To firma marketingowa ?
Praca tutaj to katorga, brak jasnych celów, a potem pretensje. Bardzo dziwne podejście. Dobrze, że mój romans z tą firmą trwał krótko.
Jeśli ktoś już nie pracuje a pisze na forum to znaczy, że żałuje rozstania z firmą.
nie, drogi Dyrektorze Kreatywny w Koboldzie Mateuszu, to nie konkurencja. Panie szefowe same sobie, bardzo ciężko zapracowały na takie opinie. Hamilton, ze szczerym sercem, nie polecam. Nie istotne gdzie złożysz aplikacje, byle nie tam.
Ha ha ha Dyrektor Kreatywny, który do kreatywności ma nie po drodze. Brak wiedzy i wyczucia klienta wychodzi jak na dłoni.
Pani Aleksandra Ślifirska powinna prowadzić jedoosobową działalność. Zupełnie nie nadaje się do bycia liderem we własnej firmie. Wprowadzanie pracowników w błąd, nie jasno określone cele - to norma. Bulwersuje bardzo roszczeniowa postawa w stosunku do klientów, wręcz chęć wykorzystania ich nie wiedzy. Liczne naginania prawdy są na porządku dziennym. Oszczędności na każdym polu. Pani Aleksandra najchętniej zatrudniała by na umowę zlecenie. Jeśli pracownik ma własną działalność - świetnie, mniejsze koszty dla firmy. Reasumując - nie polecam, wręcz radzę omijać z daleka. Jeśli ktoś szuka rozwoju w firmie Kobold to go nie znajdzie. Firmy również nie powinny korzystać z usług Pani Aleksandry. To pieniądze wyrzucone w błoto.
Jeżeli jesteście ciekawi jak się pracuje w Kobold Public Relations to firma przygotowała właśnie taką zakładkę, która jest poświęcona właśnie temu zagadnieniu: http://www.koboldpr.pl/jak-pracujemy/ Tutaj znajdziecie cele firmy, czego od Was wymagałaby i kontakt, na który też można wysłać swoje CV.
@Ojciec masz rację dużo plusów podałeś o firmie Kobold Public Relations. A czy są jeszcze jakieś? Może firma oferuje jakieś benefity dla pracowników?
Ale wiesz co, wypłaty zawsze są na czas i nie raczej tylko tak no i warto zwrócić też uwagę na fakt, że właśnie nie zlecenie, a umowa o pracę, więc jest tego dobrego znaczeni więcej niż sądzicie tak powiem
co za czasy, że luksusem jest to, że pieniądze są na czas... To powinna być norma, tak samo jak umowa o pracę, nie mówiąc już o jakimś socjalu. Mamy tyle, na ile się szanujemy. Przykre, że pracodawcy tacy jak Kobold wykorzystują ludzi i możliwości (sporych oszczędności!) jakie im stwarza chociażby umowa zlecenie.
Tak, można zdobyć cenne doświadczenie, szczególnie jak nie dać się wykorzystywać na śmieciówkach za parę groszy i nie ulegać manipulacji ze strony szefowych...
gwoli ścisłości, nie organizujemy żadnego programu stażowego. Odpowiedziałem jedynie Alex na pytanie odnośnie praktyk studenckich.
Cześć Alex, jeśli jesteś zainteresowana praktykami napisz do mnie na koboldowego maila. Pozdrawiam.
Heja, dajcie proszę znać, czy kobold PR to dobre miejsce na odbycie praktyk studenckich, szukam takiej agencji, która naprawdę mnie czegoś nauczy, a nie tylko parzyć kawę... :) jeśli wiecie co mam na myśli, słyszałam, że kobold całkiem nieźle sobie z tym radzi, ale proszę was o poradę, z góry dzięki za odp.
juz mnie to nie obchodzi, od miesiecy zarabiam 9 tys na miesiac siedzac w gaciach przed komputerem, niektorzy juz lata tak zarabiaja
Znowu pierwsza! Ale akcja!!!
juz mnie to nie obchodzi, od miesiecy zarabiam 9 tys na miesiac siedzac w gaciach przed komputerem, niektorzy juz lata tak zarabiaja
juz mnie to nie obchodzi, od miesiecy zarabiam 9 tys na miesiac siedzac w gaciach przed komputerem, niektorzy juz lata tak zarabiaja
Lub czasopisma
Tak
Mateuszu, środowisko związane z PR nie jest duże i Kobold ma jedną z najgorszych opinii jako pracodawca. Pracownicy chętnie się dzielą swoimi doświadczeniami, bo panie szefowe niestety wyzyskują ludzi i manipulują. Ta opinia nie wzięła się z powietrza i myślę że tak naprawdę wiesz o czym mówimy, choć dzielnie starasz się ich bronić. Cóż, na tym polega PR ale czasem nawet najlepszy PR nie przy obroni tego, co po prostu jest z gruntu beznadziejne...