Jak w Restauracja Tam Gdzie (usunięte przez administratora) Rośnie Mariola Kopańska-Mlak wyglądają możliwości ewentualnego awansu na wyższe stanowiska?
Po tym jak przekazałem kelnerce, aby przekazała delikatnie, ze mozzarella nie jest prawdziwa, dostałem reprymendę, ze jest, Pani w dredach kupując ser nie wie, ze prowadząc pizzerie nie powinno się kupować najtańszego seropodobnego produktu w sieciówce typu makro, ja tylko zasugerowałem, a dostałem zje*e, całkiem do, a nie, jedna z gorszych, które jadlem
Dzien dobry Panie Karolu! Postanowiłam ustosunkować sie do Pana opinii. W punktach, krótko i na temat. 1. Owszem zwrócił Pan uwagę kelnerce, że produkt jest seropodobny, ponieważ siedziałam z Gośćmi na sali i bylam tego świadkiem poprosiłam kelnerkę, aby przyniosła Panu opakowanie. 2. Nie uważam, aby to była reprymenda, ser był mozzarella I nienajtansza. 3. Nie uważam rowniez za karygodne kupowanie produktów w sieci Makro. 3. Zachował się Pan delikatnie mówiąc niegrzecznie imputujac, że za 10 minut wróci Pan z prawdziwą mozzarella. Minęły dwa miesiące... 4. Po pizzy również ślad nie został, jeśli komuś coś nie smakuje, to wystarczy zwrócić zakupione danie. Trudno się ustosunkować do dania skonsumowanego w całości. 5. I chyba pomylił Pan portale...
Jak wygląda każdy z etapów rekrutacji w Restauracja Tam Gdzie (usunięte przez administratora) Rośnie Mariola Kopańska-Mlak?
Typowy przykład siania nienawiści w odwecie za zwolnienie. Do Izkal: Czy Twój Partner nie mógł się zwolnić , skoro warunki pracy były takie fatalne?? Czy został ubezwlasnowolniony?
Restauracja ma dobre opinie w internecie więc trochę dziwią mnie te wpisy.
Nieuczciwy pracodawca
O! Witaj Izabelo, a co takiego nieuczciwego spotkało Cię z mojej strony??? Jestem zaskoczona, Twoja opinia,możesz sprecyzować?
Czy zatrudnianie pracowników na czarno jest uczciwe? Rozumiem, że wg Pani tak skoro moja opinia tak Panią zszokowała
Szanowna Pani (usunięte przez administratora) Nie wiem w jakim celu zabiera Pani głos,skoro nigdy u mnie nie pracowała? Po natarczywym zasypywaniu mnie różnej treści wiadomościami Pani "partner",którego sprawa dotyczy ,dzwonił do mnie i bardzo przepraszał za Pani zachowanie. Może proszę najpierw wyjaśnić sprawy w zaciszu domowym,a nie na forum publicznym.
O ile mi wiadomo to Pani dzwoniła , to że Pani zatrudnia na czarno jest faktem i to jest nieuczciwe. Mój partner jest z natury łagodnym człowiekiem i daje się wykorzystywać, co Pani skutecznie robiła. W moim zachowaniu nie ma nic nagannego czego o Pani nie można powiedzieć. Proponuję nie atakować mnie i nie denerwować. Może niech się Pani zajmie uczciwym zatrudnianiem
Nigdy nie obiecywalam Panu (usunięte przez administratora),ze dostanie umowę o prace! Wręcz przeciwnie Pan (usunięte przez administratora)miał szukać nowej pracy ,bo do tej się kompletnie nie nadawał,a ja miałam szukać nowego dostawcy. Ponieważ nie poczynił żadnych kroków,aby się wyzwolić z tej "niewolniczej " roli, rozstalismy się z mojej inicjatywy. Tyle w temacie. A Pani wylewa falę hejtu na wszelakie możliwe sposoby,powtarzając jak mantrę, ze zatrudniam na czarno. Szanując Pani łagodne usposobienie i słabe nerwy na więcej wiadomości nie odpowiem.
Pani chyba nie rozumie słowa hejt. Ja stwierdzam fakty. Umowę obiecywała Pani w swoim ogłoszeniu. Skoro się nie nadawał, trzeba było się rozstać od razu. Absolutnie nie wymagam odpowiedzi, w których skupia się Pani na steku kłamstw pod adresem mojego partnera. Co do mojej mantry, po raz kolejny powtórzę, jest Pani nieuciwym pracodawcą bo zatrudnienia Pani na czarno. Jaki w tym hejt? Proszę nie odpowiadać, po co ma Pani znowu używać słów nijak się mających do rzeczywistości, to bez sensu.
Patrząc na całą sytuację trochę od środka, a trochę z boku niestety nie mogę zatrzymać swojego zdania wyłącznie dla siebie. Pani Izabelo! Wypowiadanie się na temat, który zna się tylko z jednej strony, lub prawdopodobnie nie zna prawie wcale jest nieco niesprawiedliwe. Miałam okazję widzieć cała sytuację obiektywnie. W opisywanej firmie zasady postawione są jasno! W momencie zatrudnienia Pan Wojciech doskonale wiedział, że jest to praca tylko dorywcza bo jak można nazwać pracę 3/4 h dziennie przez 4 dni w tygodniu, nie można też spodziewać się "kokosow". Co do lojalności wobec pracowników nie mogę mieć tutaj zastrzeżeń, każdy doskonale zna warunki swojego stanowiska pracy i je przyjmuje lub nie. Jeżeli ktoś pracuje dobrze i szanuję swoją pracę to jest adekwatnie doceniany. W gastronomii liczy się również szybkość, nie ma tutaj miejsca na załatwianie spraw prywatnych w czasie kiedy cały zespół się uwija, by dotrzymać określonych godzin i myśle że wie Pani o czym mówię. Kończąc temat ostatecznie przyłączam się do prośby właścicielki, ktora jest tutaj niesłusznie oceniana - proszę najpierw omówić swoje sprawy między sobą, a dopiero później wylewać niesłuszne żale na forum publicznym.
Czy Pani Mariola potrzebuje adwokata? Nie bardzo rozumiem. Jeśli Pani odpowiada praca na czarno to Pani sprawa. Nie widzę żadnego powodu, żeby się Pani wtrącała, nie wiem o jakich prywatnych sprawach Pani mówi i zupełnie nie interesuje mnie Pani opinia więc proszę się nie wtrącać z łaski swojej do czegoś, co nie jest Pani sprawą.
Pani sprawą też nie jest... :) zrozumiałabym gdyby wypowiadał się Pan Wojtek, zatem Pani też wciela się w rolę adwokata z resztą kiepsko to Pani idzie. Ja na czarno nie pracuje. Żegnam.
Jest, bo to mój partner, rozumiem, że ustawia Panią Pani Mariola, proszę się nie wtrącać i nie oceniać mnie, bo zupełnie sobie tego nie życzę.
O, kolejny obrońca pani Marioli, coś niewyobrażalnego, a gwoli wyjaśnienia, mój partner jest trochę młodszy
JAK NA RAZIE TO TY KOBIETO ATAKUJESZ! POGODZ SIĘ Z TYM,ZE TEN PAN STRACIŁ PRACĘ I DAJ SPOKÓJ. NIECH LEPIEJ SZUKA NOWEJ, CHOĆ KIEPSKO TO WIDZĘ Z TAKIM BAGAŻEM NA PLECACH .
Nikt mnie nie ustawia. Jak się lubi to co się robi i lubi się swoją pracę to nikt nie musi nikogo ustawiać. Jeśli myśli Pani, że swoimi komentarzami porozstawia kogoś po kątach to przykro mi - jest Pani w błędzie. Dalsza dyskusja jest bez sensu.
Zaczyna mnie to śmieszyć. Napisałam prawdę i tyle. Mówienie prawdy to nie jest atak. Atakiem byłoby gdybym poinformowała odpowiednie instytucje o sposobie zatrudniania Pani Marioli czego nie zrobiłam, bo nie jestem takim typem człowieka, proszę przestać się wtrącać i nie tykać mnie, bo się nie znamy i nie nazywać bagażem, bo ja nikogo nie obrażam. Miałyśmy zakończyć temat więc nie widzę powodu prowadzenia dyskusji z osobami na takim poziomie. Tyle z mojej strony.
Moje myśli są moją sprawą i cała ta sytuacja to sprawa moja i Wojtka więc proszę przestać się wtrącać i prowokować mnie do polemiki, na którą Pani nie zasługuje, na Pani poziomie nie zamierzam dyskutować, koniec tematu, proszę skupić się na swoich sprawach.
Uprzejmie wszystkich proszę o zachowanie kultury wypowiedzi. Miejsce, w którym się znajdujemy to forum opinii o pracy i pracodawcach. Rozmawiamy tutaj na tematy dotyczące zatrudnienia, warunków płacy, czy benefitów pozapłacowych w firmie. Każda osoba ma prawo wypowiedzieć się na temat konkretnego aspektu zatrudnienia pod warunkiem, że robi to w sposób merytoryczny i zgodny z zasadami regulaminu forum. W razie wątpliwości zachęcam do jego ponownej lektury: https://www.gowork.pl/regulamin
Nie znam osób tam pracujących, nie byłem nigdy w tym miejscu, lecz mieszkam w okolicach. Jeżeli ta osoba pracowała tam na czarno, to powinny się tym zainteresować odpowiednie organy. Nie znoszę wyzysku, oszustwa czy to ludzi czy państwa - czyli nas wszsytkich. Szczerze, to mocno nierozsądne zatrudnianie osób na czarno teraz, gdzie jest pełno kamer, dyktafonów, aparatów, a i ludzie pokrzywdzeni się już nie bawią, tylko składają sprawy do sądów starając się bronić swoich praw. Jeżeli ta osoba pracowała u Pani chociażby 1 minutę dziennie, to powinna mieć z Panią podpisaną umowę.
"Przypadkowy "czlowiek raczej nie zagląda na tego typu portale i nie interesuje się raczej nieznana mu firma. Pan\Pani wybaczy ale trudno uwierzyć w bezstronniczosc tego wpisu....
Ja tez pracowalam w tej firmie dorywczo i bylam bardzo zadowolona. Pewnie pozostalabym tam nadal ,gdyby nie powrot na Uczelnię. Nie odpisujcie tej Pani, to moze przestanie wylewac gorzkie zale i pozostanie jej dyskusja z jedynym wartym tego czlowiekiem, samym soba.
Zdecydowanie lepiej rozmawiać z samym sobą niż z ludźmi wtrącającymi się w nie swoje sprawy. Dziękuję
Iza, zabrakło odwagi?
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Restauracja Tam Gdzie Pieprz Rośnie Mariola Kopańska-Mlak?
Zobacz opinie na temat firmy Restauracja Tam Gdzie Pieprz Rośnie Mariola Kopańska-Mlak tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 1.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Restauracja Tam Gdzie Pieprz Rośnie Mariola Kopańska-Mlak?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 1, z czego 0 to opinie pozytywne, 1 to opinie negatywne, a 0 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!