Opinie o Leker Sp. z o.o.
Pracuję tutaj już dłuższy czas i dużo zmieniło się na plus. Dla osób chcących się rozwijać i pracować polecam to miejsce. Są 2 sezony i faktycznie w tym czasie pracy jest dużo więcej ale to normalne w każdej branży. Jeżeli szukasz doświadczenia w e-commerce czy w handlu to myślę, że w okolicach nie znajdziesz lepszego miejsca.
Jak wygląda rozwój. Masz na myśli szkolenia czy bardziej możliwość awansu? Napisałeś o dwóch sezonach. W jakich miesiącach konkretnie jest więcej pracy?
Dwa sezony od listopada do świąt i drugi od początku maja do Dnia Dziecka. Czyli wiadomo, że w miesiącach, w których zabawki są towarem mocno sprzedażowym ze względu na prezenty.
Jeszcze "wisi" ogłoszenie z sierpnia dla magazyniera. Moim zdaniem i z tego co tu czytam, to chyba najlepiej się załapać do pracy przed wysokim sezonem, żeby zdążyć się wdrożyć, a ten sezon pewnie już za pasem, co? Ile się zarabia na magazynie jako pracownik? Macie sprzęt do wozenia typu pieski, elektryki, czy nosi się zabawki?
To jedyna firma na świecie, w której praca zajmuje pracownikom max 4godziny a reszta to rozmowy, ploteczki, fajeczki. Siedzenie w telefonie prywatnym, załatwianie swoich spraw. Totalny freestyle. Toleruje się tu darmozjadow, obibokow, leserow. Nikt tego nie kontroluje. Aż dziw, ze firma tak dobrze stoi.
To chyba dobrze, że jest czas na odpoczynek? Firma nie robi problemów jak ktoś sobie robi przerwy na fajka? Można się spokojnie oszczędzać i nie szarpać, nie trzeba pracować nadgodzin żeby dobrze wyjść z kasą?
Tak jak opisujesz może być w przerwie między wysokimi sezonami. Od Listopada - Stycznia i od połowy Kwietnia - 2 Czerwca. Tak kolorowo nie jest. Wtedy jest zdecydowanie więcej pracy stąd częste "nadgodziny", prace w weekendy itd. Wtedy masz tylko przerwę na jedzenie i szybki powrót do pracy, bo nie ma czasu na obijanie się. Ciekawi mnie na o jakim konkretnie dziale też mówisz, ale plotki w trakcie pracy to coś czego nie kojarzę z tej firmy, a na pewno nie na takim poziomie, że 4 h pracy, a później luz. Ja raczej pamiętam pracę "po godzinach" I dyżury w weekendy w sezonie. Biorę to w cudzysłów, bo większość osób zatrudnianych przed sezonem to zleceniowi, a co za tym idzie coś takiego jak "nadgodziny"/ praca "po godzinach" nie istnieje formalnie, ale jeśli nie zgadzasz się zostawać jest to odbierane w bardzo negatywny sposób, albo po prostu zostajesz zwolniony/sam się zwalniasz.
(usunięte przez administratora)
a wiesz gdzie znajdę do nich oferty pracy? bo jakoś w sieci nie mogę namierzyć, a szukam pracy w Chynowie. jak to jest z faworyzowaniem pracowników, bo napisałeś, że Ci, którzy podlizują się to mają fory, co to znaczy? Mają mniejszy nakład obowiązków czy lepsze zarobki z tego tytułu?
Jakie jest podejście kierownictwa do pracowników w Leker Sp. z o.o.?
Widzę, że opinie pracowników są mocno podzielone, niektórzy są zadowoleni i inni mniej no i dawno nikt się tutaj nie wypowiadał, a jednak myślę czy nie dorobić sobie jako sprzedawca, czy ktoś mógłby mi powiedzieć dlaczego nigdzie nie mogę znaleźć ofert pracy do Leker? Czy są szanse, że ruszy jakaś rekrutacja?
Oferty pracy są na olx ostatnio mi gdzieś mignęły. Myślę, że jak najbardziej można spróbować z atmosferą bywa tam różnie wszystko zależy jak się sama odnajdziesz. Każdy ma inny próg wytrzymałości psychofizycznej. Umowa na początku jest zlecenia później jak się chce zostać i ekipa tego chce to umowa o pracę. Sama nie polecam tego miejsca, ale każdy sam musi się przekonać co i jak. Najciężej jest w sezonie maj i później polowa listopada-grudzień wtedy praca po 9-10 h bywa standardem. Są osoby, które pracują tu nawet 5-10 lat więc opinie też będą bardzo różne.
Każdy ma prawo do wyrażenia opinnie zgodnie ze swoim doświadczeniem hejt to atakowanie personalne, a nie własnego doświadczenia.
No ale jak praca po 10 godzin to i zarobki większe. Trzeba mieć doświadczenie przyjmując się czy jest jakieś krótkie szkolenie i przyuczają? Jak było u ciebie?
Było krótkie przyuczenie. Jeśli chodzi o pieniądze przy większej ilości godzin to nie na tyle by to miało pozytywny wpływ, bo to nie tak, że Ty sam decydujesz się na nadgodziny tylko nie jako jesteś do nich zobowiązany, ale wiadomo nie zawsze to jest możliwe przy dzieciach, obowiazakch innych itd.
Czyli od razu wiadomo że będą miesiące gdzie trzeba zostać w pracy dłużej. A te dodatkowe godziny są wtedy liczone po wyższej stawce czy normalnie bo pracownik był o tym uprzedzony?
Normalnie ( stawka podstawowa). W teorii wiesz, że będą takie miesiące, ale w praktyce nie wiesz wcześniej ile godzin danego dnia musisz zostać zdarza się tak, że magazyn się nie wyrabia lub logistyką i trzeba po tz swoich 10h "zachować się jak przyjaciel i pomóc innym działom". Jeśli się sprzeciwisz z jakiegoś powodu nie jest to wtedy dobrze odebrane przez pracodawcę, a szczególnie Panią kierownik. Dodatkowo z samą stawką podstawową jest problem, bo jest wyliczana nie tyle z umowy (chyba, że zmienili druk) co z rozmowy rekrutacyjnej. (Na umowie stawka godzinowa jest korzystniejsza przy nadgodzinach szczególnie).
W moim i innych osób w tym samym czasie zatrudnianych było tak, że stawka była określana na rozmowie (miesięczna zakładająca pełen etat, a nie godzinowa) i później z tego była wypłata (oczywiście nadgodziny uwzględniająca w podstawie, bo przez 3 pierwsze miesiące jest zlecenie - czyli w teorii pojęcie nadgodzin nie istnieje.) Podczas podpisywania umowy była stawka godzinowa i gdy się ją wyliczało okazywała się wyższa niż to co się ustalało podczas rozmowy, a szczególnie gdy w grę wchodziła większą ilość godzin. Różnica była średnio między 100-400 zł w skali miesiąca.
To spora różnica na plus. Nic tylko się cieszyć. Napisałeś, że pierwsze trzy miesiące na umowę zlecenie. Czy bywały przypadki, że firma nie przedłużała współpracy po tych 3 miesiącach z pracownikiem, czy zawsze jest ta gwarancja umowy? Napisałeś, że za Twoich czasów stawka była określana na rozmowie. Rozmawiałeś później z innymi, czy na start tyle samo dostali, czy jak dobrze się wypadnie i zagada, to można nawet więcej otrzymać?
No właśnie wychodziło na minus te kwoty, a nie na + wyobraź sobie stuacje na rozmowie ustalasz stawkę miesięczną netto 2900 zł (21,43 brutto za godzinę) na zleceniu ok. Przychodzisz do firmy podpisujesz umowę a na niej widnieje zapis (24,60 brutto za godzinę) czyli w sumie się cieszysz myślisz sobie kurcze fajnie jednak będę zarabiał więcej niż sobie pogadaliśmy (a nikt Ci nie mówi, że to jakieś zły druk czy coś i stawkę będziesz miał liczoną taką jak ustalona na rozmowie). Przychodzi dzień wypłaty sprawdzasz konto i masz takie "kurcze coś mi się nie zgadza" sprawdzasz z treścią umowy dalej się nie zgadza idziesz do biura pytasz dlaczego tak wyszło, a Cię pytają ile było ustalone telefonicznie czy na rozmowie odpowiadasz tą kwotę co Ci mówili i wyliczają i teraz się zgadza, ale nie zgadza się z umową, na której faktycznie widnieje Twój podpis. Co do gwarancji przedłużenia umowy to jej nie masz. Zdarza się, że jest przedłużana, ale czasem jak pytasz co dalej możesz usłyszeć my Cię potrzebowaliśmy tylko na sezon i niestety nie mamy już dla Ciebie miejsca. Ale najczęściej zdarza się tak, że pracownicy sami odchodzą nawet jeszcze w trakcie zlecenia. Co do propozycji na plus i na minus podczas rozmowy tak były rozbieżności w okolicach 100 zł na +/- w zależności od Twojego doświadczenia zawodowego, bo jak byłaby to Twoja pierwsza praca i nie masz żadnego doświadczenia to wiadomo, że zaczynasz z niższego pułapu jak masz duże doświadczenie i dobrze wypadniejsz na rozmowie to możesz dostać więcej, ale jak mówiłam tą różnica w skali miesiąca nie jest jakaś diametralna.
Dobrze to wszystko wyjaśniłeś. No dobra ale polecasz osobie, która chce się czegoś nauczyć i złapać, jakby to powiedzieć takie doświadczenie zawodowe? Bo ja w takiej sytuacji teraz jestem. Przykładowo, jak po sezonie nie przedłużyliby ze mną umowy to jest taka szansa, że jeszcze mogą sami się do mnie odezwać, czy wtedy drugi raz trzeba aplikować?
Tego kompletnie nie wiem czy jest szansa na ponowy odzew z ich strony czy Twojej i przyjęcie na nowo. Jeśli chodzi o doświadczenie to każda praca jakieś daje więc może się okazać, że nawet jak oni nie przedłuża dalszej współpracy lub Ty sam nie będziesz chciał to nowe doświadczenie w CV i szanse u innych pracowdawców wtedy będziesz miał. Nie zaczynając już z poziomu świerzaka w jakimś temacie. Decyzja należy do Ciebie i do nich co by nie było powodzenia:)
Szybki kontakt pomimo gorącego okresu, bardzo miły opiekun, który się mną zajmuje, bardzo pomocny. WESOŁYCH ŚWIAT DLA WAS
Zmiana magazynu zdecydowanie wyszła Wam na plus, widać mniej pomylek w sezonie, teraz sytuacja diametralnie się poprawiła. Dobrze, że wyciągacie wnioski :)
Praca spoko, ale rozkazywanie zostawania po godzinach w momencie, kiedy to wcale nie jest potrzebne to szczyt wszystkiego. Ale pani(usunięte przez administratora) twierdzi, że z pracy można wyjść wtedy kiedy ona powie. I jak o 18 powie, że mamy pracować do 22 to mamy to robić i tyle. Pani nie potrafi rozmawiać ze swoimi pracownikami, robi z nich brudasów, (usunięte przez administratora) Wiecznie rozmawia przez telefon na prywatne tematy, a jakby się wzięła za pracę to może pracownicy nie musieliby pracować po 16 godzin. Po tym jak się zwolniłam w ostatni piątek to puściła do wszystkich informację, że to oni ze mną zakończyli współpracę. Nie dość, że (usunięte przez administratora)to jeszcze (usunięte przez administratora). (usunięte przez administratora), trochę szacunku do ludzi, może wtedy będziecie mieć jakąś stałą ekipę. No i panią sprzątającą zatrudnijcie. Taka bogata firma, a pracownicy jeżdżą z odkurzaczem...
1. Pracownik może pracować w nadgodzinach, gdy sytuacja tego wymaga 2. Pracownicy zostali uprzedzeni duzo wczesniej, że listopad i grudzień to miesiące, w których będą nadgodziny 3. Pracownik nie ma prawa odmówić pracy w nadgodzinach, jesli wymaga tego sytuacja 4. O potrzebie pracy w nadgodzinach decyduje Pracodawca 5. Nigdy nie pracowała Pani do 22, nikt tyle nie pracuje, Pani nawet do 17 ani razu, bo zawsze coś było przeszkodą w tym aby pomóc koleżankom i kolegom :) pomimo, że zatrudniając Panią mówiliśmy jak wyglądają te wa miesiące. I Pani się na zgodziła. 6. Nie Pani ocenia pracę przełożonego, tylko odwrotnie 7. Jeśli to poprawię Pani nastroj- ok, odeszła Pani sama :) efekt ten sam, Pani już tu nie ma. 8. Nikt nie ROBI z pracowników brudasów, ktoś po prostu nazywa to po imieniu, bo jak nazwać kogoś kto pozostawia po sobie brudna toaletę, zachlapana podłogę i spleśniałe jedzenie w lodówce? 9. Pracownicy sprzątają po sobie, tak jest i będzie.
Czego jęczysz, z księżyca jesteś? Zatrudniasz się do firmy, która Cię lojalnie informuje, że przed Świętami jest ciężko i są nadgodziny i później na to narzekasz??? Trzeba mieć coś z łepetyną, naprawdę Rozejrzyj się, przed Świętami wszędzie jest zamieszanie, dużo więcej pracy. Taki czas. Po co zaczynałaś tu prace? Poza tym Ty NIGDY nie zostałaś ani minuty, to po co się odzywasz?
Mamy stałą ekipę, i dodatkowo posiłkujemy się pracownikami sezonowymi, czyli do prac w sezonie. I po to tu byłaś. Ogarnij się i przestań gwiazdorzyć :)
Zawsze mnie rozwala, gdy pracownik ocenia pracę szefa. On se może leżeć i nic ci do tego. Załóż firmę, bądź szefem i daj prawo pracownikom, żeby oceniali jak pracujesz. Już to widzę jak im pozwalasz albo się przed nimi tłumaczysz :)
Idź popracuj w markecie, zobaczysz jak wygląda ciężka praca... Tam zapewne będziesz mieć spokój, kawkę i herbatkę, ploteczki, firmę sprzątającą... I grafik dostosowany pod Ciebie Jaassne Jak uda Ci się cokolwiek zjeść w trakcie dnia, to będziesz szczęśliwa
Mówiliśmy? Zatrudniała mnie jedna osoba. Poza tym nie miałam pracodawcy tylko zleceniodawcę. Przychodziłam do pracy na 7 do 17, co już i tak jest czasem pracy ponad etat. (usunięte przez administratora)- ta pulchniejsza - chyba nie zaprzeczy?
Kobito, sama sobie zaprzeczasz, jak miałaś zlecenie to nie ma etatu, A jak coś jest nie tak to idź do Sądu a nie tutaj bałaganisz i wrzucasz niepotrzebne jakieś żale. Kogo to interesuje?zacznij pisać bloga
Daj spokój, nie gadaj z baba, bo wiesz jak jest, najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu a później pokona doświadczeniem :) ignoruj, (usunięte przez administratora) same spłyną z wodą :)
Z pewnością sąd również zauważyłby, że moja praca nosiła znamiona pracy na umowie o pracę :) na pozew mam 3 lata, może się zdecyduje. Może się jeszcze spotkamy :) czemu niepotrzebne żale? Uczciwie informuję innych, żeby szukali czegoś innego :)
Myślę, że każdy sąd by potwierdził, że moja praca nosiła znamiona pracy na UOP. Na złożenie pozwu mam 3 lata, więc może się jeszcze spotkamy robaczku :) i jakie żale? Uczciwie informuję przyszłych pracowników, żeby się milion razy zastanowili zanim się tam zatrudnią :)
dziękujemy, naprawdę bardzo się staramy choć czasem coś nie wychodzi. Ale fajnie, że Państwo widzą pozytywy. Wesołych Świąt :)
Jak zabawnie wyglądają komentarze pisane z innymi nickami ale minuta po minucie. Wcale nie widać, (usunięte przez administratora):) mam większe ambicje, niż sprzątanie :) a już z pewnością nie w miejscu, gdzie nie szanuje się pracownika. Do zobaczenia niebawem :)
Chyba jako jedyni dajecie hurtownikom możliwość odbioru towaru w weekend, dla mnie bomba! Nie muszę czekać do poniedziałku, tylko podjeżdżam, auto ładuje i mam towar. Teraz czas to pieniądz :) bardzo dobre rozwiązanie.
Dzień dobry, Co roku składamy tu opinie, i co roku jest ona pozytywną. Jako klienci jesteśmy bardzo zadowoleni z Państwa hurtowni. Zamieszanie i nerwy są wszędzie, ale wszystko zależy jacy są ludzie. U Państwa zawsze są mili, cierpliwi i wyrozumiali pracownicy, pomimo, że zapewne są zmęczeni bardzo. Dziękujemy!
Znowu się tu spotykamy Pani Aniu, jak co roku :) Klienci i Firma od lat razem, pozdrawiam :)
Dla mnie Waszym ogromnym plusem jest to, że mogę odebrać towar osobiście. Tym wygrywacie ze wszystkimi. Składam zamówienie, opłacam i podjeżdżam po odbiór, ogromną oszczędność czasu szczególnie przed Świętami. Dobrze to wymyśliliście. I za to OGROMNY POZYTYW
1. Umowa o pracę 2. Kilka rodzajów premii=realny wpływ na wysokość swojego wynagrodzenia 3. Firma stabilna 4. Rodzinna atmosfera=brak durnych korporacyjnych zasad od czapy To mi się podoba.
1. okres próbny- umowa zlecenie na 3 mce 2. kolejne umowy już do uzgodnienia z każdym pracownikiem indywidualnie, jednak w większości przypadków wygląda to tak, że kolejna jest umowa o pracę na czas określony i następna umowa o prace na czas nieokreślony. Oczywiście urlop przysługuje, standardowo :)
a napisałem gdzieś, że od 1 dnia? NIE, PO OKRESIE PRÓBNYM :) Przynajmniej ja tak miałem, nie wiem czy tak mają wszyscy. Ale tak mi pasowało, zanim nie sprawdzę Pracodawcy nie chcę się wiązać na stałe
Jak mnie denerwują takie komentarze. Ludzie otwórzcie oczy w tej firmie nie ma nic dobrego . Psychikę masz zniszczoną totalnie ... Robią nowych ludzi tak w balona że to się w głowie nie mieści . Kasy nie dostajesz tyle ile powinieneś . I myślą że ktoś jest (usunięte przez administratora) i będzie dla nich robić za marne grosze . Nie dość że smrud w kiblach , brak sprzątaczek , to robią z ludzi darmowe sprzątaczki a i tak (usunięte przez administratora) ???? Jakiś (usunięte przez administratora) grafik jest sprzątania ???? kto normalny się na to zgadza , nie żyjemy w czasach (usunięte przez administratora) teraz są firmy sprzątające...... Wiecie o tym ? Czy jesteście cofnięci do tyłu ?. Rotację mają dużą nom stop ktoś przychodzi i odchodzi po tygodniu nawet po jednym dniu ... Dlaczego ? Bo nikt nie wytrzymuje psychicznie -proste . Myślicie że ludzią zamydlicie oczy tymi komentarzami pozytywnymi , które piszecie sami . Ktoś to jest z okolic dobrze wie jak wygląda praca .... . Odradzam wszystkim pracę tam .... Szkoda czasu i zdrowia
Boszszsz... Śnieg padał, zablokował drogi i przez to nie skończyłaś podstawówki, zostałaś w domu? Błąd na błędzie, zero ortografii, interpunkcji, szyku zdania. Nawet nie umiesz ze, słownika skorzystać? Ale ma za to ambicje na firmę sprzątająca kibel po królewnie. Szok
Truskaweczko, zapisz się do szkoły, bo się kompromitujesz, w Twojej rynsztokowej nazwijmy to "wypowiedzi" nie ma ładu, składu, jest bełkot. Pisałaś to po pijaku??? :) :) :)
Ty jesteś inteligentna inaczej? Przecież takie osoby powinny mieć zakaz rozmnażania się...
I tacy ludzie się odzywają podczas gdy mądrzy milczą, żal... I tacy ludzie mają prawo głosu podczas, gdy powinni nie moc oddać ważnego głosu Jak ma być dobrze, skoro taki plebs się odzywa?
Chyba @Truskawka chodziło o grafik sprzątania, a nie grafika jako osobę zajmująca się dizajnem. @Czytaj czytaj ze zrozumieniem. A coś takiego jak grafik sprzątania jest i po 2 osoby co tydzień odkurzają, zmywają podłogę, opróżniają kosze i czyszczą toaletę. I to nie są wymysły tak jest i już.
Jasne, że tak jest, nikt przecież tego nie ukrywa, i tak było od zawsze, firmy sprzątającej nigdy tu nie było i nie ma. Sprzątamy po prostu sobie. Nie po ludziach z innych firm, czy z ulicy a po sobie. Może to plus, może minus, tak jest i albo się tu nie pracuje albo pracując pewne fakty się akceptuje.
Gorący okres, klienci nerwowi, my zmęczeni, kurierzy spóźnieni. Wiadomo, taki czas. Jak wszędzie przed świętami. Ale poza tym praca fajna a można się nauczyć pracy z ciężkim klientem :)
Absutnie wszystko to co było mi w rekrutacji przedstawione jako plusy się sprawdziło w 100%. Każda omówiona rzecz ma przełożenie w rzeczywistości. Teraz przed świętami jest ciężko, dużo klientów, którzy kupują na ostatnią chwilę, często dużo nerwów, bo chcą wszystko dostać od razu ale to przecież tylko do świat. Ja serdecznie polecam pracę tutaj.
Praca nawet ciekawa, dużo się dzieje, premie sa wysokie no chyba, że nie chce Ci się pracować, ale to w sumie po co przychodzisz do pracy, co nie? Jak pracujesz to masz wysokie zarobki, bo bardzo dużo zalezy od Ciebie. Także mozna zarobić
niestety, ale autorem powyższego komentarza nie jestem JA i nie życzę sobie dodawania opinii w moim imieniu. Chętnie zgłoszę to do administratora GOWORK o podszywanie się pode mnie - oraz podanie adresu IPI skąd to było dodawane. Pozdrawiam.
no tak, bo jest jedna Magda na świecie, co za problemy wymyslasz stara, aż żal śliny marnować, jak na Pudelku, szukanie taniej sensacji, przecież Wy macie nawet inne nicki
Tak jest, BRAWO! Niniejszym żadna Magda nie ma prawa dodawać opinii tu. I koniec! Idiotka...
Do tej pory tylko Ty wiedziałaś, że jesteś (usunięte przez administratora) teraz już wszyscy wiedzą :) :)
pytanie do tych,którzy tak wychwalają tę firme-jeśli to jest takie super miejsce pracy,to czemu co miesiąc szukają nowych paracowników?
A co jest złego w szukaniu pracowników? Czasem na jedno stanowisko szuka się człowieka przez rok, lub dłużej. Część pracowników pracuje także aby dorobić sobie na wakacje, część na Swieta, część ma u nas praktyki. Ludzie się także przeprowadzają, zakładają rodziny, rodzą dzieci, wypalają się życiowo i zawodowo. Życie.
Bo nie trafili na idealnych dotąd, tzn takich co będą (usunięte przez administratora) po 15h na dobę za najniższą krajową, bez rodzin, bez dzieci, bez domów. Żyć i spać najlepiej w firmie Ale za darmo.
Złe jest mamienie ludzi zyskami, prowizjami, które nigdy, mimo zapierdolu nie są wypłacane. Złe jest mobbingowanie pracowników. Złe jest stołowanie się w piwnicy. Złe jest zrzucanie odpowiedzialności za zarządzanie pani (usunięte przez administratora) na cały zespół. Złe jest mycie kibli w ramach oszczędności i przykrywanie tego nazywaniem ludzi tam pracujących syfiarzami.
kłamiesz, ale to łatwe do sprawdzenia, bo ludzie premie co miesiąc dostają i to duże. I nie było ani nie ma tak myślę żadnego mamienia, jest plan do zrobienia, robisz i dostajesz kasę, proste. premie sa wysokie, ale jak się cały rok nic nie robi, to sie premii nie dostaje, prawda koleżanko, co uciekła na L4?
Tak, te rzeczy są złe i na szczęście, że tego u nas brak. Natomiast jak ubrudzisz bibel dwójką to go po sobie wyczyść. Jak nie czyścisz, jesteś najgorszy SYFIARZ. Nawet koty zakopują swoje odchody, nie zostawiają ich na wierzchu. Howk
Dobrze, ze szukaja, wprowadzaja niwe rozwiazania technologiczne, to musza miec ludzi, ktorzy to umieja i pociagna
Tu jest po prostu konkret. Jak dużo gadasz i mało robisz, to się nie utrzymasz tutaj. Szybko to zauważą. Ale jak pracujesz uczciwie, z zaangażowaniem, lubisz to co robisz, to będziesz tu się czuć dobrze. Sezony są ciężkie, ale do przeżycia, w końcu jak ludzie kupują, to my mamy premie. Bez klientów nie ma żadnej firmy. Proste.
I trzeba to rozumieć, że dużo pracy to oznacza dla firmy sukces, czyli klientów:) Klient to szczęście a nie zło konieczne
W małej firmie, a taką niewątpliwie jest Leker- pracownik jest wielofunkcyjny, czyli w razie "W", potrafi wykonać wiele rzeczy i zastąpić kolegów i koleżanki. I podejmując pracę w takiej firmie trzeba się z tym liczyć. Mnie to pasuje, bo z takim doświadczeniem jestem pożądanym pracownikiem na rynku, mam wiele różnych umiejętności a nie jedną wyuczoną do znudzenia. Moja wartość jest wyższa.
Ja już mówiłam, ale powtórzę jeszcze raz- świetnie mi się tu pracuje. Dla mnie najważniejsza jest atmosfera a koleżanki i koledzy są bardzo fajni.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Leker Sp. z o.o.?
Zobacz opinie na temat firmy Leker Sp. z o.o. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 124.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Leker Sp. z o.o.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 117, z czego 96 to opinie pozytywne, 18 to opinie negatywne, a 3 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Leker Sp. z o.o.?
Kandydaci do pracy w Leker Sp. z o.o. napisali 1 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.