Nie polecam. Pieniądze na wypłaty są wypłacane w kopercie pod stołem. Dzieje się tak w lokalach w całej Polsce. Aż dziwne że żadna inspekcja pracy czy urząd skarbowym tym się nie zajęli. Umowa o pracę jest, ale to najniższa krajowa bez szans na podwyżkę. Niskie stawki płacowe. Ciągle kombinowanie przez kierowników lokalu żeby unikać prawa. Ogrom biurokracji, dokumentów do podpisywania. Niekompetentni kierownicy lokali a o kierownikach regionalnych już nie wspomnę. Nie polecam.
100%, lokalami zarządzają osoby które nie maja pojęcia o niczym, najważniejsze pomiatanie pracownikami, kombinowanie jak tu więcej dołożyć roboty, i narzekanie jak mają ciężko i się poświecają dla firmy, i najważniejsze WYSŁUCHIWANIE PLOTEK I DONOSÓW. Pilnowanie odstaw i inwentaryzacji to dla nich temat poboczny, niech pracownicy się martwią jak zabraknie środków czystości lub towar przyjdzie w opłakanym stanie. Kierownicy i wierchuszka z Wrocławia potrafią kłamać w żywe oczy, aby tylko zamydlić oczy ludziom. C jakiś czas organizowane są szkolenia, które ...guzik dają, bo kierownictwo wie lepiej, szefowie kuchni ( w Gdańsku słyszałem o przyuczonych bez szkoły gastronomicznej, byli kumplami albo rodziną jednej z kierowniczek) i tak robią po swojemu. Pracowników traktują jak debili, kompletnie nie szanują czasu wolnego, potrzeby odpoczynku, dla nich praca po 300 godzin to przywilej
Wszystkie negatywne opinie tutaj to prawda. Ja dodałbym jeszcze zwalnianie ludzi po sezonie/zmiejszeniu utargu lub gnojenie w celu większego zasuwania w obciętej liczbie godzin, gdzie ilość pracy byłaby identyczna. Ja pracowałem w Marche, wkurzyłem się na kierownictwo lokalu jeszcze przed pandemią. Już wtedy było okropnie, dziś to masakra. Na lokal potrafi przypadać kilka!!!!! osób które stoją tylko za kasą, za to wieczny niedobór produkcji i zmywaka (nie ma się czemu dziwić, praca 6 dni w tygodniu od rana do nocy, w dodatku wymagania obsługi dwóch zmywarek przy jednoczesnej pomocy na produkcji, zostawianie jednej osoby na cały lokal bo reszta musi komisyjnie zapalić fajkę, spychanie obowiązków na innych i potem wieczny opieprz od paniuś kierowniczek że za wolno i inni sobie lepiej radzą itp ,,atrakcje"). Wiem od znajomych że po otwarciu lokali w ogłoszeniu i na rozmowie była rozmowa o pracę, po tygodniu dwóch info że zmiana właściela, i żeby ratowac naszą kochana firmę i rodzinną atmosferę zespołu, czy mogłbyś/mogłabyś przejść na zlecenie.
Pracownik produkcji. Prosiłbym o opinie, jak wygląda praca ? W ogłoszeniu widnieje obowiązek obsługi maszyn.
Blender elektryczny, maszyna do surówek, mikser itp wszystko zależy od lokalu, co ma na stanie i jaki rodzaj potraw przygotowuje. Praca wygląda jak w typowym gastro, szybko, szybciej, za wolno od rana (6 do zamknięcia lokalu o 21). W zakres obowiązków wchodzi także sprzatanie i wywożenie śmieci, oficjalnie ,,ludzie sobie pomagają", w realu szukają frajera do spychania obowiązków. Wolne jedynie w niedziele niehandlowe, wynagrodzenia wypłacane w kopertach, na umowie marne grosze. Robisz wszystko, placki ziemniaczane, mięsa pieczone i panierowane do smażenia (potrawy mączne robią tak zwane ,,pierogowe"), gotowanie zup, robienie sosów, kompotu, surówek. Pracownicy produkcji są generalnie lepiej traktowane niż osoby na zmywaku, ale i tak praca jest koszmarna, ,,szefowie kuchni" to straszne buce, bez szacunku dla drugiego pracownika, jak nie łapiesz od razu czego od Ciebie chcą (bardzo często źle mówią po polsku) to robią piekło i latają z donosami do kierownictwa lokalu. W dodatku lokale mają coraz gorszą kondycję finansową przez (usunięte przez administratora) politykę firmy, więc zatrudniając się bardzo ryzykujesz ze nie otrzymasz kasy
A może ma ktoś numer do kadr? Bardzo zależy mi na pracy i muszę się z nimi skontaktować
Niekompetentni kierownicy restauracji.
Każdy ma prawo do wyrażania swojego zdania, ale może powiesz jednak co konkretnie sprawiło że masz taką opinię na temat kierownictwa Xo Burger? Liczę że podzielisz się szerzej swoimi przemyśleniami.
Czy nie szukają nowego szefa kuchni? Jakie zarobki na start?
Moje zdanie jest takie, ciężka atmosfera, młody szef kuchni ktory gõwno wi3e , każdy na kaźdego ma coś i obsmarowuje drugiego za plecami jak leci , zmuszanie ludzi do podpisywania czegos czego nie chca, czy ktos się wysypia wogóle przychodząc po skończonej pracy tam wieczorem mowie o Pasibusie, polowanie jeden na drugiego norma w tej pracy wiemy o co chodzi - jak smial isc do konkurencji a co żryć za coś trzeba , towarzystwo wzajemnej adoracji jedni moga wiele drudzy niewiele, człowiek przychodził na totalnym wykończeniu cud że u lekarza nie wylądowałem, młodego zabrać z tamtąd bo jakim cudem jest szefem kuchni chyba po to by podpi.......ć do góry, małą ilością osób się roboty nie wykona i w końcu kolejni pójdą z Pasibusa bo mają dość, ludzie jadą tam ale na oparach , cud ze lokal się trzyma kto miał uciec to już uciekł albo został ,zwolniony , zapieprz od rana , ludzie chodzą tam na oparach i nie wypoczęci, cud że się jeszcze nic nie stało i że nie doszło do żadnego wypadku w pracy, to z mojej strony
@Michal na umowie oczywiście jest. Ale tak na prawdę nie ma się stałej stawki. Na konto dochodzi ta z umowy (najnizsza krajowa) za etat, a reszta w kopercie pod stołem. Więc grafik nigdy nie wygląda w ten sposób, że wyrabia się swój etat, tylko dopisywane są godziny mówiąc, że jest za mało osób i ktoś musi pracować.
@NoobSaibt proszę uważnie czytać opinie. Poniżej jest wypowiedź, że sprawa zostanie zgłoszona. Może opinia w Internecie po to, aby ostrzec innych ludzi?
Dobry wieczór byłem dziś w pasibusie na Alei Bielany i powiem tylko tyle jedzenie do (usunięte przez administratora) frytki smażone były chyba na miesięcznym oleju burger smakował spalenizną z kuchni dochodziły krzyki widać że grupa jest nie zintegrowana po takim doświadczeniu nigdy nie wrócę do pasibusa na Aleje Bielany
Hehe miałem epizod w tej firmie ale nie przetrwałem szkolenia :D ale (usunięte przez administratora) im do z ryja z tym 17 netto na ręke co sie okazuje (usunięte przez administratora) teraz pracuje na czacie w angielskiej firmie i potrafie mieć 30-40 zł na godzine :) a szefowi kuchni z Wrocławia to moge najwyżej naszczać do mordy i zapłacić za blowjob :)
@pracownik to nie ma ustalonego etatu?
Jednym słowem TRAGEDIA. zero poszanowania dla pracownika. Liczy się jedynie szefostwo. Na rozmowie podają jedna stawkę, a na umowie widnieje najniższa krajowa. Przy wypłacie okazuje się, że resztę wypłacają w kopercie pod stołem. Przymus wyrabiania możliwie jak najwięcej godzin - 200 miesięcznie to minimum. Za L4 i urlop płacone od najniższej krajowej. Sprawa zostanie zgłoszona do PIP i US.
Nikt nie mówił , że będzie lekko ale jeśli już ktoś się decyduje to niech nie narzeka. Dużo pracy ale za to płacą!!
Zarobki - na rozmowie dowiadujesz się, że masz 14 zł netto na godzinę, lecz po podpisaniu umowy, na której widnieje najniższa krajowa, okazuje się, że to co jest na umowie dostajesz na konto, a resztę w kopercie. Możesz przepracować 300 godzin miesięcznie, a i tak nie masz co liczyć na żadną premię, czy płatne nadgodziny. L4 płatne 80% z tego co jest na umowie, urlop tak samo, z tym że 100% zamiast 80. Nie polecam nikomu, chyba że ktoś lubi pracować za tak śmieszne pieniądze. Jeżeli chodzi o samą pracę - jest (usunięte przez administratora) kilka razy zaległy się robaki w lokalu. Sprzątanie po zakończonej pracy odbywa się jak najszybciej, bez względu na to czy jest czysto, czy nie. Frytury wymieniane raz na tydzień. Sprawę zgłaszam do PIP i Sanepidu.
Zgadzam się z poprzednią opinią w 100%, warunki trudne to mało powiedziane, bo to kuchnia bemarowa w zatłoczonej galerii przy niemal nieustającej kolejce, także gorszego zapieprzu w gastronomii nie znajdziecie, bo to fizycznie niemożliwe :)
Pracowałam w Galerii Wroclavia na pierogach. Niezbyt ciekawa atmosfera, bardzo duża rotacja pracowników, trudne warunki. Natomiast bardzo przyjemni i pomocni pracownicy w biurze, dobre szkolenie bhp, umowa o pracę. Wypłata na czas, bez problemów.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Xo Burger Sp. z o.o.?
Zobacz opinie na temat firmy Xo Burger Sp. z o.o. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 6.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Xo Burger Sp. z o.o.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 4, z czego 0 to opinie pozytywne, 4 to opinie negatywne, a 0 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!