgodzin w firmie Deltacom Service sp.j. Tomasz Sitkiewicz Ewa Sitkiewicz? Są one dodatkowo płatne czy może jest możliwość odbioru godzin?
za moich czasów czyli 2017-2018 rok nie było płatnych nadgodzin, a nigdy nie dało się pracować tylko 8 h dziennie, nie było żadnej kontroli nad tym ile godzin dziennie pracujesz, chyba że za wcześnie wychodziłeś na pociąg, wtedy już każdy z szefostwa widział :)
Polecam uważać na nieobecności, może okazać się nawet po kilku miesiącach, że mimo w pełni przepracowanego dnia szefowa wpisała wam kilka godzin nieobecności bo akurat miała takie widzimisię. Oczywiście bez konsultacji.
(usunięte przez administratora)
Co było powodem Twojego odejścia?
Większość powodów była wymieniona przez innych byłych pracowników w komentarzach. Od siebie dodam tylko że brak jakiekichkolwiek standardów pracy w tej firmie, wszystko robione po omacku. Na prawdę jeszcze rok temu był super zgrany zespół, który jakoś ciągnął tę firmę, większość odeszła więc nie wiem jak to może nadal funkcjonować. Nigdy nie było wsparcia merytorycznego że strony szefów, słynne już polecenie "zdzwoń się" polegało na tym żeby w razie problemów z urzędami dzwonić do nich i robić z siebie głupka. Nikt nigdy nie brał udziału w szkoleniach, każda wiedza i umiejętności pozyskiwane w bólach metodą prób i błędów. Brak komunikacji na linii szefostwo-pracownicy powodował tylko jakieś nieporozumienia. Ta firma to typowy Januszex który miał ambicje wejść poziom wyżej ale jak najmniejszym kosztem a najlepiej kosztem pracowników. Nikt kto odszedł nie żałuje tej decyzji. Ja ze swojej strony tylko żałuję że pracowałam tam tak długo.
Szukają monterów instalacji światłowodowych. Czy ktoś wie czy płatne są nadgodziny, stawka godzinowa czy miesięczna? Ile zmian? Czy firma zapewnia odzież roboczą? Czy budowy są głównie w Warszawie? Czy brygadziści są w porządku?
Nadgodziny nie platne. Pensija raz w miesiącu. Zmiana jedna. Spodnie i buty można kupic i zwrot za nie. Pracu w Żyrardowie i Mszczonowie, wyjazdy na tydzien, warunki słabe. Brygadzisci nie ma. Tylko jeden sie rządzi na pracu
Nadal oszczędzają na pracownikach?
Oszczędzają to mało powiedziane. W biurze często jest temperatura zbliżona do otoczenia - latem było gorąco teraz bywa zimno, bo usuwanie awarii w biurze zawsze trwa długo. Na umowie najlepiej żebyś chciał jak najmniej, a pensje i tak odbiegają od przeciętnych wynagrodzeń na podobnych stanowiskach w 2020 roku. Jak dobrze trafisz, to może akurat będziesz miał jakiś lepszy komputer ale połowa sprzętu to jednak niższa klasa. Telefony służbowe jakieś są do użytku w biurze ale najlepiej jakbyś używał swojego. Pamiętaj o swoim kubku, herbacie, kawie albo chociaż o wodzie, bo tego też nie ma. Niestety mentalność kierownictwa nie zmieni się z dnia na dzień, więc jeżeli masz możliwość, to poszukaj innej firmy, bo jest pełno innych, które nie oferują nic wielkiego ale są po prostu uczciwe wobec pracownika.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Deltacom Service spółka z ograniczoną odpowiedzialnością?
Zobacz opinie na temat firmy Deltacom Service spółka z ograniczoną odpowiedzialnością tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 23.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Deltacom Service spółka z ograniczoną odpowiedzialnością?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 15, z czego 7 to opinie pozytywne, 7 to opinie negatywne, a 1 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Deltacom Service spółka z ograniczoną odpowiedzialnością?
Kandydaci do pracy w Deltacom Service spółka z ograniczoną odpowiedzialnością napisali 1 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.
