Nie rozumiem, przedmówca twierdzi że dał wolną rękę zleceniobiorcy a skarży się na termin albo umawiaj się na termin albo nie płacz że długo mimo tego że tam nie mieszkasz. Pojemnik na sztuczce i kosze? a co były w umowie czy to tylko dobra wola zleceniobiorcy, jak sam twierdzisz że na allegro znalazłeś trzeba było kopić samemu a nie liczyć że ktoś za ciebie zapłaci dostawę, na miejscu zleceniodawcy nie bawiłbym się w pojemniki jak zajmuję się zabudową a nie wyposażeniem. Przepaliły się ledy? z czyjej winy twojej? czy wykonawcy, jak wykonawcy i on je wymienił a ty nie poniosłeś kosztów to w czym sprawa. Na końcu twierdzisz że jesteś zadowolony i wykonanie staranne, więc o co chodzi czy ty przypadkiem nie robisz po złości albo nie chcesz czegoś ugrać?
Firma na bardzo średnim poziomie. W Styczniu złożyłem zamówienie na zabudowę kuchni. Właściciel wziął pomiary i wyznaczył termin realizacji na Marzec. Od początku wspominałem, że całość nie musi zostać wykonana w dwa-trzy dni, ponieważ mieszkanie jest jeszcze w remoncie. Niestety, właściciel wziął sobie chyba za bardzo te słowa do serca i skończył kuchnię dopiero w Czerwcu. Jak się okazuje było to spowodowane dezorganizacją w firmie - natłok pracy powodował notoryczne odkładanie wykończenia i wprowadzenia poprawek. W międzyczasie krótkie wizyty połączone z chaosem - stłuczenie panelu szklanego, spalenie ledów w listwie nad blatem i brak orientacji w proponowanych w początkowym projekcie materiałach. W efekcie dostarczony za mały pojemnik na sztućce ze stwierdzeniem, że innych nie robią (na Allegro wystarczyło 5 minut szukania, aby znaleźć idealny na wymiar) oraz rezygnacja z kosza pod szafką (tłumaczenie podobne - "nie ma" / "ciężko coś takiego dostać"). Kwintesencją wszystkiego jest fatalny kontakt. Właściciel umawia się na termin, zapewnia, że będzie a w określonym dniu nie pojawia się. Co gorsza, nie daje znaku życia i informacji, że jednak się nie pojawi - sytuacja notorycznie powtarzająca się przez całe cztery miesiące "pracy". Po zabudowie kuchni miało także dojść do realizacji szafek w przedpokoju, o których wcześniej wspominałem właścicielowi. Szybko jednak stwierdziłem, że nie mam ochoty się więcej denerwować i zrezygnowałem. Nie będę czekał miesiącami na montaż i rezygnował z planów w konkretnych dniach, gdzie czekam na przyjazd lub informację a takowej nie ma. Jeżeli chodzi o kuchnię - mimo problemów, jestem zadowolony. Wykonanie staranne. Wygląda bardzo ładnie. Jakość materiału będę mógł ocenić dopiero po jakimś czasie użytkowania. Z początku wydaje się solidny. Jak będzie dalej ? Zobaczymy. Całościowo, niestety, firmę oceniam jako typowy średniak, z którym nie wejdę już w żadną współpracę.