Czy pracownicy mogą liczyć na jakieś dodatki np. na święta,wakacje lub coś w tym stylu?
Totalna pomyłka chyba będę musiał zainterweniować i zgłosić do odpowiednich instytucji zakład, na pewno będą zainteresowani jakie sposoby pracodawca i pracownicy kadr stosują wobec pracowników i innych instytucji, z ktorymi sie rozliczają. Przecież mamy kodeks pracy, pracodawca omija prawo jak się da już raz płacił karę za opóźnienia w wypłaceniu wynagrodzeń bo znalazła się jedna osoba, która nie pozwolila sobie wmówić, że jest (usunięte przez administratora) Pracownicy nie tolerujcie takiego zachowania, nie pozwólcie się zastraszyć, bez was zakład by nie istniał.
Jestem również długoletnim pracownikiem i gdyby było tak jak ktoś tu pisze nie pracowała by ze mną na introligatorni ekipa ze stażem 10-15-20 lat. Oskorzenia są bezpodstawnie i wyssane z palca. Łatwo się mscic anonimowo. Ja polecam ten zakład, ludzie są jak wszędzie ale są pomocni. Kierowniczka jest wymagająca, ale w każdej kwestii można się z nią dogadać. Szef to dobry człowiek i dba o pracownika.
@Anna ludzie o których piszesz to ludzie, którzy nie pracowali nigdy w innych firmach i nie maja świadomości jak może wyglądać praca w nowoczesnej firmie, gdzie szanuje się człowieka niezależnie od stanowiska.
Tak dobrze jest na introligatorni, że wypłaty nie były wypłacane na czas, mało kto będzie takie zachowanie pracodawcy akceptował.
Piszecie o podwyżkach dla stałych pracownik co ok 4 lata. Trochę długo :-( A to chociaż może jakaś konkretna suma?
Nie, nie i jeszcze raz NIE polecam! Pensja głodowa, podwyżki dla stałych pracowników co 4 lata... zmniejazono stawki za nadgodziny i soboty, które TEORETYCZNIE sa dla chętnych . Szef ma swoich pupilków i oni narzekać nie mogą, ale cała reszta traktowana jak zwykle (usunięte przez administratora) ponad normę a jak ktoś z pracowników sprzeciwi się szantażuja dywanikiem u szefa. Śmiech. (usunięte przez administratora) W tej firmie nie szanuje się ludzi. Omijać szerokim łukiem!
Czy pracodawca Zakład Poligraficzny Moś & Łuczak - sp.j. motywuje w jakiś sposób swoich pracowników?
Pracodawca nie motywuje kompletnie niczym swoich pracowników. W firmie panują tzw. Układy, biura i całą reszta tych co siedzą do góry poniżają pracowników produkcji. (usunięte przez administratora), w dodatku za marrne pieniądze.
Nie! W prost przeciwnie. Mnie skutecznie zdemotywowano szantażem i groźbami. Sam szef powiedział mi, że potrafi być nie mily i lepiej żebym była posłuszna. Żenada, metody zarządzania ze średniowiecza.
Praca jak praca, dni spokojniejsze i dni kiedy trzeba się nabiegać , robiąc za jedną stawkę pracujesz na kilku maszynach , niestety są ludzie konfidenci, i tacy co robią po złości, uśmiechają się do ciebie a za plecami obrabiają ci (usunięte przez administratora) . Sama praca nie jest zła , ale atmosfera do bani. Szef ok, ale na zbyt wiele pozwala kierownikom i ulubionym pracownikom , przez co pracownicy żyją w ciągłym strachu i stresie .
Obrzydliwa kadra zarządzająca, okropna atmosfera, pensja glodowa, dziwię się samej sobie, że nie odeszłam pierwszego dnia. pracy.
A ja mam wrażenie, że osoby które nie są wybitnymi pracownikami chcą zaszkodzić firmie, ja natomiast polecam pracę.
Są firmy, które szanują pracownikow????, wynagradzają ich potencjał i zaangażowanie???? w powierzone obowiązki, w Zakładzie Poligraficznym tak niestety nie jest,???? praca ponad ludzkie siły, za marne pieniądze. ???? Dopóki nie zmienicie podejścia do pracowników odwalajacych najcięższą robotę marnie to widzę, ???? albo będziecie zatrudniać jeleni do pracy, albo w najgorszym wypadku ci "najmądrzejszy " ???? sami będę pracować.????????Amen.
Odradzam pracy w tym miejscu, jeden zazdrości drugiemu, podkladanie sobie świń, pracownicy powinni być zgrani a nie rywalizować z sobą. Jeżeli chodzi o zarząd totalna pomyłka, nie liczy się pracownik tylko produkcja i jak największą ilość wykonanej pracy, "maszyna urwalaby ci reke" i tak stój przy niej i rób.
Pracunemy tu od kilku lat i nigdy nie spotkalysmy sie i nie zgadzamy się z poprzednimi opiniami.Jak ktoś cierpi na nadmiar czasu zaraszamy na wyprzedaże do galeri pozdrawiamy
Czy aby zatrudnić się w Zakład Poligraficzny Moś & Łuczak - sp.j., konieczne jest doświadczenie? Czy przyucza mnie do pracy na miejscu?
Czy jest możliwość w Zakład Poligraficzny Moś & Łuczak - sp.j. pracy na część etatu?
Raczej watpie, zadzwon, zapytaj, ludzie raczej zatrudniani sa na pelen etat, ale radzilabym sobie dac spokoj, z czystym sercem nie polecam, zapewne znajdziesz inna, bardziej ambitna prace, za lepsze pieniadze, na dzisiejsze czasy zaklad placi nedzne pieniadze, na chleb ci nie starczy.
W 100% zgadzam się z opinią na temat strasznej atmosfery w firmie, długoletni pracownicy, a zwłaszcza dwóch pracowników Pani I i Pan M bardzo "uwielbiają" pomagać nowym pracownikom, szydzą, wyśmiewają i po złości podkręcają maszyny i tylko patrzą, abyś się pomylił. Pracowałam w firmie 3 miesiące, i o 3 miesiące za długo.
Śmiać mnie się chce, gdy czytam te niby pozytywne opinie, nie (usunięte przez administratora)się ludzie. Pracownicy z wieloletnim stażem nigdzie indziej nie pracowali i nie wiedzą jak jest w uczciwych firmach. Do dnia dzisiejszego mam kartki z podpisem przełożonego o moich godzinach pracy i dla porównania wyciąg z banku z wynagrodzeniem, tylko za pracę z angazu, a godziny z kartki są ponad etat, różnica była wypłacona do ręki bez rozliczenia się z ZUS-em, o nic innego mi nie chodzi jak o to gdzie są moje składki za nadgodziny jakie przepracowalam, soboty to też nadgodziny, ale płacone po normalnej stawce, co sie mija z przepisami.A taka nowoczesna firma i to że niby nikt nie karze na l4 do pracy przychodzić, kobiety w ciąży sobie nawet dodatkowo dorabiaja, oczywiście na l4 i na prośbę przełożonych. Moim zdaniem firma ma gdzieś dobro i bezpieczeństwo pracownika.
No proszę, odezwała się osoba, która sama dzwoni do pracowników z prośbą o przyjście do pracy na zwolnieniu lekarskim, brawo za inteligencję. Nikt nie ma powodu, żeby się mścić na kimś, Zakład nie zwalnia raczej ludzi, to pracownicy sami rezygnują.
Moze I sa takie osoby, ktore L4 wykorzystuja jako przedluzenie urlopu, ale sa tez takie osoby, ktore majac goracze chca sie zwolnic do domu, maja do tego prawo, ale niestety nie w introligatorni, kazdy czlowiek ma prawo odlezec chorobe czy z goraczka pojsc do domu. Nikt nikogo nie oczernia tylko stwierdza stan faktyczny. Wlasciciel drukarni jest czlowiekiem sympatycznym, kulturalnym, pomocnym I proponuje zdesperowanym ludzia brac z niego przyklad, Moja zlota rada, czasami lepiej z jakims problemem pojsc do szefa, zamiast prosic sie "kierowniczce"
Widzę, że jest jedna osoba, która bardzo miesza i próbuje oczernić zarówno zakład jak i "kierowniczkę". Ja pracuję w tym zakładzie od wielu lat i wiem, że jak w każdym zakładzie trzeba pracować, za darmo nie dostaje się wypłaty!. Ludzie są sympatyczni i pomocni,a kierownictwo jest w porządku, ale jak trzeba to wymaga! tak jest wszędzie! Niestety jak wszędzie znajdą się osoby, które ściemniają, które L4 wykorzystują jako przedłużenie urlopu i taka jest prawda. Nikt w tym zakładzie nie każe za to że się jest chorym !!!!! Bzdura i bezpodstawne oskarżenia !!!!!!!!!
@pracownik możesz napisać trochę więcej o relacji kierowników z pracownikami?
Kierownik introligatorni nadużywa swojej "władzy", nie ma szacunku do ludzi, jest wulgarna, poziom kultury osobistej poniżej zera, swoje sukcesy zawdzięcza tylko i wyłącznie poprzez zastraszenie psychiczne pracownika, nie toleruje zwolnień L4 , ludzie ze strachu przychodzą do pracy chorzy bo są już tego "nauczeni". Na temat kierownictwa drukarni się nie wypowiem bo nie wiem jakie tam warunki panują. Sam szef Zakładu jest raczej osobą dobrą, sympatyczną, kulturalną są to moje odczucia, ale tak naprawdę jako szef zakładu to on odpowiada za zachowanie ludzi, za mobbing jaki tam panuję, za zasady jakich pracownicy przestrzegają, a są one w większości nie zgodne z tymi jakie znajdują się w Kodeksie Pracy.
Widze, ze kolega udzielil juz dosc wyczerpujacej odpowiedzi. To prawda szef drukarni jest w porzadku czlowiekiem, tylko czemu pozwala tym ludzia na taki (usunięte przez administratora) w swojej firmie. Gdyby ludzie sie na wzajem szanowali odrazu lepiej by sie im pracowalo????
Widzę, że jest jedna osoba, która bardzo miesza i próbuje oczernić zarówno zakład jak i "kierowniczkę". Ja pracuję w tym zakładzie od wielu lat i wiem, że jak w każdym zakładzie trzeba pracować, za darmo nie dostaje się wypłaty!. Ludzie są sympatyczni i pomocni,a kierownictwo jest w porządku, ale jak trzeba to wymaga! tak jest wszędzie! Niestety jak wszędzie znajdą się osoby, które ściemniają, które L4 wykorzystują jako przedłużenie urlopu i taka jest prawda. Nikt w tym zakładzie nie każe za to że się jest chorym !!!!! Bzdura i bezpodstawne oskarżenia !!!!!!!!!
Nic dodac, nic ująć, zero szacunku dla pracownika.
Zgadzam się z poprzednikami , kierowniczka stosuje mobbing na każdym kroku . Zero szacunku do drugiego człowieka . Praca czesto ponad ludzkie możliwości za smieszne pieniądze . Niby młodzi ludzie w zarządzie a firma jakby zatrzymała się w PRL....
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Zakład Poligraficzny Moś & Łuczak - sp.j.?
Zobacz opinie na temat firmy Zakład Poligraficzny Moś & Łuczak - sp.j. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 4.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Zakład Poligraficzny Moś & Łuczak - sp.j.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 4, z czego 0 to opinie pozytywne, 3 to opinie negatywne, a 1 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!