Jeśli ktoś chce iść tam do pracy jeździć to odradzam!! . Wszędzie długi , Dudar znany w całym Sączu, w Małopolsce . Serwisy też znają tą firmę . Z jakim kierowcą bym się nie zgadal to każdy nie dostał jeszcze wyplaty. Niektórzy za dwa miesiące. Całe biuro kłamie na poczekaniu i wymyślają bajki. Na paliwo często nie było , czekało się na pieniądze. Na opłaty drogowe to samo . Co jest chwilę gdzieś załatwione tankowanie to za chwilę jest zablokowane bo firma nie płaci. Jazda ogólnie spoko bo pod Duvenbeck tylko oczywiście kombinowanie bo często towar nie dojeżdża na czas i od razu mówią kierowcom że duvenbeck im wisi pieniądze. Narzekają też na kierowców a sami nie są fair. Co chwilę ktoś nowy jeździ, ale każdy po miesiąc , dwa i się zwalnia bo nie płacą. Patryczek z biura dzwoni że będzie wypłata np 13 ale to można pomarzyć . Powinien brać za to odpowiedzialność to by nie wydzwaniał i nie deklarował za szefa. Drugi (usunięte przez administratora) to Damianek.. (usunięte przez administratora)... Pracowników na każdym kroku . Tłumaczy Karola i wstawia się za niego a każdy wie jak jest. Mam nadzieję że trafi w końcu na kogoś kto nie wytrzyma. Tak samo jak szef. Firma już całkiem upada. Zbieramy ludzi i składamy grupowy pozew . Oczywiście każdy zgłasza sprawy w Inspekcji Pracy oraz w sądzie pracy. Może jak go zamkną lub zostanie na lodzie i zabiorą mu wszystko to zobaczy że firma to nie zabawa. Już ktoś przebił opony w samochodach i naczepach . I to na pewno ktoś komu wisiał pieniądze, a nie jak tłumaczy że to ktoś z sąsiadów. NIE POLECAM !!! Najgorsza firma w Małopolsce. A jak to mówią inne firmy : Biznesmen ze Sącza .
Opinię którą tu wystawiam, jest całkowicie obiektywna. Może i jest tu co czytać, ale postaram opisać wszystko. Nie ukrywam się za nikiem, jak i nie jestem już ich kierowcą. Zacznijmy od początku. Ilość tygodniowo kilometrów jest zróżnicowany. Mój rekord to 6.200km a najmniej 1400km w skali tygodnia podkreślam. Stan samochodu, tudzież busa, bo na nim jeździłem. Technicznie auto jeździ, skręca i hamuje, stąd to zostawiam bez dalszego komentarza. Problemem jest, gdyż za każdym razem kiedy wracałem z trasy, auto zostawiałem czyste wewnątrz. Po to, abyś po powrocie z urlopu mógł wyjechać czystym. Niestety za każdym razem auto było kolokwialnie pisząc brudne jak świnia. Nawet kiedy po raz ostatni pojechałem po swoje rzeczy, moim oczom znów było zostawione auto totalny bałagan Faktycznie DKV po blokowane, faktycznie nie dostaniesz firmowego ani telefonu, ani GPS-a. Faktycznie również, szef doładował mój telefon, tak aby móc poruszać się po Europie. Ale.... Zaczynamy. Częsty brak kontaktu z firmą, bardzo często dzwonili do mnie spedytorzy, którzy żalili się, że szef nie odbiera. Ja sam bardzo często miałem spory problem z kontaktem. Bardzo często wiadomości moje zostawały bez przeczytania, nawet i po kilkanaście godzin... Co do rozliczeń. Na początku było ok. Ustaliliśmy rozliczenia co tygodniowo, czyli. Ja śle CMR, one dochodzą do firmy, kasa na konto, koniec tematu. Niestety. Z tygodnia na tydzień, pieniądze przychodziły coraz później. Pod koniec mojej współpracy, CMR poszły w poniedziałek, a kasa przyszła w Sobotę, ale to już po próbie sms-owej o potwierdzenie przelewu, bo telefon był nie odbierany... Bardzo często jesteś zostawiony sam sobie w trasie, bez kontaktu, bez odbierania telefonu... Naturalnie, za każdym razem pieniądze przychodziły. Nie jest tak, że coś nie zostało mi wypłacone. No ale, jest to ale... Atmosfera sama w sobie była ok. Nie naciskał mnie na terminy, jeździsz na spokojnie. Zasadniczo, nie musisz niczego ukrywać na tachobuchu, nie musisz ukrywać CMR-ek praca, jeśli jesteś załadowany i lecisz, to lecisz na spokojnie. Masz czas na śniadanie, obiad, czy prysznic Po Europie latamy praktycznie wszędzie płatnymi, nawet po Francji. Tak więc jest sporo plusów, ale i jest sporo negatywów. Stąd odczucia ogólnie są dosyć mieszane. Zależy, co dla kogo jest istotne, na co zwracamy uwagę. Ja wiem, że ten młody człowiek chciałby aby biznes działał i było kolorowe. Ale jak ma to robić, skoro on zna takie życie bo widział jak jego rodzice tą firmę prowadzili. Czym skorupka nasiąka za młodu. Nigdy nie zostałem za nic obciążony, nigdy nikt nie krzyczał na mnie. Stąd wszystkie te opinie poprzedników są wyssane z palca. Zresztą czasem miałem sytuację, kiedy latając po Europie zbierałem CMR-ki po innych kierowcach i widziałem co widziałem. Naturalnie wszyscy Ci są tu i wystawiali niejednokrotnie fałszywe opinie. Przykład? W podwójnej obsadzie gruby weekend, a w poniedziałek przejechali 100km, we wtorek 80, a w środę nie mieli ochoty jechać. Później tu zostawili opinię, że nie dostali wypłaty. Ale za co i z czego im to wypłacić... Staram się obiektywnie opisać jak wygląda sytuacja w tej firmie. Mam nadzieję, że pomogę TOBIE, czy wam podjąć właściwą decyzję przedstawiając realia. Ja osobiście rozstałem się z K. Dudarem na zasadzie, że nigdy więcej nie odebrał ode mnie telefonu, ale pieniądze odzyskałem. Niestety ja na chwilę obecną, nie mogę dać 5 gwiazdek, bo było by to nie fer. Jednej też nie dam, bo jak mógłbym. W moim odczuciu oceniam naszą współpracę na 3.5 ale takiej oceny tu nie ma, stąd zostawiam 3. Ale zasługują na 3+. Pozdrawiam
Potwierdzam wszystkie negatywne opinie. A Ty (usunięte przez administratora)jesteś w euforii od (usunięte przez administratora) dla tego w końcu swojego opowiadania to piszesz. Jest gorzko w tej firmie ona już upadła, nie wypłacają kasę. Ja pracowałem ponad rok i nigdy takiego nie było dzisiaj 100 jutro 80 km, może to było u ciebie kiedy nie było paliwa w zbiorniku, czy kasy na opłaty drogowe, a może kręciłes pauzę w ciężarówce dopóki taki sobie Damian dowozi ciebie pod rozładunek. A później ty wstajesz , i o Boże masz pełen czas pracy, i twoja pauza była w jadącym samochodzie
Jaki jest okres rozliczeniowy w Duda transport &spedycja? Kiedy można spodziewać się przelewu wynagrodzenia?
Nigdy. Ta firma to oszuści i hajsu nie zobaczsz. Już 6 miesięcy czekam na zapłate za 2 tyg trasę.
Jaki rodzaj umowy preferowany jest w Duda transport &spedycja?
Opinię którą tu wystawiam, jest całkowicie obiektywna. Może i jest tu co czytać, ale postaram opisać wszystko. Nie ukrywam się za nikiem, jak i nie jestem już ich kierowcą. Zacznijmy od początku. Ilość tygodniowo kilometrów jest zróżnicowany. Mój rekord to 6.200km a najmniej 1400km w skali tygodnia podkreślam. Stan samochodu, tudzież busa, bo na nim jeździłem. Technicznie auto jeździ, skręca i hamuje, stąd to zostawiam bez dalszego komentarza. Problemem jest, gdyż za każdym razem kiedy wracałem z trasy, auto zostawiałem czyste wewnątrz. Po to, abyś po powrocie z urlopu mógł wyjechać czystym. Niestety za każdym razem auto było kolokwialnie pisząc brudne jak świnia. Nawet kiedy po raz ostatni pojechałem po swoje rzeczy, moim oczom znów było zostawione auto totalny bałagan Faktycznie DKV po blokowane, faktycznie nie dostaniesz firmowego ani telefonu, ani GPS-a. Faktycznie również, szef doładował mój telefon, tak aby móc poruszać się po Europie. Ale.... Zaczynamy. Częsty brak kontaktu z firmą, bardzo często dzwonili do mnie spedytorzy, którzy żalili się, że szef nie odbiera. Ja sam bardzo często miałem spory problem z kontaktem. Bardzo często wiadomości moje zostawały bez przeczytania, nawet i po kilkanaście godzin... Co do rozliczeń. Na początku było ok. Ustaliliśmy rozliczenia co tygodniowo, czyli. Ja śle CMR, one dochodzą do firmy, kasa na konto, koniec tematu. Niestety. Z tygodnia na tydzień, pieniądze przychodziły coraz później. Pod koniec mojej współpracy, CMR poszły w poniedziałek, a kasa przyszła w Sobotę, ale to już po próbie sms-owej o potwierdzenie przelewu, bo telefon był nie odbierany... Bardzo często jesteś zostawiony sam sobie w trasie, bez kontaktu, bez odbierania telefonu... Naturalnie, za każdym razem pieniądze przychodziły. Nie jest tak, że coś nie zostało mi wypłacone. No ale, jest to ale... Atmosfera sama w sobie była ok. Nie naciskał mnie na terminy, jeździsz na spokojnie. Zasadniczo, nie musisz niczego ukrywać na tachobuchu, nie musisz ukrywać CMR-ek praca, jeśli jesteś załadowany i lecisz, to lecisz na spokojnie. Masz czas na śniadanie, obiad, czy prysznic Po Europie latamy praktycznie wszędzie płatnymi, nawet po Francji. Tak więc jest sporo plusów, ale i jest sporo negatywów. Stąd odczucia ogólnie są dosyć mieszane. Zależy, co dla kogo jest istotne, na co zwracamy uwagę. Ja wiem, że ten młody człowiek chciałby aby biznes działał i było kolorowe. Ale jak ma to robić, skoro on zna takie życie bo widział jak jego rodzice tą firmę prowadzili. Czym skorupka nasiąka za młodu. Nigdy nie zostałem za nic obciążony, nigdy nikt nie krzyczał na mnie. Stąd wszystkie te opinie poprzedników są wyssane z palca. Zresztą czasem miałem sytuację, kiedy latając po Europie zbierałem CMR-ki po innych kierowcach i widziałem co widziałem. Naturalnie wszyscy Ci są tu i wystawiali niejednokrotnie fałszywe opinie. Przykład? W podwójnej obsadzie gruby weekend, a w poniedziałek przejechali 100km, we wtorek 80, a w środę nie mieli ochoty jechać. Później tu zostawili opinię, że nie dostali wypłaty. Ale za co i z czego im to wypłacić... Staram się obiektywnie opisać jak wygląda sytuacja w tej firmie. Mam nadzieję, że pomogę TOBIE, czy wam podjąć właściwą decyzję przedstawiając realia. Ja osobiście rozstałem się z K. Dudarem na zasadzie, że nigdy więcej nie odebrał ode mnie telefonu, ale pieniądze odzyskałem. Niestety ja na chwilę obecną, nie mogę dać 5 gwiazdek, bo było by to nie fer. Jednej też nie dam, bo jak mógłbym. W moim odczuciu oceniam naszą współpracę na 3.5 ale takiej oceny tu nie ma, stąd zostawiam 3. Ale zasługują na 3+. Pozdrawiam
Potwierdzam wszystkie negatywne opinie. A Ty (usunięte przez administratora)jesteś w euforii od (usunięte przez administratora) dla tego w końcu swojego opowiadania to piszesz. Jest gorzko w tej firmie ona już upadła, nie wypłacają kasę. Ja pracowałem ponad rok i nigdy takiego nie było dzisiaj 100 jutro 80 km, może to było u ciebie kiedy nie było paliwa w zbiorniku, czy kasy na opłaty drogowe, a może kręciłes pauzę w ciężarówce dopóki taki sobie Damian dowozi ciebie pod rozładunek. A później ty wstajesz , i o Boże masz pełen czas pracy, i twoja pauza była w jadącym samochodzie
Jeśli ktoś chce iść tam do pracy jeździć to odradzam!! . Wszędzie długi , Dudar znany w całym Sączu, w Małopolsce . Serwisy też znają tą firmę . Z jakim kierowcą bym się nie zgadal to każdy nie dostał jeszcze wyplaty. Niektórzy za dwa miesiące. Całe biuro kłamie na poczekaniu i wymyślają bajki. Na paliwo często nie było , czekało się na pieniądze. Na opłaty drogowe to samo . Co jest chwilę gdzieś załatwione tankowanie to za chwilę jest zablokowane bo firma nie płaci. Jazda ogólnie spoko bo pod Duvenbeck tylko oczywiście kombinowanie bo często towar nie dojeżdża na czas i od razu mówią kierowcom że duvenbeck im wisi pieniądze. Narzekają też na kierowców a sami nie są fair. Co chwilę ktoś nowy jeździ, ale każdy po miesiąc , dwa i się zwalnia bo nie płacą. Patryczek z biura dzwoni że będzie wypłata np 13 ale to można pomarzyć . Powinien brać za to odpowiedzialność to by nie wydzwaniał i nie deklarował za szefa. Drugi (usunięte przez administratora) to Damianek.. (usunięte przez administratora)... Pracowników na każdym kroku . Tłumaczy Karola i wstawia się za niego a każdy wie jak jest. Mam nadzieję że trafi w końcu na kogoś kto nie wytrzyma. Tak samo jak szef. Firma już całkiem upada. Zbieramy ludzi i składamy grupowy pozew . Oczywiście każdy zgłasza sprawy w Inspekcji Pracy oraz w sądzie pracy. Może jak go zamkną lub zostanie na lodzie i zabiorą mu wszystko to zobaczy że firma to nie zabawa. Już ktoś przebił opony w samochodach i naczepach . I to na pewno ktoś komu wisiał pieniądze, a nie jak tłumaczy że to ktoś z sąsiadów. NIE POLECAM !!! Najgorsza firma w Małopolsce. A jak to mówią inne firmy : Biznesmen ze Sącza .
Nie wypłacają wynagrodzenia. W grudniu 2022 chciałem się tam zatrudnić - miałem pojechać w 5-dniową trasę w podwójnej na przyuczenie z dobrym i zaufanym pracownikiem firmy, którego imię zaczyna się na literę (usunięte przez administratora) Generalnie w firmie nie zatrudniłem się głównie dlatego, że miałem jakieś dziwne przeczucia, że coś tu jest nie tak - wtedy jeszcze nie było w Internecie o nich negatywnych opinii n/t niewypłacalności. Do rzeczy - wyjechaliśmy w poniedziałek i mieliśmy wrócić w piątek. Pierwsze znaki zapytania pojawiły się, gdy doładowywanie boxa na Czechy zawsze było za małą sumę. Dosłownie co wjazd musieliśmy go doładowywać jakimiś śmiesznymi kwotami. Drugi znak zapytania - gdy tankowaliśmy, był jakiś problem z pieniędzmi na karcie - został rozwiązany, ale nadal zatankowaliśmy tyle, żeby objechać plan i mieć lekki zapas. No i tak sobie jeździliśmy PL-Monachium-PL-Monachium-PL od poniedziałku. Przychodzi piątek i ja dowiaduję się, że nie zjeżdżam z Panem D do Nowego Sącza, tylko mam zostać sam na placu w Niepołomicach, przespać się 4h i od 2:00 w nocy zacząć podstawianie naczep po rozładunki i obsługiwać te rozładunki. (3 naczepy rozładować i jedną bądź dwie załadować). Po fakcie dochodzę do wniosku, że pan D dogadał się z dyspozytorem tak, żeby on mógł wrócić do domu, a nowy kierowca w zamian ogarnie robotę. Nawet nie zostałem w sumie spytany o moje zdanie w tym temacie :D Uznałem, że nie będę się kłócił, bo zawarłem umowę zlecenie na 7 dni (czyli od pon do pon) na jakąś tam określoną kwotę, więc chciałem po prostu wypełnić swoje obowiązki służbowe należycie, nawet jeśli na tym etapie już byłem niemal pewien, że nie będę chciał tam pracować. Co do placu, na którym przyszło mi manewrować - mniej więcej utwardzony, ale jedno wielkie błoto. Nieoświetlony. Przepraszam - oświetlony jedną lampą, która razi zamiast pomagać. Kontynuując - wypełniłem swoje obowiązki, tj. rozładowałem 3 naczepy, załadowałem jedną. Ktoś z biura mi dzwoni, żebym wziął CMR od innych kierowców. Zrobiłem to. Nawet nie wiedziałem, kto to dzwonił. W firmie panuje ogólny chaos i słaby przepływ informacji. Do tego stopnia, że sam musiałem do 2 osób dzwonić, gdzie ja w ogóle mam tym ciągnikiem jechać (tzn. na jaki adres w Nowym Sączu) bo nikt się nawet nie zainteresował - przypominam, że byłem nowym młodym kierowcą na przeszkoleniu, który został zostawiony samemu sobie haha :D Ciągnik odstawiłem na parking w NS i pojechałem do domu. Co do wypłaty - najpierw było zbywanie przez pracownika akrobatę o imieniu takim jak moje, który ciągle dawał nowe terminy. W końcu podał mi termin, kiedy mam przyjechać do biura po wypłatę i do sczytania karty do tacho (o czym sam musiałem im przypominać, że mają takie obowiązek jako firma transportowa). W sumie nawet nie wiem czy tę kartę ostatecznie sczytali, bo nie patrzyłem na czytnik, gdy pracowniczka biura to robiła. Na miejscu okazało się, że Panie z biura nic nie wiedzą o żadnym umówionym odbiorze wynagrodzenia. XD Powiedziały jednak, żebym podał na kartce swój nr konta, a pieniądze otrzymam maksymalnie do 3 dni. Tak zrobiłem. Przychodzi pierwszy umówiony termin przelewu - nic. Dzwonię - brak kontaku. Piszę - dostałem odpowiedź z nowym terminem. Przychodzi nowy termin - brak pieniędzy. Później to samo tak chyba z 3 razy. Generalnie termin przenosiliśmy z póltora miesiąca :)))) Na końcu zadzwonił szef (pierwszy raz wtedy z nim w życiu gadałem) i zapewnił mnie, że pieniądze dostanę maks. do 7 dni. Jak można się domyślić, nigdy ich nie otrzymałem. PRZESTRZEGAM każdego, kto myśli o zatrudnieniu się tam. Te komentarze to nie jest ściema. Mam nadzieję, że oszukiwanie ludzi odbije im się. Życzę im wszystkiego najgorszego tak zwyczajnie po ludzku. Oczywiście jeśli się zreflektują i zapłacą, to na pewno zaktualizuję to tutaj, ale szczerze wątpię, że tak się stanie.
Na jakie benefity można liczyć w Duda transport &spedycja?
Benefity??!!! Firma nie wypłaciła świadczeń kierowcom od grudnia, niektórym od listopada, kontakt z szefem nie istnieje, olewa totalnie kierowców którym nie wypłacił kasy za uczciwie wykonaną pracę. Zostało kilku kierowców w firmie, którym emocji podczas jazdy nie brakuje, ponieważ zamiast skupić się na drodze, skupiają się na tym czy dojedzie do stacji na której znów zatankuje za parę groszy.
Firma nie godna uwagi,wynagrodzenie dalej nie wypłacone, ze strony szefa brak odwagi na poważną rozmowę cały czas przekłada termin wypłacenia
Daniel firma ma już na głowie kilka pism od pracowników, będzie załatwiane to sądownie, ci którzy tak pracują radzę uciekać bo ta firma tonie i jeszcze chwilę i zatonie i nie odzyskacie swoich pieniędzy NIE POLECAM (usunięte przez administratora)
Odradzam jaki kolwiek kontakt z tą firmą brak pieniędzy na paliwo,nie wypłacają wypłat w terminie teraz już wcale nie wypłacają,nie płacą składek ZUS i ogólnie firma na skraju bankructwa nie polecam współpracy
Czemu moja opinia została usunięta, pytam o to już drugi raz.
W 2019 pisaliście, że wypłaty są na czas, a kilka miesięcy później pisaliście, że szefostwo nie potrafi się dogadać. W jakich kwestiach nie potrafi? Może ktoś rozwinąć?
Teraz firmą zajmują się dzieci właścicieli wszystko jest dopilnowane i bardzo angażują się w pracę, całkiem inne podejście i super atmosfera. Wynagrodzenia zawsze na czas chyba ze cos się dzieje lub jest weekend to zawsze dzwoni ktos i mowi ze 1/2 dni bedzie opóźnienia ale to rzadkość teraz
A czy są to wiekowo młodzi ludzie? Chodzi mi o to czy jest duża różnica wieku pomiędzy nimi a niektórymi pracownikami? Bo jak wiadomo zdarzają się niestety osoby, które do takich zjawisk podchodzą dość sceptycznie
Z tego co widzę w niedawnych komentarzach pracownicy z reguły polecali pracę tu. Znalazł się jednak kierowca, który stwierdził, że niby liczyli za złamanego kija od miotły...xd Serio firma tak na dosłownie wszystkim się rozliczała? Jeśli chodzi o socjale to również mydełko i papier kosztowało kieszenie pracowników czy to już troszkę przesada?
Może ktoś słyszał o rekrutacji w firmie? Na co trzeba się nastawić żeby dobrze wypaść?
Polecam :)
Pracowałem w tej firmie i polecam.
Witam tej firmy nie polecam zamiast zarobić możesz tylko stracić mi policzyli nawet za złamanego kija od starej miotły 30zł, nie polecam?????????
Szefostwo nie potrafi się dogadać. Najgorsza firma w jakiej pracowałem. Dużo godzin pracy, mało pieniędzy. Siedzisz w pracy od rana do wieczora a czasem nawet do nocy.
Jak ktoś stara się w firmie to nie musi narzekać. Niestety nie wszyscy mają chęć pracować jedynie dobrze zarabiać!
Pracowałem w tej firmie dwa lata i nie mam żadnych zastrzeżeń, wypłata na czas, nowe auta,robota ułożona. Polecam
Przypominam, że forum nie jest miejscem na prywatne dyskusje, służy do dzielenia się opiniami na temat pracodawców. Jeśli możecie coś powiedzieć o pracy w firmie Dudar transport &spedycja, zachęcam was do wyrażenia swojej opinii. Co sądzicie o oferowanym rodzaju umowy, wysokości wynagrodzenia?
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Duda transport &spedycja?
Zobacz opinie na temat firmy Duda transport &spedycja tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 7.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Duda transport &spedycja?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 7, z czego 0 to opinie pozytywne, 5 to opinie negatywne, a 2 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!